Skocz do zawartości

OBK BT D4S – wątek eksploatacyjno-użytkowy


dirkdiggler

Rekomendowane odpowiedzi

22 godziny temu, dirkdiggler napisał(a):

Pam pam pam.

90-ka przekroczona. Czyli w sumie ostatni przegląd w naszym króciutkim 100-tysięcznym okresie gwarancji.

W Niemczech dają 150tys km w standardzie, dla kontrastu. 

 

Zakładam jednak że co miało wyjść to już wyszło wiec kulam następne kilasy bez stresu i wkrótce też już bez gwarancji:)

 

 

 

 

20231026_195015.jpg

Pięknie widzieć aktywnego za fajerą kierowcę Outbacka. 
To przedłużonej gwarancji nie kupiłeś? bo ona do 150 tys jest. 
BTW to jeszcze 30 tys i drugi siłownik będzie wołał o pomoc…

Ty do 3 lat jeździsz? To w sumie 180 tys nie będzie wielkim testem dla 2,5NA tym bardziej że bardzo dbasz o interwały wymiany płynów wszelakiej maści w aucie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym jeszcze raz powrócić do analizy przepracowanego oleju.

 

Próbka pobrana i za jakiś czas będą wyniki.

 

Poprzednia analiza jaką zleciłem odnosiła się do Eneosa Sustine 5W30. Przebieg był podobny.

 

Tym razem głównie z ciekawości i dla celów porównawczych sprawdzę ENEOSa X-PRIME 0W20 po 8624km (specfikację zalecaną przez producenta).

 

Nie zmienia to faktu że na chwilę obecną kontynuję zalewanie silnika Eneosem X-Prime 5W30 i taki wybrałem na docelowy olej.

 

 

Czy zapach starego oleju zawiera nutę benzyny ? 

Edytowane przez Borowik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Borowik napisał(a):

 

Chciałbym jeszcze raz powrócić do analizy przepracowanego oleju.

 

Próbka pobrana i za jakiś czas będą wyniki.

 

Poprzednia analiza jaką zleciłem odnosiła się do Eneosa Sustine 5W30. Przebieg był podobny.

 

Tym razem głównie z ciekawości i dla celów porównawczych sprawdzę ENEOSa X-PRIME 0W20 po 8624km (specfikację zalecaną przez producenta).

 

Nie zmienia to faktu że na chwilę obecną kontynuję zalewanie silnika Eneosem X-Prime 5W30 i taki wybrałem na docelowy olej.

 

 

Czy zapach starego oleju zawiera nutę benzyny ? 

 

A tego nie wiem bo butelka zakorkowana i nie chce tego już ruszać. Te nakretki zrywają obrączkę gdy się je odkręca, a nie mam nastęnej nakrętki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.10.2023 o 11:15, Borowik napisał(a):

Pięknie widzieć aktywnego za fajerą kierowcę Outbacka. 
To przedłużonej gwarancji nie kupiłeś? bo ona do 150 tys jest. 
BTW to jeszcze 30 tys i drugi siłownik będzie wołał o pomoc…

Ty do 3 lat jeździsz? To w sumie 180 tys nie będzie wielkim testem dla 2,5NA tym bardziej że bardzo dbasz o interwały wymiany płynów wszelakiej maści w aucie. 

 

 

Gwarancji przedłużonej która jest de facto polisą gwarancyjną firmy zewnętrznej  nie dokupiłem bo:

- 50tys km to dla mnie ok 9mcy

- z tymi polisami jest różnie (miałem kiedyś taką polisę zwaną "gwarancją" z das weld auto na używaną skodę. Po miesiącu padła w tdi swieca żarowa, pech że ta z czujnikiem ciśnienia oleju. Wymiana 1500zł, "gwarancja" tego oczywiśnie nie obejmowała więc zapłaciłem ze swoich

- w sumie to ufam autu na tyle że się jakoś nie martwię o grube usterki, co miało paść padło a co padnie to i tak będą się wywijać z odpowiedzialności

 

 

 

