spawalniczy

Jeden energiczny zdecydowany ruch w dół i powinno się wypiąć bez problemu.Nie oddzielaj tapicerki od listwy (tam, gdzie są kołki z dużymi podkładkami). Ciągnij w dół razem z listwą.

Kolejne niekonwencjonalne zastosowanie silnika subaru. http://fakty.tvn24.pl/wystarczy-chciec,305532.html

Niedawno w ASO wymieniono mi gumy przedniego stabilizatora, bo na nierównościach było słychać stukanie. Teraz w czasie jazdy po dziurach jest cisza, jak makiem zasiał, pojawił się jednak inny objaw. Przy pełnym skręcie kierownicy, np. podczas zawracania, ale tylko w lewą stronę słychać skrzypienie. Wczoraj jeździłem w kółko i skrzypi w rytm drobnych nierówności na które natrafiają koła. Co to może być? Forek XT MY 2007.

Teraz już wiesz, co oznacza eco driving według producenta. Dotyczy to zwłaszcza minimalnych prędkości dla 5 i 6 biegu. Patrzę do instrukcji i widzę, że to są jednakowe dane dla wszystkich silników. Tym bardziej trzeba je traktować orientacyjnie. Edit Dziś sprawdzałem, jak to wygląda w praktyce. Przy 80 km/h na 6 biegu obrotomierz pokazuje 1400 obr/min. Na nadwozie przenosi się bardzo delikatna wibracja. Dodanie gazu początkowo nie powoduje żadnego efektu - po chwili słychać świst turbiny i po kolejnej samochód zaczyna przyspieszać. Ja przy tej prędkości zazwyczaj mam zapięty 4 bieg, bo daje mi on możliwość natychmiastowego przyspieszenia, a i odczucia akustyczne jakby przyjemniejsze. Zauważyłem, że im bardziej zmienny jest styl jazdy od ostatniego kasowania licznika (miasto, korki, trasa, jazda dynamiczna, kapeluszowa itd.), tym bardziej komputer przekłamuje. Jeśli jadę długą trasę, w miarę równo, to wówczas wskazanie zgadają się prawie dokładnie z tym, co liczę przy dystrybutorze.

U mnie MY 2012 z maja - zwisa. Ale tylko latem. Zimą się trzyma.

A ile miejsca zostało dla pasażera z tyłu za Twoim fotelem? Bo ja odniosłem wrażenie, że tak, jak piszesz, można się wpasować wygodnie z przodu, ale wówczas z tyłu pozostaje bardzo mało miejsca.

Można nie lubić VAG-ów, a w szczególności Skody. Można sie naśmiewać, że to auto dla kapeluszy (też bywa). Mozna, a nawet nalęzy przyznać, że to auto plebejskie, strasznie opatrzone (ilość korpowozów). Ale uczciwie trzeba przyznać że za 80 tyś zł nie bardzo idzie znaleźć nowe auto o powyższych osiągach, a przy tym rodzinnie-praktyczne i w miarę przyzwoicie wykonane. Trza by obadać Fordy bo też potrafią zrobić "auto dla ludu" za rozsądne pieniądze. Nowe Focusy całkiem sporo miejsca mają w środku. Nie zgodzę się z Tobą. Nowy focus, to jeden z najciaśniejszych kompaktów na rynku. W moim odczuciu, za sprawą bardzo rozbudowanej i cofniętej deski rozdzielczej wewnątrz jest ciaśniej niż modelu pierwszej generacji.

Na androidzie ćwiczyłem tylko bajki dla mojej córki, ale nie przypominam sobie aby występowały przykre dla ucha zniekształcenia. Właśnie sprawdziłem transmisję audio z telefonu nokia N9 (nie używam tej opcji, bo USB jest wygodniejsze) moim zdaniem jakość dzwięku jest zbliżona do tego, co oferują pliki MP3 odtwarzane przez USB. Jeśli w momencie transmisji audio przez BT przychodzi połączenie telefoniczne, to dźwięk zostaje automatycznie przełączony. W menu radia przyciskając przycisk MODE, jedną z kolejnych pozycji jest BT audio, transmisję z telefonu wybiera się więc analogicznie, jak płytę CD, USB, czy zakres radia. Podczas parowania telefonu mamy do wyboru tylko telefon albo telefon i transmisję audio.

