Mateusz Opublikowano 31 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2003 Mi orginalność,wytrzymałość,wygląd itd... I love Subaru Impreza sti,wrx,wrc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał Opublikowano 31 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2003 Niezawodnosc, 4x4, boxer+odgłos..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateusz Opublikowano 31 Maja 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2003 dalej dalej mow mow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał Opublikowano 31 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2003 I nazwa mi sie podoba "Subaru" 8) ale to brzmi...............az mi ciarki przechodzą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
irma Opublikowano 1 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2003 Jak znajomy zobaczył first raz Forysia:"...ale fajna karetka pogotowia..",ale jak wziął nas na trasie Ełk-Olsztyn i nie doszliśmy go (Vectra znajomego 2,5 l V6) to więcej nie drwił.I to właśnie kocham w Subaru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thor Opublikowano 1 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2003 Wg mnie najlepsze w Subaru to napęd 4x4 - na prawdę żaden samochód, który zdarzyło mi się do tej pory prowadzić nie może się z nim równać. Stylistyka też jest w porządku - nieco konserwatywna, niezbyt krzykliwa. No i nazwa pochodząca od gwiazdozbioru - mniam. A może napiszecie też co wam się w Subaru nie podoba .... mnie na przykład 35 % cła Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arno Opublikowano 1 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2003 Rany boskie, przeciez to sa naprawde brzydkie samochody. To chyba dosc oczywiste, i nie ma co sie oszukiwac, ale jezdza jak zadne inne, i dlatego sie je kocha, a jak sie kocha, to sie i wyglad idealizuje. Sa ascetytyczne, niczego niepotrzebnego nie ma, maja swoj, niepodrabialny - brzydki styl - i od cholery charakteru. To tak jak z niektorymi nienajpiekniejszymi kobitami, mozna sie zakochac, bo poza wygladem, ma taka cos w oczach, jest idealna, szybka, mocna, normalnie wyglada nieumalowana nad ranem i gna na nartach, no i nie jest delikatna jak ta mimoza. A po jakims czasie sie okazuje, ze moze wcale nie jest az tak brzydka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 1 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2003 Rany boskie, przeciez to sa naprawde brzydkie samochody. Może dla Ciebie, mi się podobają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 1 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2003 Wg mnie najlepsze w Subaru to napęd 4x4 - na prawdę żaden samochód, który zdarzyło mi się do tej pory prowadzić nie może się z nim równać. Numer polaga na tym że Inne firmy potrafią zrobić równie dobre napędy (paru forumowiczów ma takie auta nie-Subaru) ale żadna firma nie stosuje ich we wszystkich modelach, również nie sportowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariuszj0 Opublikowano 2 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2003 Co mi się podoba no........ dusza tego auta koło niego nie przejdziesz obojętnie, bo drobniutkie detale sprawiają że czuć od tego auta moc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks Opublikowano 2 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2003 eeeehhh... przestancie sie juz nawzajem brandzlowac...! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GTA3 Opublikowano 3 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2003 No właśnie. W Subaru prawie wszystkim podoba sie to samo: indywidualny styl, unikalne rozwiązania techniczne - (boxer + AWD), bulgot itd. To wszyscy wiemy. A może jak napisał kolega wyżej przerwać wzajemne brandzlowanie i pozrzędzić dla odmiany, żeby trochę rozruszać klimat. Jakby wszyscy tak się tylko zachwycali to pewnie wszelki rozwój naszej ulubionej marki stanąłby jak widły w gnoju, no bo po co się produkować i kombinować skoro wszystko jest takie super cool? Więc do rzeczy: NIe podoba mi się stopniowe upodabnienie się Subaraków do innych japońców, czyli stopniowa utrata indywidualności. I to wyłącznie na niekorzyść. Przykład: Moja stara buda Legacy 2.2 ' 92 choć nie ma w sobie nic sportowego to jednak baaardzo pozytywnie wyróżnia sie wśród równoletnich japończyków innych marek. Jakość wykończenia i użyte materiały twożą jakiś specyficzny smaczek. Ale jak wsiadłem do imprezy WRX ( tej podobnej do hyundaia :shock: , chyba rocznik 2000) to się załamałem. Taka marka, za tyle pieniążków, a plastikowe klamki i całe wnętrze wyrwane z poprzedniego modelu Nissana Almera. Toż to honda civic w najtańszej wersji wyglądała lepiej! Przymiarka do Ałtbeka: no wypas, tylko dlaczego zakres regulacji kierownicy taki sam jak we wspomnianej wcześniej imprezie- żywcem wyjęty ze starej almery. ( 4 cm góra-dół i najwyższa pozycja