Cisza tutaj straszna... w weekend "skopalem" Hyundaia (Sonata?) i Audi A4. Okazuje sie, ze wyciagniecie lodki z wody pod gorke przerasta mozliwosci zarowno samego Hyundaia jak i Hyndaia+Audi w konfiguracji maska-w-maske na lince holowniczej. Zaproponowalem pomoc z nadzeja, ze Subaru+Audi () podpiete pod Hyundaia (z lodka na haku) jakos wyciagna nieszczesnika. Mialem pewne obawy, bo opony szosowe, gorka dosyc stroma, a do tego trawiasto-piaszczysta + widzialem, jak Audi sie zakopywalo. Ruszylem, poczulem lekki opor, gdy linka sie napiela i pojechalem dalej Potem okazalo sie, ze w Audi zgasl silnik zanim jeszcze zaczalem holowac Panowie byli mocno zaskoczeni, chwalili i moze przy okazji kupna kolejnego auta dolacza na forum
T.