Skocz do zawartości

Motul 300v zelatyna na dnie ??


uamzim

Rekomendowane odpowiedzi

ma prawo sie to dziac po dlugim lezakowaniu

(kilkumiesiecznym).

i na sloncu chyba - kiedys zostawilem resztke oleju na dworze i efekt byl taki sam... Castrol pisze o ryzyku zlego przechowywania w kazdym techinfo o oleju.. niestety stary i uprzednio zagotowany Tobie zalali.. :cry:

 

[ Dodano: Czw Wrz 24, 2009 10:41 pm ]

w butli 4L 300v competition na samym dole widac bylo partie duzo bardziej "gestszego , galaretowatego" oleju

A jak go zlejesz to bedziesz mial w nim stosunkowo duzo wiecej beznyny i zelaza (opilkow silnika) w oleju, usmolona przepustnice (zapytaj AdaSch-a) itp..

http://www.bobistheoilguy.com/forums/ub ... ber=225552

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co to ?

Zapewne Petronas Syntium.

 

emotorsport, dlaczego już nie Total?

 

Total w dalszym ciagu, ale jak napisałem na wstępie - NA PRZEPŁUKANIE NOWO ZŁOŻONEGO MOTORA użyłem tego eksperymenta :lol: , i tak po 500km idzie won, a kosztuje połowę....chyba że będzie się dobrze sprawował, pozwolę mu na następne 500km....

 

[ Dodano: Czw Wrz 24, 2009 11:59 pm ]

każda sroka chwali swój ogon.....za granicą jakoś tak łatwiej odróżnić dobry olej od syfu....a tu, w tym naszym pięknym kraju, nigdy nie wiadomo, co wlewasz, nawet jak bańka piękna i korek nie naruszony.... :lol: opiłki w nowym oleju.....za coś takiego, powinni zamykać w kamieniołomach....a każdy warsztat chwali markę, którą z tych czy innych względów sprzedaje....ja nie jestem dealerem żadnego produktu i na każdy olej mam tyle samo zniżki, nie zależy mi na promowaniu czegokolwiek.... :lol: mam to w dupie..... :razz: kiedyś uważałem Castrola RS za najlepszy olej, ale odkąd RS nazywa się EDEK.....jakoś mu nie dowierzam..... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba że będzie się dobrze sprawował, pozwolę mu na następne 500km....

Obys nie podzielil losow Kubicy - pali silniczki zawodowo :grin:

Kiedys chcialem to kupic - jest siec warsztatow, ktora Syntium oferuje w Wawie - wymienialem juz olej tam kilka razy - zawsze swoj - po znajomosci Syntium odradzili.. :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba że będzie się dobrze sprawował, pozwolę mu na następne 500km....

Obys nie podzielil losow Kubicy - pali silniczki zawodowo :grin:

Kiedys chcialem to kupic - jest siec warsztatow, ktora Syntium oferuje w Wawie - wymienialem juz olej tam kilka razy - zawsze swoj - po znajomosci Syntium odradzili.. :grin:

 

odradzali, bo mieli droższy do sprzedania....a motorki Robertowi padają, bo są wytworem Bakeliten Motoren Werke.... :evil: w aptekach też polecają leki z których mają najwięcej zarobku, popatrz jakie logo ma pani magister na fartuchu, jakim długopisem pisze i na jakich bloczkach - i nie kupuj akurat tego specyfiku...bo tu chodzi często o wczasy w nagrodę za wyrobioną normę sprzedaży produktów jakiegoś koncernu, a nie o Twoje zdrowie... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tu, w tym naszym pięknym kraju, nigdy nie wiadomo, co wlewasz, nawet jak bańka piękna i korek nie naruszony....

bo w najlepszym przypadku trafisz w naszych sklepach full syntetyk na bazie z Lotosa - ten bedzie oryginalny..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tu, w tym naszym pięknym kraju, nigdy nie wiadomo, co wlewasz, nawet jak bańka piękna i korek nie naruszony....

bo w najlepszym przypadku trafisz w naszych sklepach full syntetyk na bazie z Lotosa - ten bedzie oryginalny..