Edytowane przez dirkdiggler
Uzup
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- no i poważnie rozważam na drugą " setkę kilometrów" odejście od ASO na rzecz kompetentnego nie-aso z którym ostatnio miałem okazję porozmawiać:)

 

Reiski w Bydgoszcy , a właściwie Plichta, już nie prowadzi Subaru. Na Łuckiej zawsze rzeczowo i fachowo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dirkdiggler napisał(a):

 

Gwarancji przedłużonej która jest de facto polisą gwarancyjną firmy zewnętrznej  nie dokupiłem bo:

- 50tys km to dla mnie ok 9mcy

- z tymi polisami jest różnie (miałem kiedyś taką polisę zwaną "gwarancją" z das weld auto na używaną skodę. Po miesiącu padła w tdi swieca żarowa, pech że ta z czujnikiem ciśnienia oleju. Wymiana 1500zł, "gwarancja" tego oczywiśnie nie obejmowała więc zapłaciłem ze swoich

- w subaru w sumie to nawet na prawdziwej gwarancji producenckiej też zapłaciłem jak aku mi padł (i co że na gwarancji), aso kompletnie mnie zostawiło z problemem

- w sumie to ufam autu na tyle że się jakoś nie martwię o grube usterki, co miało paść padło a co padnie to i tak będą się wywijać z odpowiedzialności

- no i poważnie rozważam na drugą " setkę kilometrów" odejście od ASO na rzecz kompetentnego nie-aso z którym ostatnio miałem okazję porozmawiać:)

- to "nie-aso" tak mi przetrzepało auto pod kątem każdej tulei, uszczeki, oringu, wszystkich typowych miejsc, zapoceń, wypracowań itp, że nie mam wątpliwości, że oni wiedzą gdzie i co 

- a z drugiej strony nie mam pewności, czy ostatnio coraz częściej spotykani świeżo zatrudniani w ASO technicy po samochodówce, równie wnikliwie będą potrafili podejść do mojego auta

 

 

 

Jakie wnioski po przetrzepaniu auta w korelacji do przebiegu 90tys ?  Co najszybciej się podda lub na co zwracać uwagę w szczególności. 
 

ja mam Subaru WKN wwa na oku ale to jeszcze nie ten moment…

Edytowane przez Borowik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Subary napisał(a):

- no i poważnie rozważam na drugą " setkę kilometrów" odejście od ASO na rzecz kompetentnego nie-aso z którym ostatnio miałem okazję porozmawiać:)

 

Reiski w Bydgoszcy , a właściwie Plichta, już nie prowadzi Subaru. Na Łuckiej zawsze rzeczowo i fachowo :D

 

Tak widziałem. Strata bym powiedział "nieodczuwalna". 

2 minuty temu, Borowik napisał(a):

Jakie wnioski po przetrzepaniu auta w korelacji do przebiegu 90tys ?  Co najszybciej się podda lub na co zwracać uwagę w szczególności. 

 

U mnie jedyna rzecz do monitorowania to tylne tuleje wahaczy przednich.

Mają początki wypracowania i będą do wymiany za jakiś czas. 

 

 

Reszta ciasna i sucha.

Nawet typowe miejca zapoceń narazie się nie pocą:)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wam,

Wracając jeszcze do wątku wyciszania to brakuje mi jednego w podsumowaniu, chciałbym zrobić to u siebie natomiast będzie to mój pierwszy raz i jestem zielony nie ukrywam, mianowicie:

- gdzie to można dostać 

- jakie maty wybierać (na zdjęciach jest od 3 różnych producentów co dezorientuje)

- co jeszcze się może przydać przy wykonywaniu takiej operacji

Dzięki

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ace_748 napisał(a):

Cześć wam,

Wracając jeszcze do wątku wyciszania to brakuje mi jednego w podsumowaniu, chciałbym zrobić to u siebie natomiast będzie to mój pierwszy raz i jestem zielony nie ukrywam, mianowicie:

- gdzie to można dostać 

- jakie maty wybierać (na zdjęciach jest od 3 różnych producentów co dezorientuje)

- co jeszcze się może przydać przy wykonywaniu takiej operacji

Dzięki

 

 

W sumie to nie robiłem podsumowania materiałowego bo nie spodziewałem się że ktoś jeszcze będzie chciał to samodzielnie zrobić:)

Ale skoro pytasz to usiądę przed komputerem i coś sklecę.

