Abraham Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Witam Dzisiaj w mojej miescienie , moja malzonka jadac nasza subarynka zostala uderzona przez autobus MZA. TRAGEDIA - samochod bezwypadkowy Kierowca przyznal sie do bledu. Legacy dostalo , w kolo lewe przednie, blotnik lewy , dalej wyrwalo lampe lewa, zderzak przedni pekniety i wzmocnienie przod ostro wygiete ku przodowi. Jeszcze nie otwieralem klapy bo juz ciemno, ale napewno fartuch od lampy dostal, oraz maska przednia podgieta oraz nadkole poszarpane. MZA ubezpieczone w PZU Pytanko moje jest jak oni sobie licza takie czesci.? Czy SUbaru traktuja podobnie jak opla czy forda gdzie czesci jest mnostwo, a do Subaraka zamienikow nowych nie ma . Czy licza jako czesci nowe oryginalne? Samochod bezywpadkowy, mierzona kazda czesc - lakier miernikiem. Pozdrawiam Abraham Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imgw Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 przykra sprawa :sad: na Twoim miejscu oddalbym samochod do ASO na naprawe i niech sie rozliczaja z PZU jak nie chcesz sam sie bawic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pumex1 Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Abraham, do ASO i bezgotowkowo. Unikniesz korespondencji z PZU, ktore zaproponuje Ci zamienniki i dziwne stawki roboczogodziny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ferdek Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Jak nie ma zamienników liczą jako nowe oryginalne -50% tzw.amortyzacji(która jest bezprawna). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pumex1 Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Tak w skrocie - pare paragrafow Prawo poszkodowanego do przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego zawarte jest w art. 363 § 1 kodeksu cywilnego i jest zdaniem Rzecznika Praw Ubezpieczonych równoznaczne z obowiązkiem uwzględnienia w procesie likwidacji szkody elementów identycznych z tymi, jakie zostały uszkodzone, chyba że poszkodowany wyrazi zgodę na zastosowanie części proponowanych przez zakład ubezpieczeń. Stanowisko Rzecznika Ubezpieczonych potwierdził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 24 lutego 2006 r. wydanego w związku z wnioskiem Rzecznika skierowanym do Sądu w tej sprawie. Sąd Najwyższy stwierdził bowiem, iż w większości wypadków konieczne jest nabycie elementów, w celu ich montażu, w zamian za części zniszczone lub uszkodzone. Odpowiadając na to pytanie stwierdził, że poszkodowany podejmuje w tym przedmiocie autonomiczną decyzję (wyrok z 11 czerwca 2003 r., V CKN 308/01), której ubezpieczyciel nie może nakazać lub zakazać, ponieważ jego świadczenie ogranicza się do wypłacenia usprawiedliwionej kwoty (uchwała z 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01). Sąd wskazał ponadto, że w tej fazie likwidacji szkody ubezpieczyciel może zwracać uwagę na konsekwencje wyboru wykraczającego np. poza obowiązek odszkodowawczy, lub mając odpowiednie rozeznanie - sugerować źródła zaopatrzenia oceniane przez siebie jako korzystne co do jakości towarów i ceny, a skorzystanie przez poszkodowanego z tej sugestii może zaś doprowadzić do ugody obejmującej całość lub pewne składniki likwidacji szkody. W opinii Rzecznika decyzja poszkodowanego o naprawie pojazdu częściami oryginalnymi jest jego prawem wynikającym z zasady pełnego odszkodowania zawartej w art. 361 § 2 k.c., a także - stosownie do art. 363 § 2 k.c. - prawem do posiadania pojazdu o częściach identycznych z uszkodzonymi, a nie wyborem wykraczającym poza obowiązek odszkodowawczy. W obowiązkowym ubezpieczeniu komunikacyjnym OC ma zastosowanie zasada pełnego odszkodowania wyrażona w art. 361 § 2 k.c., a ubezpieczyciel z tytułu odpowiedzialności gwarancyjnej wypłaca poszkodowanemu świadczenie pieniężne w granicach odpowiedzialności sprawczej posiadacza lub kierowcy pojazdu mechanicznego (art. 822 § 1 k.c.). Suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń nie może być jednak wyższa od poniesionej szkody (art. 8241 6 § 1 k.c.) i przede wszystkim na tym tle zachodzi