Skocz do zawartości

Najglupsza rzecz wyrzucona przez Was do smietnika...


Simon

Rekomendowane odpowiedzi

Przepraszam za zalozenie tego tematu... nie moglem sie powstrzymac :mrgreen:

(Grand Prix i tak juz w zasadzie jest przyznane, ale... warto sprobowac)

 

Z rzeczy, ktorych mi bylo zal:

Prawie nowe buty do tennisa (wyrzucono, bo wygladaly po meczu na tak stare, ze nie warto sie bylo nawet zastanawiac) :shock:

 

Z tuzin akumulatorkow pomylonych ze zwyklymi bateriami AA...

 

Poki co wiecej tego nie pamietam, jak cos sobie przypomne, to dopisze 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ad vocem pragne dodac, ze klasyfikacja moze byc 'niepelna'. Z tej prostej przyczyny, ze czesto robimy rozne dziwne rzeczy (tez wyrzucamy duzo dobr materialnych wlasnie) w stanie niewazkosci.

Rozumiem, ze tu chodzi o wyrzucenie 'swiadome' tj. nie pod wplywem, ale z ktorego zdalismy sobie sprawe poniewczasie. :D

 

Ja np do dzis nie wiem w jaki sposob poginelo mi kilka ciekawych rzeczy, ktore byly 'przed' i w magiczny sposob zniknely 'po'. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja świadomie wyrzuciłem do śmietnika poziomnicę laserową . Poziomnica była prawie nowa i nie moja . Nawet nie wiecie jaką radość mi sprawiło patrzenie jak przeszukują mi auto , a laser leżał dwa metry dalej w śmietniku ekologicznym .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi mama opowiadała, jak za radosnych czasów komunistycznych (lata 80te) pracowała w państwowej firmie i pewnego razu poszła do banku po jakieś grube pieniądze (wypłaty dla pracowników, za jakieś projekty i coś tam jeszcze). Kasę zapakowała do torby na zakupy, przykładając z góry jakimiś zakupami, a że po zakupy trzeba było swoje odstać w kolejkach, więc wracając posiedziała na ławce w parku, jak się okazało wróciła bez torby, bo oparła ją o kosz na śmieci i zapomniała :mrgreen: Ilość tamtej kasy odpowiadała by równowartości dzisiejszych kilkudziesięciu tysięcy, na szczęście wrócili się, już z szefem i torba stała tam gdzie stała :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dawnych czasach ojciec mojego znajomego wrócił z emigracji, i jak to bywało pieniądze tam zdobyte upchał po walizkach w mało widocznych miejscach. Uradowana rodzina witała ojca, matka wzięła się za rozpakowywanie owych walizek....po czym sprytnie postanowiła wyjść na balkon(10-piętrowego bloku) i walizki......WYTRZEPAĆ :shock: i tym sposobem osiedle stało sie bogatsze :mrgreen: (na szczecie większość pieniędzy udało się odzyskać...z balkonów sąsiadów) 8) ot tak w ramach ciekawostki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z serii zgubione i znalezione cd: na moim weselu koleżanka miała nam wręczyć kopertę, schowała ją pod talerz i zapomniała. Aby ja odzyskać przekopaliśmy wszystkie worki z odpadkami po imprezie - koperta znalazła w resztkach jedzenia :mrgreen: . Po wypłukaniu pieniądze były jak nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie wyrzucona, ale też poszło na straty - jako mały gówniarz dostałem koperte z kasą na urodziny. Kasy było sporo bo kilka osób się składało,ja sobie na coś tam odkładalem itp. Niewiele myśląc jak zobaczyłem koperte to czym prędzej chciałem ją rozerwać i dorwać się do pieniedzy. No i rozerwałem na pół, łącznie z zawartością :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze można pójść do banku wymienią na nowe. nawet jak przyniesiesz ćwierć 100 zł banknotu to powinni dać Ci 25 zł :)

 

Mam w domu profesjonalnie pociety brykiet ze 100 zlotowek... Na stare to jest tam chyba z miliard zlotych. Lece do banku, kto chce subaraka, prosze wiadomosc na pw :mrgreen: :wink: :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co z kolega któremu zawdzięczamy ten watek?

 

żyje? :twisted:

 

a żeby nie było OT: wyrzuciłam kiedyś bilety na pociąg do Wiednia, którym miałam jechać następnego dnia rano... patrząc na datę stwierdziłam że to jakieś stare... bolało bo te co wywaliłam były promocyjne i musiałam kupić rano w pełnej cenie :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...