Skocz do zawartości

Awaria mojego PCta


Azrael

Rekomendowane odpowiedzi

Kupuje tani ale dobry procesor AMD, do tego super tanią płytę główną, super tanie pamięci, oraz najtańszą obudowę z zasilaczem za 5zł.... o ile procesor jest OK to duże szanse, ze pozostałe elementy będą gówniane. I efekt końcowy wiadomo jaki. Wszystkie obecne procesory powyżej 3 GHz maja ogromne problemy z termiką, są na granicy śmierci technologicznej. Żeby taki procesor działa prawidłowo, a komputer nie chodził jak młockarnia trzeba kupić np. miedziany wentylator Zelmana za prawie 200 zł !

A ja sie nie zgodze przynajmniej do konca bo...

1. Tanie AMD robi Semprony, i ok, wszystko jest pieknie z tym "nastepca AXP+", tylko jezeli ktos sie nie interesuje tematem nie wie ze Sempron 2600 jest wolniejszy od AXP+ 2400, bo Sempron jest mierzony wzgledem Celeronow a stare Athlony byly mierzone wzgledem P4.

2. Plyte glowna "droga" naprawde trudno jest dostac w normalnym sklepie, a jezeli sobie ktos wybierze juz najdrozsza jaka jest, to zazwyczaj jest ona taka dla tego ze ma dodane obsluge raid i pare innych cwancykow, bez ktorych kosztowala by itak 200 zl, znasz firme produkujaca dobre plyty ? Bo z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec ze wszystkie pala sie tak samo.

3. Ram jest juz trudno kupic w detalu powyzej 200 zl za kostke 512 mb kingstona, oczywiscie mowie tutaj o pamieciach 3200, wiec zasadniczo czesci sa poprostu tanie, i tyle.

4. Pentagram za polowe ceny zalmana zalatwia sprawe.

 

natomiast zgodze sie z plaga tanich zasilaczy, dla "komputerowych kamikaze" no ale, spali sie taki, to klient musi kupic nowy komputer i napedza koniunkture :twisted: Ostatnio widzialem w sklepie jak facet mial do wyboru doplacic 7 zl i kupic zasilacz z pfc albo nie doplacic... oczywiscie "zaoszczedzil"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 126
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

E..tam Dual procesor... trzy aplikacje na krzyż co je obecnie wykorzystają, a jak go kupowałeś to pewno z jedna... WindowsNT ;) Balszaki technologia z 75 roku... 64bit wchodzi,a jak podczas odczytu wyjmiesz CD to tak wszystko stanie... AMIGI to miały system ! :)

Ja też będę bronił maszynek wieloprocesorowych (mam trzy takie). Oprogramowanie.... Linux lub inny *nix. Ale nawet pod windą proponuję odpoalić sobie jednocześnie dwa filmy w divx'ie. Ja takie testy robiłem z półtora roku temu i żaden komputer z jednym prockiem do jakiego miałem wtedy dostęp (PIV) nie wyświetlał filmów tak płynnie jak 2xPIII1GB.

Zresztą największa przewaga systemów wieloprocesorowych to interaktywność. Należy zmierzyć czas reakcji na prostą komendę przy loadzie > 10 (pod Linuxem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądasz jednocześnie dwa filmy? Dwa procesory do domu? Poza naprawdę wyjątkowymi zastosowaniami bez sensu, lepiej zainwestować w dobre I/O. Za interaktywność zadań jest odpowiedzialny scheduler. Jak będzie zdupcony scheduler albo big lock na jajku, to i fafnaście procesorów może nie pomóc.

 

r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazushito Yakitaki, nie oglądem, ale jeden mogę oglądać, a drugi nagrywać (kodować do divxa) :)

 

Dobry scheduler wtedy da jednemu zadaniu więcej, drugiemu mniej czasu procesora. Resztę zrobisz priorytetami (jak musisz mieć film bez przerw, daj mu priorytet czasu rzeczywistego ;)). Kodujesz filmy na czas? Warezownię prowadzisz?

