Skocz do zawartości

subarutux

Użytkownik
  • Postów

    1425
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez subarutux

  1. A czy ktoś zna może sklepy z odzieżą North Face w Rzeszowie wzgl. Lublinie?

     

    Chciałem kupić sobie między innymi dwuczęściowe rękawice (tzn. z cienką, milusią rękawiczką wkładaną do drugiej, grubej z membranami itp.). Jednak bez przymierzenia strach, bo skąd mam wiedzieć, czy moje łapsko to L czy XL? Zwłaszcza, że posiadane przeze mnie "cywilne" rękawiczki mają bardzo różne oznaczenia. Więc w sklepie internetowym nie chciałbym.

  2. A ja wczoraj zainstalowałem sobie starą dobrą grę Colin Mcrae Rally 2.0, lata temu otrzymaną przez Córkę na gwiazdkę.

     

    Nie byłoby to oczywiście niczym nadzwyczajnym, gdyby nie fakt, iż instalacja nastąpiła w Linuksie, a gra jest windziana. Wymagało to więc trochę gimnastyki. Ale fajnie działa - tylko sylwetka samochodu czasem nie wyświetla się prawidłowo. Mi to nie przeszkadza, bo prowadzę z widokiem z maski.

  3. (...) ciuchy oczywiscie mozna wygrzac w nogach spiwora co by sie w nie przyodziac bez opuszczania tegoz.
    Takoż powinno się do śpiwora schować buty (zwłaszcza jeśli są to duże buty membranowe a w miejscu noclegu jest zimno). O ile zimne ciuchy rano to jeszcze nie taka tragedia, to już lodowate buty mogą w skrajnych przypadkach doprowadzić do odmrożeń.
  4. Nie wiadomo dla czego w moim modelu są tylko dwie (a nie cztery jak powinno być) - wspawane w klapę nakrętki do mocowania tablicy.
    W Foresterze III też są dwie.

     

    Dodatkowo mam już metodę jak wyciszyć tłukący o mocowanie oryginalnego haka uchwyt końcowego tłumika.
    Po jej wprowadzeniu w życie zapraszamy do jej opisania na Forum. Zdjęcia mile widziane.

     

    Jak już druciarstwo, to niech to będzie druciarstwo przez duże D. :wink:

     

    [ Dodano: Pią Lut 19, 2010 4:47 pm ]

    ======

     

    Jak to powinno być zrobione, widać na zdjęciach użytkownika vintage42 na forum → subaru.forester.org (u dołu strony). Wielka szkoda, że FHI popsuło to rozwiązanie, na pewno w imię jakichś niezwykle istotnych oszczędności.

     

    Trzeba będzie popytać, może da się zdobyć takie zatrzaski luzem?

  5. Oto raport po 7 000 km, zawierający pewne uzupełnienia i zmiany.

     

    Światła zewnętrzne

     

    Bardzo dobre, dobrze widoczne kierunkowskazy, pozycyjne itp. Reflektory bez zarzutu. Urządzenie do mycia reflektorów w polskich warunkach jest niezastąpione. Jednak pojedyncze światło cofania uważam za błąd, zarówno jeśli chodzi o oświetlenie drogi za samochodem, jak i o bezpieczeństwo (np. w mieście). Oświetla bardzo jasno obszar po prawej stronie, podczas gdy obszar po lewej tonie w mroku.

     

     

    Wnętrze

     

    Po pół roku używania i przyzwyczajeniu się do japońskiego układu mogę stwierdzić, że rozmieszczenie elementów obsługowych jest bardzo wygodne i praktyczne (odstaje jedynie obsługa tylnej wycieraczki), nie wymaga żadnej gimnastyki. Fotele bardzo wygodne, nie męczą na dłuższych trasach. Szkoda tylko, że regulacja pochylenia jest skokowa.

     

    Jednak o tej porze roku dają znać o sobie głupawe oszczędności (brak oświetlenia schowka po stronie pasażera, czy wieszaków na ubrania). Muszę także sprostować wcześniejszą opinię o wygłuszeniu: nie jest ono doskonałe, a jedynie bardzo przeciętne. Efekt ciszy jest osiągany głównie dzięki znakomitym silnikom i perfekcyjnemu wykonaniu przeniesienia napędu. Dlatego tak wyraźne są dźwięki pracy kół i zawieszenia oraz szum powietrza. Warto popukać w drzwi – wyraźnie słychać blachę, co jest dowodem na to słabe w rzeczywistości wygłuszenie. Bardzo wyraźnie słychać również uderzenia kamyków czy piasku o tylne nadkola. Także jakość montażu nie jest najlepsza – tu i ówdzie coś postukuje, a najgorzej jest w bagażniku. Dobrze, że na przynajmniej na razie plastiki nie skrzypią.

