Skocz do zawartości

Speedy Bandito

Użytkownik
  • Postów

    114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Speedy Bandito

  1. Speedy Bandito

    DPF

    Mi się raz zdarzyła przygoda z DPFem. W połowie grudnia (przy 77,5 kkm) jechałem trasę Poznań-Berlin-Poznań, czyli jakieś 600 km, w koszmarnej mgle i przy mega śliskiej drodze. Jechałem więc powolutku. W drodze powrotnej zaczęła mi migać (nie zapaliła się ciągle, tylko od razu zaczęła migać) kontrolka DPF. Przy tej mgle i -16 stopniach na furze od frontu osadziła mi się 1cm warstwa szadzi/lodu i pomyślałem, że to może czujnik od tego sfiksował. Przejechałem tak ok. 300 km (weekend był) a w poniedziałek podjechałem do serwisu - żadnego błędu czujników nie stwierdzono, panowie wzięli furę i wypalili filtr (za darmo). Do tej pory (81 kkm) nie mam z nim już żadnych problemów. Trochę mnie ta sytuacja zdziwiła, bo jednak większość kilometrów nabijam poza miastem, ale być może podczas długiej, wolnej jazdy w mroźnych warunkach filtr nie miał możliwości wypalenia syfu i wziął się i zapchał.
  2. Stoję na czerwonym świetle. Obok po prawej Alfa 156 1.8 TwinSpark. Na środku skrzyżowania dziury jakby ktoś zdetonował granat odłamkowy, więc plan jest taki, że ruszam powoli. Ale pan w Alfie ruszył dynamicznie. Za dynamicznie. Na dźwięk buksującego koła Alfy odruchowo prostuje mi się prawa noga. I tak do trzeciego biegu, do następnego skrzyżowania z czerwonym światłem. Pan w Alfie mógł za to sobie przeczytać, że porobił go diesel. Żona na prawym skomentowała: "Faceci :roll: "
  3. białe superturismo wrc miałem kiedyś w peugeocie i tam wyglądały super powoli się zastanawiam nad letnimi kołami do forka III (czerwony, czy tam wiśniowy), a że jestem miłośnikiem właśnie felg oz, to też myślałem o takich. Jednak moim zdaniem słabo pasują i raczej skłaniam się ku ultraleggerom czarnym lub raczej grafitowym. Niedawno przed blokiem widziałem forka II na takich (tylko srebrnych) i wyglądał genialnie.
  4. tak, jechaliśmy na seryjnych kołach z Geolandarami (profil 55) i w żaden sposób nie utrudniało to jazdy. Nawet na plaży nie było problemu, ale to nie był kopny piasek tylko mokry, ubity. Powiem nawet, że taką trasę jak my zrobiliśmy to spokojnie na szosowych oponach można przejechać. Z drugiej strony zdarzało się, że na poboczu stał np. Land Cruiser z kapciem, mimo że miał opony z większym profilem. Widać przeszarżował Generalnie w naszym przypadku nie widzę potrzeby zakładania stalowych felg i opon AT z wysokim profilem. Chociaż w kilku miejscach pozwoliłby taki zestaw pojechać szybciej, powiedzmy 30 zamiast 20 km/h w interiorze cienko, ale przy normalnych drogach nie ma problemu. Jednak zawsze jak wskazówka spadała poniżej połowy skali, to na najbliższej stacji tankowałem do pełna, tak na wszelki wypadek.
  5. przebieg 78,5 kkm, stary soft awarię miałem jedną - zerwał się kabelek od czujnika temp. tylnego dyfra. Naprawa (lutowanie kabelka) zajęła kilkanaście minut i kosztowała mnie kilkanaście złotych... a tak to tylko do serwisu jeżdżę na przeglądy. Z dodatkowych rzeczy to wymieniłem klocki hamulcowe przy przeglądzie 70 kkm. I to wszystko. potwierdzić muszę, że klima działa po swojemu. Skrzypią też plastiki w bagażniku i czasem w desce rozdzielczej. Ale ja słucham głośnej muzyki to mniej mi to przeszkadza. W sumie najbardziej mnie denerwuje brak światełka w schowku - trzymam tam parę rzeczy i znalezienie pilota do garażu wieczorem/nocą graniczy z cudem... nie mam żadnych problemów z obsługą sprzęgła, nie