Skocz do zawartości

Rajdowe spekulacje - sezon 2006


WRC fan

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Może to nie dotyczy rajdów, ale chyba warto o tym wspomnieć

 

http://www.autoklub.pl/index.php?page=n ... 3a9a1d1011

 

płakać...?

 

Niedługo rajdy i wyścigi polegać będą na rywalizacji pojazdów Priuso podobnych, sterowanych przez zaprogramowane komputery....

Sporty samochodowe umierają........ :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zginal pilot podczas Rajdu Katalonii...

 

 

06katalonia01burkart_460.jpg

 

 

Niemiec Joerg Bastuck, pilot jadącego Citroenem Aarona Burkarta, zmarł w szpitalu w Tarragonie w wyniku poważnych obrażeń, których doznał w wypadku na trasie drugiego odcinka specjalnego samochodowego Rajdu Katalonii - poinformowali organizatorzy.

 

35-letni Bastuck został potrącony przez auto Brytyjczyka Barry'ego Clarka, gdy zmieniał uszkodzone koło.

 

Wcześniej Citroen załogi Burkart-Bastuck wyleciał z trasy odcinka specjalnego. Z tego wypadku załoga wyszła bez obrażeń. Kiedy jednak Niemcy próbowali wymienić uszkodzone koło na tym samym zakręcie wypadła z trasy załoga brytyjska, a jej auto wpadło na stojącego przy swoim samochodzie Bastucka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiem. Ale:

 

po co wymieniali kolo odrazu na tym samym zakrecie?

jak juz musieli wymieniac w tym miejscu to jeden powinien zmieniac kolo, a drugi go uprzedzac o najdjezdzajacym zawodniku. Choc pewnie sie nad tym nawet nie zastanawiali, emocje zagraly... eeech straszna szkoda. Najgorsze to, ze wydaje mi sie, ze liczba smierci w rajdach wzrosla w ciagu ostatnich 3 lat..... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż... Dla mnie to co innego zginąć oddając się swojej pasji, której poświęca się życie, zna się ryzyko, a co innego zginąć przy "zwykłej" zmianie koła. Nie widzisz tego absurdu ? Ktoś przejechał kilka tysięcy niebezpiecznych km, żeby tak smutno skończyć, bo ktoś nie machał, ktoś nie zwolnił, ktoś nie pomyślał. Smutna, bezsensowna śmierć, która nie powinna mieć miejsca. Oczywiście ty możesz mieć o tym inne zdanie. Niby katolicy powinni się cieszyć na pogrzebach, bo bliscy odchodzą do lepszego świata, nie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli uważasz, że wypadki mają sens ?

 

Pewnie, że jeden sposób śmierci jest gorszy od drugiego. Przykład ? Druga Wojna Światowa. Żołnierze, którzy umierali po jakimś wypadku, nie na lini frontu, przed wejściem do walki często byli źli, rozczarowani w ostatnich minutach, że nie zabili wroga. Trochę inaczej bywało z żołnierzami którzy umierali w walce, za swoje idee, ojczyznę, braci. Oczywiście, często śmierć jest natychmiastowa, ale jeśli trzeba na nią świadomie czekać to jest coś takiego jak spokój ducha, który jest jeśli nie jedynym to największym luksusem jaki można mieć w takich chwilach.

 

Z mojej strony EoT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...