Skocz do zawartości

Szürkebarát

Użytkownik
  • Postów

    2270
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Szürkebarát

  1. Proszę potraktować to jako parafrazę choć to moja obserwacja i uważam ją za bliską trafienia w sedno dziesiątki . Umiejętność życia, sztuka życia, nie bierze się znikąd. To mieści się w wychowaniu i dlatego: dziecko lekarza zostaje lekarzem - u stomatologów widać to najjaskrawiej; dziecko polityka (najlepiej żeby umarł w porę) zostaje politykiem; dziecko rolnika (bardzo często) rolnikiem a dziecko adwokata prawnikiem, na początek prawnikiem. Dziecko księdza... a to chyba nie trafione raczej . Ale już dziecko biskupa - no! Odstępstwa od powyższej reguły czasem dają bardzo interesujące rezultaty ale zawsze powodują, że temu dziecku jest trudniej niż dzieciom kontynuującym zawód rodziców. PS. Rzadko dzieci nauczycieli zostają nauczycielami... dziwne, dlaczego .
  2. Pracowałem i ciężko i nieciężko, teraz akurat pracuję w drugiej opcji i wszystko jest ok tylko, że już nie chcę pracować zawodowo. Po za tym przez całe życie mam wrażenie, że to co osiągnąłem (dużo, bo startowałem z odległej od pole position) kosztowało mnie więcej wysiłku niż innych. I nie jest to zawiść czy zazdrość.
  3. A przedtem wodzionko, a przedtem halba piwa. Jako aperitif
  4. No właśnie. Guma w tylnej już mi się postrzępiła i wolał bym samą gumę wymienić niż całe piórko. PS. Przy okazji - jak się zdejmuje pióro tylnej wycieraczki szyby w XV? Już ze trzy razy się przymierzałem...
  5. Zupełnie niepoważna publiczna kopanina. I tylko jedna kobieta w tym uczestniczy, w dodatku służbowo, szkoda. Kobiety łagodzą obyczaje.
  6. Mimo wszystko, po obejrzeniu, życzę miłych snów.
  7. Kilka razy w ostatnich kilku latach byłem bliski dostania szału na różnych SOR, gdy spędzałem tam kolejne godziny i nie działo się tam nic. https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/atak-na-sor-w-szpitalu-w-warszawie-napastnik-zostal-zatrzymany/5gdhpyj,79cfc278
  8. No no... gdy ja napisałem kiedyś o luzowaniu majt to mnie taki jeden zbanował tak, że do dzisiaj mam nasr... w papierach.
  9. Perwersją nazwać to co się dzieje od dziesięcioleci w deweloperce to bardzo wyważone.
  10. Ja słyszałem o przypadku, że jeden deweloper ożenił się z byłą żoną drugiego . Po tem wszyscy poszli zjeść razem kolację.
  11. Deweloper nie kupuje działek po to żeby mu ich wartość rosła. Deweloper musi mieć swoje działki żeby mógł coś na nich zbudować.
  12. Na TF wszystko jest lepsze od wątku o Skodzie?
  13. Nie mogą jeszcze wytwarzać swoich plastikowych śmieci skoro importują śmieci z całego świata. I stąd te ograniczenia.
  14. Ależ czyściutkie zawieszenie. To tak do zdjęcia czy na co dzień?
  15. Wydawało mi się że rozmawiamy o marnotrawieniu energii, nie o technicznych rozwiązaniach w tym temacie.
  16. Najpierw @Aga sobie zepsuła weekend. Po weekendzie zepsuje (może) komuś innemu.
  17. Acha, rytuały obowiązujące tej nocy pomyliłem. Sorki.
  18. Niestety Koniecznie musi być noc w znaczeniu, że ma być ciemno?
  19. Nie tylko zakłady ale i wyludnione biurowce i galerie handlowe w nocy prąd potrzebują. W ogóle każdy "biały człowiek", a "żółty" jeszcze bardziej, potrzebuje w nocy prądu. Czy śpi czy nie śpi. Kiedyś załamywałem ręce nad latarniami świecącymi całą noc, na wyludnionych wtedy ulicach wiosek, teraz zauważyłem że w miastach świecą się przez całą noc latarnie w... zamykanych na noc parkach.
  20. Czemu nie? Za free cały czas na haju, mega oszczędność na innych... używkach
  21. A ja to bym i na dwa tygodnie i w listopadzie pojechał dokądś w ogóle tylko, że rzeczywistość mi skrzeczy.
  22. Może z użyciem rzutnika można osiągnąć pożądany komfort? Oczywiście nie na ścianę tylko na ekran zapewniający pożądany komfort odczytu.
  23. Napoczęta paczka będzie spożywana pewnie przez cały następny tydzień. Garstka solonych orzechów albo kilka krakersów czy delicji/ jeżyków powoduje u mnie na drugi dzień 1 kg więcej na wadze.
  24. Od drugiej połowy lat 80tych chodzę rok w rok w Beskid Niski. Gdy zacząłem, Magurskiego Parku Narodowego nie było i przyjaciele (z 3miasta nawiasem mówiąc) nauczyli mnie tam chodzić z kompasem, nie przejmując się specjalnie szlakami czy nawet drogami. I tak chodziłem sobie latami aż jednego razu dotarło do mnie, że to przecież park narodowy i płaci się za wstęp! Ja do regulaminu - tak! Jest opłata za wstęp! I od razu stanęły mi przed oczami miejsca gdzie jest brama z napisem Magurski Park Narodowy ale gdybym tam zobaczył kogoś pobierającego opłatę za wstęp to bym pękł ze śmiechu. MagPN znalazł rozwiązanie - za wstęp można zapłacić smsem. Kasa misiu, kasa...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...