Materiałow, producentów jest cała masa i faktycznie można w tym na początku zaginąć. 

 

 

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ace_748 napisał(a):

Cześć wam,

Wracając jeszcze do wątku wyciszania to brakuje mi jednego w podsumowaniu, chciałbym zrobić to u siebie natomiast będzie to mój pierwszy raz i jestem zielony nie ukrywam, mianowicie:

- gdzie to można dostać 

- jakie maty wybierać (na zdjęciach jest od 3 różnych producentów co dezorientuje)

- co jeszcze się może przydać przy wykonywaniu takiej operacji

Dzięki

 

 

@kamul Znajdziesz czas by pomóc koledze? ;)

Sprawdź też wątek o Legacy GT pana @Bonless

A ode mnie rada (sam robiłem u siebie) - najważniejsza rzecz to dużo cierpliwości i spokoju. Aha, no i moim zdaniem najlepiej robić latem kiedy jest ciepło i sucho, wtedy masz pewność, że nic nie odlezie. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To napiszę co i jak było z tymi materiałami głuszącymi w moim przypadku

 

Cała zabawa w głuszenie to wyklejanka różnymi materiałami absorbującymi drgania i szumy.

 

Do wyklejanki potrzebne są następujące rzeczy:

 

NARZĘDZIA

 

- dobry nóż – tzw tapetowy lub inny z wymiennymi ostrzami

- nożyczki – u mnie nożyczki techniczne Fiskars

- jakaś listwa do przycinania prostych linii 

- pisak wodoodporny do rysowania kształtów przed cieciem mat

- miałem też folię w rulonie (taką ogrodniczą) do wycianania szablonów i przymiarek

- rozpuszczalnik – benzyna ektrakcyjna – do czyszczenia noży i nożyczek z butylu (trzeba je dość często czyścić bo się zaklejają butylem i coraz trudniej się tnie

- zmywacz do hamulców oparty na alkoholu izopropylowym lub po prostu jakiś odtłuszczacz do powierzchni, IPA łatwo odparowuje i się nie marze, zanim coś sie przyklei warto prztrzeć miejsce ręcznikiem z IPA

- narzędzia (łyżki) do demontażu tapicerki – najlepiej dobrej jakości z tworzywa sztucznego bo są delikatniejsze niż metalowe i nie zostawiają śladów demontażu

- koniecznie rękawiczki (ja kiedyś kupiłem czarne Mercator i są mega dobre) bo przy takiej pracy jest dużo ostrych krawędzi, maty butylowe też są jak żyletka więc nie trudno naciąć palce oraz je solidnie wybrudzić butylem

- coś z długim rękawem bo przy demontażach przedramienia też łatwo poharatać 

- wałeczek do rozwałkowywania mat - dorzucą w sklepie z matami

 

MATERIAŁY

 

Ponieważ miałem stare zapasy różnych mat alubutylowych to faktycznie używałem ich wszystkich podczas zabawy z Outbackiem. Zastosowanie trzech różnych mat wynikało raczej z chęci i wykorzystania starych zapasów, niż zamierzonych precyzyjnych działań inżynierskich. 

 

- u mnie na drzwi zastosowałem Dynamat xtreme bulk pack – 9szt. - to są takie mercedesy wśród mat głuszących, są lekkie, łatwo się układają, dobrze się przycinają (bez ciągnięcia sie butylu), dałem je na drzwi bo są lekkie i nie obciążają nadmiernie zawiasów. Ich wada jest taka że są cholernie drogie u nas - 1 paczka która starcza na 4drzwi to ok 1300zł

 

