W temacie sieciowym mam taki problem, może ktoś ma pomysł jak go ugryźć - DSL w trzecim świecie, tak cholernie delikatny, że jakikolwiek upload powoduje, że wszystko "stoi". Nie ważne, czy to onedrive, icloud, czy wysyłanie głupiego maila z załącznikiem - jeśli jeden domownik zrobi zdjęcie, to na czas uploadu tego zdjęcia do "chmury" mój internet milknie (dosłownie). A mam 20+ urządzeń podłączonych do sieci domowej zbudowanej na bazie openwrt "zasilanego" z routera dostarczonego przez providera (nie ufam, prywatność itp, stąd 2 routery w domu).
Wiem, można wyłączyć synchronizację z chmurą na wszystkich urządzeniach, ale podejrzewam, że coś jeszcze się dzieje i chciałbym złapać "winnego" za rękę. Szukam narzędzi, do analizy ruchu sieciowego - które urządzenie w danym momencie wysyła, dokąd i ile. Nie mam skili sieciowych, może ktoś rozgryzał podobny temat...
Myślę, żeby wstawić coś pomiędzy router providera i mój własny, żeby "przyglądać" się transmisji, ale musiałbym ustawić własny serwer i przekierować ruch z mojego routera na własny PC, z stąd dopiero do routera ISP. Boję się tylko, że nie podołam ustawieniom i tak naprawdę bez komercyjnych narzędzi i sprzętu z dwiema kartami sieciowymi nic nie skuram... może ktoś się bawił w analizę ruchu sieciowego w warunkach domowych i coś podpowie?