grkr Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 SHOW DYREKCJA + KUZAJ = LOKALIZACJA + TRASY = SĘDZIOWIE + ICH ORGANIZACJA = :shock: TYLE LUDZI + 1 PIPA Z PIWEM + DRUM MACHINE = BRAK SŁÓW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 landm: szczerze mowiac nikt, z kim gadalem nie mial innego zdania na temat cofania na mecie Nawet Dyrekcja podczas przejazdu przed zawodnikami na tej probie przeleciala za daleko i szybko cofnela, zeby miec flagi miedzy osiami :roll: I mysle, ze skoro wszystkich traktowalismy tak samo w tym przypadku, to nie ma klopotu. Jak ktos przelecial za daleko, to kazalismy cofac i stopowalismy dopiero gdy sie zatrzymal. Aczkolwiek musze przyznac, ze jak ktos np. stanal tylna osia na wysokosci slupkow, to to zaliczalem. Cofac kazalem dopiero, jak ktos zatrzymal sie ewidentnie za daleko. I w wiekszosci nie bylo z tym klopotow, kazdy zawsze chetnie wrzucal wsteczny i poprawial. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 OGS, ja bym nawet zaznaczył, że bardzo było czuć ten wpływ, o czym pisałem w poście. P.S. To kiedy się wreszcie umówimy z tą trafką, bo coś odpowiedzi nie chcesz dać ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Witek, daj znac jak bedziesz w Kraku :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
landm Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 landm: szczerze mowiac nikt, z kim gadalem nie mial innego zdania na temat cofania na mecie Nawet Dyrekcja podczas przejazdu przed zawodnikami na tej probie przeleciala za daleko i szybko cofnela, zeby miec flagi miedzy osiami :roll: I mysle, ze skoro wszystkich traktowalismy tak samo w tym przypadku, to nie ma klopotu. Jak ktos przelecial za daleko, to kazalismy cofac i stopowalismy dopiero gdy sie zatrzymal. Aczkolwiek musze przyznac, ze jak ktos np. stanal tylna osia na wysokosci slupkow, to to zaliczalem. Cofac kazalem dopiero, jak ktos zatrzymal sie ewidentnie za daleko. I w wiekszosci nie bylo z tym klopotow, kazdy zawsze chetnie wrzucal wsteczny i poprawial. :wink: Dobrze chociaż że robiliście to konsekwentnie. Chociaż jak ja bym przepałował, to w życiu bym nie cofnął. Poprosiłbym o Taryfę i złożył protest do ZSS-u. W imię dobrej zabawy postanowiłem być na 150% pewny, że jednak nie przpałuję. Podstawa do protestu: 12.2 Meta STOP (...) Cofanie samochodu w celu poprawienia jego ustawienia na mecie próby będzie traktowane jako "cofanie w strfie" i spowoduje wykluczenie z imprezy. 13.11 Cofanie w strefie - wykluczenie To tak formalnie :wink: A tak nie formalnie to najgorszy sędzia, to sędzia działający w dobrej wierze 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grkr Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 OGS CZY MASZ DOBRĄ KOSĘ????????? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 W Kraku szybko nie będę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Golfstrom Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Chociaż jak ja bym przepałował, to w życiu bym nie cofnął. W 2001r na jednym KJS'ów w Olsztynie wydawało mi się że właśnie przepałowałem metę. Włączyłem wsteczny. Samochód, nawet nie wiem czy w ogóle ruszył. Wszyscy krzyczeli: "K***a!!! Nie cofaj!!!!! Okazało się, że wcale tej mety nie przejechałem, ale....na ogłoszeniu wyników..... DYSKWALIFIKACJA!!! :shock: :shock: :shock: Żal, rozgoryczenie, smutek. Tym większy, że straciliśmy właśnie w tym momencie mistrzostwo okregu olsztynskiego w klasie pow. 1,6dm3. Oczywiście w książce drogowej, w regulaminie było jak wół wyboldowaną czcionką: "cofanie na mecie - do wykluczenia włącznie" Dostaliśmy lekcję pokory jak nigdy dotąd. A byliśmy takie pewniaki, że ho, ho. Nic nie mogło nas ruszyć....... Ja też w życiu nie wrzucę wstecznego na mecie. Nawet jakbym się zatrzymał 0,5m za stolikiem sędziowskim na PKC'u, to za ChRL nie cofnę. KJS'y, jak to kiedyś powiedział Hołek, uczą pokory i cierpliwości. pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