 

Lotos bardziej mi się kojarzy z kwiatem....niż z dobrym olejem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odradzali, bo mieli droższy do sprzedania....

raczej bo jak sam wleje syf to sam mam problem a jak mnie namowia to bedzie niemilo.. poza tym teraz sam lepsze przywoze a chlopaki pol godziny napisy na butelce czytaja.. :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odradzali, bo mieli droższy do sprzedania....

raczej bo jak sam wleje syf to sam mam problem a jak mnie namowia to bedzie niemilo.. poza tym teraz sam lepsze przywoze a chlopaki pol godziny napisy na butelce czytaja.. :grin:

 

nie ma reguły i nie ma mądrego, kiedyś był selektol i lux i było wiadomo....a teraz nawymyślali..... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś był selektol

ja pamietam jak moj ojciec stal w kolejce spolecznej po biala butle mineralnego Castrola GTXa 15W40 do swojego Malucha.. :wink: i przejechal 130 tys km bez remontu - wszystko bylo na kartki a narod nie podrabial masowo oliwy jak teraz..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w aptekach też polecają leki z których mają najwięcej zarobku, popatrz jakie logo ma pani magister na fartuchu, jakim długopisem pisze i na jakich bloczkach - i nie kupuj akurat tego specyfiku...bo tu chodzi często o wczasy w nagrodę za wyrobioną normę sprzedaży produktów jakiegoś koncernu, a nie o Twoje zdrowie...

 

Z całym szacunkiem, na autkach się znasz i chylę czoła przed Twoja wiedzą, ale na zacytowany temat piszesz totalne brednie, dodatkowo rzucając oszczerstwa... a to nieładnie, nieprawdaż?

Zapewniam Cię, że to w jakim farmaceuta chodzi fartuchu, nie wynika z jego korupcyjnych zapędów, tylko oszczędności (albo sknerstwa) właściciela takiego punktu, który notabene ma obowiązek zapewnienia odzieży roboczej... A długopisy, bloczki... tego nawet nie skomentuje. :lol:

Pisze się na tym i tym co jest akurat pod ręką,... a że PH zostawił długopis i bloczek....to należy głosić teorię spiskową? to śmieszne.

W interesie farmaceuty jest doradzenie Ci leku zgodnie ze swoją fachową wiedzą, bo chce aby pacjent był zadowolony z efektów leczenia...i w przyszłości wrócił do tej konkretnej apteki. Niezadowolony nie wróci więcej...

Na Twoim zdrowiu to chyba zależy najbardziej Tobie samemu, a farmaceuta ma Ci doradzić abyś się przypadkiem nie otruł, pod wpływem np. porad wszystkowiedzącej sąsiadki albo reklam, a wierz mi...te ostatnie legalnie kłamią i wciskają głupoty.

Wczasy w nagrodę???? :shock: chciałbym takie, pewnie nie tylko ja...

Ale policz sobie ile trzeba by było sprzedać jakiegoś specyfiku aby zwrócił się koszt takiej "nagrody" nie mówiąc już o zysku... gdzie tu sens i logika?

To o czym piszesz przede wszystkim byłoby nieetyczne.... a jeżeli masz wrażenie że tak jest to zmień taką "placówkę", bo apteką ona na pewno nie jest... pomimo szyldu...

Zresztą farmaceuta nie jest pachołkiem jakiegoś koncernu, aby robić "normę". Myślę że troszkę się zagalopowałeś w swojej teorii, a jak chcesz na ten temat pogadać to zapraszam na PW

 

sorki za OT...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

odradzali, bo mieli droższy do sprzedania....a motorki Robertowi padają, bo są wytworem Bakeliten Motoren Werke.... :evil: w aptekach też polecają leki z których mają najwięcej zarobku, popatrz jakie logo ma pani magister na fartuchu, jakim długopisem pisze i na jakich bloczkach - i nie kupuj akurat tego specyfiku...bo tu chodzi często o wczasy w nagrodę za wyrobioną normę sprzedaży produktów jakiegoś koncernu, a nie o Twoje zdrowie... :lol:

 

 

Widać, że kompletnie nie masz pojęcia na temat aptek :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wcale sie nie dziwie, podejrzewam, ze elek rzadko tam bywa, podobno preferuje ziololecznictwo :mrgreen:

 

:mrgreen:

 

Elek ksywa "Zielarz"

:cool:

 

pompuj się grzecznie proszę, Grzesio, Elek to na pewno nie napis na dropsach ani butelce denaturatu... :lol: jak nie łapiesz co miał autor (Grygo) na myśli, bo i jak..., to pozostań proszę na miejscu i nie wychodź przed szereg, bo Cię może ktoś rozdeptać :mrgreen:

 

[ Dodano: Sob Paź 03, 2009 3:53 pm ]

w aptekach też polecają leki z których mają najwięcej zarobku, popatrz jakie logo ma pani magister na fartuchu, jakim długopisem pisze i na jakich bloczkach - i nie kupuj akurat tego specyfiku...bo tu chodzi często o wczasy w nagrodę za wyrobioną normę sprzedaży produktów jakiegoś koncernu, a nie o Twoje zdrowie...

