Skocz do zawartości

Zachowanie na zwężeniach


Than_Junior

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 112
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Najlepiej byłoby nauczyć się jeżdżenia "na suwak".

O - i tu zaczynasz gadać całkiem do rzeczy.

 

Znasz sposób jak to zrobić? Jakoś wydaje mi się, że "wciskanie się" nie da efektu.

A stawanie na końcu korka - da? Nie sądzę. Moim przeskromnym zdaniem, to już prędzej właśnie ten przykład, że MOŻNA pojechać lewym trochę dalej, a potem się ŁAGODNIE (albo i nie...) wpasować na prawy... Psychologicznie, pedagogicznie i socjologicznie dowiedzione, że właśnie PRZYKŁAD bliźniego jest tym, co dociera najlepiej do najbardziej nawet rycerskich łbów.

Jak taki jeden z drugim zobaczy... spróbuje... to i przyswoi. A potem tu już tylko kosmetyka, musi zrozumieć dwie rzeczy:

- że "raz ja cię, raz ty mnie",

- że to zasada, a nie jednostkowy przypadek.

Da się.

 

Góra trzysta lat...

 

Chyba że się będzie wraz z kretynami stać w korku obok pustego pasa. ;-)

 

Czy mogę Ci mówić "Tygrysku"...?

Byle nie przy ludziach...

 

* * * * *

Ponieważ dusza ma i jestestwo cierpią niezwykle, żem taki nieeuropejski cham na tle PT Koleżeństwa, postanowiłem dziś przeprowadzić eksperyment.

Tak sobie dziś jadąc, w sytuacji stosownej, lewym - zachowałem się zgodnie z Normami Kultury Europejskiej (a nawet, być może, konstancińsko-saskokępno-wilanowskiej). Mianowicie jechałem, póki jechał i prawy, a gdy prawy stanął - jakieś 100 metrów przed zwężką - stanąłem i ja. Wrzuciłem kierunkowskaz i postanowiłem zaczekać na drugiego, poza mną, Europejczyka. Sąsiad obok, koło którego jechałem chwilę przedtem, obrócił akurat główkę w prawo - więc mnie nie widział, mojego migacza też, trudno... Ten za nim - widzieć musiał, ale mu się pewnie spieszyło z rodzącą kobitą do szpitala, więc mnie nie wpuścił. Cóż. Trzeci, czwarty... Azjatycka dzicz bolszewicka za mną trąbiła i (zapewne) wyklinała (jak to bolszewicka dzicz azjatycka) - a ja nic. Ósmy na prawym mnie wpuścił.

Po jakimś czasie powtórzyłem eksperyment. Tym razem było dobrze - już czwarty trafił się autobus, więc wykorzystałem co fabryka dała i - choć "ze startu stojącego" zdołałem wjechać w jedynie słuszny nurt prawego pasa.

Za trzecim razem - jak wyżej. Ale tym razem na Tarpana z warzywami musiałem poczekać nieco dłużej...

 

Hmmm...

 

Wnioski pozostawiam dla siebie. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej byłoby nauczyć się jeżdżenia "na suwak".

O - i tu zaczynasz gadać całkiem do rzeczy.

 

Ależ ja to napisałem w pierwszym poscie w tym wątku...

(...)

WiS!

Tak, lewym jest szybciej!

Czy mogę Ci mówić "Tygrysku"...?

Byle nie przy ludziach...

Liczę na Ciebie, Tygrysku... Żebyś był równie zdecydowany i bezczelny jak na zwężce... Mrrrr...

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja to napisałem w pierwszym poscie w tym wątku...

Nawet pamiętam. A reszta dyskusji jest właśnie o tym, jak się choć trochę przybliżyć do ideału.

Przynajmniej z mojej strony.

 

Tak, lewym jest szybciej!

I rozsądniej. A Kartaginę należy zburzyć.

 

Liczę na Ciebie, Tygrysku... Żebyś był równie zdecydowany i bezczelny jak na zwężce... Mrrrr...

Wiesz, dużo zależy od konkretnej zwężki...

