Skocz do zawartości

Trochę się poci...


Bartosz Coda

Rekomendowane odpowiedzi

No i niestety zanim zdążyłem się pochwalić nowym nabytkiem w całości, pochwalę się wyciekiem spod głowicy.

Sprzedający (obecny tu zresztą na forum) twierdzi, że to raczej niegroźne zjawisko, mój mechanik odsyła mnie do lokalnych speców od Subaru na wymianę UPG.

Silnik pracuje równo, trzyma moc i temperaturę. Oprócz wycieków, innych objawów brak. Auto ma być docelowo użytkowane na dalsze trasy, więc raczej nie mogę sobie pozwolić na wyplucie uszczelki w losowym momencie.

Co o tym myślicie? Robić?

IMG_20190402_161007.jpg

IMG_20190402_160407.jpg

IMG_20190402_160405.jpg

IMG_20190402_160358.jpg

IMG_20190402_160355.jpg

IMG_20190402_160352.jpg

IMG_20190402_161011.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli uszczelka faktycznie puściła pomiędzy kanałem olejowym a zewnętrzną częścią głowicy (nie popularny przypadek) to z temperaturą i pracą silnika będzie wszystko ok. Traktować można jako zwykły wyciek oleju, przynajmniej do czasu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przyszłym tygodniu zaprowadzę go do lokalnego szamana, żeby sprawdził dokładnie miejsce wycieków.

Pytanie, czy ktoś już miał takie objawy i z tym jeździł? I czy bez wyciągania motoru da się w ogóle coś sensownego powiedzieć?

Bo jak wyciągną silnik to znając życie będziemy już robić na gotowo.

Mam w planach podpiąć do niego przyczepę i prędzej czy później ruszyć daleko na południe, więc jeśli mam np. odwlec problem o 10k km to wolę to zrobić teraz. Pytanie tylko, czy faktycznie to może być problem, czy lepiej dolewać oleju i z tym żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, EDDIE napisał:

puściła pomiędzy kanałem olejowym a zewnętrzną częścią głowicy (nie popularny przypadek)

akurat w 2.5 na jednowarstwowych uszczelkach całkiem popularny ;) jeśli kiedyś wymieniać to na MLS z turbionych wersji, co powinno zapobiec nawrotom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...