fajny temat, tez miałem dylemat ale byłem na tzw "Oplu" w Chorzowie.Bardzo fajna stacja, ojciec tez tam jezdzi z motocyklem. Powiedziałem przed badaniem:
"ale jest 4x4"
-"aha, ok"
Na płytach sprawdzałem przed kupnem w Gorzowie Wielkopolskim obok komisu (nie pamietam nazwy,nie mam mozliwosci odkopac papierow bo mam remont :? ) Tez bardzo fajny, dostałem wydruki z wszystkich badań, jeszcze pamietam obok był warsztat z najazdem gdzie pan mechanik za piwo sprawdził czy jest oil w dyfzre
Ah no i o czym miałem mowić- u mnie w germanskiej instrukcji sa rysunki i auto ma wyraznie podniesioną oś w czase badania tudzież postawioną na drugich rolkach :wink:
A apropo nieszkodliwosci-u mnie akurat wiskoza juz stuka takze chyba logiczne ,ze chce uniknąc dalszego jej dobijania 8)
No i wiskoza nie ma prawa smierdzieć! jest zamknieta w skrzyni i zapach nie ma sie jak wydostać