Skocz do zawartości

Straciłem 2 czujniki ciśnienia w kołach...


wlyszkow

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Forumowicze,

 

Krótka opowieść ku przestrodze - czujniki ciśnienia w kołach są coraz bardziej powszechne a wpadki z nimi się zdarzają dość nietypowe nawet - choć jak się wczoraj dowiedziałem w jednym z serwisów Subaru - temat znany - jeśli więc się powtórzę to wybaczcie...

 

Zima i -20C rano powodują niestety spadek ciśnienia powietrza w kołach - skierowałem się więc na stację aby podpompować i tu spore zdziwienie - nie jestem w stanie odkręcić nakrętek wentyli :shock: bez szans :evil:

 

Pomyślałem że przymarzły więc po drodze zajeżdżam do serwisu Subaru niedaleko domu - tu sprawa się wyjaśnia błyskawicznie - wulkanizator przedobrzył i zamiast czarnych plastikowych nakrętek (OEMy zostały zgubione/przygarnięte dawno przez innego wulkanizatora.. :| ) - założył (gratis...) błyszczące metalowe nakrętki :!:

 

Czy to korozja czy to sól czy inne czynniki - tego się już nie dowiem ale efekt był przykry - brak możliwości odkręcenia i niestety podczas prób oba (pierwszy w serwisie a drugi u kreatywnego wulkanizatora) zostały urwane/ukręcone co powoduje brak możliwości podpompowania kół - są do wyrzucenia bo samych wentyli w tych czujnikach się nie wymienia (wbudowane na stałe). W serwisie powiedziano mi, że to "szkolny błąd" i nie należy zakładać metalowych nakrętek na wentyle - zwłaszcza te od kosztownych czujników...

 

Obecnie, w oczekiwaniu na nowe czujniki mam więc czarne gumowe wentyle, rozpaloną kontrolkę TPMS i lekkie odmrożenia bo przejęty wulkanizator pracował nad kołami sporo czasu na mrozie do późnego wieczora.

 

Wulkanizator za nowe czujniki zapłaci - nie stawiał oporu - choć pewnie dlatego, że ja po wstępnej wściekłości, pomysłach f-ry z ASO czy metodach szkolenia "za włosy i o zlew..." zmiękłem kiedy uzmysłowiłem sobie, że ten okoliczny rodzinny warsztacik wulkanizacyjny prowadzony po pracy przez ojca z synem pewnie nie jest tyle wart co komplet czujników z ASO - załatwiam sam czujniki z drugiej ręki za kilka setek 2 szt. z zakodowaniem. Niech jednak będzie choć taka nauczka aby pamiętali, że takich numerów nie warto robić bo kiedyś może się trafić jakiś "twardziel" w Infiniti* i interes pójdzie pod młotek...

 

* w serwisie usłyszałem historię o szkodzie z AC (ukradzione 4 koła z Infiniti) gdzie jedna z pozycji wyceny opiewała na kilka tys. PLN za nowe czujniki TPMS OEM do US spec'a :shock: .

 

Mam nadzieję, że żaden z Forumowiczów sam sobie takiego kuku nie zafunduje :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

crem, wiem ale daleko.. :| a tu pod domem i czynne do 21... :idea: nauczą się... :wink:

 

-- 23 lut 2011, o 20:27 --

 

Zostawiłem auto na zmianę opon a kiedy je odebrałem zamiast ciśnienia w oponie miałem na wyświetlaczu klepsydrę :lol: Oczywiście winnych nie było.

nieładnie - ucinka była pewnie... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W serwisie powiedziano mi, że to "szkolny błąd" i nie należy zakładać metalowych nakrętek na wentyle - zwłaszcza te od kosztownych czujników...

A ja mam na zimowych kółkach właśnie takie metalowe, ładne .... amerykanskie :|

Chyba nie będę próbował odkręcać bez wyraźnej potrzeby, nawet przy -20C ciśnienie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W serwisie powiedziano mi, że to "szkolny błąd" i nie należy zakładać metalowych nakrętek na wentyle - zwłaszcza te od kosztownych czujników...