 

Każdą maszyne da się zabić, to tylko kwestia determinacji ;-) Jednak im więcej procesorów (do pewnej liczby) tym jest to trudniejsze.

 

SMP oprócz zysków to również narzuty na lockowanie podsystemów, bardziej skomplikowany scheduler i inne bebechaliczne szczegóły. SMP sprawdzi się w zadaniach czystoobliczeniowych, ale gdy w grę zaczyna wchodzić I/O, zyski mogą być znikome, bądź nieistniejące.

 

r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejny post z serii "laik pyta" 8)

 

jak to jest z tymi AMD-kami? Np. taki AMD Athlon XP zwie sie 2800+ a częstotliwość pracy ma 2080 MHz. Czy mimo to jest tak samo "szybki" jak np. Celeron D 335 2,8GHz/533. z góry dzięki za wyjaśnienie.

 

pzdr-laik 8)

 

Athlon XP - porównywany był z PIV northwood (PIV bywało nieco szybsze czasem, lub nawet drastycznie szybsze w przypadku operacji strumieniowych na przetwarzaniu audio/video).

 

Sempron (socket A) był porównywany ze starymi celeronami.

 

Sempron na socket 754 jest porównywany z Celeronami D

Athlon 64 podobnie jak XP jest porównywany z PIV - obecnie prescott i różnice w prędkości są różne, ale zdecydowanie poprawiła się wydajność Athlona na operacjach audio/video ze względu na zintegrowany z procesorem kontroler pamięci. Szczególnie wersja na socket 939 - gdzie kontroler pamięci jest dwukanałowy i potrafi już nakopać PIV.

Dodatkowo w przypadku Xeon vs Opteron, Opteron pokazuje pazury ze wględu na owy kontroler pamięci - doskonale to widać w systemie 4 procesorowym, gdzie Xeony mają jeden kanał do podziału na 4, natomiast Opterony mają po jednym kanale na każdy procek.

 

O ile mnie pamięć nie myli dwurdzeniowe Athlony64 też będą wydajniejsze od dwurdzeniowych PIV - znowu da o sobie dać wąskie gardło kontrolera pamięci. Dlatego PIV będzie wymagało DDRII natomiast AMD ciągle może iść na zwykłym DDR. Wprowadzenie DDRII razem z socketem M2 (około 1200 pinów) nastąpi dopiero w przyszłym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bredzisz i to strasznie. Dzisiaj mało kto pisząc programy stosuje bezpośrednie wstawki asemblerowe.

 

Hmm... malo kto powiadasz? :wink:

Wyleniwilo sie spoleczenstwo ... dlatego trzeba kupowac co rok nowy procesor bo nikomu sie juz nie chce pisac maszynowo i potrzeba co raz wiecej zasobow :?

 

Zgadza się, ale większość doszła do wniosku, że:

 

1) Czas to pieniądz i konserwacja oprogramowania napisanego w języku wyższego rzędu jest mniej kosztowna, wydajność można poprawić szysbszym sprzętem

 

2) Przenośność kodu - w przypadku asm nie ma takiej możliwości, w przypadku językił III i IV generacji nie stanowi praktycznie większego problemu

 

Kompilator podczas obróbki kodu wsadza zależnie od optymalizacji kod pod konkretny procek, ale z wieloma warunkami, tak by dało się program z optymalizacjami pod SSE3 z PIV odpalić na innym PIV ktry SSE3 nie obsługuje. Podobnie jest z 3dnow.

 

No wlasnie... kompilator "wsadza"... kope lat nie pisalem w asmie, ale roznice sa ogromne to co kompilator wymysli a to co faktycznie powinno byc ma sie nijak...

