Skocz do zawartości

Olsztyńskie spotkania


emotorsport

Rekomendowane odpowiedzi

Robisz rozporki na przod

 

ja mam rozporki na przedzie... :shock: , we wszystkich spodniach...chociaż może nie....w dresach nie mam... :(:twisted::lol:

 

:oops: No fakt, takie to ja też mam :twisted:

 

Spot i jazda powrotna w towarzystwie innych Imprez bardzo udane :twisted:

Pozdrawiam wszystkich spotkanych i poznanych. Do następnego spota :!: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie peletony aut 220km+ przypominają mi czasy jazdy w grupie motocykli sportowych :mrgreen: Czuję, że żwawo przyspieszam ale się nie zbliżam do tego przede mną i ten w lusterku nie znika tylko się zbliża :twisted: Ciekawe co czuli wyprzedzani przez 4 Imprezy, pewnie mieli co 2 sekundy deja vu :D Fajnie spędzony dzień 8) Do następnego :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W klasyfikacji generalnej pierwszego mrągowskiego KJS-u zwyciężył Krzysztof Nowak (Opel Astra). Drugi był Włodzimierz Tymoszczuk (Subaru Impreza). Na trzecim miejscu uplasowała się załoga Marcin Woźniak/Emil Kowalczyk (Suzuk Swift).

Tuż za podium klasyfikacji generalnej znalazł się Konrad Niewiarowski, który swoim Fiatem 126P wprowadzał w zachwyt niejednego uczestnika imprezy. Podczas pokonywania prób na Mrongoville, "maluch" z benzynowym silnikiem o pojemności 1.2 i mocy 80KM o mało nie wzbił się w powietrze. - Mały, ale wariat! - podsumował krótko Maciej Szewczyk, dyrektor KJS.

 

Zobacz więcej: http://mragowo.wm.pl/92779,KJS-juz-za-n ... z1nQ4kbw7H

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie peletony aut 220km+ przypominają mi czasy jazdy w grupie motocykli sportowych :mrgreen: Czuję, że żwawo przyspieszam ale się nie zbliżam do tego przede mną i ten w lusterku nie znika tylko się zbliża :twisted: Ciekawe co czuli wyprzedzani przez 4 Imprezy, pewnie mieli co 2 sekundy deja vu :D Fajnie spędzony dzień 8) Do następnego :idea:

Nic dodać nic ująć... wrażenie bezcenne :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleś nie sprawdził grubości lodu.......

Ja bym teraz nawet nie wszedł a on śmigał bojerem.

 

Myślę, że raczej to jest raczej na plus dla kierowców, najpierw odwierty potem jazda. Bezpieczeństwo przede wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I obawiam się, że będzie argument przeciw kierowcom...

 

A ja uważam, że jest to znakomity dowód na rozsądek kierowców...

którzy najpierw sprawdzili grubość ludu, potem jeździli dopóki się dało, na bieżąco kontrolując swoje bezpieczeństwo,

a jak się okazało się :) , że lód zaczyna być niebezpieczny, karnie i zdyscyplinowanie opuścili akwen... :!: :shock: :!:

 

Czyli zademonstrowali dyscyplinę i rozsądek, żadne auto nawet nie zmoczyło jednej opony...

a pan bojerowiec, to pewno ten, któremu auta przeszkadzały wcześniej w jeździć, i wyleciał na Krzywe dopiero, jak zjechaliśmy z lodu... :twisted::mrgreen::lol:

 

Całe szczęście, że był trzeźwy, to nie ma na co zwalić swojej głupoty.... :twisted:

tak na poważnie, dobrze, że tylko tak się skończyło...

głupków w tym kraju nie brakuje, ale jak widać, kierowców wśród nich nie ma... :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu wpis z gazetowego foruma:

 

Ma nadzieje, żę poszkodowany wróci do zdrowia bo z tego co slyszałem było nieciekawie. Z drugiej strony.. chłopak miał wypadek w miejscu, w którym niedawno domorośłi rajdowcy zrobili sobie wyścigi. I nie był on jedynym poszkodowanym tego dnia. Druga osoba uszkodziła sobie bojer na dziurach, które wyryły w lodzie samochody.

 

Co Wy żeśta za dziury porobili, żeby bojerowcy tam powpadali. :P:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu wpis z gazetowego foruma:

 

Ma nadzieje, żę poszkodowany wróci do zdrowia bo z tego co slyszałem było nieciekawie. Z drugiej strony.. chłopak miał wypadek w miejscu, w którym niedawno domorośłi rajdowcy zrobili sobie wyścigi. I nie był on jedynym poszkodowanym tego dnia. Druga osoba uszkodziła sobie bojer na dziurach, które wyryły w lodzie samochody.

 

Co Wy żeśta za dziury porobili, żeby bojerowcy tam powpadali. :P:mrgreen:

 

Domorosły skryba ze szmatławca netowego mógłby też się zainteresować bez sensu zrobionymi przez wędkarzy,

i nie oznakowanymi przeręblami

(toż to ewidentne zagrożenie życia i zdrowia - zagrożone karą do lat pięciu, jak obiecywała Pani Policrzecznik... :mrgreen: ),

w których kierowcy mogli pogiąć felgi w swoich autach (umyślne niszczenie mienia... :P:P:P ).... :twisted::twisted::twisted: bądź też wpaść pod lód, jak ten z bożej łaski bojerowiec... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I obawiam się, że będzie argument przeciw kierowcom...

 

A ja uważam, że jest to znakomity dowód na rozsądek kierowców...

którzy najpierw sprawdzili grubość ludu, potem jeździli dopóki się dało, na bieżąco kontrolując swoje bezpieczeństwo,

a jak się okazało się :) , że lód zaczyna być niebezpieczny, karnie i zdyscyplinowanie opuścili akwen... :!: :shock: :!:

I jeśli uda się to przetłumaczyć "decydentom" gdy przyjdzie co do czego - super!

Ale jakoś jestem sceptyczny i obawiam się, że właśnie takie przypadki będą chcieli wykorzystać przeciwko samochodom na jeziorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...