Skocz do zawartości

Kubica w F1


Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

Idźcie być sobą gdzie indziej, proszę. Albo serio wrzućcie na luz, bo to się zmienia w dyskusje niczym z fb, czyli zwykłą gburze. Podyskutujemy tu normalnie, z poszanowaniem obu stron, czy zamykamy wątek i dyskusje? To już nudne. Ktoś skrytykuje Hamiltona, od razu jest placzkiem i fanem Redbulla. Ktoś shejtuje Redbulla, od razu jest zapatrzonym w hipokrytę Hamiltona. 

A ja jestem mega fanem Maxa, ale nie liczę na sensacje, tylko porządne ściganie i wygraną na torze. A w tym wątku na fajną, luźną dyskusje. Jak trzeba, to poszukam sobie innego forum do f1 :rolleyes:

dAłEm EmOtKe

  • Super! 2
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, fulcrum napisał:

tradycję BGP? a co niby oni zrobili? że mieli podwójny dyfuzor wcześniej niż inni?

nie mowie o podwójnym dyfuzorze a ogólnie o działaniu na granicy przepisów i regulaminu - każdy zespol tak działa to fakt ale niektórych łapią za rękę i nic się nie dzieje ;) 

Brawn miał tęgi łeb i tęgie plecy i tutaj jest podobnie co pokazała sytuacja z DASem w zeszłym sezonie i zapewne w tym jest podobnie - nie musisz się z tym zgadzać ale takie moje zdanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Lewis Hamilton wygrał dwa ostatnie wyścigi Formuły 1, czym wrócił do walki o tytuł mistrza świata. Styl, w jakim Brytyjczyk triumfował w GP Sao Paulo i GP Kataru sprawiają, że kierowca Mercedesa stał się nawet głównym kandydatem do mistrzostwa. Nagły wzrost formy niemieckiej ekipy budzi podejrzenia w padoku F1, a Red Bull Racing spekuluje, że tylne skrzydło w modelu W12 może być sprzeczne z regulaminem.


- Różnice w prędkościach pomiędzy zespołami w Katarze nie były tak duże. Mercedes po prostu zrobił wszystko jak należy - stwierdził w programie "RTL GP" Kees van Grint, były inżynier Ferrari, który współpracował m.in. z Michaelem Schumacherem.

 

 

Zdaniem van Grinta, należy przy tym skończyć z plotkami, jakoby Mercedes oszukiwał i łamał regulamin F1. - Ponieważ FIA nie stwierdziła, aby mieli coś sprzecznego z przepisami w swoim bolidzie, to ta cała gadanina na ten temat musi się skończyć - dodał ceniony inżynier.

 

 

Van Grint stoi na stanowisku, że w wielu wyścigach to Max Verstappen robił różnicę i tylko za sprawą Holendra losy tytułu mistrzowskiego nie są jeszcze rozstrzygnięte. - Bez niego nie mielibyśmy tego całego show. Wszyscy zasypialibyśmy na F1 - ocenił były pracownik Ferrari.

 

Podobnie na sytuację patrzy Jan Lammers. Były kierowca F1, a obecnie szef GP Holandii, również powątpiewa w to, by Mercedes miał jakiekolwiek niezgodne z przepisami części w swoim bolidzie. - Wiele rzeczy, które pojawiają się w mediach, opiera się na przypuszczeniach. W tym roku nie mieliśmy dużej zmiany w prędkościach samochodów - zauważył Lammers.

 

- Myślę, że Mercedes przez cały rok miał szybszy bolid. Zmieniało się tylko to, że czasem Bottas był lepszy niż Hamilton, a po chwili kompletnie przepadał. Lewisowi też w tym roku brakowało regularności. Gdy Verstappen wygrywa wyścigi, to nie jest to spowodowane bolidem. Chociażby w Meksyku zyskał na pierwszym okrążeniu, które było świetne - podsumował Lammers.

 

 

https://sportowefakty.wp.pl/formula-1/971956/mercedes-ma-nielegalny-bolid-to-sie-musi-skonczyc

 

 

 

To tylko potwierdza że Merc ma bolid nie z tej ziemi i nie muszą nic kombinować aby wygrywać, kręcą śrubkami i wyciskają kolejne ułamki sekund z pakietu, który mają. 