landm Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Chociaż jak ja bym przepałował, to w życiu bym nie cofnął. W 2001r na jednym KJS'ów w Olsztynie wydawało mi się że właśnie przepałowałem metę. Włączyłem wsteczny. Samochód, nawet nie wiem czy w ogóle ruszył. Wszyscy krzyczeli: "K***a!!! Nie cofaj!!!!! Okazało się, że wcale tej mety nie przejechałem, ale....na ogłoszeniu wyników..... DYSKWALIFIKACJA!!! :shock: :shock: :shock: Żal, rozgoryczenie, smutek. Tym większy, że straciliśmy właśnie w tym momencie mistrzostwo okregu olsztynskiego w klasie pow. 1,6dm3. pzdr Cieszę się że to napisałeś, bo już Cię miałem wywołać do tablicy Lepiej raz się nauczyć w tak drastyczny sposób niż żeby raz było można, a innym razem nie. Na dłuższą metę jednoznaczne, konsekwentnie egzekwowane przepisy są przyjemniejsze. Inna sprawa że w tamtym przypadku sprawa była dyskusyjna :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 grkr, bardzo dobra ;-) oselke tez Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flipper Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 A ja sie nie zgadzam ! Skoro juz jazde probna mialem to ten maly bokresek mam ja prowadzic ! grkr mozesz na poczatek grabki zabrac i pograbic To ja mam propozycje - kolejne spotkanie kielbaskowe przenosimy na trawnik, ja sobie pokosze (tylko na biegu HIGH ) i potem zrobimy grill'a (zeby nie bylo, ze spotkanie kielbaskowe i bez kielbaski). Cio wy na to ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grkr Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Początki są trudne, a jak wezmę grabki i se nagrabie to co wtedy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Flipper, obgadam temat z szefem osrodka rekreacyjnego TRAWKA&GRILL i zobaczymy... a swoja droga to bedziesz mial zajebiste zdjecie do avatara z parkowania malym bokserkiem za duzym bokserkiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Golfstrom Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Lepiej raz się nauczyć w tak drastyczny sposób niż żeby raz było można, a innym razem nie. Na dłuższą metę jednoznaczne, konsekwentnie egzekwowane przepisy są przyjemniejsze. Dokładnie :!: :!: Lepiej płacić "frycowe" (czyt. uczyć się) np., na zlocie plejad, niż na mistrzostwach okręgu. Dlatego jako pokorny, na zlocie tłumaczyłem Golfstromowi Juniorowi: pilnuj czasów na pekacach i Z A W S Z E sprawdzaj co ci sędzia wpisuje w kartę drogową. Inna sprawa że w tamtym przypadku sprawa była dyskusyjna :wink: Dostałem "najdrastyczniejszą" karę, bo w regulaminie było: "do wykluczenia włącznie". Ale przynajmniej mam o czym opowiadać. Teraz to już pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 no właśnie - można było zamiast dwóch pętli puścić coś w stylu "ósemki" bo przecież tras tam było sporo a co do innych prób - w zeszłym roku udało się chociaż jedną taką próbę ustawić (a z tego co słyszałem terenowce mieli ich kilka - szkoda, że się nie podzielili ) Ja nie chcę innych prób. Pojadę wszystko idealnie, będize nam się pracowało w aucie super i się okaże że jestem w d.. bo nie umiem strzelać czy tam jeździć quadem???? A prób sportowych nadal za mało moim daniem no i przede wsyztskim nie takie. Qbana ciekawe miał pomysły a propos prób ale może sam napisze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roland Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Ja nie chcę innych prób. Pojadę wszystko idealnie, będize nam się pracowało w aucie super i się okaże że jestem w d.. bo nie umiem strzelać czy tam jeździć quadem???? Kuba - jeśli zaliczenie tych prób będzie takie jak w zeszłym roku (czyli na zasadzie - przejechałeś quadem trasę - nieważny czas - ważne było tylko niezjechanie z trasy) to nie bardzo wiem czego się tu obawiać. Zresztą przy takim podejściu to nie powinno być takżę pytań co się znajduje po drodze - bo tak samo pójdę pełnym ogniem wszystkie próby - i co - 36 pkt. w plecy bo nie skupiłem się na drodze i nie znalazłem tych nieszczęsnych kapliczek czy innych kiwaków :? Generalnie zlot (przynajmniej