     

     

    Bagażnik

     

    Faktycznie, w porównaniu z konkurencją duży nie jest, mimo ze wielkość samochodu obiecywałaby co innego. Za to dzięki dość geometrycznym kształtom jest w miarę pakowny. Klapa otwiera się na tyle wysoko, że przy 183 cm nie uderzam o nią głową. Zadbano także o porządne oświetlenie. I to tyle zalet. Konstruktorzy i wykonawcy potraktowali niestety ten bagażnik tak, jak w XIX wieku traktowano wychodki przy chałupach. Elegancka roleta jest bardzo akustyczna, a jej mocowanie pozostawia dużo luzu i powoduje hałas. Niczym nie umocowana pokrywa koła zapasowego podskakuje i działa jak pudło gitary. Do tego dochodzi trudno zamykająca się klapa (trzeba spuszczać ją z dość dużej wysokości lub mocno trzepnąć), całkowity brak wygłuszenia podłogi - wnęki koła zapasowego i chyba także wspomnianej klapy. Część z tych wad można w pewnym zakresie poprawić samodzielnie, jednak reszta daje znać o sobie. Nie ma także zaczepów do siatki, którą można by oddzielić część pasażerską od bagażowej.

     

    Na osłodę Subaru przygotowało kilka akcesoriów zwiększających funkcjonalność bagażnika.

     

     

    Silnik

     

    Rewelacja. Średnie spalanie 6 l, poza miastem 5,4 - 5,8, w mieście, w warunkach zimowych 6,4 – 6,6. Na autostradzie jeszcze nie miałem przyjemności. Elastyczność, przyśpieszenie - doskonałe. Zapala przy -20 stopniach bez problemu.

     

     

    Napęd

     

    Jak już wspomniałem, mechanizm zmiany biegów się dociera, ale przełączanie odbywa się z lekkim oporem. Za to jest bardzo precyzyjne. Napęd 4x4 sprawuje się rewelacyjnie.

     

     

    Zawieszenie, układ kierowniczy

     

    Efekt bujania ustępuje po pewnym czasie, zawieszenie staje się bardziej miękkie. Ustępuje też wrażenie myszkowania samochodu na nierównościach oraz podskakiwania tyłu na nierównych zakrętach. To, czy miękkość zawieszenia jest zaletą, czy wadą – to już rzecz gustu i upodobań. My jesteśmy zachwyceni.

     

    Nadwozie się praktycznie nie przechyla na zakrętach. Co prawda na Forum kilka osób narzekało na to, ale może mówimy o innych zakresach prędkości.

     

     

    Hamulec

     

    W cywilnej jeździe jest OK. Miękkość i nieprecyzyjność pedału praktycznie zniknęły po regulacji w ASO. Zużycie tarcz symboliczne.

     

     

    Prowadzenie

     

    W uzupełnieniu wcześniejszych uwag:

    1. Charakterystyka prowadzenia na suchej nawierzchni przy jeździe cywilnej jest neutralna, z tendencją do podsterowności.

    2. Na śniegu – przy wchodzeniu w ostrzejszy zakręt lekko podsterowny, następnie lekko nadsterowny.

    3. Na podjazdach na ubitym śniegu przejeżdża bez problemów tam, gdzie inne auta muszą jechać z łańcuchami. Tamże zerwanie przyczepności następuje tylko po gwałtownym dodaniu gazu; ESP natychmiast ją przywraca.

     

     

    Awarie i usterki

     

    Brak.

     

    ----------------------------

     

    Chyba nadszedł czas na typowe podsumowanie.

     

     

    Czy dzisiaj kupił bym go jeszcze raz?

     

    Zdecydowanie tak, choć bardziej bym się targował, wzgl. zażyczył sobie z góry poprawienia tych denerwujących braków.

     

     

    Czy polecił bym przyjaciółce / przyjacielowi?

     

    Tak, pod warunkiem podobnych zainteresowań tych osób, jednak przy wskazaniu możliwych usterek oraz problemów z serwisem, który wprawdzie jest niezwykle miły i uprzejmy, ma jednak pewne pewne braki w fachowości / doświadczeniu oraz kłopoty z częściami zamiennymi.

     

     

    Czego brakuje mi w samochodzie (a bez czego ewentualnie można żyć)?

     

    1. Komputera pokładowego (bo to, co tam jest, nim nie jest).

    2. Oświetlenia schowka i niektórych przycisków.

    3. Haczyków na ubrania i na siatkę oddzielająca bagażnik.

    4. Drugiego światła cofania.

    5. Haka chowanego w zderzaku.

     

     

    Co chciałbym sobie zrobić przy nim?