 

Pierdolenie kotka

Nie ma to, jak skrzyżować słowne szpady z Mistrzem Błyskotliwej Riposty... :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja to napisałem w pierwszym poscie w tym wątku...

Nawet pamiętam. A reszta dyskusji jest właśnie o tym, jak się choć trochę przybliżyć do ideału.

Przynajmniej z mojej strony.

No to żeby i moje stanowisko było jasne:

- wciskanie się z lewego nie skłania ludzi do stosowania "suwaka" - tylko ich... denerwuje,

- tablice zalecające takie rozwiązanie mogłyby ich przekonać,

- póki tablic i praktyki "suwaka" nie ma, będę starał się stać na prawym - nawet kosztem czasu - bo tak uważam,

- nie będę podziwiał zdecydowanych i bezczelnych .

 

Każdy i tak będzie robił jak uważa, ale może ta dyskusja spowoduje nieco refleksji u kilku osób.

Kto wie...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to, jak skrzyżować słowne szpady z Mistrzem Błyskotliwej Riposty...

Zapraszam do Wrocławia na ulicę Trzebnicką w okolię mostu Trzebnickiego.

P.S. Moja szpada jest bez zarzutu. Twoja dziebko zaśniedziała :mrgreen: . Zwłaszcza w brnięciu w kierunku w.....nia się na prawy. Sorry za szczerość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet pamiętam. A reszta dyskusji jest właśnie o tym, jak się choć trochę przybliżyć do ideału.

Przynajmniej z mojej strony.

 

WiS twoje przybliżanie do ideału sprawia, że ktoś spóźnia się do pracy, żony, kochanki, irytujesz ludzi na drodze etcetera.

Teraz już wiemy że masz to gdzieś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak BTW:

Spojrzałem sobie na statystykę.

Standardowy topic na Forum Subaru ma proporcję "odpowiedzi" do "wyświetleń" jak około 1:10. jeżeli topic jest "hot", to 1:20.

Ten ma 1:5... :mrgreen:

 

"Subaru driver" zachowanie na zwężeniach serdecznie... go nie interesuje.

I tak trzymać! :mrgreen:

[EDIT] Wiesz, że wczoraj na CB jeden gucio PRZEPROSIŁ... :shock: A też na początku dyskusji "miał prawo".

Pewnie jakiś słaby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja szpada jest bez zarzutu.

Jak widać... słychać i czuć ;-)

 

WiS twoje przybliżanie do ideału sprawia, że (...) irytujesz ludzi

Zawodowo i pasjami :mrgreen:

 

"Subaru driver" zachowanie na zwężeniach serdecznie... go nie interesuje.

I tak trzymać!

Howgh! :twisted:

 

wczoraj na CB jeden gucio PRZEPROSIŁ... A też na początku dyskusji "miał prawo".

Pewnie jakiś słaby...

Mięczak straszny.

 

Kociak jakiś po prostu, nie tygrys :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś we Wrocku zaobserwowałem i doświadczyłem pozytywnie zamka czy suwaka czy jak zwał (jechałem lewym o !) - więc można i nie trzeba było żadnych znaków ani wychowawczych demonstracji. Ciekawe że czasem nie wiadomo dlaczego ludziska zachowują się racjonalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś we Wrocku zaobserwowałem i doświadczyłem pozytywnie zamka czy suwaka czy jak zwał (jechałem lewym o !) - więc można i nie trzeba było żadnych znaków ani wychowawczych demonstracji. Ciekawe że czasem nie wiadomo dlaczego ludziska zachowują się racjonalnie.

Bo we Wrocku kultralni ludzie są....

W którym miejscu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, we Wrocku kierowcy jakby mniej spięci - uprzejmość na drodze to częste zjawisko.

A propos : gadki w stylu : mam prawo, nie ma paragrafu więc mogę... itd.