- na podłogę, tył auta stosowałem głównie maty stp aero - są również dość lekkie, ale butyl potrafi już wyłazić na brzegach jak się je dociska, one pochodziły ze starego zapasu, ta mata dobrze się formuje tj kładzie się ją dobrze na wyprofilowane blachy, troche bardziej śmierdzi "gumą" niż dynamat – myślę że ok 4m2 wystarczy na zakres jaki ja robiłem. STP to rosyjski producent, ja miałem zapasy jeszcze sprzed wojny, trudno mi ją dziś z czystym sercem polecić z powodów wiadomych. Szukałbym raczej innych producentów np CTK Premium 1,8mm

 

- na podłogę stosowałem również matę bitmat - grubszą i dużo sztywniejszą niż wcześniejsze - jest najtańsza, taka wersja ekonomiczna. Butyl jest twardszy, dość trudno się formuje ale pod nogami na płaskiej podłodze leży dobrze no i ma swoja grubość. Tę matę raczej odradzam bo trudniej się ja klei. Miałem to wykorzystałem ale drugi raz bym jej nie kupił.

 

-we wnęce kołą zapasowego dałem też troche mat Quatarra która jest gruba i wielowarstwowa (produkt określają jako premium), trudno się układa i w sumie można ją śmiało zignorować. Chciałem wypróbować wykleić nia całą wnękę koła ale po pomiarach, odpuściłem. Wtedy styropianowa wkładka by nie weszła

 

- jeśli chodzi o pianki to u mnie zeszło:

 

a) pianka zamkniętokomórkowa kauczukowa 3mm – tej zeszło naprawdę sporo – myślę że ok 4m2 bo dawałem ją praktycznie wszędzie gdzie się dało – jest cienka i nie pręży przy składaniu elementów

b) pianka zamknietokomórkowa kauczukowa 6mm – ok 2m2 – stosowana tam gdzie można sobie pozwolić na grubszą warstwę i nie będzie problemów ze składaniem

c) pianka zamkniętokomórkowa kauczukowa 13mm – kupiłem ale prawie nie wykorzystałem (zawsze można użyc 2x6mm)

d) pianka otwartokomórkowa poliuretanowa 5s i 10s z pamięcią – 5mm oraz 10mm – kupiłem po 1m2 każdej i  wykorzystałem głównie na drzwi do klejenia boczków. Fajnie się układa i dopasowuje do kształtu – chłonie wodę wiec trzeba stosować tam gdzie jest pewność że nie nasiąknie wodą

 

- jeśli chodzi o taśmy:

a) taśma ctk anticreak – 2rolki

b) taśma STP madeline tape – 2 rolki

c) taśma tesa do wiązek elektrycznych motoryzacyjnych – ta jest mega fajna bo cienka i trzyma bardzo dobrze

 

PODEJŚĆIE

 

- potrzeba planu działań, jakiejś kolejnosci, sporo cierpliwości i przygotowania ale robiąc to krok po kroczku wszystko jest do zrobienia, a satysfakcja jest gwarantowana

- auto złożył człowiek to i człowiek rozłoży i złoży ponownie

- jak to przy takich pracach ważne są warunki pracy – jak jest ciepło i jest dużo miejsca dookoła to taka praca jest nawet na swój sposób łatwa i przyjemna, alubutyl dużo łatwiej się kładzie  i rozwałkowuje jak jest naprawdę ciepło (>20stopni)

- ja wyszedłem z założenia, że ryzykuję co najwyżej uszkodzeniem jakiegoś panelu czyli w najgorszym wypadku kupnem nowego za kilkaset/kilka tys zł 

Natomiast uszkodzić je jest trudno i trzeba naprawdę brutalnie podchodzić by się coś poddało. Zarysować je jest natomiast dosć łatwo więc trzeba obchodzić się ostrożnie by nie odkładać paneli gdzieś na szorstki beton itp.

