Witam Wszystkich po długiej przerwie,
Nowego Subaraka Outbacka mam i ja. Auto przypadkiem wypatrzone i kupione (2 tyg. temu) w Subaru Dukiewicz (dzięki Panie Eryku!). W katalogowej cenie zamontowano mi subarowski hak holowniczy, dostałem też matę bagażnika, dywaniki letnie i zimowe, no i rzecz jasna zimowe opony, dokupiłem też nakładkę ochronną na tylny zderzak. Wykupiłem ubezpieczenie rozszerzające gwarancję na 5 lat i ruszyłem w świat... Mam już przejechane 2400 km i moje pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Dynamika oczywiście nie powala, ale jest zadowalająca i w większości przypadków wystarczająca - wyprzedzanie na "krajówkach" jest bezproblemowe, trochę gorzej jest przy ruszaniu, ale w razie potrzeby można posiłkować się trybem S. Poza tym, jazda nowym OBK jest bardzo przyjemna, komfortowa, cicha, bezpieczna i... ekonomiczna - do tej pory średnie spalanie to 9,5 l/100 km, w porównaniu do 11 l/100 km z całych 180 tys. km w Levorgu, który poszedł do @raju (dzięki Piotr za transakcję!), u którego Outback dostał zabezpieczenie podwozia i woskowanie nadwozia. Po około 4 tys. km przebiegu mam zaplanowaną wymianę oleju silnikowego w ASO DAWOJ. To moje czwarte Subaru, bo choć byłem gotów zdradzić markę i rozglądałem się za innymi autami (Mercedes, BMW, Alfa Romeo, Volvo, Mazda), to jednak na końcu rozważań doszedłem do wniosku, że nie ma jak SUBARU i mimo iż OBK nie spełnia wszystkich moich oczekiwań, bo jest trochę za wysoko zawieszony, trochę za duży, trochę za wolny etc., to jednak jest najlepszym wyborem spośród aut "uniwersalnych", a poza tym, tak podpowiedziało mi Serce idąc w sukurs skołowanemu Rozumowi