Legacy96

U mnie jesli stuki sie pojawiaja to swiadczy o koniecznosci wymiany oleju, po wymianie jest spokoj przez jakies 10000 km, ale to zalezy od oleju, czasem po kilku tys. stuka (gdy raz wlalem olej syntetyczny nieznanej firmy), czasem po 15000 nic nie stuka...

To moglo wynikac z braku przedniej szpery :roll: To moglo wynikac z uszkodzenia bac zuzycia sprzegla wieloplytkowego... przedwczoraj jezdzilem po sniegu, rowniez pod gorke, nie bylo najmniejszych problemow z napedem, tyl sie zalaczal blyskawicznie a moment zalaczenia byl niezaowazalny.

Masz na mysli manual ? To jest ksiazka ktora sprowadzilem na zamowienie z USA, jak mozna sie domyslac jest po angielsku.

Dokladnie tak uwazam, lampka nie pokazuje wszystkich bledow, a nawet czytnik obdII tez wszystkiego nie pokaze, jedynie przyrzad Subaru pokaze wszystkie bledy.

Wentylatory sa sterowane przez ECU, jesli ten pracuje w programie awaryjnym (np. przerwa w obwodzie cujnika temperatury, zwarcie, przerwa w czujniku przeplywu powietrza lub polozenia przepustnicy, itd.) to wentylatory sie nie wylaczaja. Odpowiedz moze dac chyba tylko Subaru Select Monitor.

Subaru Justy ma w obudowie filtra powietrza czujnik temperatury zasysanego powietrza. Tak pisze w manualu Chiltona.

Jeszcze raz: Ten "pstryczek" maja tylko automaty i tylko tam mozna odlaczyc naped tylu. Manual ma system czysto mechaniczny. Jesli badanie trwa krotko, kilkanascie sekund, to nie ma sie czego bac. Sam mialem manuala i nie bylo problemu z badaniem na zwyklym stanowisku, wazne by skrzynia byla na luzie podczas badania.

No wlasnie, to sprzeglo wieloplytkowe czasem sie psuje, by je wymienic nie trzeba rozbierac skrzyni tylko otworzyc pokrywe z tylu. W moim aucie na mokrym asfalcie nie ma mowy o jakimkolwiek buksowaniu kol. Tam gdzie Primera nie moglem szybko ruszyc bo kola krecily sie w miejscu, Legacy nie ma zadnych problemow. Jezdzilem nim tez w kopnym piasku na plazy w Hiszpanni, przydalo sie wtedy zawieszenie pneumatyczne, zajechalem bez problemow tak daleko jak dorosle terenowki.

W moim Legacy AT naped jest podobno od 90/10 do 50/50 zmieniany plynnie przez elektronike sterujaca.

Witam Jeszcze raz dla jasnosci: wedlug niemieckiej instrukcji i amerykanskiej ksiazki serwisowej gniazdo bezpiecznika w komorze silnika po stronie pasarzera z napisem 4wd sluzy do przelaczania pojazdu w tryb napedu na przednia os. Zapala sie wowczas kontrolka 2wd. Gniazdo to i mozliwosc przelaczania posiadaja legacy, obk, impreza i forester tylko w wersji z przekladnia automatyczna. Przelaczenia sluzy celom serwisowym, np: badanie hamulcow na rolkach lub holowanie pojazdu. Przelaczenie zpobiega zniszczeniu sprzegla wieloplytkowego 4wd. Ja sam zawsze przed badaniem hamulcow przelaczam auto w tryb 2wd. Pozdrawiam

To nie pstryczek tylko gniazdko bezpiecznika. Po wlozeniu bezpiecznika auto jest przelaczone na naped przedni. Stosuje sie to np. na stacjach diagnostycznych przy badaniu hamulcow na normalnym stanowisku.