- i na koniec powtórzę, to świeże auto i panele rozłączają się naprawdę łatwo (są jak ciasno spasowane klocki)

 

 

Jakby coś więcej było potrzeba to piszcie.:)

 

 

 

 

 

 

  • Super! 5
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie opisane, dodam jeszcze, że w wygłuszaniu drzwi chodzi o dwie rzeczy:

- odizolowujemy dźwięki z zewnątrz;

- robimy swojego rodzaju szczelne środowisko by rozpędzić głośniki;

Moim zdaniem ta druga rzecz jest ważniejsze niż pierwsza. Dźwięk i ciśnienie które głośnik produkuje z przodu ma iść do auta/naszych uszu, a wszelkie dźwięki produkowane za nim mają się nie walać po drzwiach. Toteż do dobrego wygłuszenia zakrywamy w miarę możliwości otwory konstrukcyjne oraz kleimy pianką boczek od wewnątrz. 

 

Ja w Legacy użyłem blachy nierdzewnej:

PXL_20220606_143023475.thumb.jpg.d3025a0d10a199eed2c15345b9067447.jpg

 

Dopiero na wierzch poszedł alubutyl:

PXL_20220606_154100309.thumb.jpg.263d2f0234588530755fb11e717b4932.jpg

 

I 6mm piana na boczek:

PXL_20220523_172220458.NIGHT.thumb.jpg.c1ed731bf9cb18b3d9c2a4d2996b9738.jpg

 

Wiem, że czasem auta mają fabryczne zasłony tych otworów konstrukcyjnych, wtedy nie trzeba wydawać pieniędzy na blachę i nożyce do niej. ;)

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Orear napisał(a):

 

Wiem, że czasem auta mają fabryczne zasłony tych otworów konstrukcyjnych, wtedy nie trzeba wydawać pieniędzy na blachę i nożyce do niej. ;)

 

Tak jest w 6gen. Są tworzywowe zaślepki:).

Oczywiście masz rację co do zasady pracy nad drzwiami i tak jak wcześniej pisałem harman kardon na wygłuszonych drzwiach brzmi duuużo lepiej.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ostatnio tak pomyślałem, żeby ten wątek był jakąś formą kompedium użytkowego, to powinny się w nim znaleźć również podstawowe informacje eksploatacyjne.

 

One co prawda występują porozrzucane w różnych miejscach na ponad 24 stronach tego wątku ale warto by możę zebrać wszystkie nr cześci eksploatacyjnych w jedna tabelę która pomoże ogarniać obsługę techczną auta nieco łatwiej.

To model wciaż dość niszowy, trudno o jakieś informacje w internecie, większość aut na gwarancji i nikt nie bawi się w rozgryzanie nr części, samodzielną obsługę itp. Ale taki moment przyjdzie z czasem starzenia sie modelu na rynku i takie zestawienie może być pomocne dla zapewnienia właściewej opieki technicznej.

 

Dla własnych potrzeb zbieram wszelkie informacje, które ułatwiają mi obsługę naszych aut i stąd powstała ta tabelka. Jest  ona rozwijana i jeśli ktoś cos będzie chciał coś dodać/ uzupełnić to dajcie znać. Będziemy ją rozwijać.

 

Tabelka zawiera nr częśći OEM dla MOJEGO auta tj Europejskiej wersji Outbacka z 2021r, sprzedanej przez naszą sieć dealerską. Nie oznacza to że bedą one pasować również do TWOJEGO i zawsze warto samodzielnie się upewnić co do kompatybilności. Z doświadczenia można  jednak przypuszczać że jest spora szansa że jednak te podstawowe części eksploatacyjne mogą okazać się  kompatybilne.

Auta z USA mają inną numeracje częśći i tam każdy musi szukać po swojemu.

 

Celowo omijam w zestawieniu ceny części (je mam w swojej prywatnej tabelce)  bo każdy ma inne źródła ich pozyskiwania. Zdecydowanie warto jednak zawsze zapytać o ofertę swoje ASO bo można sie pozytywnie zdziwić  (no może poza czujnikami tmps:mrgreen:).

 

Od lat, niezależnie od marek aut których używam, stosuję oryginalne części bo w dzisiejszych czasach jest to praktycznie jedyna gwarancja jakosci.

 

Co sądzicie o takim zestawieniu?

