Skocz do zawartości

Czym zmyć klej po numerach startowych


focus69

Rekomendowane odpowiedzi

Witojcie,

no i stało się, byłem na Zlocie Plejad :wink:

Dzieci nieco nierówno przykleiły naklejki startowe i gdzie niegdzie zostały małe bąble powietrza no i teraz mam mały problem z usunięciem kleju z lakieru samochodu. Jakoże zdarza mi się to pierwszy raz mam prośbę, może ktoś wie jak to usunąć (bez usuwania i zmatowienia lakieru:)

Lakier szary metalik.

Z góry dziękuję za poradę.

 

To może od razu zadam drugie pytanie. Przez całą maskę przejechał mi po masce jakiś badyl w lesie i odznaczył ślad na tyle głęboki, że polerowanie ściereczką nie wystarcza. W myjni powiedzieli, że wosk koloryzujący też chyba nie wystarczy, ale kiedyś podobno bywały jakieś kredki, które takie zadrapania lakieru potrafiły niwelować. Czy ktoś słyszał coś na ich temat i może polecić gdzie w Wawie coś takiego można dostać?

focus69

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witojcie,

no i stało się, byłem na Zlocie Plejad :wink:

Dzieci nieco nierówno przykleiły naklejki startowe i gdzie niegdzie zostały małe bąble powietrza no i teraz mam mały problem z usunięciem kleju z lakieru samochodu. Jakoże zdarza mi się to pierwszy raz mam prośbę, może ktoś wie jak to usunąć (bez usuwania i zmatowienia lakieru:)

Lakier szary metalik.

Z góry dziękuję za poradę.

 

 

Mi po ochłodzeniu naklejek (zeby nie zrywać z rozgrzanej słońcem karoserii) zeszły bez śladu, ale w jednym miejscu, gdzie faktycznie był bąbel zostało trochę kleju na lakierze - zeszło po kilkakrotnym przetarciu... chusteczką nawilżaną pampersa, taką dla niemowląt :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może od razu zadam drugie pytanie. Przez całą maskę przejechał mi po masce jakiś badyl w lesie i odznaczył ślad na tyle głęboki, że polerowanie ściereczką nie wystarcza. W myjni powiedzieli, że wosk koloryzujący też chyba nie wystarczy, ale kiedyś podobno bywały jakieś kredki, które takie zadrapania lakieru potrafiły niwelować. Czy ktoś słyszał coś na ich temat i może polecić gdzie w Wawie coś takiego można dostać?

 

ZA przeproszeniem g... to daje :wink: Działa tylko do pierwszego umycia auta :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witojcie,

no i stało się, byłem na Zlocie Plejad :wink:

Dzieci nieco nierówno przykleiły naklejki startowe i gdzie niegdzie zostały małe bąble powietrza no i teraz mam mały problem z usunięciem kleju z lakieru samochodu. Jakoże zdarza mi się to pierwszy raz mam prośbę, może ktoś wie jak to usunąć (bez usuwania i zmatowienia lakieru:)

Lakier szary metalik.

Z góry dziękuję za poradę.

 

 

Proponuję gorącą wode (wrzątek najlepiej),jakaś ściereczka i lekko pocierać - powinno zejść bezproblemowo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoże zdarza mi się to pierwszy raz mam prośbę, może ktoś wie jak to usunąć (bez usuwania i zmatowienia lakieru:)

Denaturat. Jest na pewno obojętny dla lakieru i plastików. Co do benzyny ekstrakcyjnej to już nie jestem pewien.

Najważniejsza sprawa to dużo czystych szmatek/papieru toaletowego. Trzeba je często zmieniać, bo klej wbija się w szmatkę i po chwili go po prostu rozcieramy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to takie "chwilowe" naklejki, trzeba nalepiać na brudny, nieumyty samochód.

Wtedy odklejają się najszybciej. Sprawdzone na "Kormoranie" :wink: (jako widz)

 

Niestety tez mielismy ten problem w naszym forysiu i nawet naklejenie na zakurzony samochod nie pomoglo :wink:

 

Swoja droga przy poprzednich plejadach numerki odchodzily bez problemu nawet "na goraco" stad nie wpadlem na pomysl zeby czekac na ostudzenie autka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to takie "chwilowe" naklejki, trzeba nalepiać na brudny, nieumyty samochód.

Wtedy odklejają się najszybciej. Sprawdzone na "Kormoranie" :wink: (jako widz)

 

Niestety tez mielismy ten problem w naszym forysiu i nawet naklejenie na zakurzony samochod nie pomoglo :wink:

 

Swoja droga przy poprzednich plejadach numerki odchodzily bez problemu nawet "na goraco" stad nie wpadlem na pomysl zeby czekac na ostudzenie autka

 

Najgorzej jest jak słońce już trochę lakier zmatowi i po ściągnięciu naklejki zostaje ślad :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wciąż jeżdżę ze swoimi 66% szatańskiego numeru, a więc numerem 66 i nie planuję go zdejmować za szybko :twisted:.

 

Może się przez te parę dni zmęczy klej i numer łatwiej zejdzie? :mrgreen:

 

ja bym na Twoim miejscu pomeczyl sie i jeszcze jedna szostke taka sama domalowal. :twisted::twisted::twisted:

 

ja swoje zdjalem wczoraj, bez problemu zeiszly. Zrobilem jak radzila Poznanianka, na zimno. Klej zostaje tylko wtedy gdy byly bomble z powietrzem - ale dzisiaj po myciu sladu nie ma. Beben mnie na Plejadach przestraszyl ale skonczylo sie na strachu.

 

A moje numery dumnie wisza na drzwiach teraz :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...