potrzeba oceny, czy koszt restytucji jest dla zobowiązanego nadmierny (art. 363 § 1 zd. drugie k.c.). Za utrwalony należy zatem uznać pogląd, że koszt naprawy uszkodzonego w wypadku komunikacyjnym pojazdu, nieprzewyższający jego wartości sprzed wypadku , nie jest nadmierny w rozumieniu art. 363 § 1 k.c. Pogląd ten aprobowany jest w doktrynie." Artykuł 363 par. 1 k.c. stanowi mianowicie, że: „Naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu". Podsumowywujac - dłużnik nie może decydować, jaki ma dług wobec wierzyciela. PZU SA nie może jednostronnie obniżać kosztów szkody. Kodeks cywilny wskazuje, że naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, przez przywrócenie stanu poprzedniego bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, co wynika właśnie z artykułu 363 paragraf 1 k.c. Poza tym — decyzja o tym, jak naprawić szkodę, nie należy tylko i wyłącznie do ubezpieczyciela, lecz jest przedmiotem porozumienia między obiema stronami, co oznacza, że narzucanie cen klientowi jest niedopuszczalne. Tak samo jak określenie, że za takie pieniądze możemy naprawić szkodę, a za takie już nie. Szkoda musi być naprawiona bez względu na koszty — pod warunkiem że nie przekroczy wartości samochodu, a naprawa jest technicznie możliwa. Taki sens ma art. 363 i 385 k.c. Treść orzeczenia SN (III CZP 32/03): „Pozwany ubezpieczyciel nie może ingerować w wysokość kosztów naprawy pojazdu, które zostały faktycznie poniesione, nawet gdyby były one wyższe niż przeciętne stawki stosowane przez pozwanego (ubezpieczyciela) przy tzw. likwidacji szkód komunikacyjnych". Kolejny argument to orzeczenie SN z 25 kwietnia 2002 (I CKN 1466/99), z którego wynika, że poszkodowany — kupując części samochodowe — nie ma obowiązku szukać sprzedawcy oferującego je najtaniej. Idac dalej - Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 czerwca 2003 (III CZP 32/03), uznał iż zgodnie z zasadą pełnej kompensaty poniesionej szkody (art. 361 § 2 k. c.), poszkodowany będzie mógł domagać się od podmiotu odpowiedzialnego (ubezpieczyciela) odszkodowania obejmującego wszelkie poniesione koszty prac naprawczych. Ponadto - Sąd Najwyższy w wyroku z 5 listopada 1980 r. (III CRN 223/80) uznał, że przywrócenie rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów, to poniesione na nie wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ferdek Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 pumex1, to wszystko prawda tylko ,że w sądzie W PZU takie cuda się nie zdarzają nawet po 100 pismach :mad: A z autem o takiej wartości szkoda papugi fatygować,zostaje ASO i robota bezgotówkowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pumex1 Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 ferdek, to sa fragmenty mojej korespondencji z PZU - w sprawie sprzed roku. Chodzi o wyplate pelnej kwoty naprawy - wynikajacej z przedstawionych faktur z 2 ASO. Musialem brac faktury z 2 miejsc, a nie naprawiac bezgotowkowo, poniewaz bylo to 500 km od W-wy i musialem jakos przywrocic mozliwosc poruszania sie po drogach (wymiana reflektora i halogenu). Dalsza naprawa zrobilem jak trzeba w W-wie na oryginalach i w ASO. Mimo przedstawionych faktur nadal nie wyplacono mi pelnej kwoty - a liczona wedlug zamiennikow. Sprawa poszla do sądu i raczej nie spodziewam sie problemów - a raczej odsetek ustawowych Dlatego, zeby uniknac tego typu przejsc tez polecam ASO i rozliczenie bezgotowkowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abraham Opublikowano 11 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Bardzo dziekuje Panowie za wszystkie rady. Dzisiaj jade z opisem z MZA do PZU. Zobaczymy na kedy wyznacza rzeczoznawce. Wasze uwagi nie napawaja optyzmiem. Generalnie to jest oszustwo, mialem samochod bezwypadkowy, jechala sobie zonka z dzieckiem a tu koles wjezdza jest w bok. NIe mam teraz samochodu bo jest rozbity, nie wiem na ile mi wycenia i jeszcze perspektywa czekania na te wszystkie papiery. A gdzie odszkodowanie za stracony czas, brak auta?. To jest granda. Pozdrawiam