A ja mam na zimowych kółkach właśnie takie metalowe, ładne .... amerykanskie :|

Chyba nie będę próbował odkręcać bez wyraźnej potrzeby, nawet przy -20C ciśnienie ok.

jeśli masz OEM to na szczęście jest to imitacja metalu - jeśli jednak masz metalowe to ponoć jedyna metoda to własnie je odrkęcać kontrolnie raz w tygodniu bo jak są zbyt długo bez ruchu to potem juz się nie ruszą - ponoć ewentualnie nasmarowanie cokolwiek pomaga ale nie wiem czy w ogóle jest sens się bawić / ryzykować :idea:

 

-- 23 lut 2011, o 22:59 --

 

wlyszkow, daj info na PW gdzie moge kupic za rozsadne pieniadze czujnik +kodowanie do forka MY'08 US

 

mi jeden czujnik urwal wulkanizator.... :twisted:

postaram się załatwić przy okazji a kodowanie tylko w mojej okolicy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Tak z ciekawości - jak to działa? Każdy czujnik ma wbudowaną bateryjkę i nadaje non-stop? Czy jakoś przez indukcję są zasilane po przekręceniu kluczyka? Jeszcze inna kombinacja?

I druga sprawa - zintegrowane z wentylem czy przyklejone gdzieś w środku do felgi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro się urywają to w kole są czujniki. ABS nie odgrywa tu roli.

Jeśli chodzi o zasilanie to też mnie to zastanawia. Wszędzie piszą o bateriach ale jakoś nie chcę mi się w to wierzyć aby sama bateria wytrzymywała.

 

Indukcja jest rozwiązaniem ale może da radę czerpać energię z siły odśrodkowej?

Układ piezoelektryczny wytwarza różnicę potencjałów podczas nacisku, czyli przy pomocy masy wprawionej w ruch po okręgu można wytworzyć prąd... Chyba :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu, po zmianie opon na letnie, przez następne 7 miesięcy miałem świecącą kontrolkę TPMS, pomyślałem trudno, nie będę przecież 2 razy w roku jeździł "uaktywniać" czujników. Jednak teraz po zmianie na letnie (7 dni temu) kontrolka nie świeci :shock: O co kaman :?: Zastanawiam się, co się zmieniło w stosunku do zeszłego roku, bo na pewno ciśnienie miałem i mam ok.

Może też jest ważne, aby zakładać koła dokładnie tak, jak były montowane przy wgrywaniu czujników :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może też jest ważne, aby zakładać koła dokładnie tak, jak były montowane przy wgrywaniu czujników

z tego wynika, że tak jest - ponoć w niektórych autach TPMS jest w stanie się sam nauczyć/przeprogramować po zmianie lokalizacji kół - tu najwidoczniej nie.. :|

Jeśli dobrze pamiętam programowanie moich czujników to były skanowane spec narzędziem radiowym na kołach i opisywane a potem te dane były wpisane do kompa auta. Dodatkowo, ja mam różne ciśnienia przód/tył a to również jest przypisywane do czujników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może też jest ważne, aby zakładać koła dokładnie tak, jak były montowane przy wgrywaniu czujników

z tego wynika, że tak jest - ponoć w niektórych autach TPMS jest w stanie się sam nauczyć/przeprogramować po zmianie lokalizacji kół - tu najwidoczniej nie.. :|

Jeśli dobrze pamiętam programowanie moich czujników to były skanowane spec narzędziem radiowym na kołach i opisywane a potem te dane były wpisane do kompa auta. Dodatkowo, ja mam różne ciśnienia przód/tył a to również jest przypisywane do czujników.

Czyli tym razem wulkanizatorowi się zupełnie przypadkiem udało. :wink: Ciekawe czy jest może jakiś schemat przekładania kół, który jest akceptowalny przez system TPMS?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Może też jest ważne, aby zakładać koła dokładnie tak, jak były montowane przy wgrywaniu czujników

z tego wynika, że tak jest - ponoć w niektórych autach TPMS jest w stanie się sam nauczyć/przeprogramować po zmianie lokalizacji kół - tu najwidoczniej nie.. :|

Jeśli dobrze pamiętam programowanie moich czujników to były skanowane spec narzędziem radiowym na kołach i opisywane a potem te dane były wpisane do kompa auta. Dodatkowo, ja mam różne ciśnienia przód/tył a to również jest przypisywane do czujników.

Czyli tym razem wulkanizatorowi się zupełnie przypadkiem udało. :wink: Ciekawe czy jest może jakiś schemat przekładania kół, który jest akceptowalny przez system TPMS?

Pozostaje jedynie zadbać o to, żeby czujniki po wymianie opon/felg wróciły na dotychczas zajmowane miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety zbyt wcześnie się ucieszyłem. Jednak kontrolka już świeci. Wygląda na to, że przynajmniej w moim przypadku trzeba każdorazowo "uaktywniać" czujniki w systemie.

Cieszyłem się przez kilka dni jazdy emeryckiej po mieście (przejechałem dosłownie 25-30 km) i to bardzo przepisowo. Dopiero jak wyjechałem trasę i trochę pocisnąłem to pomarańczowe światełko znów zagościło na moich zegarach :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...