Skocz do zawartości

jakie piwo? bo już mię mdli (międli) hi hi..


slesz

jaki browar?  

508 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie piłem Rodenbach Grand Cru - belgijskie, długo leżakowane w dębowych beczkach. Kwaśne. 

Niesamowite, nigdy wcześniej nie piłem czegoś takiego. Polecam.

 

Też piłem niedawno to piwo i... się zakochałem w Belgii. Zawsze uważałem ich style za nudne i nie warte uwagi, lecz teraz wręcz kocham ich piwa. Właśnie sącze Chti Blonde - bardzo smaczne piwo! Uwielbiam te butelki 0,75 litra z korkiem... mają mega klimat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja polecam crafty, chwaliłem się wczoraj w The Barze, ale tu też można ;)

 

gprVDGE.png

 

Piwo: Piwo

Info: Chmielone na zimno, niepasteryzowane, nieutrwalane, gazowane tylko w naturalnym procesie fermentacji, zawierające żywe drożdże i bakterie probiotyczne ;)

Typ: ze smaku wnioskuję, że moja ulubiona AIPA(albo PoilishIPA, nie ma info jakie chmiele zostały użyte :( )

 

a tak prezentowało się w pokalu ;)

7mc108H.png

Edytowane przez brt
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

 

7mc108H.png

 

Gówniana piana, ale bardzo chętnie bym spróbował :)

 

 

Tylko apa cos warta ale do india pale ale lub american india pale ale, takiego prawdziwego(rowing jack, american ipa z podrozy kormorana, ataku chmielu czy piaskow nevady) to mu daleko

 

Sent from my HTC One_M8 using Tapatalk

 

Nie porównuj APA do IPA, bo to zupełnie inna bajka. APA z Żywca to taka... pół APA. Fajny aromat, fajna pijalność, ale absolutny brak goryczki mi przeszkadza. Ogólnie piwo dobre, ale dla początkujących z amerykańskimi chmielami. Saison - mi bardzo smakuje, ale znów to samo - do prawdziwej Belgii to mu daleko. Przyjemne, lekkie i sesyjne piwko. Wczoraj piłem Bocka - miałem wrażenie, że mocno DMS'em daje (dimetylosiarczek - wada, która objawia się np. gotowanymi warzywami czy kukurydzą w aromacie), ale mimo wszystko dałem rade je wymęczyć. Wolę Koźlaka z Ambera. Za to teraz męcze Marcowe - dobry mózgotrzep, po pracy żeby porazić neurony w sam raz. Jednak ani to nie pachnie, ani nie smakuje jakoś wyjątkowo. Zwykły sik :)

 

Reasumując z Żywca to polecam bardzo Porter i Saison, troszkę mniej APA i jeszcze mniej Bocka. Białe i Marcowe omijać z daleka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swój smak i ulubione gatunki. Jeżeli chodzi o browar Żywiec to mój ranking jest następujący:

1. Żywiec APA

2. Żywiec Saison (kupiłem wczoraj tj. 2015-11-12 w Auchan za +/- 3,50, bo przecena na to piwo jest pomimo nowości na rynku)

3. Żywiec białe

4. Żywiec

5. Żywiec Marcowe

6. Żywiec Bock

7. Żywiec Porter

 

Bock i Porter na końcu, bo nie lubię w piwie posmaku palonego słodu. Ogólnie jak widzę na etykiecie słód monachijski i karmelowy to często odpuszczam lub piję takie piwo na pół z kimś, aby utwierdzić się w przekonaniu, że mi nie smakuje ^^

 

Pomijając powyższe obecnie prym dla mnie wiedzie => Podróże Kormorana American IPA :-) a drugie tak jak pisałem wcześniej Birbant Citra Ipa Single Hop.

 

Lubię cytrusowy posmak w piwie, ale nie ma to być damskie piwo typu Shandy.

Edytowane przez NonPhixion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apa z zywca bardziej smakuje jak ipa niz aipa, pomimo uzycia dobrych chmielow ale chyba w mizernej ilosci, szczegolnie patrzac na oszukane ibu, przez co jest bardziej sesyjne i podchodzi pod pale ale. Tak czy siak, jak ktos jest wprawiony w znakomitym smaku amerykanskich chmielow, apa nie jest warta uwagi, no moze jako jednorazowa ciekawostka

 

Sent from my HTC One_M8 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apa z zywca bardziej smakuje jak ipa niz aipa, pomimo uzycia dobrych chmielow ale chyba w mizernej ilosci, szczegolnie patrzac na oszukane ibu, przez co jest bardziej sesyjne i podchodzi pod pale ale. Tak czy siak, jak ktos jest wprawiony w znakomitym smaku amerykanskich chmielow, apa nie jest warta uwagi, no moze jako jednorazowa ciekawostka

 

Sent from my HTC One_M8 using Tapatalk

Patrząc na to, że jest to piwo koncernowe to i tak nie jest źle. Realnie tylko porter i "zwykły" Żywiec z całej gamy reprezentuje swój gatunek w 100%.

