Pewnie nikogo, ale byłem się przejechać nową Hondą CRV. I tak w skrócie, to Subarku > skoda > Honda.
Gabarytowo fajniej, bo o wiele pakowniej, jest nawet wersja 7 osobowa. Ale cała reszta słaaaaba. Silnik 1.5 Turbo 19* km + CVT wypada tam strasznie. Serio Może kwestia przyzwyczajenia do tego lineatronika, ale tam to dopiero wyje i trzyma na obrotach, a auto WCALE nie przyśpiesza. Napęd dołączany, na suchym trzymał się, ale na szutrze/piasku słabo. Tempomatu aktywnego nie udało się nam uruchomić, bo za wolno niby jechaliśmy (czyli w korkach nie działa), ekran multimedialny ok, nagłośnienie spoko. HUD to jakieś jaja, bo ten plastik to bardziej przeszkadzał i był tak nisko umieszczony, że patrząc się na niego i tak widać było zegary.
No i cena, czyli 160 000 zł i to w wersji nie na full, to moim zdaniem, dużo, o wiele za dużo.
W sumie nie wiem po co to pisze, bo to inny segment.
edit:
Najbogatsza wersja + pakiet cargo + pakiet aero + kolor ciekawszy i mamy cenę: