Skocz do zawartości

Luke Skywalker

Użytkownik
  • Postów

    841
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Luke Skywalker

  1. 7 godzin temu, PrzemoST napisał:

    WRX stoi w garażu już ponad miesiąc i czeka na lepszą pogodę. Czy sensownym pomysłem wyjęcie bezpiecznika pompy paliwa i zrobienie kilku obrotów rozrusznikiem w celu rozprowadzania oleju po silnku zanim go odpalę? Jakieś doświadczenia w tej materii?

     

    Pamiętam takie zalecenia z książki z lat socjalizmu: "Jeżdżę - motorowerem Romet". Tam było napisane, aby przed zimą wykręcić świecę i wlać bezpośrednio do cylindra pół strzykawki Mixolu / Lux10 i wykonać 2-3 powolne obroty "kopniakiem", aby olej się rozprowadził... Może czytaliśmy tę samą pozycję?! (do nabycia wówczas w WKiŁ na Kazimierzowskiej róg Madalińskiego...)

     

    Zdrówka!

    Luke

     

    PS.: Uruchom silnik... tak po prostu ;)

    • Haha 1
    • Lajk 1
  2.  

    1.  MY09; 175kkm; padł

    2.  MY09 154 tyś. żyje

    3. MY 08 196kkm; nie padł

    4. OBK MY09 - silnik padł przy 187k

    5. OBK2008 MY przy 167tys padł silnik.

    6. OBK MY14 Manual, padło sprzęgło przy przebiegu około 47 k km, silnik żyje.

    7. OBK MY08 255kkm, padł

    8. OBK MY08, padł przy 40 tys., wymiana na gwarancji, potem bezproblemowa jazda i sprzedaż przy 135 tys.

    9 Forek MY 12, 125 tys. i śmiga aż miło

    10. Forek MY 11 - 100k silnik ŻYJE

    11. Forek MY09 120 tys. - (nie padł, ale po stukach i diagnozie serwisu wymieniony w ramach dobrej woli SIP), jeździ dalej już ponad 200 tys

    12. OBK MY08 padł przy 145000, po naprawie jeździ teraz około 280.000

    13. OBK MY 14 CVT 150.000 jeżdzi

    14. MY10, 192 tys. km, jeździ

    15.  MY08 - mój diesel H6 kombi - kupiłem padnięty z przebiegiem ok 200500km.

    16. MY08 - mój ex - Forek SBD sprzedany koledze z pracy, 167 kkm, oryginalny silnik, sprzęgło, koło dwumasowe. Żyje i ma się dobrze :)

     

  3. Ale pogubiłem się trochę... chcesz zmniejszyć poziom popiołu, czyli zregenerować DPF ponieważ? Olej Ci się rozrzedza w wyniku zbyt częstych regeneracji? Jakie masz przebiegi między kolejnymi regeneracjami? Do jakiego poziomu spada sadza i ile trwa regeneracja w korzystnych warunkach?

    Jak wszystko powyższe jest w normie, to zostaw... wszystko działa.

     

    Pozdro!

    Luke

  4. 1 godzinę temu, owad napisał:

    Egr chce zaślepić bo poczytałem że zle wplywa na dpf wlasnie zanim silnik sie nagrzeje - wpuszczanie spalin ponownie w dolot.

     

    Nie ruszaj EGR-u w SBD, chyba że lubisz kłopoty. Działa - zostaw.

    Luke

  5. 36 minut temu, rosaskc napisał:

    W sensie, że się przekrzywia czy jak?

    Dokładnie tak.

    Najpierw szyba ustawia się minimalnie na ukos, następnie ślamazarnie rusza do góry. Oczywiście im wyżej, tym kąt przekoszenia maleje, bo szyba zaczyna współpracować z prowadnicą ramki okiennej na większej długości swej krawędzi.

     

    Ł.

  6. Cześć!
    Pamiętam, że gdzieś podobny temat już widziałem, ale za Chiny nie mogę go odnaleźć... Drugą kwestią jest fakt, że u mnie powolnie podnoszenie (nie opuszczanie) szyby wydaje się być problemem mechanicznym, a nie elektrycznym polegającym na zwiększonej rezystancji starych lub zaśniedziałych elementów, połączeń itp.

     

    Otóż w mojej Imprezce, szyby tylne w dół jadą elegancko. Natomiast początkowa faza podnoszenia odbywa się w ślimaczym tempie. Dzieje się tak, ponieważ szyba - w chwili w której rusza podnośnik - ulega wyraźnemu "przekoszeniu". Im wyżej szyba, tym przekoszenie się zmniejsza i pod koniec skoku prędkość podnoszenia jest właściwa.

    Problem dotyczy obu stron samochodu.

     

    Czy ktoś z Was przerabiał coś takiego u siebie?

     

    Dzięki, pozdro!

    Luke

  7. Cześć.

    Na postoju bez gazu.

    EGR-em się nie przejmuj. Potrafi być większość czasu zamknięty, zależy od wielu czynników, np. temperatury otoczenia.

     

    Pozdrowienia!

    Ł.

  8. Wygląda mi na problem z paliwem. Nie pamiętam, czy jest w benzyniaku zawór zwrotny zapobiegający cofaniu się paliwa z przewodów. Po dłuższym postoju musisz długo memlać rozrusznikiem, zanim nie napompuje paliwa. W ciągu dnia nie zdąży "uciec" i problemu nie ma. Tym samym +1 ode mnie dla wróżby @aflinta

    Jeśli zawór nie istnieje, to pompa...

     

    Zdrówka!

    Luke

  9. 14 minut temu, matros1 napisał:

    W F1 jeżdżą z napędem na jedną oś

    F1 ze swoimi wymogami, uwarunkowaniami technicznymi, historią i specyfiką nieco ciężko zaadaptować do dystkusji o Hot Hatchach...

     

    15 minut temu, matros1 napisał:

    najtrudniejszy maraton terenowy świata trzeci raz z rzędu wygrywa samochód z napędem na tył ... i czego to dowodzi?

    Dowodzi bardzo dobrego kierowcy w zespole i odrobiny szczęścia. Fizyki nie oszukamy.

     

    Zdrówka!

    Luke

    • Lajk 2
  10. Fajny wątek. Również zastanawiam się nad sposobem montażu dodatkowych zegarów. Póki co, niektóre powyższe mnie przerażają, ale może to ja mam problem... :huh:

     

    - wariant w kratce nawiewu: szkoda komentować. Zablokowana kratka i bezsensowna pozycja

    - wariant na słupku: ktoś już napisał, że przecież tam jest poduszka. Jak można wpaść na pomysł, aby coś tam dokładać?...

    - wariant w obudowie zestawu wskaźników: dodatkowe zegary zasłaniają wskaźnik temperatury wody i nieznacznie prędkościomierz 

    - wariant zamiast wyświetlacza zużycia paliwa i zegarka: ok, ale co z nim? Montaż w dolnym schowku likwiduje schowek... ;)

    - wariant górny obok lusterka: No powiedzmy... Głupia pozycja, ale stosunkowo bezinwazyjny montaż

    - jak dla mnie: dodatkowe 3 osobne kubeczki estetycznie zamontowane nad wyświetlaczem zegarka i paliwa wygrywają.

     

    Czy jest psycholog na sali?! ;)

    Ech, w GC8 było duuuużo łatwiej.

     

    Zdrówka!

    Luke

  11. 6 godzin temu, mz56 napisał:

    Jako stary dziad, jestem lekko poruszony tymi klasyfikacjami. Kiedyś, dawno temu, klasy oleju mówiły o warunkach w jakich dany olej można eksploatować. Ekologia dokonała potężnych zniszczeń. Rozumiem, że 0W20 łatwiej smaruje, ale to jest WODA ! Po lekkim rozgrzaniu silnika 5W50 nie jest wcale gorszy.

    Aktualnie w STI mam zalany 10W60. Garażuję w plus 7 stopniach. Kontrolka gaśnie w czasie rozruchu, Zamknięcie drzwi, pasy, światła, wyłączenie trakcji i stabilizacji i można jechać. Pewne, że trzeba ok. 10-15 kilosów aby rżnąć, ale spokojna jazda to nie problem.

     

    Brawo.

    Mam zalane 5W40, potraktowałem to trochę jak płukankę do silnika po nieznanym wcześniejszym oleju po poprzednim właścicielu. Teraz przesiadam się na 15W50. 

    Również poranny rozruch w garażu przy min +10 st C.

     

    Z pełną świadomością czasu potrzebnego do rozgrzania oleju ruszam w 30 sekund po uruchomieniu silnika.

     

    Użytkuję moje STI jako "daily".

     

    @mz56 - pozdrowienia dla starej szkoły :)

     

    Luke

     

    PS.: Tak wiem, off-top, wątek olejowy jest gdzie indziej...

  12. Cześć!

    Odkopując prehistoryczny wątek... ;)

    Wczoraj pierwszy raz wlałem pełny zbiornik V-Powera Racinga 100 (+30 zł versus 98 Ultimate). Albo efekt placebo jest piorunujący, albo dziś warunki pogodowe sprzyjały doładowanym silnikom, albo mam pecha do stacji BP na której normalnie uzupełniam paliwo, bo różnica jest bardzo wyraźna.

     

    Zdrówka!
    Luke

  13. 11 godzin temu, maver1ck napisał:

    O to trochę inaczej niż Edwin mówił dzisiaj.

    500 km do wymiany oleju i później 1,5kkm delikatniej.

     

     

    Edwin się nie myli, ale z pewnością potwierdzi, że im dłużej będziesz pamiętał, że masz nowy silnik, tym dłużej będziesz się cieszył z jego nowości ;)

    Wymiana oleju po 500 km to bardzo dobra praktyka. Pozbywasz się drobinek metalu, które intensywnie pojawiają się w początkowej fazie docierania, a potem nie robią nic dobrego.

     

    Napisz jak chodzi, jak wrażenia z jazdy? :)

    Zdrówka!

    Luke

  14. Ja mimo wszystko obstawiam świece. Przy odrobinie szczęścia (dobra kompresja, sprawny układ wtryskowy), Forek odpali nawet z jedną sprawną świecą, ale będzie się telepać. Jak się rozgrzeje, wszystkie cylindry ożyją równomiernie, to przestaje. W tej przypadłości "check" nie musi się świecić.

    Podjechać do ASO i sprawdzić.

     

    Albo kupić kulę (podzielić się linkiem z Carfitem...)

    Dostępne na Allegro albo w Krakowie u Knurkoskiego ;)

    Albo czekać na roztopy...

     

    Milion opcji.

    Zdrówka!

    Luke

  15. O matko i córko, ależ porady... :blink:

    @atlas1977: skoro łączniki są całe i nie zatarte, można jeszcze kontrolnie prostych czarów użyć. Szpraj do czyszczenia połączeń elektrycznych --> rozepnij kostki (przy obu czujnikach, przednim i tylnym), pogmeraj szczoteczką jaką i psiknij. Zrób to samo w ośkę potencjometru - jak jest minimalnie nieszczelna, to może na moment pomoże.

    Jak nie, to niestety wymiana czujników. Na Alledrogo czasem są używki w normalnych pieniądzach, oczywiście bez gwarancji ile posłużą. Prawdopodobnie można nawet kupić od innego modelu i podmienić sam potencjometr, powinny być podobne (do potwierdzenia).

    Jeszcze jedna rzecz do rozważenia: jak padły mi oba w Forku, ASO Koper podeszło do sprawy bardzo elastycznie. Chłopaki wyjęli OBA czujniki, z dwóch walniętych wystrugali jeden dobry, a ja kupiłem jeden nowy (zamiast dwóch). Działało po wsze czasy i działa do dziś.

     

    Zdrówka!

    Luke

  16. 15 godzin temu, gpson napisał:

    Zatem jestem chyba nienormalny ;) czytam jakie to zajebiste sa hot hatche konkurencji a w zeszlym tygodniu zamowilem wrx'a :) To co zostalo napisane powyzej w duzej mierze jest prawda... dodam ze mam juz jednego "nowego" hot hatcha i testowalem wiekszosc z wyzej wymienionych - wiec jakiś pogląd na temat konkurencji moge wyrazic. Wiecie jaki w mojej opinii maja problem "nowe" hot hatche??? Otóż owszem dają frajdę jak się nimi z@pi€4dala, ale mało który daje frajde z jazdy niezależnie od stylu jazdy... moze i wrx jest przestarzały, moze i ma tylko 300KM, moze i rozpędza sie do setki w nędzne 5.2s - pytanie tylko przez jaki procent jego eksploatacji bedzie w ten sposob wykorzystywany... osobiscie wole miec auto do ktorego wsiadając codziennie zawsze bede mial banana na ryju niz to w ktorym raz na miesiac pojawi sie banan po objechaniu starego wrx'a na torze :). Nie wiem dlaczego ale wrx mi wyjatkowo odpowiada - i wierze ze to sie nie zmieni po jego odbiorze :)

    Powyższa wypowiedź zdaje się potwierdzać również moje zdanie (wypowiedziane gdzieś wcześniej w tym wątku). Kupując Subaru, nie kupuje się wyłącznie produktu...

    Świeżynka, a mądrze prawi :rolleyes:

    +1 ode mnie.

     

    Zdrówka!

    Luke

×
×
  • Dodaj nową pozycję...