 

image.thumb.png.b461beae78573293f488a6f69b3ea12f.png

 

 

 

  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, dirkdiggler napisał(a):

Od lat, niezależnie od marek aut których używam, stosuję oryginalne części bo w dzisiejszych czasach jest to praktycznie jedyna gwarancja jakosci.

 

Teoretycznie, niezależnie co kupisz to ktoś to wyprodukował i jest to część oryginalna jakiegoś tam producenta. :OO: 

Domyślam się, że miałeś na myśli OEM, natomiast... co powiesz tym, którzy wymieniają OEM na Whiteline, KYB, Bilstein itd.? Tam nie ma gwarancji jakości? :D 

To żaden przytyk, pytam o opinię i uzasadnienie takiego podejścia. Ostatnio wymieniałem sobie łączniki stabilizatorów i cena OEM tylnych mnie trochę zaskoczyła, prawdę mówiąc gdyby mieć pewność, że pewne zamienniki posłużą powiedzmy 5 lat to bardziej się opłaca kupić przez 15 lat 3 komplety tych zamienników niż jeden komplet OEM, który być może też posłuży tylko 5 lat. :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Orear napisał(a):

 

Teoretycznie, niezależnie co kupisz to ktoś to wyprodukował i jest to część oryginalna jakiegoś tam producenta. :OO: 

Domyślam się, że miałeś na myśli OEM, natomiast... co powiesz tym, którzy wymieniają OEM na Whiteline, KYB, Bilstein itd.? Tam nie ma gwarancji jakości? :D 

To żaden przytyk, pytam o opinię i uzasadnienie takiego podejścia. Ostatnio wymieniałem sobie łączniki stabilizatorów i cena OEM tylnych mnie trochę zaskoczyła, prawdę mówiąc gdyby mieć pewność, że pewne zamienniki posłużą powiedzmy 5 lat to bardziej się opłaca kupić przez 15 lat 3 komplety tych zamienników niż jeden komplet OEM, który być może też posłuży tylko 5 lat. :P 

 

Stosujac części oem utrzymuję pierwotną charakterystykę auta w każdym szczególe i jako całokształ. Jeśli odpowiada mi fabryczna charakterystyka zawieszanie, tłumienia nierówności, hamownia, pracy napędów, trwałość itp to jak inaczej to utrzymać na takim samym poziomie w trakcie eksploatacji jak nie poprzez zastosowanie oryginalnych części? 

 

Idąc w nie-oem  trzeba sie liczyć zmianą charakterystyki części, i często osiagnięty efekt jest loterią. Raz jest OK, innym razem może być nie OK. Przy coraz wyższych cenach robocizny warsztatowej, oraz generalnie obniżanej jakości wszystkiego co się produkuje, podwójne podejście do jednego tematu potrafi skasować potencjalne oszczędności z zastosowania zamiennika. Części OEM-owe mają swoje określone specyfikacje, które następnie  poddostawcy producenta muszą spełnić. Cześci afternmerketowe również mają jakieś wymagania do spełnienia. Tylko kto wie jakie one są i jak mają sie do specyfikacji oemowej? Kto to zagwarantuje? Doradca w hurtowni motoryzacyjnej:biglol:

 

Jak auto jest długo na rynku to łatwiej wyszukać jakieś powiedzmy sprawdzone alternatywy, a jak model jest świeży, tak jak wątkowy OBK, to w zasadzie całe ryzyko eksperymentowania z zamiennikami należy do użytkownika. Ja nie mam za bardzo czasu na takie zabawy dlatego z klucza ich nie podejmuję. Poza tym trzymajac się przykładu mojego auta. Na oem fabrycznych klockach i tarczach przejechałem dotychczas 90kkm, jestem przekonany że dojadę na nich do 120tys km bo zużycie klocków na tę chwilę wynosi ok 60%. Tarcze są ledwo liźnięte. To poco zatem zmieniać i eksperymentować na czymś, co po prostu działa dobrze.