 

Z całym szacunkiem, na autkach się znasz i chylę czoła przed Twoja wiedzą, ale na zacytowany temat piszesz totalne brednie, dodatkowo rzucając oszczerstwa... a to nieładnie, nieprawdaż?

Zapewniam Cię, że to w jakim farmaceuta chodzi fartuchu, nie wynika z jego korupcyjnych zapędów, tylko oszczędności (albo sknerstwa) właściciela takiego punktu, który notabene ma obowiązek zapewnienia odzieży roboczej... A długopisy, bloczki... tego nawet nie skomentuje. :lol:

Pisze się na tym i tym co jest akurat pod ręką,... a że PH zostawił długopis i bloczek....to należy głosić teorię spiskową? to śmieszne.

W interesie farmaceuty jest doradzenie Ci leku zgodnie ze swoją fachową wiedzą, bo chce aby pacjent był zadowolony z efektów leczenia...i w przyszłości wrócił do tej konkretnej apteki. Niezadowolony nie wróci więcej...

Na Twoim zdrowiu to chyba zależy najbardziej Tobie samemu, a farmaceuta ma Ci doradzić abyś się przypadkiem nie otruł, pod wpływem np. porad wszystkowiedzącej sąsiadki albo reklam, a wierz mi...te ostatnie legalnie kłamią i wciskają głupoty.

Wczasy w nagrodę???? :shock: chciałbym takie, pewnie nie tylko ja...

Ale policz sobie ile trzeba by było sprzedać jakiegoś specyfiku aby zwrócił się koszt takiej "nagrody" nie mówiąc już o zysku... gdzie tu sens i logika?

To o czym piszesz przede wszystkim byłoby nieetyczne.... a jeżeli masz wrażenie że tak jest to zmień taką "placówkę", bo apteką ona na pewno nie jest... pomimo szyldu...

Zresztą farmaceuta nie jest pachołkiem jakiegoś koncernu, aby robić "normę". Myślę że troszkę się zagalopowałeś w swojej teorii, a jak chcesz na ten temat pogadać to zapraszam na PW

 

sorki za OT...

 

nie chciałem ubliżyć w jakikolwiek sposób aptekarzom, może użyłem trochę niefortunnego porównania, PEACE! , ale na pewno zdarzają się parszywe wyjątki, jak w każdym zawodzie. nie chodzę często do apteki, leczę się sam :lol: a jak już to do znajomych, którzy mi na pewno nie sprzedadzą złej wody utlenionej czy aspiryny Bayera, bo na ogół tylko tych specyfików potrzebuję... :lol: ale dochodzą mnie czasem wieści o aferach i nabijaniu klienta w butelkę...i nie chciałem nic uogólnić, absolutnie....pozdrawiam, sorki za OT, ale pewne rzeczy trzeba wytłumaczyć, żeby nie było niepotrzebnego kwasu... :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest taka, że często do wyboru są 2-3-4 specyfiki. Jeden jest tańszy, drugi droższy. Leczą tak samo, bo chemicznie to to samo. Ale ten droższy powoduje, że aptekarz (może nie pani / pan za ladą, ale właściciel przybytku) jedzie na wczasy... przepraszam, na kongres, albo szkolenie... przypadkiem w Acapulco albo Sharm El Sheik... :twisted: to fakty udowodnione, nie ma co się kłócić i bulwersować... niestety. A kto za to płaci? Jak się nie upomnisz o tańszy lek, to ... pan płaci, pani płaci, społeczeństwo płaci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to w ktorej aptece mozna dostac motula i na co jest on przepisywany? :mrgreen:

 

weź lepiej aspirynę, jest bez recepty, a motula raczej do smażenia placków ziemniaczanych.... :lol:

