Na razie nie ma co pisać
Dam znak, spokojnie...
-- So maja 05, 2012 10:10 pm --
Witek.
Zgodnie z obietnicą napiszę parę słów co z moim JDM-emem.
Od jakiegoś czasu bulgotałem sobie po okolicy i w sumie nic szczególnego się nie działo, żadnych kataklizmów, jedyny problem jaki miałem to że mi przeładowywało, w sumie spodziewałem się tego montując cały układ przelotowy DEVIL 2,5" - nawiasem mówiąc jest super, czym się szybciej jedzie tym ciszej Wali marchewami jak trzeba
Tuż przed świętami wielkiej nocy miałem jakieś takie słabsze dni Pomyślałem, jadę sobie do garażu, coś podłubię to mi przejdzie...
Ogarnąłem się w pracy i walę pod garaż, otwieram drzwi, JDM chodzi, wsiadam żeby sobie cofnąć pod garaż i nagle we wnętrzu auta pojawia się dym! Myślę sobie ożesz k****, wyciągam kluczyk ze stacyjki a ten złośliwiec dalej chodzi, wali dymem dalej czuję ten straszny smród, drę ryja i beczę, chodzi bo ma chodzić w przypływie fantazji kilka dni wcześniej założyłem turbotmier . Kable skwierczą a ja latam po garażu i szukam gaśnicy! Nie znalazłem mimo że mam ich tam trzy sztuki od 1 do 5kg
Przebłysk świadomości i łapię za klucz 10 i lecę szarpać klemy z aku. Otwieram maskę, kładę się i patrzę czy coś mi się pod maską prawdziwym ogniem nie pali. Nie ma nic, otwieram machę i szarpię klemy - JDM gaśnie... kable przestają skwierczeć, dym się rozmywa....
Ufff, zaczynam oględziny, trochę się uspokajam nie spalił się cały - to się odbuduje
W pierwszej wersji pomyślałem że to turbotimer, coś spierdzieliłem przy montażu i spaliłem sobie furę, ściągam plastiki i wyciągam wiązkę, centralkę od niego - nic nie widać, macam łapą, wącham, patrzę nic nie widzę ! K***** pewnie to przez przeróbkę wiązki z RHD na LHD :|
Zamiast sobie podłubać to siadłem i patrzyłem na stojące przede mną zwłoki, decyzja była jedna trzeba to ogarnąć od podstaw.
Auto wróciło do domy na lince
Tego samego dnia zadzwoniłem od speca z nowiną, kilka dni później auto pojechało do warsztatu...
Obawiałem się najgorszego, elektrykę oddałem do zrobienia w warsztacie, zapłaciłem sporooo i taki krzak!
Po kilku dniach spec zadzwonił i powiedział że JDM żyje, udało się go uruchomić ale nie może znaleźć przyczyny, decyzja jedna, szarpiemy deskę i bebechy, tanio nie będzie, ale nie chciałem drutować, w końcu mam tym jeździć z synem :?
Po kilku kolejnych dniach odbieram telefon, Spec mówi znalazłem, ogarnąłem, zapraszam.
Pędzę przez całe miasto, piątek przed długim weekendem więc miasto się gotuje, biorę kumpla taryfiarza, polecimy buspasami będzie szybciej - to była dobra decyzja!
Po kilkudziesięciu minutach widzę JDM-a. W rozmowie wychodzi że winny jestem JA!
Wiązka przerobiona solidnie, jedynie zastrzeżenia było co do jej zabezpieczenia, zostało poprawione tak żeby było cacy.
Turbo timer był nie winny, chociaż przyłożył się do pożaru, jak go montowałem to układałem sobie wiązki pod kolumną kierowniczą, i tak niefortunnie ułożyłem wiązkę od migania błędów że powstało zwarcie Jak to mówią dobrymi chęciami to piekło jest wybrukowane...
Oto winowajca...
Auto wróciło do żywych więc zacząłem walczyć z przeładowywaniem, na remap mnie nie stać więc walczę sam.
Rozwierciłem restryktor do 2mm ale doładowanie spadło od 0,7bara, trochę skromnie ale i tak się fajnie jeździło.
Jeszcze przed pożarem znalazłem sobie stabilizator tylny 22mm, kupiłem i zamontowałem, różnica w prowadzeniu znacząca, w moim odczuciu na +
Mam teraz 20mm z przodu + żółty powerflex i 22 z tyłu + żółte powerflexy
Przejrzałem sobie również tylne hamulce, nie dotykałem ich od momentu zakupu.
Tarcze i klocki noszą ślady zużycia ale puki co wróciły na miejsce, wyregulowałem ręczny i zobaczyłem że skończył mi się zawias
Jak widać amortyzator zapocony, obejrzałem resztę i są w podobnym stanie.... Eh niekończąca się opowieść
A tak prezentuje się JDM na dzień dzisiejszy, proszę wybaczyć za zdjęcia robiłem telefonem.
Zapomniałem jeszcze dodać o jednym modzie Średni spojler, oryginał STI - piękny
Dzisiaj zastosowałem restryktor 1,1mm i doładowanie lekko ponad 1bar, niestety nie udało mi się zrobić lepszych testów, mam wrażenie że może być jeszcze za mały bo na 5 biegu jakby mi boostcata zrobił.