Skocz do zawartości

Kontrolki check engine+cruise+kontrola trakcji+break


Bartek32

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam problem pacjent to Outback 2010 Usa 2,5 Cvt zaświeciły się kontrolki check engine + kontrola trakcji + break i mruga cruise przed zapaleniem kontrolek samochód cieżko odpalił teraz odpala normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z twojego opisu wynika, że to jakaś procedura samo naprawy. Aby dowiedzieć się co się dzieje, trzeba porozmawiać z samochodem używając do tego specjalnego interfejsu ( tłumacza z samochodowego na ludzkie).;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, jak się pojawi jakiś błąd to często zapala się cała "dyskoteka" - nie lekceważ i odczytaj go/je, czasem głupie lpg zrobi psikus a czasem coś poważniejszego możne być początkiem wielkich wydatków.

Edytowane przez xt6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś pechowy weekend na Outbacki, u mnie (2.5, CVT, 2013 r., bez LPG) żona po powrocie z niedzielnej jazdy z dzieckiem na dystansie +/- 40 km zgłosiła że "taki zegarek mruga". Pewny swego spieszę do auta, myśląc że włączyła przypadkiem tempomat. Niestety - była cała trójca: check engine + tempomat + kontrola trakcji. I po kolei:

1) sprawdzenie dokręcenia korka paliwa;

2) wizualna wizyta pod maską i pod autem, czy jakiś zwierzak nie narobił bałaganu w kablach albo czy coś się nie wypięło albo rozszczelniło czy urwało;

3) odpaliłem kilka razy (5-6) - nie zgasło;

4) jazda testowa (+/- 30 km) co by zobaczyć w praniu - żadnych zaburzeń w zachowaniu auta;

5) znów zabawa w "zapal-zgaś";

6) odłączenie akumulatora na 20 minut - nic nie dało, zaraz po włożeniu kluczyka wywaliło ww. ikonki znowu (no ki czort!)

6) znów jazda testowa (+/- 30 km)  żadnych zmian w zachowaniu auta, żadnych dźwięków niepożądanych, zamulania, grzania się itd.

Się zeźliłem i we wtorek rano pojechałem do ASO na komputer, a co - niech przetrzepią. Po drodze (po +/- 40 km) wywaliło niski poziom oleju. Dolałem, zamknąłem maskę, odpaliłem - wszystko zniknęło, brak jakichkolwiek elementów dyskotekowych, null. 

 

Do ASO zostało jeszcze 9 km, więc już dojechałem z uczuciami ambiwalentymi (radość że zgasło i wk..rw, że zgasło i uznają mnie za mitomana), acz wiedziony ciekawością. Jaka była przyczyna? Błąd bodajże P0170, ale... serwis stwierdził, że wszystko jest OK, bo to tak czasem jest i Subaru tak mają (cyt.) "to częsta przypadłość, że pojawia się znikąd". Hmmm... :huh:

 

W ocenie ASO fakt zniknięcia choinki z deski po dolaniu oleju to zwykła koincydencja, podobnie jak fakt, że stało się to po +/- 100 km od wywalenia błędu na desce. Uczciwie oddam, że męczyli auto z 2 godziny, jeździli z komputerem na kolanach, wyjeździli 1/4 baku i wyczyścili przepustnicę (co miałem sam zrobić już z 6 m-cy temu, ale jakoś nie było koniunkcji czas + warunki ;) ).

 

Sam błąd wyskoczył, kiedy już powoli kończył się bak paliwa 95 zatankowany 15.04.2020 r. na Łukoilu, od tego czasu brak dolewek, ale i brak błędów. Może paliwo było denne i zestarzało się w niecały miesiąc, może jakieś syfy załapał z dna baku na dziurach, może... Właśnie sam już nie wiem co. 

 

Po opuszczeniu ASO podjechałem na Shell, zalałem pod korek V-Power Racing i wróciłem (bez żadnych przygód) 50 km do domu. Paliwo "premium" rzecz jasna nie w celu polepszenia osiągów, ale dla ew. przeczyszczenia układu. Nic, będę obserwował z (nie)spokojem co dalej, bo jakoś tłumaczenie TTTM mnie nie przekonuje  :o

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Szmiglo napisał:

Przy tym silniku dopuszczanie do spadku ciśnienia oleju w układzie to kiepski pomysł. Radzę pilnować. 