 

Idąc dalej Żywiec APA nie jest piwem dla purystów, ale w tej półce cenowej nie znajdziesz innego piwa z amerykańskimi chmielami :-) Realnie za dobre IPA/APA/AIPA itd. trzeba wydać około 7-8 PLN. Jak wąsaty Janusz lub Mirek Handlarz kupi Żywca Apa za 3 PLN na promocji to i tak będzie cieszyć się od ucha do ucha :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nr 1. Grand Imperial Porter - Browar Amber

Nr 2. Irish Beer - Browar Kormoran

 

Co do browarów własnej produkcji to nie przepadam. Z prostej przyczyny - wszyscy znajomi robią  ALE bo ten rodzaj nałatwiej uwarzyć w domowych warunkach. Problem w tym że wszystkie ALE mają chamski posmak takiego kwiatka doniczkowego (chyba pelargonia czy coś takiego). Niestety ten zapach i smak dotyczy sporej ilości styli takich jak IPA, APA itp. I pytanie - czy ktoś z pijących tu forumowiczów też wyczuwa ten smak?

Edytowane przez PowloWRX
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nr 1. Grand Imperial Porter - Browar Amber

Nr 2. Irish Beer - Browar Kormoran

 

Co do browarów własnej produkcji to nie przepadam. Z prostej przyczyny - wszyscy znajomi robią  ALE bo ten rodzaj nałatwiej uwarzyć w domowych warunkach. Problem w tym że wszystkie ALE mają chamski posmak takiego kwiatka doniczkowego (chyba pelargonia czy coś takiego). Niestety ten zapach i smak dotyczy sporej ilości styli takich jak IPA, APA itp. I pytanie - czy ktoś z pijących tu forumowiczów też wyczuwa ten smak?

Jadłeś pelargonie, że wiesz jaki ma posmak? :-D

 

Nie wyczuwam tego, a właśnie gustuje w APA/IPA/AIPA.

 

Natomiast dla mnie wszystkie ciemne piwa mają tą taką nutę smakową, która negatywnie wpływa na moje kubki smakowe. Nie potrafię przełknąć guinnessa czy murphysa lub innych tego typy, a najgorsze jak dla mnie było kiedyś coś takiego jak Okocim Palone...

 

okocim-palone.jpg

Edytowane przez NonPhixion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apa z zywca bardziej smakuje jak ipa niz aipa, pomimo uzycia dobrych chmielow ale chyba w mizernej ilosci, szczegolnie patrzac na oszukane ibu, przez co jest bardziej sesyjne i podchodzi pod pale ale. Tak czy siak, jak ktos jest wprawiony w znakomitym smaku amerykanskich chmielow, apa nie jest warta uwagi, no moze jako jednorazowa ciekawostka

 

Sent from my HTC One_M8 using Tapatalk

 

Kolego mylisz wszystko :) Żywiec APA to jak sama nazwa wskazuje APA! Czyli American Pale Ale. Więc nie ma smakować ani jak IPA ani AIPA. Więc to dobrze, że "podchodzi pod pale ale", czyli mocno ugrzecznioną wersję India Pale Ale (przedrostki przed IPA jak A, B czy P oznaczają kraje skąd pochodzą chmiele lub drożdże - American, Belgian, Polish). Ale moim zdaniem nawet jak na APA to goryczki jest dużo za mało. Chociaż na aromat sypnęli zdrowo. Czuć chmielenie na zimno!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie roznica jest dosc subtelna miedza aipa a apa, szczegolnie ze ibu w jednym i drugim moze byc zblizone. Czyli trzymajac sie scisle terminologii niech bedzie ze pomylka ale w praktyce podejrzewam ze wielu nie odrozni sredniego apa od aipa :)

 

Sent from my HTC One_M8 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zachęcony Waszymi degustacjami kupiłem wczoraj na próbę Black Boss czyli portera i Zywiec Apa ten z trawą cytrynową. Bez urazy ale jedno gorsze od drugiego. Pijąc a w sumie próbując pić Black Bossa czułem się jakbym pił mocną kawę o smaku czekoladowym. Po prostu coś strasznego. Nie udało mi się ukończyć nawet tego wynalazku. Potem spróbowałem tego Żywca. W sumie to było jeszcze gorsze. Smak jakby wrzucili do butelki kilogram trawy z bajora i to zalali piwem. Poddałem się jeszcze szybciej. Na dodatek rano się obudziłem struty, jakbym wypił wczoraj co najmniej 10 piw. Przestanę chyba próbować te różne rodzaje piw bo to nie dla mnie. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pijąc a w sumie próbując pić Black Bossa czułem się jakbym pił mocną kawę o smaku czekoladowym. . :P

 

I bardzo dobrze! Tak ma smakować porter! Ma urywać głowę smakiem i aromatem. No ale rozumiem reakcję kogoś, kto pił cały czas bezsmakowe eurolagery i nagle dostaje w twarz porterem. Tylko pamiętaj o jednym - porter bałtycki to bardzo stary styl, może nie polski, ale bardzo mocno kojarzony z naszym krajem. Obok grodziskiego to nasza duma na skali międzynarodowej. Ludzie pili portery zanim ktokolwiek pomyślał a sikach typu jasny lager :P (wiem wiem, że Porter Bałtycki to też lager :D)

Edytowane przez Jachu93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

...spożyłem :) wczoraj 4 pszeniczne z browaru Konstancin - bardzo smaczne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...