-
Postów
2088 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez RoadRunner
-
Chyba w opisie na centrum rowerowym jest. Muc-off mi brudził trochę jak za dużo dawałem. Ale ciagle to było dużo mniej niż tradycyjnie smary na bazie oleju. Była to sprawa bardziej estetyczna bo naprawdę tego było mało i lekko schodziło - wystarczyła szczotka. Oczywiście mówimy o sytuacji, że nowy łańcuch jest "wyszejkowany" w rozpuszczalniku. Wiele osób po prostu zakłada nowy łańcuch i z zewnątrz pryśnie, wytrze i tyle. Natomiast smart zostaje w środku. O ile nie jest to problem jak ktoś smaruje czymś mokrym o tyle w przypadku suchych smarów traci się cały efekt ich czystości bo fabryczny smar wychodzi i brud zaczyna się kleić.
-
No to albo efekt placebo albo jechałeś bez smarowania bo producent mówi, że 40 krotne smarowanie to 4k kilometrów więc na suchym ultra po ~100km jechałeś "soute" .
-
Ceramic żółty, chociaż wcześniem miałem nie ceramiczny i też było ok. Pytanie ile czasu przed jazdą smarujesz, bo on musi podeschnąć trochę. Ja dzień wcześniej całość ogarniam i daję go dość mało na każde ogniwo.
-
Muc-off dry. O Ufo-Dripie też są dobre opinie ale ja nie mogłem ogólnie do wosku się przekonać bo dość upierdliwe są aplikacje. Tak aplikacje a nie aplikacja - niby tylko za pierwszym razem trzeba "wyszejkować" łańcuch, ale każdy wosk jest na bazie wody więc nawet niewielka ilość wody wystarczy aby popłynął i mamy znowu punkt wyjścia, czyli dokładne czyszczenie łańcucha i aplikacja. Jakbym jeździł szosą w czystych, suchych warunkach to pewnie bym poszedł w wosk.
-
No ja jeżdżę na Connexie a tam można rozpinać Ale i tak to już przeszłość bo od czasu przejścia na "suchy" smar praktycznie nic nie łapie.
-
Ja w sumie też nie wiem aczkolwiek jest różnica w spinkach SRAM bo do ich rozpięcia potrzebuję kombinerek a do Connexa nie. Także może w SRAMie coś tam się wyrabia ale czy to ma wpływ to nie wiem. Ja jeżdżę na Connexie i normalnie ręką rozpinam.
-
No właśnie też mnie to nurtuje. Ja trzymam rower w szafie w garażu podziemnym i w sumie tam najlepiej by się myło bo są lekkie wgłębienia i takie podłużne kratki ściegowe. Zmieniasz spinkę co rozpięcie jak sugeruje instrukcja ? Z tego co pamiętam to SRAM tak pisze natomiast Connex już chyba nie.
-
Ze starszymi nie ma problemu. W nowym RXie: - duża dziura jak opuści się szybę i luźny boczki drzwi wyraźnie wyginający się przy zamykaniu - lekko sfatygowana skóra na siedzeniu Nie wiem, może to był jakiś egzemplarz przedprodukcyjny bo oglądałem go w miarę dawno.
-
Gdzie myjecie rowery ? Dla mnie zarówno mycie na swojej posesji jak i w miejscu publicznym gdzie cały syf idzie na ziemię to trochę kiepsko wygląda. Jak już to chyba lepiej nad jakąś kratką ściekową.
-
Co jest nie tak z CX-60 ? Co do NXów to ciekawe jak z jakością. O ile "stare" NXy były robione w Japonii tylko to nowe mają także montownię w Kanadzie. Oglądałem RXa i jak na Lexa to dramat. Niespasowany, skrzypiący itp. Kurde nie ma co kupić. Chyba w ramach protestu kupię starego Land Cruisera V8 benzynę i będą specjalnie emitować tony CO2
-
Mam kompresor, mam boostera, mam nożną pompkę speca. Początkowo byłem zafascynowany kompresorem, ale oponę można spokojnie osadzić boosterem czy nawet zwykłą pompką o ile wcześniej rant pociągnie się np. wazeliną. Kompresor się przyda jak ktoś nie może zdjąć rączek z kierownicy: odkręca się z jednej strony, przykłada kompresor i druga strona elegancko schodzi. We dwie osoby trzeba robić
-
Warmińskie ściganie po szutrach premium. Super organizacja. Najlepszą nagrodą za dojechanie w czubie było uniknięcie ulewy
-
Jak ktoś z Was będzie za tydzień w okolicach Olsztyna to zapraszam na imprezę organizowaną przez stowarzyszenie Warnija. Można spokojnie, można pełnym ogniem Dystanse szosowe: 75km, 150km, 300km Gravelowy: 150km (gwarancja dobrej trasy, bez krzaczorów itp.) https://gpsradar.pl/
-
Diwajs z zewnątrz umyje ale w środku już tak średnio. Kiedyś robiłem eksperyment i po takim ustrojstwie rozpiąłem łańcuch i wrzuciłem do myjki ultradźwiękowej. Masa piachu została wypłukana jeszcze. Także używam teraz tylko nieprzywierających smarów (czytaj tzw. "na suche"). Zdecydowanie mniej syfu łapią. Jak muszę jechać na mokrym (np. na zawodach) to zapodaję smarowidło "na mokre" i potem się nie bawię w czyszczenie na rowerze bo raz się nie doczyści a dwa uwali się wszystko dookoła. Łańcuch rozpinam, do myjki i za 5 minut czysty łańcuch.