     

    Zlecić dobrej firmie tuningowej albo ASO wyciągnięcie całej tapicerki, wygłuszenie tego, co wygłuszone nie jest, umocowanie wszystkich kabelków i innych rzeczy, a następnie PORZĄDNE zamontowanie jej z powrotem (ze szczególnym uwzględnieniem bagażnika).

     

     

    Co zachęciło mnie do zakupu?

     

    - jak w artykule „Przekonuje jazdą”. Samochód wydawał mi się na początku bardzo duży, spartańsko wykończony i mało ciekawy. Ale już w trakcie jazdy próbnej wiedziałem, że tylko ten. Te same odczucia miała Żona, która w ogóle nie chciała jechać na próbę, a wysiadła zachwycona. Drugim argumentem był stały napęd na 4 koła, a nie jakiś elektronicznie dołączany, trzecim – bogate wyposażenie, za które w innych firmach trzeba płacić dodatkowo. W przypadku Żony doszedł czwarty: nikt takiego u nas wtedy nie miał. :wink:

  6. Pozdrowienia dla:

    1. Srebrnoniebieskiego Outbacka okiwanego w sobotę, 6 lutego na południe od Boguchwały.

    2. Czarnego Forestera z rejestracją GD....., okiwanego takoż 6 lutego na drodze Jasło - Gorlice.

    3. Srebrnego Legacy, prawie doszczętne zasypanego śniegiem w Wysowej-Zdroju.

  7. Aktualizacja - skuteczność po kilku tysiącach (dziur)

     

    1. Rzepy nie są jednak najlepszym rozwiązaniem - po kilku podniesieniach pokrywy oddzierają się, poza tym trzeba zawsze pokrywę mocno docisnąć przy zamykaniu.

    2. Mata bitumiczna brudzi na krawędziach - trzeba ją dodatkowo czymś okleić, albo wymienić na korek lub filc.

    3. Opisane sposoby nie niwelują hałasów pochodzących z pozbawionej jakiegokolwiek wygłuszenia podłogi, nadkoli i klapy bagażnika.

  8. A ja wczoraj wieczorem na drodze z Lublina (śnieg na drodze po podwozia zwykłych aut, śnieg w powietrzu i w ogóle śnieg wszędzie) skopałem kilka SUVów, w tym 2 (dwie) Toyoty RAV! I to bez jakichś szaleństw - po prostu dojeżdżałem, wyprzedzałem i odjeżdżałem. :razz:

     

    Szkoda tylko, że tył był cały zaklejony śniegiem i pewnie nawet nie zorientowali się, co to było. :wink:

  9. (...) czy jest w Subaru wyłącznik/bezpiecznik bezwładnościowy, który w razie wypadku odcina np. dopływ paliwa i wymaga resetu?

    Takie coś montuje się od kilku lat w większości zelektronizowanych samochodów z tzw. średniej i górnej półki. Nie wiem, czy w Subaru tak jest, ale jest to wysoce prawdopodobne.

     

    Sikor zauważył, że Forestery są samonaprawialne, więc może się samo zresetowało :wink: .

  10. Hamulce ... sprawiają wrażenie gumowatych, trochę niepewnych...

    U mnie efekt ten minął, wzgl. znacznie się zmniejszył po zleceniu w ASO podregulowania hamulca ręcznego przy okazji wymiany oleju po 5 000 km! Interesujące.

  11. Chciałbym poprosić SIP o podanie konkretnej wartości głębokości brodzenia dla Forestera III.

     

    W żadnych dostępnych oficjalnych i nieoficjalnych specyfikacjach, ani też w artykułach nie ma na ten temat ani słowa. Wśród ludzi krążą co prawda różne opinie, ale nawet pan w salonie nie potrafił udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Lepsze informacje nawet niemiłe, niż ich brak, więc myślę, że większość szczęśliwych posiadaczy nowego Forestera ucieszyłaby się z oficjalnego stanowiska producenta, za co z góry dziękuję.

  12. (...) Muszę wychodzić w głęboki śnieg i to do tego często w lakierkach.

    Dobrym sposobem są zapomniane ostatnio kalosze, czyli ochraniacze na obuwie (proszę nie mylić z nieprawidłowo acz powszechnie tak nazywanymi wysokimi butami gumowymi lub gumofilcami!). Trudno je ostatnio nabyć, a są bardzo praktyczne. Niegdyś wożono je w powozach i zakładano, gdy trzeba było wysiąść w błotko czy śnieg, a po dojściu do domu / pracy / na przyjęcie itp. zostawiano w przedpokoju (patrz: "Kalosze szczęścia" J. Ch. Andersena). Nie było wtedy dzikiego zwyczaju zdejmowania eleganckich butów, gdy szło się w gości.

     

    Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby je dziś wozić w samochodach.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...