 

To co napisałem to trochę generalizowanie i nie mieszałbym do tego  klamotów tzw OEM+ typu Whiteline KYB itp bo tam efekt jest łątwiejszy do rozpoznania...Choć i tu  są odstępstwa od reguły. Przykład: Whiteline w 2020 wrzucił na rynek tylne grubsze stabilizatory tylne do Outbacka BT. Sa z pełnego pręta (oryginał to rurka pusta w środku) i są jakieś 4xsztywniejsze niż oem. Ludzie nakupowali i zaczeli na nich jeździć, był hype i zachwyt bo mocno poprawiało to prowadzenie auta. Niestety po dwóch trzech miesiacach sztywne staby tak dawały w kość łącznikom że uszkadzały się mocowania łączników i tył auta zaczął wydawać stuki na przejazdach kolejowych itp przeszkodach. Cześć ludzi wróciła do oem bo jednak minusy okazały się przysłaniać plusy rozwiazania. Inni dokręcają co kilka tygodni wszystkie mocowania. 

 

 

 

 

 

  • Dzięki! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, dirkdiggler napisał(a):

 

Ostatnio tak pomyślałem, żeby ten wątek był jakąś formą kompedium użytkowego, to powinny się w nim znaleźć również podstawowe informacje eksploatacyjne.

 

One co prawda występują porozrzucane w różnych miejscach na ponad 24 stronach tego wątku ale warto by możę zebrać wszystkie nr cześci eksploatacyjnych w jedna tabelę która pomoże ogarniać obsługę techczną auta nieco łatwiej.

To model wciaż dość niszowy, trudno o jakieś informacje w internecie, większość aut na gwarancji i nikt nie bawi się w rozgryzanie nr części, samodzielną obsługę itp. Ale taki moment przyjdzie z czasem starzenia sie modelu na rynku i takie zestawienie może być pomocne dla zapewnienia właściewej opieki technicznej.

 

Dla własnych potrzeb zbieram wszelkie informacje, które ułatwiają mi obsługę naszych aut i stąd powstała ta tabelka. Jest  ona rozwijana i jeśli ktoś cos będzie chciał coś dodać/ uzupełnić to dajcie znać. Będziemy ją rozwijać.

 

Tabelka zawiera nr częśći OEM dla MOJEGO auta tj Europejskiej wersji Outbacka z 2021r, sprzedanej przez naszą sieć dealerską. Nie oznacza to że bedą one pasować również do TWOJEGO i zawsze warto samodzielnie się upewnić co do kompatybilności. Z doświadczenia można  jednak przypuszczać że jest spora szansa że jednak te podstawowe części eksploatacyjne mogą okazać się  kompatybilne.

Auta z USA mają inną numeracje częśći i tam każdy musi szukać po swojemu.

 

Celowo omijam w zestawieniu ceny części (je mam w swojej prywatnej tabelce)  bo każdy ma inne źródła ich pozyskiwania. Zdecydowanie warto jednak zawsze zapytać o ofertę swoje ASO bo można sie pozytywnie zdziwić  (no może poza czujnikami tmps:mrgreen:).

 

Od lat, niezależnie od marek aut których używam, stosuję oryginalne części bo w dzisiejszych czasach jest to praktycznie jedyna gwarancja jakosci.

 

Co sądzicie o takim zestawieniu?

 

image.thumb.png.b461beae78573293f488a6f69b3ea12f.png

 

 

 

Widzę klocki i tarcze, czy czasami już wymieniałeś? Chociaż nie sądzę bo dopiero 90 tys przekroczyłeś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.10.2023 o 10:37, dirkdiggler napisał(a):

Chciałbym jeszcze raz powrócić do analizy przepracowanego oleju.

 

Próbka pobrana i za jakiś czas będą wyniki.

 

Poprzednia analiza jaką zleciłem odnosiła się do Eneosa Sustine 5W30. Przebieg był podobny.

 

Tym razem głównie z ciekawości i dla celów porównawczych sprawdzę ENEOSa X-PRIME 0W20 po 8624km (specfikację zalecaną przez producenta).

Kiedy będziesz miał wyniki? Bardzo jestem ciekaw tego porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...