Skocz do zawartości

subarutux

Użytkownik
  • Postów

    1425
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez subarutux

  1. Poszperałem trochę w Internecie w wolnej chwili.

    Problem jest znany. Znalazłem dwie konkretne porady:

     

    https://www.subaruforester.org/threads/rain-sensing-wiper-adjustment.491089/

     (przepraszam za to coś powyżej, samo się robi, nie wiem dlaczego)

    https://www.subaruforester.org/threads/slower-rear-wiper-on-intermittent.3472/

     

    Wnioski są takie, że trzeba jeszcze raz spróbować wyczyścić okolice czujnika pastą do zębów (!) albo zmodyfikować instalację.

     

    Pan od świateł i elektryki z Łańcuta mówił, że to się da przeprogramować, ale trzeba zawieźć mu samochód na cały dzień :huh:, dlatego do dziś nie zawiozłem (nie, żebym się bał, wszak perfekcyjnie przerobił światła cofania!), ale jest to uciążliwe organizacyjne.

  2. Był lata temu artykuł "Subaru przekonuje jazdą".

     

    Ja zastosowałem właśnie ten sposób. Żona najpierw nie chciała usiąść za kierownicę (w zasadzie w ogóle nie chciała wsiąść) i trzeba było pomocy pana Sprzedawcy. A potem chciała od razu testowym autem jechać do domu i trzeba było znowu pomocy pana Sprzedawcy, żeby Ją zza tej kierownicy wyciągnąć. :D

    • Haha 2
  3. 21 godzin temu, AdaSch napisał(a):

    jest inaczej, mogą sprzedawać, cytowałem to

    Przepraszam, nie doczytałem się.

     

    Pozostanie tylko pytanie, ile tradycyjne paliwa będą kosztować. Warto sobie przypomnieć, co stało się z cenami węgla. Już oni tam zadbają, żeby nam dowalić.

    • Lajk 1
  4. 23 godziny temu, skwaro napisał(a):
    23 godziny temu, subarutux napisał(a):

    A co zrobi pompa ciepła, jeśli zabraknie prądu?

    To samo co każdy nowoczesny kocioł bez prądu - wyłączy się.

    Nie zrozumiałeś sarkazmu.

     

    Ja wiem, że się wyłączy. Mam kocioł gazowy kondensacyjny, który też się wyłącza, gdy nie ma prądu. I nawet się sam włącza, gdy się prąd pojawi, spryciarz jeden.

     

    Kłopot jednak w tym, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, iż - jeśli w Europie nic się nie zmieni, niedługo zabraknie prądu na samochody, ogrzewanie, oświetlenie, non-stop pracujące wszędobylskie komputery, o przemyśle nie wspomnę. I wtedy takie chwalebne wynalazki, jak np. pompy ciepła, staną się bezużyteczne, tym bardziej, że tak się głupio składa, iż w najzimniejszych miesiącach jest także najciemniej, więc na fotowoltaikę też nie można za bardzo liczyć. Do tego wspomniane znaki wskazują również, że zanosi się na powrót zimniejszych zim.

    • Lajk 1
  5. 5 godzin temu, skwaro napisał(a):

    Gdybym dołożył PV, pompa ciepła wychodziłaby dużo taniej niż gaz.

    Krótkie, a treściwe pytanie, zaś cytat jest tylko ilustracją, nie chodzi mi konkretnie o tę wypowiedź.

     

    A co zrobi pompa ciepła, jeśli zabraknie prądu?

  6. 11 godzin temu, AdaSch napisał(a):

    ...może inni dostawcy wprowadzą 95 E5 bo wg mnie będzie na to rynek (i inne głosy tego rodzaju)

    Zauważcie, że te decyzje nie mają nic wspólnego z rynkiem. Są stricte polityczne. Władza, tj. Unia (Niemiecko)Europejska, każe - sługa, tj. rząd w Warszawie, musi wykonać i zrobić tak, żeby innego paliwa nie wolno było sprzedawać.

  7. W dniu 29.11.2022 o 23:31, Gazik napisał(a):

    Prawdopodobnie to zewnętrzny plastik przy dolnym narożniku szyby

    Potwierdzam i dziękuję za tym razem stuprocentową wskazówkę!

     

    Istotnie plastikowe elementy pod szybą, od zewnątrz, w prawym i lewym rogu z czasem zaczynają być luźne i drgają na wietrze wywołanym jazdą, szczególnie przy niższych temperaturach. Przenosi się to do wnętrza jako uciążliwe świerszczo-terkotanie przy prędkościach szosowych; najpierw przy większych i w zimnym powietrzu, z czasem w coraz wyższych temperaturach i coraz niższych prędkościach. My szukaliśmy już nawet gałązek lub liści w kanale powietrznym pod maską.

     

    Środek zaradczy: przyklejenie tych luźnych elementów do pozostałych plastików. Mój serwisant uczynił to jakimś czarnym środkiem szczelniająco-klejącym do skrzyń biegów. Przeszło, jak ręką odjął.

  8. Czyżby czas kupować beczki i robić zapasy na okres powyborczy? :D

     

    Donald Tusk na koniu teraz paliwo może być nawet i po 7 złotych ...

     

    PS.

    Ale się czasy zmieniają:

    * Gdy byłem dużo młodszy, była kiełbasa wyborcza (a czasem nawet szynka).

    ** Gdy byłem tylko młodszy (w kwiecie wieku), była gazeta wyborcza.

    *** Gdy jestem... dojrzały, jest benzyna wyborcza.

     

    • Haha 1
  9. Dziękuję za zainteresowanie.

     

    Dawno temu wyczytałem chyba w instrukcji, że można ustawić częstotliwość działania wycieraczek: A. wg intensywności deszczu, B. wg intensywności deszczu i prędkości pojazdu. Ale teraz nie potrafię tego znaleźć w ustawieniach; poszperam jeszcze raz w instrukcji. Może w trybie serwisowym? Tak czy owak niewiele to zmienia.

     

    Doświadczenia @sartek (dlaczego nie da się to odmieniać?) wskazują jednakże, że to może zależeć od samego czujnika i poprawa może wymagać znacznych ingerencji w oprogramowanie lub fizycznych w elementy elektroniki, co nie jest optymistyczne.

  10. ...czyli dalej poprawiamy fabrykę. <_<

     

    Czy jest jakiś sposób na ustawienie częstotliwości automatycznej, przerywanej pracy wycieraczek / czułości czujnika deszczu POZA pokrętłem na dźwigni wycieraczek?

     

     W naszym XT (MY18) wycieraczki bardzo nerwowo reagują nawet na mżawkę, mimo ustawienia pokrętła na dźwigni na minimum. Pytałem o to już dawno w ASO, odpowiedziano mi, że się zmienić nie da, że tak ma być, bo w nocy częstotliwość pracy wycieraczek musi być większa - dla bezpieczeństwa. Co za bzdura! :evil: Przecież po to jest właśnie pokrętło na dźwigni, żeby sobie przyśpieszyć lub zwolnić zależnie od upodobania lub potrzeb (np. w nocy). Tymczasem w naszym egzemplarzu każde ustawienie powyżej minimum to już są częstotliwości rajdowe.

    Pytałem o to też znajomych nieASOwych serwisantów i speców od programowania samochodów, jednak nikt nie zna odpowiedzi, najwyżej trzeba zostawić samochód na jakiś czas, to popatrzą. Nie jest to oczywiście odpowiedź satysfakcjonująca.

     

    Warto zauważyć, że mijane samochody nawet z mniej kultowych marek machają wycieraczkami mniej często, wręcz ospale.

     

    Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...