-
No to "z siodła" czy jednak zabierasz blaty ? Tak na dobrą sprawę to jest to argument za 2x... Demontujesz przerzutkę więc nie trzeba nic regulować. Jak jedziesz w góry to przerzucasz paluchami łańcuch na mniejszy blat i masz górski setup. Przekos spokojnie wystarczy na 7-8 górnych koronek
-
Marketing. Producenci wmówili ludziom, że skoro najlepsi w zawodach jeżdżą na 1x... to i oni muszą Fakt, na zawody 1x to duży plus bo trzeba szybko ogarniać, ale zapomnieli powiedzieć, że zawodowcy mają gdzieś czy coś im się zużyje po 200km czy 2000. Z mojej obserwacji jako amatora startującego w zawodach lubię 1x... ale ogólnie jest mniej wytrzymały. Z obserwacji empirycznych wynika dla mnie, że jednym z głównych problemów jest linia łańcucha. Napędy 1x.... są zdecydowanie ustawione pod "górę" kasety. Co ciekawe w kasetach 10/11 rzędowych, czyli bardziej pod napędy 2x... często dolne zębatki są stalowe i oddzielne wymienialne. Czyli w napędzie 2x... mimo, że linia łańcucha jest dużo lepsza, jeździmy na większej zębatce z tyłu bo mamy duży blat z przodu to możemy jakby co zmienić najmniejsze koronki jak się zużyją a w kasetach do 1x... gdzie łańcuch jest wygięty jak łuk na dole kasety nie ma takiej możliwości
-
Jeśli smarujesz czymś na suche warunki to w zupełności wystarczy szczotka z twardym włosiem bo do łańcucha praktycznie nic się nie klei. Jak z kolei czymś bardziej oleistym to też na "dzień dobry" szczota. Jak nie da rady to potem chemia. Ale nie kupować w sklepach rowerowych bo zdzierają aż miło. 2-3 razy tanie środek z taką samą bazą kupisz w pierwszym markecie budowlanym. Ja kupuję
-
Powiększyłem liczbę rowerów o 1: Cube Reaction SL 29. Wybór był mocno zawężony bo chciałem 2 blaty z przodu. Dlaczego dwa ? Bo lubię dobrą linię łańcucha No dobra a poważnie to z dwóch powodów: 1) zaczynam w bikepacking wchodzić więc kilkadziesiąt kg będzie ekstra a 2x11 na dużych górkach będzie lżejsze 2) na niektóre zawody szutrowe najlepsze są MTB ale z drugiej strony jest dużo fragmentów drogowych gdzie w okolicach 30-33 km/h robi się młynek w 1x12 a brak kultury w nodze pozwala dokręcić pod 40. Rama ALU, cięższa od karbonu o około 1 kg ale bezpieczniejsza do bikepackingu. Idę za ciosem i będzie używana szosa pewnie na klasycznych hamulcach na obręcz i teraz pytanie. Ostatni raz miałem kontakt z takimi hamulcami w 1991 jak miałem Mistrala Z tego co widzę na obrazkach są różne typy tych hamulców - linka z jednej strony, z góry, gruby przewód zamiast linki (hydrauliczne? - są takie ?). Czym one się różnią i jakie będą najlepsze ?
-
Jak lubisz smak prochu o poranku to czemu nie
-
Pokażę Twój wpis żonie !
-
Ile rowerów macie ? Ja półtora: 1) Gravela 2) Starą Meridę wpiętą do trenażera
-
Znacie może sprawdzony komis z rowerami ? Szukam MTB rozmiar L, budżet do 5k oraz szosy w budżecie do 8k - idealnie jakby wchodziły większe opony (do 35mm). Przede wszystkim zależy aby rowery jakąś weryfikację przechodziły przed wystawieniem (techniczną i pochodzeniową).
-
Najważniejsze, że kaseta i blat są ok. Takich imprez nie jeździ się co tydzień a i deszcz to raczej wyjątek, także żaden problem poświęcić łańcuch. W sumie to można nasmarować drugi łańcuch wcześniej, zabrać i w połowie zmienić
-
Ma ktoś z Was elektroniczne przerzutki ? Jakieś problemy ? Poczytałem trochę o Synchro Shift w Shimano i jak dla mnie super ficzer
-
Też musi wyschnąć