 

Bo kompiolator jest głupi a pojęcie inteligencji a co z tym idzie sprytu jest mu dalece obca, niemniej w wielu wypadkach da się uzyskać sensowny kompromis pomiędzy wydajnością a elastycznością kodu. Niemniej w przypadku krytyczneych elementów gdzie jesteśmy ukierunkowani na konkretną platformę możmy sobie pozwolić na takowe wstawki, wiedząc, że kompilator sobie zupełnie nie radzi. Oczywiście ceną takiego rozwiązanie będzie problem z przenoszeniem tego kodu na inne arch.

 

Chyba ostatnią rzeczą do której się można przyczepić jeżeli idzie o stabilność pracy jest procesor i to jak jest wewnątrz wykonany. Podstawą stabilnej pracy jest:

 

Jezeli mowimy o pracy pod WinXP to tak...

 

Moje doświadczenie obejmje zarówno WinXP jaki wszelakiej maści Linuxy, dalej będę obstawał, że procek jest ostatni na którego zwalę winę, że coś nie działa. Chya, że dany egzemplarz jest skopany fizycznie/elektrycznie

 

Ale to już Historia! Podobnie jak to, że AMD się grzeje, bo akurat na tym polu najmocniej grzeje Intel :)

 

Ja mam taki historyczny 1,3 Athlon i grzeje sie niemilosiernie (zero overclockingu). ;-)

 

Zgadza się co do grzania. Ale Athlon64 w zależności od wersji ma ustawioną moc rozpraszaną na przedział od 55 - 85(95)W. Natomiast PIV dobija do 115W. Athlon64 0.09um z technologią qool'n'quiet jest zdecydowanie chłodniejszy od odpowiadającego mu prędkością prescotta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kodujesz filmy na czas? Warezownię prowadzisz?

Zdecydowanie nie ;-) Wymyśliłem sobie taki test do porównania mojego kompa SMP i komputerami jednoprocesorowymi z PIV.

SMP oprócz zysków to również narzuty na lockowanie podsystemów, bardziej skomplikowany scheduler i inne bebechaliczne szczegóły. SMP sprawdzi się w zadaniach czystoobliczeniowych, ale gdy w grę zaczyna wchodzić I/O, zyski mogą być znikome, bądź nieistniejące.

Zawsze się da znaleść przypadek skrajny w jedną i w drugą strone. Wiadomo, że jak wszystkie procesy będą czekać na ten sam wolny podsystem I/O (np. streamer) to z zysków z wieloprocesorowości nici. Jednak dobrze przemyślany sprzęt (np. SCSI zamiast ATA, parę mniejszych dysĸów zamiast jednego dużego itd.) z SMP będzie szybszy w codziennej pracy o ile jest wystarczająco dociążany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze się da znaleść przypadek skrajny w jedną i w drugą strone. Wiadomo, że jak wszystkie procesy będą czekać na ten sam wolny podsystem I/O (np. streamer) to z zysków z wieloprocesorowości nici. Jednak dobrze przemyślany sprzęt (np. SCSI zamiast ATA, parę mniejszych dysĸów zamiast jednego dużego itd.) z SMP będzie szybszy w codziennej pracy o ile jest wystarczająco dociążany.

 

Jeeezuuuu... Do domu. Kto w domu ma sprzętowy RAID z wiadrem cache'u z podtrzymaniem bateryjnym, na fafnastu dyskach U320? Zazwyczaj UltraATA 133 lub 150, jeden może dwa dyski. Póki co ATA i multitasking jakoś specjalnie sobie nie sprzyjają, na szczęście zaczyna panoszyć się SATA z NCQ i może będzie lepiej.

 

r.

 

PS. To tylko ja jestem tak pogrzany, że w domu mam od paru lat kilka UWSCSI (ale nie w macierzy). Ale na dniach pójdą do piachu, starzeję się ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. To tylko ja jestem tak pogrzany, że w domu mam od paru lat kilka UWSCSI (ale nie w macierzy). Ale na dniach pójdą do piachu, starzeję się ;>

Nie tylko ty :mrgreen:

Ja mam w domu szafę rack'ową, rackowy switch, pociągnięte kable po cały mieszkaniu, UPSa, Sun'a Ultra 5, serwer plików, terminal znakowy, w kompach dyski SCSI, duale itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie tylko Ty.