 

Pozwoliłem sobie wyboldować "hejt" na Hamiltona. :mrgreen:

 

 

  • Haha 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, _akir_ napisał:

nie mowie o podwójnym dyfuzorze a ogólnie o działaniu na granicy przepisów i regulaminu - każdy zespol tak działa to fakt ale niektórych łapią za rękę i nic się nie dzieje ;) 

Brawn miał tęgi łeb i tęgie plecy i tutaj jest podobnie co pokazała sytuacja z DASem w zeszłym sezonie i zapewne w tym jest podobnie - nie musisz się z tym zgadzać ale takie moje zdanie

Przecież o to chodzi w tym sporcie! Inaczej to można mistrzostwa rozegrać na konsolach  :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Jumpman napisał:

FB_IMG_1637693827671.jpg


 

Czekałem książki po odejściu z F1 a przynajmniej z Mercedesa ale jak widać Bottas już teraz może i ma ochotę nam uchylić rąbka tajemnicy w kwestii identycznych bolidów o takich samych osiągach. ;) 
 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, turdziGT napisał:

Mercedes walczy o mistrza konstruktorow. NIe do konca mnie sie wydaje zeby bylo to w ich interesie aby skrecac moc w drugim samochodzie ktory tez ma zbierac punty.

W drugą stronę. Podkręcili może tylko jeden? Albo VB coś ściemnia, bo okazuje się nie az taki dobry 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Danko napisał:

W takim wypadku.. Co z wstrzymanym rozwojem? Czy coś pomijam? 


 

Pewnie tak miało być ale jak RB zaszalał to trzeba było coś na to poradzić i odkręcili ile trzeba. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, chojny napisał:


 

Pewnie tak miało być ale jak RB zaszalał to trzeba było coś na to poradzić i odkręcili ile trzeba. 

Tzn no pytam o to w aspekcie wszystkich zespołów. Jeżeli jest tak, jak rozumiem - to po prostu to olali i się wyłamali? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Danko napisał:

Tzn no pytam o to w aspekcie wszystkich zespołów. Jeżeli jest tak, jak rozumiem - to po prostu to olali i się wyłamali? 


 

Myślisz ze woza tylko te auta z kąta w kąt i niczego nie dłubią? Wątpię. 
 

Motorsport to tez poker i szachy, mówią jedno a każdy o ile ma na to środki robi co może aby być szybszym od bezpośredniej konkurencji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, turdziGT napisał:

NIe do konca mnie sie wydaje zeby bylo to w ich interesie aby skrecac moc w drugim samochodzie ktory tez ma zbierac punty.

Suma punktów za miejsce 1 i 4 jest i tak większa niż suma 2 i 3.

Gdyby Bottas i Hamilton mieli równe pojazdy, to mogłoby coś "odbić" Bottasowi i zacząłby walkę z Hamiltonem. A to się może różnie kończyć.

Edytowane przez rombu
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, rombu napisał:

Suma punktów za miejsce 1 i 4 jest i tak większa niż suma 2 i 3.

Gdyby Bottas i Hamilton mieli równe pojazdy, to mogłoby coś "odbić" Bottasowi i zacząłby walkę z Hamiltonem. A to się może różnie kończyć.


 

Ewentualnie gdyby Hamiltonowi coś nie poszło a Bottas miał dobry dzień. Działo się już w tym sezonie wiele dziwnych rzeczy w Mercedesie i dziwnym trafem dotyczyły one właśnie Bottasa. Czy można mieć aż takiego pecha? Tak jak ktoś tu słusznie zauważył to nie wina Bottasa ze… i teraz każdy ma pewnie w głowie jakaś sytuacje z tego sezonu. 
 

 

Pieniadze tak przywoływane jako argument nie są dla Mercedesa aż tak istotnie, forsy maja w opór i ciut, ciut. 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już się gubię w tych niektorych teoriach. Skoro wyniki i pieniądze też nie istotne, to po co w zasadzie mieliby tak biednego Valteriego gnębić?
Ja rozumiem, że jak mają np. nowe genialne przednie skrzydło w jednym egzemplarzu, to zamontują je najpierw u LH, itp. To w sumie normalne.
Ale po co mieliby VB celowo przeszkadzać, skoro dla MB liczy się chyba jednak głównie prestiż, reklama i kasa za pozycję zespołu w mistrzostwach...
Jaki miałoby to mieć sens i cel?




Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Bosman napisał:

Ja już się gubię w tych niektorych teoriach. Skoro wyniki i pieniądze też nie istotne, to po co w zasadzie mieliby tak biednego Valteriego gnębić?
Ja rozumiem, że jak mają np. nowe genialne przednie skrzydło w jednym egzemplarzu, to zamontują je najpierw u LH, itp. To w sumie normalne.
Ale po co mieliby VB celowo przeszkadzać, skoro dla MB liczy się chyba jednak głównie prestiż, reklama i kasa za pozycję zespołu w mistrzostwach...
Jaki miałoby to mieć sens i cel?




Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
 


 

Się mnie pytaj a ja Ciebie… może się dowiemy po latach jak było z punktu widzenia jednej strony, z drugiej strony w odpowiedzi na stanowisko pierwszej, trzeciej jako oświadczenie zespołu a na końcu cały na biało wkroczy jakiś manager operacyjny i przedstawi czwartą wersje wydarzeń.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...