Abraham Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ratinal Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Niestety dlatego, że nikomu się nie chce i uważają, że gra nie warta świeczki większość ubezpieczycieli idzie w zaparte i pomimo wyroków Sądu Najwyższego, opinii Rzecznika Praw Ubezpieczonych czy innych podobnych instutucji nie robi tego do czego jest zobowiązana. Mnie już zaczynają bawić dyrdymały o tym do czego poszkodowany jest uprawniony, które stoją w sprzeczności w zasadzie z elementarnymi podstawami prawa Sam w tej chwili mam problem z PZU, ale nie odpuszczę i jeżeli nie wypłacą mi pełnej sumy sprawa trafi do sądu. W razie czego Hogi ma namiary na papugę, która zastąpi Ci w sądzie i będzie latać za Ciebie na rozprawy, więc strata czasu naprawdę minimalna. Jeżeli chciałbyś pomocy w przygotowaniu ewentualnych pism daj znać na PW PS Masz prawa do dodatkowego odszkodowania za 'utratę wartości handlowej' (warto mieć swojego rzeczoznawcę) oraz zwrot pieniędzy za wynajem auta zastępczego. Jedno zastrzeżenie: w PZU przygotuj się na sprawę sądową bo pomimo, iż są zobowiązani do wypłaty nie ma mowy, żeby zrobili to po dobroci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek1 Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Tak w skrocie - pare paragrafow Prawo poszkodowanego do przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego zawarte jest w art. 363 § 1 kodeksu cywilnego i jest zdaniem Rzecznika Praw Ubezpieczonych równoznaczne z obowiązkiem uwzględnienia w procesie likwidacji szkody elementów identycznych z tymi, jakie zostały uszkodzone, chyba że poszkodowany wyrazi zgodę na zastosowanie części proponowanych przez zakład ubezpieczeń. Stanowisko Rzecznika Ubezpieczonych potwierdził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 24 lutego 2006 r. wydanego w związku z wnioskiem Rzecznika skierowanym do Sądu w tej sprawie. Sąd Najwyższy stwierdził bowiem, iż w większości wypadków konieczne jest nabycie elementów, w celu ich montażu, w zamian za części zniszczone lub uszkodzone. Odpowiadając na to pytanie stwierdził, że poszkodowany podejmuje w tym przedmiocie autonomiczną decyzję (wyrok z 11 czerwca 2003 r., V CKN 308/01), której ubezpieczyciel nie może nakazać lub zakazać, ponieważ jego świadczenie ogranicza się do wypłacenia usprawiedliwionej kwoty (uchwała z 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01). Sąd wskazał ponadto, że w tej fazie likwidacji szkody ubezpieczyciel może zwracać uwagę na konsekwencje wyboru wykraczającego np. poza obowiązek odszkodowawczy, lub mając odpowiednie rozeznanie - sugerować źródła zaopatrzenia oceniane przez siebie jako korzystne co do jakości towarów i ceny, a skorzystanie przez poszkodowanego z tej sugestii może zaś doprowadzić do ugody obejmującej całość lub pewne składniki likwidacji szkody. W opinii Rzecznika decyzja poszkodowanego o naprawie pojazdu częściami oryginalnymi jest jego prawem wynikającym z zasady pełnego odszkodowania zawartej w art. 361 § 2 k.c., a także - stosownie do art. 363 § 2 k.c. - prawem do posiadania pojazdu o częściach identycznych z uszkodzonymi, a nie wyborem wykraczającym poza obowiązek odszkodowawczy. W obowiązkowym ubezpieczeniu komunikacyjnym OC ma zastosowanie zasada pełnego odszkodowania wyrażona w art. 361 § 2 k.c., a ubezpieczyciel z tytułu odpowiedzialności gwarancyjnej wypłaca poszkodowanemu świadczenie pieniężne w granicach odpowiedzialności sprawczej posiadacza lub kierowcy pojazdu mechanicznego (art. 822 § 1 k.c.). Suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń nie może być jednak wyższa od poniesionej szkody (art. 8241 6 § 1 k.c.) i przede wszystkim na tym tle zachodzi potrzeba oceny, czy koszt restytucji jest dla zobowiązanego nadmierny (art. 363 § 1 zd. drugie k.c.). Za utrwalony należy zatem uznać pogląd, że koszt naprawy uszkodzonego w wypadku komunikacyjnym pojazdu, nieprzewyższający jego wartości sprzed wypadku , nie jest nadmierny w rozumieniu art. 363 § 1 k.c. Pogląd ten aprobowany jest w doktrynie." Artykuł 363 par. 1 k.c. stanowi