Zgadzam się. W MY 2012 można synchronizować książkę, ale nie jest to łatwe. Można eksportować wpisy do książki, tyle, że nie hurtowo a pojedynczo. Każdy wpis trzeba oddzielnie zaakceptować w menu radia i przypisać mu komendę głosową. Działa wybieranie głosowe i wybieranie z listy na ekranie radia. Niestety jak wpisany numer dzwoni do mnie, to nie wyświetla się opis, tylko sam numer telefonu, więc trochę słabo. W ogóle ten zestaw głośnomówiący w szczegółach związanych z obsługą bardziej zaawansowanych funkcji jest bardzo mało intuicyjny. Procedura podana przez kolegę Krogulec - na przykładzie nokii N9 - wchodzisz w Kontakty, wybierasz z menu "Eksportuj kontakty" - wybierasz "Eksportuj... do pliku" - wybierasz "Wszystkie" i potwierdzasz "Eksportuj" Kontakty powinny zapisać się w postaci plików .VCF w folderze /home/user/MyDocs/Kontakty, teraz wystarczy tam wejść przy pomocy jakiegoś menedżera plików, zaznaczyć wszystkie te pliki, dać wyślij/udostępnij przez Bluetooth i wysłać do jednostki w samochodzie. Jest też inna opcja:można bezpośrednio z aplikacji Kontakty, wybrać daną osobę, dotknąć menu w prawym dolnym rogu, wybrać "Wyślij wizytówkę", "Bluetooth" i "My-Car" (czy jak tam jest nazwane urządzenie w samochodzie). Dotyczy Nokii N9. MY 2012 w opcji bez navi działa bez problemu - zestaw łączy się np z tabletem na androidzie - oglądasz film na tablecie, a dźwięk słychać z głośników samochodu.

Myślę, że wszystko zależy od warunków lokalnych i kierowcy. Żeby to mniej więcej porównać, musiałbyś miesiąc jeździć foresterem a miesiąc OBK i wówczas można by powiedzieć, który jest oszczędniejszy.

Mi tylko raz na trasie Radom - Rzeszów komputer pokazał abstrakcyjne średnie spalanie 4,8 l/100 km. Do tej pory nigdy nie zszedłem poniżej 6,2 - zazwyczaj 6,8. Ale droga jest bardzo specyficzna. W normalnych warunkach nic nie zmusiłoby mnie do takiego wyniku.

Staraj się nie przyspieszać, jeśli obroty na danym biegu (może za wyjątkiem dwójki) spadają poniżej 1600. Kiedy się nie spieszę zmieniam bieg na wyższy pomiędzy 2500 a 3000 obr/min. Nie bój się jednak ciągnąć wyżej, kiedy potrzeba. Jak dla mnie eco driving, to jakieś krótkowzroczne wizjonerstwo. Uczestniczyłem niedawno w szkole jazdy, gdzie jednym z zagadnień był eco driving. Panowie instruktorzy uczyli jak zmieniać bieg i jak wciskać gaz, żeby było oszczędnie. Generalnie sprowadzało się to do tego, że po zmianie biegu na wyższy wał kręci się w okolicach 1100 -1200 obr/min i wtedy wciskasz zdecydowanie gaz do mniej więcej 2/3 jego nominalnego zakresu. Nadwozie się trzęsie, samochód nie przyspiesza, ale jest taniej, przynajmniej pod dystrybutorem. Bo moim zdaniem silnik i napęd dostają mocno w kość i wcześniej czy później trzeba będzie coś naprawiać. Abstrahując od tego, że gdybym tak jeździł swoim dieslem zimą, to chyba nigdy nie osiągnął by on temperatury roboczej.

Normalnie użytkując, da się ruszać praktycznie bez gazu, w trudniejszych warunkach nie ma potrzeby z wyższych obrotów niż 1100 - 1200. Sprzęgło trzeba puszczać, jak najszybciej po tym, jak tylko czuć, że "chwyta". Jeśli na jeździe testowej tata nie ma z tym problemów, to kupować i cieszyć się super samochodem. I jeszcze jedno. Nowe subaru mają elektryczny ręczny, który sam się dezaktywuje w momencie puszczania sprzęgła i wciskania gazu. Ruszanie pod górkę z tym wynalazkiem jest bajecznie proste.

Abest, jeśli nie jesteś ignorantem technicznym, słyszysz silnik i potrafisz wyciągnąć z tego wnioski, to będziesz zadowolony. Jeśli jednak w obecnym samochodzie lubisz / jesteś zmuszony ruszać z minimum 2000 obrotów na minutę, jeździć na półsprzęgle i prowokować piszczenie opon przy ruszaniu i zamierzasz to samo robić w nowym subaru diesel, to odpuść sobie. Jako użytkownik drugiego z kolei subaru diesel twierdzę, że przy normalnym (zgodnym ze zdrowym rozsądkiem) użytkowaniu problem sprzęgła w tych samochodach nie istnieje. Legacy 2008 przejechałem 90 kkm bez najmniejszego problemu, w tym dużą część przebiegu na starym sofcie. Nowym modelem, z racji krócej zestopniowanej skrzyni biegów jeździ się jeszcze łatwiej niż starym.

Też natknąłem się na taką informację. Jednak u mnie w MY 2012 zgodnie z tym, co napisane w instrukcji (choć ta jest od MY 2011) fabrycznie zainstalowany jest 95D26R - 64 Ah.