U mnie chodzi w domu sześć komputerów z serwerem z macierzą dyskową spiętych Ethernetem, nie licząc Print serwera i pomniejszego tałatajstwa. I robię na drugi etat po powrocie z pracy jako admin tego bałaganu. :wink:

 

Ale ostatnio zacząłem się zastanawiać czy to nie przegięcie, jak zauważyłem, że moje dzieci, jak chcą porozmawiać to nie idą do siebie tylko dzwonią przez Skype'a... :shock: do sąsiedniego pokoju... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak podacie jeszcze adresy to PZU podniesie stawke za ubezpieczenia lokali :wink:

 

Hehe :lol: Może to tak wyglądać, ale rzeczywistośc w moim przypadku jest nieco inna (a podejrzewam, że w innych podobnie).

 

Otóż najpierw była ONA - Matka Wszystkich Komputerów w moim domu - 386

 

Jak się pojawiła to powalała na kolana swoją prędkością i możliwościami. Oprócz stacji dyskietek miała HD (ze 40 MB pewnie :lol: ) i była Demonem Prędkości na tamte czasy...

Ale dzięki radosnej tfurczości programistów zasoby Mamusi (zbieżność nazwisk przypadkowa :lol: ) po jakimś czasie stały się niewystarczające i najpierw doszło trochę więcej RAMu, później drugi HD i wkrótce okazało się, że Mamusina wątroba... tfu, serce, już nie wyrabia i konieczna jest transplantacja. Ponieważ były to już czasy 486, więc zabieg nie był taki prosty jak dołożenie RAMu i skończyło się na pojawieniu się w domu Tatusia - 486DX2 A potem to już poszło z górki - jak w domu była parka, to i zjawiły się dzieci tworzone z wydartych z trzewi rodziców elementów wymienianych, upgrade'owanych "bo trzeba" (i nie trzeba) :wink:

Później szło to przez AMD i Pentium, PII, PIII, Athlony i P4...

 

Efekt taki, że w domu jest sześć komputerów w sieci + z części na pólkach można by jeszcze ze trzy złożyć (tylko trzeba by "coś" dokupić :wink: ) i stałym dialogiem w domu jest:

"Tata! Monitor jest różowy!"

"A który masz"

"Starego Samsunga"

"Acha, tego. To porusz kablem przy wtyczce - Działa?"

"Działa."

:lol:

 

Druciarstwo totalne.

 

To ma jakąś wartość jako działająca sieć, ale dla złodzieja - żadną. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja zaczynalem od Atari, Commodore, Amiga, pozniej taki smieszyn PC XT z klawiatura wbudowana... pozniej AT, 386, 486 itd... Piekna historia... Swiat idzie do przodu... :roll:

 

P.S. zx spectrum jeszcze mi przeszlo przez rece ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczałem od jakiegoś XT w 89 roku ;-) Miałem wtedy jakieś 6 lat :-) A potem różnie bywało ale cały czas procki x86aż dotarłem do dualnego PIII. CIekawe co będzie następne.

 

Wydawalo mi sie, ze Ty starszy jestes... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i do tej pory uważam że jeśli chodzi o gry to na konsole nie ma bata 8) Niestety pokoj mam za mały żeby upchnąć TV i konsole :?

 

Jeżeli jest to tylko kwestia wielkości pokoju, to rozwiązaniem będzie:

 

1) Zakup PSTwo (bo malutka)

2) a) Zakup karty TV do kompa i granie na monitorze

2) B) albo zakup monitora z wejściem po chinchach (są takie monitor LCD/TV w jednym)

 

:) Oczywiście jeżeli to tylko kwestia małego pokoju :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...