mniej więcej na poziomie pozycji najniższej w moim rupieciu ) A ilość miejsca nad głową niestety akurat tyle co w moim czyli albo będzie garb albo guzy na bańce. Gdyby wywalić szyberdach byłoby lepiej ale niestety to obowiązkowy gadget. Samochody projektowane w rozmiarze azjatyckim. No to na razie tyle, jak mi się coś jeszcze przypomni to wyleję trochę żółci na forum, hehe! Pozdrawiam wszystkich zarażonych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Właściciel Browaru Opublikowano 3 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2003 GTA3 - a mógłbyś gdzieś dać zdjęcia Twojego Legacy? I w ogóle opisać trochę to auto? Bo coś czuję, że jeżeli w ciągu najbliższych paru lat kupię sobie Subaru, to będzie to dokładnie taki model, jak Twój... Z góry dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukasz1 Opublikowano 5 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2003 Mi natomiast podoba sie wszystko w subaru a w pierwszej chwili to chyba zakochalem sie w nazwie "SUBARU"to jak ktos napisal jak slysze to slowo to ciarki przechodza po plecach.A jak sie przejechalem subaru impreza STI oczywiscie i niestety jako pasazer to od tej pory jestem chory nieuleczalnie na takie auto jechalem w normalnym ruchu ulicznym z B.dobrym kierowca ale uwierzcie za kazdym dodaniem gazu i hamowaniem mialem ciarki na calym ciele jak to auto przyspiesza hamuje i jak sie trzyma drogi to jest SZOK,wiedzialem ze jest to 280 kony potwor ale niewiedzialem ze ma on taki potencjal ktory dobry kierowca jak umie to moze wykorzystac w 100%to auto ma takie mozliwosci i tyle potrafi ze jestem do tej pory pod takim wrazeniem ze jak sobie przypominam ta przejazdzke to ciarki same wyskakuja.Jak bylo by mnie stac na takie auto to pierwszy byl bym w salonie po takie auto ale niestety sa to tylo marzenia,i pozostaja tylko wspomnienia po tez jezdzie.Pozdrawiam wszystkich nie uleczalnie chorych (jak ja)na chorobe zwana SUBARU Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 5 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2003 Lukasz: dwa komentarze: 1. Z naprawdę dobrym kierowcą możesz mieć tego typu wrażenia że przechodzą ciarki nawet w stareńkim Pugu 106 1.1 - wiem co mówię. 2. Nie tylko STI tak umie ;-) Znam conajmniej dwa nie-subaru które tez tak umieją :-) Ale Subaru jako jedyne robi takie auta na większą skalę i mozna je poprostu kupić i dlatego to wspaniała marka. No i mozna je poznac z daleka na słuch :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał Opublikowano 5 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2003 2. Nie tylko STI tak umie ;-) Znam conajmniej dwa nie-subaru które tez tak umieją :-) Pewnie jakies by sie znalazły :wink: M. Lancer EVO i takie tam tego typu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GTA3 Opublikowano 5 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2003 GTA3 - a mógłbyś gdzieś dać zdjęcia Twojego Legacy? I w ogóle opisać trochę to auto? Bo coś czuję, że jeżeli w ciągu najbliższych paru lat kupię sobie Subaru, to będzie to dokładnie taki model, jak Twój... Z góry dzięki. Zdjęcia mojej gablotki nie zamieszczę bo wstyd (':oops:') (ktoś mnie kiedyś zmusił do ucieczki na krawężnik - adios kołpaki, jedna samiczka źle obliczyła trajektorię zakrętu - zderzak odkształcony o słupek ), ale ta na zdjęciu jest prawie identyczna - to dokładnie ta kasta. OPIS AUTA: Legacy 2.2 GX Rozmiar: azjatycki el-szyby, el-lusterka, el-szyberdach, podgrzewany fotel, automat. charakterystyka zawieszenia "amerykańska"- dość wysokie, dość miękkie, opony 14'' 185/70 co razem sprawia że prowadzenie jest raczej "gumowe", ale akurat na polskie drogi - daje dużo komfortu. O szybkich ciasnych zakrętach lepiej zapomnieć, wózek zdecydowanie podsterowny, na mokrej nawierzchni mógłby sprawić niespodziankę. Spalanie przeciętnie 10.5 - 11.0 , zimą do 13.5 ( na śniegu mi odbija palma i ścigam się z mercami i bawarami na światłach hehe ) Ceny części eksploatacyjnych dość śmieszne dopóki nie trzeba po nie jechać do dealera. No i jak poobijasz pudło to też jest niewesoło. Jeżeli zamierzasz kupić ten model w ciągu " najbliższych lat" to licz się z tym że to będzie już dość wydeptany nastoletni sprzęt mogący domagać się pewnych inwestycji np. pasek rozrządu + rolki + napinacz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukasz1 Opublikowano 5 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2003 Azrael:nie zaprzeczam ze jest tak ale wrazenia sa niezapomniane mozesz wierzyc albo ne jadac 170 km/h po luku ktory sie leko zaciesnia i wiedzac ze innym autem przy tej predkosci dawno bys byl na barjerkach albo w rowie a tym autem wystarczy leka kontra kierownica bez odjecia gazu i auto jest na wlasciwym torze nie mowic jak to auto z takiej predkosci hamuje to robi wrazenie niesamowite tak ze sory mozesz mi mowic o innych autach ale fanatyka SUBARU (przynajmniej mnie) nie przekonasz no chyba ze sam sie o tym przekona.