Z tego co pamiętam, to pojemność masz podaną w instrukcji obsługi, prądu rozruchowego producent w instrukcji nie określił. Według indstrukcji od OBK 2.0 D MY 2012 akumulator ma 64 AH (95D26R). Myślę, że to jest dokładnie taki sam akumulator jak w starszym modelu, tylko że ma zamienione miejscami klemy (jak akumulator jest ustawiony tak, że klemy są bliżej mnie, to "+" jest po lewej stronie. W moim legacy D MY 2009, jak akumulator padł na gwarancji, to dostałem w ASO Banner 80 Ah, 650 A. Co do wymiarów, to chyba najprościej będzie zmierzyć.

Taki typ główki, jaki masz zamontowany, zazwyczaj wymaga otworu pomiędzy 8 a 12,5 mm. Po wywierceniu krawędź otworu powinno się pomalować, żeby nie było korozji. Ja przed montażem anteny nakładałem na spodnią część stopki anteny uszczelniacz dekarski. Firmowe anteny niby mają solidne uszczelki, ale tak na wszelki wypadek.

Jak na mój gust, to pierwsza. Czy to jest Sirio triflex?

Spokojnie dojdziesz od tyłu. Ale, czy to przypadkiem nie jest typowa główka DV, do której możesz zamontować inny bat (duży wybór) bez konieczności demontażu tego co jest? Wrzuć zbliżenie tego miejsca, gdzie antena się składa. Chyba, że pisząc 'zwykła antena" chcesz tam zainstalować antenę FM?

Da się odchylić - czy sięgniesz do anteny, zależy jak bardzo odsunięta jest od tylnej części dachu. Tu pisałem, jak to zrobić. http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/45254-antena-cb/page__hl__radio#entry1699207 W tym wątku jest też link do zdjęcia mojego byłego legacy - widać w którym miejscu jest antena - porównaj, jak jest u Ciebie.

Myślę, że to dobry pomysł z takim awaryjnym budżetem - przynajmniej na początek Kupiłem samochód według recepty RoadRunner. Czteroletni, przebieg niecałe 70 kkm, od pierwszego właściciela, zadbany. Okazało się, że skrzynia wyje, słychać panewkę, do wymiany jedna piasta. Co ciekawe ASO w którym sprawdzałem samochód nie wyłapało tych rzeczy. W innym ASO, do którego pojechałem, kiedy dźwięk napędu wzbudził moje wątpliwości, powiedziano mi, że to normalana praca napędu w forku xt. I właściwie uwierzyłem, gdyby nie podkusiło mnie pojechać do Marasa. Od tamtej wizyty zrobiłem coś koło 30 kkm i cisza jak makiem zasiał. Wyżej wymienione rzeczy też zostały naprawione, przy okazji poszło nowe sprzęgło. Ponadto zrobiłem kosmetykę, czyli lakierowanie felg totalnie ogołoconych na rantach z lakieru przez nieuka zmieniającego opony. Poprzedni właściciel magazynował i zmieniał je w ASO. I jeszcze palniki zmieniłem w reflektorach, bo te fabryczne świeciły już anemicznie. A potem trzeba było ustanowić drugi budżet ratunkowy, bo przyszedł czas na przyjemności, czyli zmiana zacisków, tarcz i klocków, wydech, remap, zmiana tylnych lamp, koła zimowe. I czytając forum, chodzą mi po głowie kolejne pomysły. Never ending story... P.S. I wcale nie żałuję zakupu

Nie wiem jakie jest źródło drgawek przy ruszaniu na zimnym, ale odkąd przez całą dobę są mrozy, zjawisko u mnie nie występuje.

Robiłem przy zakupie samochodu u Kopra. Z tego, co wiem, to wykonawcą jest Tapcar z łodzi. Koszt wraz z boczkami drzwi, to coś koło 7 000 zł. Zależy pewnie od wybranej skóry. Wybór jest ogromny. Raju ma dużo zdjęć samochodów z obszytym wnętrzem w różnych kolorach. Adam12. Mam przejechane 20 kkm i w zasadzie nie ma zmarszczek. W forku 2006 o przebiegu 110 kkm też nie zauważyłem zmarszczek (oryginalna skóra).

Też się kiedyś zastanawiałem nad "lepszą" baterią do ogrzewania postojowego. Patrząc jednak na ceny takich wynalazków, lepiej chyba raz na 2 lata zainwestować w zwykły akumulator. http://sklep.intercars.com.pl/#/ajax_str.php?id=48&news=8999&kat_nazwa=ESIP&kat=139&msg=AGM_i_Optima_-_akumulatory_do_zada%F1_specjalnych

Ja mam kolorową nić (o ile o białej można tak powiedzieć). Zdjęcia robione pod kątem CB, ale widać zbliżenia foteli i podłokietnika. Też pierwotnie zastanawiałem się nad zdecydowanym kolorem, ale ostatecznie doszedłem do wniosku, że taka opcja wygląda może fajnie, jak się raz na jakiś czas rzuci na nią okiem, ale korzystając dłużej, po prostu się znudzi. Wybrałem opcję jak najbardziej neutralną i odporną na opatrzenie. Oczywiście o gustach się nie dyskutuje.