Prawo nie zabrania noszenia śmierdzących gaci czy skarpet. Nie reguluje też kwestii szczypiących w oczy wyziewów spod pachy. W zasadzie można by nawet walnąć "kreta" gdzieś w krzaczorach. Są jednak ludzie którzy tego nie robią. Takie dziwne koledzy lewo-pasowi?

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak BTW:

Spojrzałem sobie na statystykę.

Standardowy topic na Forum Subaru ma proporcję "odpowiedzi" do "wyświetleń" jak około 1:10. jeżeli topic jest "hot", to 1:20.

Ten ma 1:5... :mrgreen:

 

"Subaru driver" zachowanie na zwężeniach serdecznie... go nie interesuje.

I tak trzymać! :mrgreen:

 

Hm, mnie interesuje. Bo w.... tzn. irytuje mnie jak się ktoś wpycha na ostatnią chwilę. Szczególnie dzisiaj w zakorkowanym centrum takie refleksje mnie naszły. Dlaczego ja mogę normalnie jechać swoim pasem a niektórych coś uwiera?

 

Zresztą w tym wątku powiedziano już chyba wszystko co trzeba... :roll:

 

Gdybym był naiwny, to napisałbym że Subaru driver jest ponad takie problemy, ale naiwny nie jestem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ja mogę normalnie jechać swoim pasem a niektórych coś uwiera?

1. niczym nieuzasadniona niezdrowa rywalizacja "jestem lepszy, ale (go/ich) wy....łem.

2. pewnego rodzaju dowartościowanie siebie poprzez zachowanie prowadzące do

dominacji (jak u zwierząt)

3. brak kultury osobistej czyli po prostu cham

4. brak godności

W wielkim skrócie przekrój społeczeństwa polskiego na przełomie XX i XXIw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos : gadki w stylu : mam prawo, nie ma paragrafu więc mogę... itd.

 

na ten temat sie juz wypowiadalem i dawalem inne przyklady swojego zachowania - poszukaj wczesniej.

 

1. niczym nieuzasadniona niezdrowa rywalizacja "jestem lepszy, ale (go/ich) wy....łem.

2. pewnego rodzaju dowartościowanie siebie poprzez zachowanie prowadzące do

dominacji (jak u zwierząt)

3. brak kultury osobistej czyli po prostu cham

4. brak godności

 

Nie uwazam, bym nalezal do ktorejkolwiek z tych kategorii.

 

 

 

 

Sa dwa kible. Jest kolejka do tego po prawej, wszystkim sie strasznie chce, niektorzy robia pod siebie bo nie wytrzymuja. Mi sie chce tak samo jak innym, ide do kibla po lewej, przed ktorym nie ma kolejki (ktory nie jest kiblem zenskim, zeby nie doszlo do nieporozumien).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sa dwa kible. Jest kolejka do tego po prawej, wszystkim sie strasznie chce, niektorzy robia pod siebie bo nie wytrzymuja. Mi sie chce tak samo jak innym, ide do kibla po lewej, przed ktorym nie ma kolejki (ktory nie jest kiblem zenskim, zeby nie doszlo do nieporozumien).

Nie, TJ!

Są dwa kible. Czoło kolejki stoi przed tym po prawej, ale kolejka jest do obu. Ty ładujesz się do tego po lewej omijając kolejkę, a na koniec przypalasz głupa, że "przecież przed tym po lewej nikt nie stał"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, moze przyklad nie byl najlepszy. Whatever, jak sie kiedys spotkamy na drodze przy zwezeniu to zezwalam Ci na przywalenie mi w twarz :) Licze jednak na to, ze WiS stanie wtedy w mojej obronie :D

Ja Cię przyblokuję na lewym (jak akurat będzie mi się chciało) i będziemy jechać z prędkością prawego pasa, a jak dojedziemy do zwężenia, to stworzymy prawidłowy "suwak"...

 

I zaświeci słońce, ptaszki będą śpiewały, kierowcy rzucą się sobie w ramiona z okrzykiem "kochajmy się", cały korek stanie, tylko WiS z pianą na ustach będzie Yarkiem popitalał po krzakach dopóki nie zawiśnie na obniżonym zawieszeniu.

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...