Skocz do zawartości

Jak sprzedać samochód?


antolll

Rekomendowane odpowiedzi

Temat zakładam w związku z moim problemem, ale wydaje mi się, że jest to problem dość uniwersalny.

Otóż - co, poza wrzuceniem ogłoszenia na allegro, otomoto, fora tematyczne i przyklejeniem karteczki "sprzedam" można zrobić, żeby sprzedać samochód?

Bo to już chyba z 3 dni jak nikt nie dzwoni w sprawie hondy, a chciałbym ją puścić dalej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może za drogo? :P

 

Na forum Hondziarzy wisi?

 

Jest na forum poznańskich hondziarzy, jesli ktos jest na jakims ogólnym, albo coś, to może przekleić, jak się dzięki temu sprzeda, to ma flache :P

 

A co do ceny - poza pojawiającą się rdzą autko jest w idealnym (silnik, zawias, geometria itd) stanie, więc cena jest i tak ok... imho... :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do ceny - poza pojawiającą się rdzą autko jest w idealnym (silnik, zawias, geometria itd) stanie, więc cena jest i tak ok... imho... :|

W naszym kraju znaczna część ludzi kupuje cenę, nie stan pojazdu :roll:

Chcą za pół darmo a później marudzenie, że to popsute, tamto odpada itd :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sprzedalem saaba w 5 dni ( 2 dni w srodku to weakend )

Wystawilem w komisie za cene adekwatna do stanu + 0,5kpln pln za opuszczenie :)

 

Moja cena jest adekwatna do stanu, ale żeby to poczuć, to trzeba się przejechać.

A na allegro są "ładniejsze" - bardziej błyszczące i bez grama rdzy, po 1-2k taniej. A że w środku złom, to już nieważne :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie często są nieufni wobec handlarzy a większość samochodów na tych portalach pochodzi właśnie od handlarzy, którzy odpicują samochód, który wcześniej był śmietnikiem w stylu "bez kija nie podchodź".

Jeśli zamieszczasz ogłoszenie na allegro, otomoto itp. to podkreśl, że jest to oferta prywatna, i że nie jesteś handlarzem (no chyba że jesteś :) )

Ja w ten sposób sprzedałem avensisa w 3 dni za cenę o 500 zł wyższą niż chciałem (odbyła się mini licytacja :) )

 

Życzę powodzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopisz jeszcze, że możesz z potencjalnym kupujących podjechać do dowolnie wybranego przez niego serwisu w Poznaniu. Że był użytkowany z głową.

 

A ile ją miałeś?? Jeżeli co najmniej 3 lata to podkreśl to, że wiernie Ci służyła etc.

 

A tak w ogóle to wrzuć tutaj linka do ogłoszenia to obejrzę i może jeszcze coś podpowiem. :wink:

 

 

Ja ostatnio pomagałem w sprzedaży osobom z mojej rodziny. 206 poszła w 3 dni, Escort w 4 dni, a największy problem miałem z Passatem (ale ostatecznie po 2 tygodniach, czyli ostatniego dnia aukcji, było nagle 4 zainteresowanych i pierwszy który przyjechał od razu go kupił)

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy sprzedawałem naszą kochaną Okcię :cry: wystawiłem cenę wyższą o 3 000 zł od standardowej dla tego rocznika. Zainteresowanie było zaskakująco duże. Pewnie wszyscy chcieli zobaczyć, co takiego to autko ma, że tyle kosztuje. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może trzeba dać takie ogłoszenie :twisted:

 

http://www.allegro.pl/item1051492354.html

 

:mrgreen:

"Nie zgadzam się na oględziny auta w dowolnym serwisie jednak istnieje możliwość obiektywnej ekspertyzy auta u znajomego mechanika w promocyjnej cenie, który jest w stanie wystawić certyfikat zgodności z oryginałem."

 

"Jako ciekawostkę mogę powiedzieć iż moim Subaru jeździ się podobnie jak tirem…przy zmianie biegów syczy."

 

"Od razu zaznaczam że nie ma potrzeby zagazowywania ponieważ wg producenta auto spala tylko 10,3 litra na 100km a ja mu wierzę."

 

...

 

Dramat :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy hłit marketingowy to dobre zdjęcia. Zwróć uwagę jakie ogłoszenia np. na alledrogo otwierasz... tło musi być ciekawe/ładne. Jesteś z poznania; ja ostatnio zdjęcia auta robiłem na ul radziwoja na tle stawów i mostu kolejowego (koniec ulicy). Były niezłe. Dopisz do ogł. co ostnio robiłeś w aucie. Jak nie masz pomysłu na "doby" opis poszukaj w innych ogłoszeniach i zaadaptuj na własne potrzeby.

Pozdr.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś z poznania; ja ostatnio zdjęcia auta robiłem na ul radziwoja na tle stawów i mostu kolejowego (koniec ulicy).

 

Myślisz, że poznańska mentalność pozwoli antolll'owi przełknąć słony rachunek za paliwo potrzebne na przejazd tam? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś z poznania; ja ostatnio zdjęcia auta robiłem na ul radziwoja na tle stawów i mostu kolejowego (koniec ulicy).

 

Myślisz, że poznańska mentalność pozwoli antolll'owi przełknąć słony rachunek za paliwo potrzebne na przejazd tam? :mrgreen:

 

Antoll, wybacz OT w twym temacie ale pytanie ogolne do Mikada skierowane... Skad do jasnej cholery wzial sie ten niby 'dowcip/powiedzienie'?

 

To jest chyba jakies wybitne mazowiecki i warszawski dowcip, ktorego za jote nie rozumiem i ciekawi mnie skad i na jakiej podstawie sie wzial... :?:

 

Pierwszy raz uslyszalem ten wielce 'smieszny' zarcik o drucie aluminiowym od jakiegos warszawiaka 10 lat temu, a potem co i rusz przewija sie ten motyw on line.

(jeszcze przed rewolucja 'dotkomow' nie bylo takich motywow on line)

Przy czym nie slyszalem, zeby w ten sposob mowil jakikolwiek bialostocczanin, warmiak, pomorzanin, slazak czy ktos inny - tylko mazowszanie. O co kaman??? :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...