Mojego pierwszego Legacy z AT popsuli na przegladzie technicznym w Niemczech, diagnosta nie mial pojecia ze trzeba mu wylaczyc AWD i pokrecil na rolkach tylko jedna os... tydzien pozniej zablokowalo sie sprzeglo wieloplytkowe w napedzie.

Moj Legacy to co prawda automat, ale 2,2 i z pneumatycznym zawieszeniem....a wiec odpowiedzi: 1. Nie ma specjalnych slabych punktow, u mnie najslabsze sa tarcze hamulcowe, 2 komplety na 150 tkm. 2. Roznica jest wyczowalna, mialem 2,0 manual a teraz 2,2 automat, jest cichszy i szybszy. 3. Zawieszenie pneumatyczne jest bardzo komfortowe i wygodne, ile wytrzyma nie wiem, ale gdy padnie to kupie nowe kolumny pneumatyczne, nie chce z tego rezygnowac. 4. Wole benzyne 5. To zalezy... miasto delikatnie to 11, na ostro 14,5 litra, trasa delikatnie ( do 140 i plynnie) to niecale 9, ostrzej ( 160-190) to 11 litrow. Max. ciezar przyczepy w papieracz to 1915 kg Pozdrawiam

Z tego wynika iz Legacy II jest lepszy od nowszych modeli... :wink: Na letnich Michelinach mam zrobione 60 tkm i maja ciagle ponad 5 mm Kiedy zaczelo mi zabkowac zewnetrzne krawedzi opon zimowych ustawilem geometrie i juz jest po problemie. Moze to dlatego ze mam pneumatyczne zawieszenie ? Na 150 tkm zuzylem 2 komplety przednich i 1 tylnych tarcz hamulcowych... w sumie nie tak zle. Klocki przednie wystarczaja na 40 tkm, tylne 100 tkm.

Na badaniu technicznym hamulce sa badana z cala sila, u mnie mechanik powoli zwiekszal sile hamowania, drgania wskazowek byly najsilnijsze przy sredniej sile hamowania i zmienialy sie wraz z sila hamowania.

Na poczatku drgania byly tylko przy hamowaniu, potem tez w czasie jazdy w przedziale 100-130 km/h. Bylem kolejny raz w warsztacie Subaru w celu wywazenia kol, mechanik po probnej jezdzie powiedzial ze wibracje pochodza od tarcz hamulcowych. Wjechal na stanowisko do badania hamulcow i pokazal jak drgaja wskazowki prza hamowaniu.

Mialem dokladnie to samo, drgania na kierownicy przy hamowaniu, kola kilka razy wywazane, przednie tarcze zmienione i nic... Uszkodzone byly tylne tarcze :!: , po wymianie bicie zniknelo bez sladu 8)

Wszyscy producenci musza spelniac nowe normy, wiekszosc silnikow ma problemy po uruchomieniu na zimno. Naturalnie nalezy porownywac silniki o tej samej pojemnosci. Jezdzilem nowym Citroenem C5 i Mazda 6, na zimnym silniku nie da sie ruszyc, dopiero po ok. minucie jazda jest mozliwa. Co do porownania starego silnika 2 l i nowego w Subaru: mialem przez dwa lata Legacy II 115 KM i kilka dni jezdzilem Legacy IV z silnikiem dwulitrowym. Nie robilem pomiarow, ale przyspieszenie i Vmax byly bardzo zblizone, a zuzycie paliwa na trasie wyszlo 9 l, po miescie 11, zarowno w starym jak i nowym Subaru.

Te wahania predkosci obrotowej i niemoznosc jazdy zaraz po uruchomieniu silnika to skutki norm czystosci spalin. Tak twierdzi moj warsztat Subaru, modele spelniajace normy Euro2 i Euro3 maja inny sklad mieszanki, szczegolnie na zimnym silniku. Dlatego tez podobno pomimo ze silnik 2 l ma na papierze 125 lub 138 KM, to jest porownywalny ze starym 2 l 115 KM. Ja mam Euro1 i zadnych falowan obrotow czy tez dlawienia nie zaobserwowalem.