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 5 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2003 Azrael:nie zaprzeczam ze jest tak ale wrazenia sa niezapomniane mozesz wierzyc albo ne NIe musisz mnie przekonywać bo znam te wrażenia :-) jadac 170 km/h po luku ktory sie leko zaciesnia i wiedzac ze innym autem przy tej predkosci dawno bys byl na barjerkach albo w rowie a tym autem wystarczy leka kontra kierownica bez odjecia gazu i auto jest na wlasciwym torze nie mowic jak to auto z takiej predkosci hamuje to robi wrazenie niesamowite Ano robi jak wsiadasz w auto i jedziesz bieg wyżej niż innym w dodatku na dłuższej skrzyni. Ale coś z tym zaciesniającym zakrętem nie rozumiem, raczej trzeba mu było dodać żeby się zmieścił bo jako homologowane autoseryjny STI nie jest raczej tak nadsterowny żeby w zacieśniającym łuku sam wystawił tył. tak ze sory mozesz mi mowic o innych autach ale fanatyka SUBARU (przynajmniej mnie) nie przekonasz no chyba ze sam sie o tym przekona. To zapraszam naprzejażdżkę przy najbliższej okazji. Moje auto może nie ma tak skomplikowanego wielowahaczowego zawiasu i tak zaawansowanych dyfrów jak STI, ale daje radę i moc ma podobną. Dodając mniejsza i bardziej "zwartą" masę wrażenia z jazdy można porównywać :-) Choć oczywiście im bardziej ślisko tym większa przewaga STI (dyfry :-( ). Fanatyzm fanatyzmem ale nie można nie widzieć świata poza ukochaną marką spod znaku Plejad, są inne szybkie i zwinne wózki które też dają radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Właściciel Browaru Opublikowano 6 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2003 O szybkich ciasnych zakrętach lepiej zapomnieć Oprócz tego krótkiego fragmentu opis mi się bardzo podoba Dzięki Widziałem w necie ogłoszenia, to wózki z okolic Twojego rocznika wcale nie mają tragicznych cen... Może kiedyś... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GTA3 Opublikowano 7 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2003 O szybkich ciasnych zakrętach lepiej zapomnieć Oprócz tego krótkiego fragmentu opis mi się bardzo podoba Dzięki Widziałem w necie ogłoszenia, to wózki z okolic Twojego rocznika wcale nie mają tragicznych cen... Może kiedyś... No to życzę powodzenia i szybkiego spełnienia marzeń. Radzę jednak pamiętać że przy przebiegu powyżej 250K automat będzie się domagać regeneracji więc do ceny zakupu doliczyć należy prawie 3000 PLN. Prawdopodobnie także wymiana przednich zewnętrznych przegubów - 190 PLN za szt ( "GLO" bo oryginalny NTN w sklepie SUBARU to coś koło 1200 chyba... a do tego rocznika jest chyba z 5 rodzajów ) no i dla świętego spokoju osłony gumowe 6 pozostałych przegubów. 40- 50 PLN za sztukę (japońskie zamienniki) Dobrze jeszcze sprawdzić stan gumowych tulei wahaczy - polskie drogi poradzą sobie z każdym zawieszeniem. ( tu brak zamienników więc jest dość drogo ) Zywotność łączników stabilizatora ( w Polsce ) to ok 60K . Komplet dobrych zamienników to wydatek 280 PLN Pasek rozrządu + rolki to chyba 1200 PLN Komplet naprawczy piasty koła ( łożysko + uszczelniacze ) 180 - 240 PLN Jeszcze raz życzę powodzenia w zakupach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Właściciel Browaru Opublikowano 7 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2003 Jak wreszcie zacznę zarabiać jakieś konkretniejsze pieniądze, to z kupnem Legacy z początków lat 90. i jego utrzymaniem nie powinienem mieć większego problemu. A jakie to fajowe i wygodne auto to... dopiero się dowiem Jeszcze raz dzięki! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej Drelichowski Opublikowano 7 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2003 Najbardziej w Subaru lubie, ze stoi przed moim oknem i za kazdym razem jak ide nalac sobie kawy, wody, czy chwycic cos na zab, to przystaje sobie i patrze przez okno w kuchni, i dobrze mi. Czasami nawet wychodze i robie rundke. Ale zaskocze was. W ubieglym tygodniu mialem przez 3 dni nowa Fieste, na grubych 17tkach i z silnikiem 1,6 znanym z Focusa. To tez jezdzilo rewelacyjnie. Zaczynalem juz watpic w Forestera. Jednak jak sie przesiadlem i ponaciskalem gaz w podobny sposob, efekty byly zaskakujaco podniecajace. Pozdrawiam i polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wielkopolanin Opublikowano 7 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2003 Fiesta na 17"??? Przecież to prawdziwy BIG FOOT !!! pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 8 Czerwca 2003 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2003 Fiesta na 17"??? Przecież to prawdziwy BIG FOOT !!! Rzeczywiście to tam ledwo musiała być jakaś opona. dziwne że to miało się siłe napędzać. Ciekawe może w Fieście do tego silnika zapodali jakąs krótszą skrzynkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się