w moim odczuciu) ma być oczywiście sportową rywalizacją ale z elementami zabawy - w tym roku na trasie szosowej zabrakło tego drugiego elementu :-( To z założenia nie jest KJS więc tym bardziej próby powinny być urozmaicone. Jeśli było 8 PS'ów to odjęcie 1-2 i w to miejsce wstawienie jakiegoś elementu czysto rozrywkowego (tak, tak - dla większości sama jazda to już rozrywka - ale wiadomo o co mi chodzi ;-) ) nie powodowałoby znużenia przy kolejnym przejeździe tego samego odcinka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Ja miałem wrażenie że sam charakter PSów był taki że powodował nerwówkę. Nie wiem jak inni uczestnicy ale ja organicznie nei znoszę takich kręciołków dookoła słupka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roland Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Ja miałem wrażenie że sam charakter PSów był taki że powodował nerwówkę. Nie wiem jak inni uczestnicy ale ja organicznie nei znoszę takich kręciołków dookoła słupka. hehe - no tak - ja też się 10 razy zastanawiałem z której strony mam objechać ten nieszczęsny słupek - jednak próba szutrowa była zdecydowanie fajniejsza (PS1/5) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Co do jazdy quadem i strzelania....szkoda,że nie było tego w tym roku:( Ponownie głośno powtórzę opinie wielu uczestników szosówki (może to ja tylko na takich trafiłem),że jazda na regularność była bezsensem :!: Może na terenówce... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Takei próby jak ta szutrowa są zdecydowanie spoko chociaż akurat mnie na szutrach jakichkolwiek serce aż boli jak widzę w myślach mój lakier, spoilery, progi, nadkola itp. Tym bardizej byłem wściekłyna siebie za swój błąd w drugim przejeździe przez który straciłem rewelacyjny czas :-( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Jazda na regularność byłaby OK gdyby nie to że jakoś tak wyszło że był to jedyny odcinek dgzie załogi miały problemy nawigacyjne. Jak już tak marudzimy - mam wrażenie że w tym roku na niektórych dojazdówkach było mało czasu. Jeżeli takie by było założenie to nie ma problemu, ale po co w takim razie najpierw te wykłady o przestrzeganiu przepisów ruchu drogowego i tak dalej? Takc zy siak za rok poprosze więcej takich dojazdówek jak trasa wyścigu górskiego! :-DDDD Może być mniej PSów jak będa takie kawałki :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Ja podczas jazdy na regularność po szutrze z prędkością max 15km/h modliłem się,żeby nie złapać kapcia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 I w jeździe na regularność te chora prędkość do załatwienia auta 38 km... nie mogło być okrągłej liczby ? A te 2 km to nie był szuter tylko, no właśnie, pole minowe ? Czemu na tym odcinku były problemy z nawigacją, błąd w książce drogowej o 2 km czy błąd pilotów w czytaniu ? W ogóle na całym tym odcinku trzeba było nieźle łamać przepisy jeśli ktoś się bawił w regularność. (tam mamy tą nieszczęsną minutę spóźnienia na PKC co mnie doprowadza do szału…jeszcze jak słyszę, że niektózy sędziowie wpisywali takie czasy jak się chciało...) Co do pachołków, moja mama uwielbia slalom (podobała jej się bardzo próba 4/8), ale nikt jej nigdy nie uczył ciasnych nawrotów i miała problem... Co do radości z jazdy... pilotom też się coś należy. Strzelanie z pistoletu peintbalowego w uciekającego organizatora trasy było by w sam raz... Jeszcze jedno PS5 (nie mylić z 1) to było już lekkie przegięcie. tak na marginesie, sądząc po taśmach to ktoś sobie robił skróty ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Alex witaj w klubie tylko ja jechałem jakieś 35km/h Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 1 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2005 Co do jazdy quadem i strzelania....szkoda,że nie było tego w tym roku:( ale zdecydowanie takie elementy powinny pojawić sie na trasie turystycznej jako że wiało z niej nudą, mimo że okolica piękna :!: :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się