Jedna ze swiec byla cala zasniedziala, uszczelka kabla nie byla docisnieta do glowicy i wilgoc dostala sie pod spod. Teraz chodzi rowno... ale wibracje zostaly. Dzis dalem auto do warsztatu w celu wymiany paska rozrzadu, kazalem tez wymienic plyn hamulcowy i wieszaki wydechu. Jako auto zastepcze dostalem legacy 2,0 LX 95 rok. Zauwazylem ze motor ma jeszcze wieksze wibracje niz moj i do tego na wolnych obrotach sie telepie, tylko ze to sie nie przenosilo na nadwozie, motor jest tam o wiele elastyczniej zawieszony niz w moim aucie. Pewnie dlatego drgania nie przenosza sie na nadwozie. Co zrobic by zawieszenie silnika bylo bardziej elestyczne ? Czy jest jakas regulacja ustawienia poduszek, a jesli tak, to jak je ustawic ?

Pogoda ? Bylo zimno, ok. 5 stopni, ale slonecznie. Auto stoi w garazu. Czujniki juz dwa miesiace temu wybudowalem, przemierzylem, wyczyscilem...bez efektu.

Dzis rano moje autko zapalilo jak stary zil, i tak chodzilo przeszlo minute, jakby na trzech cylindrach. Wymienie dzis filtr powietrza, swiece i sprawdze kable zaplonowe. Ma ktos jeszcze jakis pomysl co tu sprawdzic ? Aha, tarcze hamulcowe znowy bija, wytrzymaly 50 tkm, jutro zamuwie nowe...

Hmm, mialem przed laty Legacy I 1,8 AT, dzwiek, szczegolnie na wolnych obrotach, przypominal amerykanskie krazowniki osmiocylindrowe. Moje nastepne Legacy 2,0 i obecne 2,2 juz tak nie brzmi. Kiedy widze inne Subaru to ten charakterystyczny dzwiek maja Legacy I i w mniejszym stopniu Legacy IV, moj warsztat Subaru twierdzi ze to konstrukcja tlumikow.

eeee, chyba kalkulator masz popsuty. przeprowadzalem rozne eksperymenty - ciezka noga , lekka noga, "kobieca noga" - nie ma szans przy 160 na takie spalanie, raczej 14-5. przy 190 na godzine opory w napedzie sa NAPRAWDE duze....11,5 to raczej przy 110 na dobrej ( nie polskiej) autostradzie bez hamowania i przyspieszania. A moze, skoro to AT, to masz odpieta jedna strone napedu? Sprawdz, to mogloby tlomaczyc "troszke" nizsze spalanie..... Pozdr Nie robie sobie zartow, to bylo 190 na niemieckiej autostradzie. Nawiasem mowiac gdy wracalem z Danii nie przekraczajac 140 ( no tylko na chwile 150) kilka razy wlaczylem kilme i stalem w korku pod Hamburgiem, srednie zuzycie wyszlo 8,5 l. To zreszta byl moj rekord ktorego nie udalm mi sie powtorzyc...a moze to byla dunska benzyna ? Pozatym dbam o auto, filtry oleju i powietrza mam orginalne subaru, olej syntetyczny LM 5W40, w moscie 75W90, no i dodatek MOS2 w silniku. W tej chwili na miescie gdy nie ma korkow osiagam bez problemu spalanie w granicach 11 l, w trybie POWER 0,3 l wiecej. Opony 185/70HR14 Michelin MX oszczedzajace energie, na zimowych Fuldach 195/60HR15 pali 0,5 l wiecej.

Mam 2,2 GX AT, czesto jezdze w granicach 160 km/h, wtedy zuzycie nie przekracza 11 l, gdy jechalem na dluzszym odcinku 190 km/h, wynioslo 11,5 l...