 

[ Dodano: Nie Paź 04, 2009 2:56 pm ]

Sprawa jest taka, że często do wyboru są 2-3-4 specyfiki. Jeden jest tańszy, drugi droższy. Leczą tak samo, bo chemicznie to to samo. Ale ten droższy powoduje, że aptekarz (może nie pani / pan za ladą, ale właściciel przybytku) jedzie na wczasy... przepraszam, na kongres, albo szkolenie... przypadkiem w Acapulco albo Sharm El Sheik... :twisted: to fakty udowodnione, nie ma co się kłócić i bulwersować... niestety. A kto za to płaci? Jak się nie upomnisz o tańszy lek, to ... pan płaci, pani płaci, społeczeństwo płaci...

 

Tomku, może akurat trafił się nam na Forum uczciwy aptekarz, nie wolno jednak uogólniać, bo krzywdzi się niewinnych ludzi....a że bywają przekupne gnidy....jak w każdej dziedzinie, tylko może to to widac, bo lekarstawa do tanich nie należą, obroty też nie, i nikt mi nie powie, że jest jak z benzyna, że stacja zarabia 2 grosze na litrze, przy antybiotyku za 80pln na pewno zysk apteki z opakowania nie jest to 2pln....i jest chyba dość duża konkurencja producentów...zresztą nie znam się....tylko mi się przypomina przypadek (sorki za OT) , jak moja Mama złamała rękę, to pan chirurg z Polikilniki skierował mnie do jedynego w Olsztynie jak twierdził, sklepu z akcesoriami ortopedycznymi dla rehabilitantów, miałem kupić ortezę, czyli po polsku temblak, taki na rzepy. Pojechałem tam, bo skąd mam wiedzieć cos na ten temat, jak był to pierwszy raz...Zapłaciłem 150pln z 500 które kosztował, bo resztę płacił/refundował Fundusz, i jakie mnie ździwienie ogarnęło, jak po kilku dniach na innym osiedlu przechodziłem koło takiego samego sklepu z wielka reklamą, że pomoce ortopedyczne sa refundowane w 100% przez Fundusz....widać pan doktór miał osobisty interes w kierowaniu pacjentów do tego ,,jedynego" sklepu z gratami ortopedycznymi....wczasy? wycieczka? koperta? może po prostu nie wiedział...... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pompuj się grzecznie proszę, Grzesio, Elek to na pewno nie napis na dropsach ani butelce denaturatu... :lol: jak nie łapiesz co miał autor (Grygo) na myśli, bo i jak..., to pozostań proszę na miejscu i nie wychodź przed szereg, bo Cię może ktoś rozdeptać :mrgreen:

 

No. Brawo :mrgreen: Ale fakt, masz rację taki Kolos, jak ty z całą pewnością może mnie .... ja to było ? A , "rozdeptać". Ileż to już razy czytaliśmy :

- gaz to zło (potem niejaki Kolos Moralny sam był sobie zamontował gazownię) ,

- Motul to zło również. Aczkolwiek opinia wyrażona była w taki sposób, że sam autor (przypominam Kolos Moralny :mrgreen: ) musiał ją edytować. Powód był prosty, była wyrażona w formie knajacki znamionującej jednostki o bezpodstawnie rozbuchanym ego :razz:

- o wyczynach rajdowych godnych przynajmniej kilku Loebów :mrgreen: Jednakże w kręgach zbliżonych do dobrze poinformowanych nasz bohater nosi już nieco inny nick : Loeb Bandowy . Prawie, jak Lew Barowy :mrgreen:

 

Lwie mój drogi, co to lubisz wyłącznie kategoryczne, ostateczne i fundamentalne opinie głosić daj trochę pożyć innym, nie rozdeptuj ich, nie pouczaj wciąż, nie kleć tych kalamburów teatralnych.... :mrgreen:

 

Jednym słowem : MYŚL KOLOSIE MORALNY .

 

Pozdrawiam

Rozdeptany Grzegorz

 

PS. Lew Barowy był napisał :

ździwienie
. Spieszę donieść, że nie ma takiego wyrazu. Jest "zdziwienie", Lądek Zdrój...ale "żdziwienia" nie ma :mrgreen:

 

PS. 2 Za offtopa z przyjemnością kolejny pasek przyjmę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...