mianowicie, że: „Naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu". Podsumowywujac - dłużnik nie może decydować, jaki ma dług wobec wierzyciela. PZU SA nie może jednostronnie obniżać kosztów szkody. Kodeks cywilny wskazuje, że naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, przez przywrócenie stanu poprzedniego bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, co wynika właśnie z artykułu 363 paragraf 1 k.c. Poza tym — decyzja o tym, jak naprawić szkodę, nie należy tylko i wyłącznie do ubezpieczyciela, lecz jest przedmiotem porozumienia między obiema stronami, co oznacza, że narzucanie cen klientowi jest niedopuszczalne. Tak samo jak określenie, że za takie pieniądze możemy naprawić szkodę, a za takie już nie. Szkoda musi być naprawiona bez względu na koszty — pod warunkiem że nie przekroczy wartości samochodu, a naprawa jest technicznie możliwa. Taki sens ma art. 363 i 385 k.c. Treść orzeczenia SN (III CZP 32/03): „Pozwany ubezpieczyciel nie może ingerować w wysokość kosztów naprawy pojazdu, które zostały faktycznie poniesione, nawet gdyby były one wyższe niż przeciętne stawki stosowane przez pozwanego (ubezpieczyciela) przy tzw. likwidacji szkód komunikacyjnych". Kolejny argument to orzeczenie SN z 25 kwietnia 2002 (I CKN 1466/99), z którego wynika, że poszkodowany — kupując części samochodowe — nie ma obowiązku szukać sprzedawcy oferującego je najtaniej. Idac dalej - Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 czerwca 2003 (III CZP 32/03), uznał iż zgodnie z zasadą pełnej kompensaty poniesionej szkody (art. 361 § 2 k. c.), poszkodowany będzie mógł domagać się od podmiotu odpowiedzialnego (ubezpieczyciela) odszkodowania obejmującego wszelkie poniesione koszty prac naprawczych. Ponadto - Sąd Najwyższy w wyroku z 5 listopada 1980 r. (III CRN 223/80) uznał, że przywrócenie rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów, to poniesione na nie wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego. Zgłosiłem ten post do Moderatora aby utworzyć temat w przyklejonych np pod tytułem : Postępowanie powypadkowe wobec ubezpieczycieli i sprawców" . Uważam, że szkoda marnować tylu cennych informacji, które bez wątpienia wielu nam mogą się (niestety) przydać w postępowaniu regresowym wobec sprawcy wypadku lub firmy ubezpieczeniowej. Nie każdy z nas ma taką wiedzę i doświadczenie w tych sprawach a jesteśmy tak często oszukiwani i zmuszani do wytaczania spraw sądowych a nie każdy to lubi i ma na to czas i ochotę. Dzięki Pumex za świetną informację. Chylę czoła. Pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qba25 Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 pumex1, kawał dobrej roboty! Na pewno sobie zachowam i wydrukuję, choć mam nadzieję, że nigdy z tej wiedzy nie skorzystam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ferdek Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 pumex1, Ja już po paru kolizjach nie bawię sie w uprzejmości i ciągnącą sie w nieskończoność korespondencje z tymi złodziejskimi firmami ,jak coś mi nie pasuje w rozliczeniu od razu pozew i sąd.Jak do tej pory wszystkie wygrałem i suma wypłaty odszkodowania po wyroku sądu zwieksza się od 30-100% . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abraham Opublikowano 11 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Witam Mam juz kosztorys - propozycja w sumie 4,5 tys PLN (czesci plus naprawa) Najlepsze z tego jest ze policzyli mi kupno czesci po cenach niby subaru pomniejszonych o 50 procent ze wzgledu na wiek auta. Na moje pytanie gdzie mam kupic opowiedzieli , niech Pan przedstawi fakture za czesci i robote to wtedy pogadamy. Czesci w kosztorysie do wymiany na nowe to: zderzak przedni, zamocowanie zderzaka lewa i prawa strona, wzmocnienie zderzaka, reflektor lewy, blotnik lewy, nadkole, kolpak oryginalny, mocowanie blotnika - calosc 1554 PLN Co wy na to? Kolega z firmy co zajmuje sie pomoca w takich sprawach napisal zeby pisac odwolanie... Pozdrawiam Abraham Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Abraham, wstaw auto do ASO i przedstaw fakturę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abraham Opublikowano 11 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Tak chyba zrobie , ale nie wiem czy ASO biorac pod uwage uszkodzenia nie krzyknie tyle ile wartosc samochodu. Biorac pod uwage ilosc czesci oraz ich ksozty robocizny to bedzie grubo ponad 10 tys. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dyzio_d Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Tak chyba zrobie , ale nie wiem czy ASO biorac pod uwage uszkodzenia nie krzyknie tyle ile wartosc samochodu.Biorac pod uwage ilosc czesci oraz ich ksozty robocizny to bedzie grubo ponad 10 tys. Nie twoje zmartwienie :!: Niech się martwi ubezpieczyciel :!: Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siekla Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Witam Mam juz kosztorys - propozycja w sumie 4,5 tys PLN (czesci plus naprawa) Najlepsze z tego jest ze policzyli mi kupno czesci po cenach niby subaru pomniejszonych o 50 procent ze wzgledu na wiek auta. Na moje pytanie gdzie mam kupic opowiedzieli , niech Pan przedstawi fakture za czesci i robote to wtedy pogadamy. Czesci w kosztorysie do wymiany na nowe to: zderzak przedni, zamocowanie zderzaka lewa i prawa strona, wzmocnienie zderzaka, reflektor lewy, blotnik lewy, nadkole, kolpak oryginalny, mocowanie blotnika - calosc 1554 PLN Co wy na to? Kolega z firmy co zajmuje sie pomoca w takich sprawach napisal zeby pisac odwolanie... Pozdrawiam Abraham Abraham - zamwiasz wszystkie czesci zamienne w ASO - bierzesz na wszysztko fakture - nawet na najmniejsza srubke - po tym wszystkim wysylasz PZU zastrzezenia do wyceny szkody - zalaczasz faktury - kopie - i zadasz doplaty brakujacej kwoty do kazdej czesci - przynajmniej w moim przypadku doplacili bez problemu. Co do roboczogodzin - mozesz w pismie poprosic o wskazanie warsztatu w ktorym obowiązuje stawki za roboczogodzine, ktore Ci policzyli. Pamietaj zeby wszelkie rozmowy z PZU zalatwiac korespondencyjnie na pismie. Gdyby ktos chcial to sluze pomoca - w przypadku doplaty naleznego VAT-u o ktore pomniejszono ubezpieczenie wyplacone przez ubezpideczyciela - chodzi tutaj glownie o wyplaty z Auto casco. W przypadku naprawy samochodu ubezpieczyciel ma pokryc koszty do 100 % wartości auta. Pamietaj ze kazdy z nas - kto ma polise OC - ma identyczne warunki - suma ubezpieczenia w przypadku szkód na osobie 1 500 000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte ubezpieczeniem bez względu na liczbę poszkodowanych, w przypadku szkód w mieniu - 300 000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte ubezpieczeniem bez względu na liczbę poszkodowanych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abraham Opublikowano 11 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Jutro skaldam pismo do PZU w ktorym prosze o wyjasnienie dlaczego w kosztorysie sa ceny zmniejszone o polowe na czesci , a jak przyniose fakture to duze jest prawdopodobienstwo ze zaakceptuja to. Prosze rowniez o wyjasnienie dlaczego rzeczoznawca pisze w porpozycji kosztorysu wycene jesli jest UWAGA w 100 procentach jest pewien ze za ta cene nie kupie tych czesci. Dobre co nie ? Subaru dawoj przeslali mi kosztorys czesci, ktore PZU zaakceptowalo do wymiany . Zamiast 1600 PLN wyszlo 3800 PLN czeka sie 7-10 dni. Ostatnie pytanie jest takie: Jesli we wniosku deklaruje sie ze naprawa jak wynosi powyzej 2 tys PLN to musze dokonac przegladu i przedstawic PZU to kto za to ma zaplacic.? Koszt przegladu w przypadku mojego auta z gazem to 160 PLN.?? Pozdrawiam Abraham Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ferdek Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Z AC VATu nie wypłacają chyba że masz wykupioną taką "opcje",ale to i tak jest uznawane dopiero po przedstawieniu faktur na zakup części.Z OC już od dawna wypłacają z VATem bez żadnego stękania :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek1 Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 musze dokonac przegladu i przedstawic PZU to kto za to