Thx, staram się. Aczkolwiek - z racji bardzo krótkich dystansów na niedogrzanym silniku - ostatnio zeszło szybciej niż zwykle. Nauczony doświadczeniem zawsze mam w bagażniku ten literek i dolewam. Tutaj dolewka nastąpiła dokładnie w ciągu minuty od wyświetlenia kontrolki.  

 

Niemniej jednak, jest to dla mnie pewne novum :(  Impreza z silnikiem Ej20F od samego początku skrzywdzona "dilerskim" gazem, mająca obecnie niemal 330 tys. km od wymiany do wymiany nie pobiera oleju w ilości, które dałoby się zauważyć na bagnecie :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.05.2020 o 01:26, blackphoenix1212 napisał:

serwis stwierdził, że wszystko jest OK, bo to tak czasem jest i Subaru tak mają (cyt.) "to częsta przypadłość, że pojawia się znikąd". Hmmm... :huh:

 

 

 

 

To jak w filmie "Miś" było i wujkiem-"Dobra rada" ,który sprawował dyskretną opiekę nad gromadką urwisów.

Wujek dostał nowy "orzech" - Subarakową "Motylą nogę Tomka MAzura" i rzekł: "to częsta przypadłość, że pojawia się znikąd"

Urwisy "Hurra! To jest wspaniała rada! Pycha! (...) To jest świetna rada,bardzo dobra rada wujku."

Ps. W jakim mieście taki wujek dobra rada urzęduje?

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Qubu666-Baja napisał:

To jak w filmie "Miś" było i wujkiem-"Dobra rada" ,który sprawował dyskretną opiekę nad gromadką urwisów.

Wujek dostał nowy "orzech" - Subarakową "Motylą nogę Tomka MAzura" i rzekł: "to częsta przypadłość, że pojawia się znikąd"

Urwisy "Hurra! To jest wspaniała rada! Pycha! (...) To jest świetna rada,bardzo dobra rada wujku."

Ps. W jakim mieście taki wujek dobra rada urzęduje?

 

"Widzicie, serwis jest raczej zwykle przeciwko nam, ale to jeszcze nie powód, żeby mówić brzydkie wyrazy, prawda?" :biglol:  Wujek Dobra Rada urzęduje obecnie w mieście rogali marcińskich i 2 koziołków ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

następnym razem będziemy udawać,że nic nie słyszymy... ;) 

2x miałem kontakt z ASO . Dzierżoniów - pasja,szczerość,brak ściemniania, po męsku, bez naginania rzeczywistości. Jak to wyglądało? Po ludzku przede wszystkim. "Kiedy mógłbym zadzwonić? " . "Proszę za dwa dni , to na spokojnie porozmawiamy dłużej o pańskiej sprawie". Dzwonię i spokojnie rozmawiamy . Cena za usługę wyceniona uczciwie,bez czarowania ,a przede wszystkim adekwatna do rozwiązania mojego problemu itd. Natomiast na drugim biegunie "wujek dobra rada" i rada była taka,że  "nie wymienia się filtra wewnętrznego,bo... nie ma pan filtra wew. w skrzyni biegów"    ;P  . Od razu mówię,że VIN na starcie podałem i wszystko ,jak na patelni...  (no i dodałem,że nahuśtane jest 200000km ,pewnie mazut jest w skrzyni)  zapytałem więc "wuja" . "to po co sprzedają osobno,nowy filtr wewnętrzny  OEM, do tej skrzyni? "

Tu już dobrej rady nie uzyskałem niestety...  nastała kojąca dusze cisza.  Reasumując  wybór był w moim przypadku zero-jedynkowy. 2x ASO zaczepiałem w dwóch różnych sprawach. Dzierżoniów miał większego "grubasa" mechanicznego do ogarnięcia, a "Wuj"  fraszkę...

 

Edytowane przez Qubu666-Baja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...