Na trzecim kilometrze odcinka Duszniki-Zieleniec ; na jednym z lewych łuków była poprzeczna dziura w asfalcie, podczas zapoznania z trasą szczelnie wypełniona ubitym szutrem. Jadące wcześniej samochody wyniosły brud na drogę i kiedy Leszek i Erwin przejeżdżali ten fragment, tył ich samochodu niespodziewanie wyjechał z drogi i otarł się o drzewo, co sprawiło, że auto dostało odwrotnej rotacji i Leszek praktycznie nic już nie mógł zrobić. Droga w tym miejscu jest bardzo wąska, z obu jej stron gęsto rosną drzewa - auto uderzyło przodem w jedno z nich. Kierowca i pilot nie odnieśli żadnych obrażeń, ale nie było mowy o kontynuowaniu zawodów. Niestety, tak już bywa w rajdach