ma zaplacic.? Koszt przegladu w przypadku mojego auta z gazem to 160 PLN.?? Płacą bez problemu ale oczywiście należy mieć fakturę z zaznaczeniem, że jest to przegląd pokolizyjny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pumex1 Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Zgłosiłem ten post do Moderatora aby utworzyć temat w przyklejonych np pod tytułem : Postępowanie powypadkowe wobec ubezpieczycieli i sprawców" . Uważam, że szkoda marnować tylu cennych informacji, które bez wątpienia wielu nam mogą się (niestety) przydać w postępowaniu regresowym wobec sprawcy wypadku lub firmy ubezpieczeniowej. Nie każdy z nas ma taką wiedzę i doświadczenie w tych sprawach a jesteśmy tak często oszukiwani i zmuszani do wytaczania spraw sądowych a nie każdy to lubi i ma na to czas i ochotę. Dzięki Pumex za świetną informację. Chylę czoła. Pozdr Slawek - już kiedyś pojawiła się taka koncepcja - zebrania spraw ubezpieczeniowych w jednym wątku. Szukajka chwilowo jest ograniczona zakresem szukania, więc jak tylko wróci do jako takiej sprawności to będzie kwestia przeszukania już istniejących tematów i dopięcia ich do tematu pumex1, Ja już po paru kolizjach nie bawię sie w uprzejmości i ciągnącą sie w nieskończoność korespondencje z tymi złodziejskimi firmami ,jak coś mi nie pasuje w rozliczeniu od razu pozew i sąd.Jak do tej pory wszystkie wygrałem i suma wypłaty odszkodowania po wyroku sądu zwieksza się od 30-100% .. Ale to całkiem dobra lokata kapitału sprawę prowadzi mi DAS, a ja czekam na pozytywny wyrok - i odsetki ustawowe Abraham, wycena od ubezpieczyciela zawsze będzie zaniżona. W końcu im nie zależy na wypłacaniu pełnej kwoty, a część pokrzywdzonych się wycofuje. U mnie początkowa wycena wyniosła 2.200 PLN vs 5.200 PLN wg wyceny ASO. Przepychanka o każdą rzecz - począwszy od kosztu roboczogodziny (wycenionej wg PZU na 50 PLN), aż po kwestie zastosowanych części i wytyczne dopuszające stosowanie zamienników. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Benito66 Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Jutro skaldam pismo do PZU w ktorym prosze o wyjasnienie dlaczego w kosztorysie sa ceny zmniejszone o polowe na czesci , a jak przyniose fakture to duze jest prawdopodobienstwo ze zaakceptuja to.Prosze rowniez o wyjasnienie dlaczego rzeczoznawca pisze w porpozycji kosztorysu wycene jesli jest UWAGA w 100 procentach jest pewien ze za ta cene nie kupie tych czesci. Dobre co nie ? Subaru dawoj przeslali mi kosztorys czesci, ktore PZU zaakceptowalo do wymiany . Zamiast 1600 PLN wyszlo 3800 PLN czeka sie 7-10 dni. Ostatnie pytanie jest takie: Jesli we wniosku deklaruje sie ze naprawa jak wynosi powyzej 2 tys PLN to musze dokonac przegladu i przedstawic PZU to kto za to ma zaplacic.? Koszt przegladu w przypadku mojego auta z gazem to 160 PLN.?? Pozdrawiam Abraham Drogi Abrahamie, Czy nie szkoda aby Twoich nerwów i czasu na walkę z Powszechnym/Perfidnym Złodziejstwem Ubezpieczeniowym? Miałem w życiu parę tego typu przygód (na szczęście przed erą subaromaniactwa) i nigdy nie bawiłem się w przepychanki z Ubezpieczycielem. Od tego są zakłady naprawcze - to jest ich biznes i niechaj oni się tym zajmują, bo mają w tym wprawę. Oddaj samochód do Autoryzowanego Blacharza Subarowskiego i spuść się na niego. A PZU niech nie rżnie głupa, bo i tak będzie musiało zapłacić co do złotóweczki za naprawę auta. Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiej likwidacji szkody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siekla Opublikowano 12 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2009 Jesli we wniosku deklaruje sie ze naprawa jak wynosi powyzej 2 tys PLN to musze dokonac przegladu i przedstawic PZU to kto za to ma zaplacic.? Koszt przegladu w przypadku mojego auta z gazem to 160 PLN.??Pozdrawiam Abraham Chodzi Ci pewnie o dadatkowe badanie pokolizyjne - jedziesz robisz je, bierzesz fakture i do ............ PZU - ubezpieczyciel ma obowiazek pokryc wszelkie koszty zwiazane z kolizja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się