ściąga mi w prawo czy w lewo, zimą szybko się nagrzewa (silnik i kabina), latem klima szybko chłodzi... bardzo dobrze sprawdza się zarówno na dalekich wakacyjnych wojażach (vide moja relacja z wyprawy na Islandię w dziele "Nasze podróże") jak i przy dojazdach na budowę autostrady na przykład. Po wyjęciu odpowiedniego bezpiecznika pozwala na dzikie zimowe szaleństwa na parkingu pod supermarketem i mniej uczęszczanych drogach Czyli dla mnie samochód idealny... i chyba jestem skazany na Forka już wiecznie. Przez ostatnie parę dni jeździłem autem zastępczym - Fordem Focusem II. Pierwszy szok, że lusterka takie małe. Widoczność przez tylną szybę też prawie żadna. Musiałem się niemal pochylać by sięgnąć za klamkę, często nie mogłem trafić lewarkiem w trzeci bieg, silnik głośno pracował (1.6 benzyna) a do tego często koło buksowało przy wyjściu z ciasnego zakrętu. Dziś dostałem już mojego Forka (z nowym tylnym zderzakiem ) z powrotem i odetchnąłem z ulgą...
  6. i tak miałem zamiar pojeździć dziś wieczorem po mieście, więc bardzo chętnie wpadnę pod m1 i was poznam jak ostatnio (2 tyg. temu?) nam tak dowaliło śniegiem to tam wpadłem i bardzo fajnie było. Jak w wesołym miasteczku, w kilka fur, jedna za drugą, w kółko śmigaliśmy bokami
  7. w tej, co jednego kolesia wszyscy rąbią na OC i AC a drugi mówi, że tu tylko gra mam jednak nadzieję, że mnie nikt rąbać nie będzie i nastrój będę miał raczej świąteczny w najbliższym czasie. Sprawa jest prosta a zniszczenia niewielkie (pęknięty zderzak).
  8. tak, spisaliśmy oświadczenie, taki gotowiec z jakiejś gazety, które zawsze woziłem ze sobą i "w końcu" się przydało
  9. Dziś zostałem skopany przez moje samarytańskie miłosierdzie. Pomogłem kolesiowi w ośce wyjechać z parkingu (przy tej pogodzie tylko dla terenówek, no i suv'ów :wink: ). Wyciągałem go na lince, a on ciągle (co okazało się potem) butował na wstecznym i jak tylko złapał przyczepność to wysrał mi w tył. I mam do wymiany zderzak... Tym sposobem ludzie sami sobie robią krzywdę, bo teraz już nikogo nie będę wyciągał, będę przejeżdżał obok z szyderczym uśmiechem, o takim A potem zrobię tak
  10. zrobiłem parę fotek po dzisiejszej podróży, ale zważywszy na to jaka dziś była pogoda, wybaczcie niedokładne wypucowanie rurek nie wiem, ale nie interesowało mnie to zbytnio, bo za 25 kkm (czyli za pół roku) i tak skończy mi się gwarancja a tłumiki są w niezłym stanie, trochę tylko na rurach widać rdzę (jak się dobrze przyjrzeć zdjęciu nr 2)
  11. niedawno zakładałem u siebie takie końcówki Ulter 70mm, ale jest też wersja 90mm. Stwierdziłem, że nie będę się bawił w półśrodki (nakładki) tylko oryginalne kikuty wyciąłem a te Ultery, po przycięciu na odpowiadającą mi długość, wspawałem w puszkę tłumika (tzn. w warsztacie mi to zrobili :wink: ). Mają one siateczkę wewnątrz co wygląda bardzo fajnie, no i kosztują ponad połowę mniej niż nakładki z katalogu akcesoriów. Jutro je wypucuję i zrobię zdjęcia
  12. jechałem tam w wakacje - rewelacyjna trasa! Byłem w weekend i od strony miasteczka Bormio był mega tłok (miliony rowerzystów, motocyklistów i samochodów), ale za to po drugiej stronie było puściutko
  13. Jechałem sobie boczną drogą przez wioski. Droga taka sobie, ale miała świeżutko wymalowaną linię (przerywaną) na środku. Farba już podeschła, ale panowie drogowcy jeszcze nie usunęli pachołków. Przede mną nikogo, za mną nikogo, tylko pachołki i ja... 8)
  14. niedawno zawziąłem się i pojechałem w stylu eco na trasie Poznań-Płock i osiągnąłem 5,0 (wg komputerka). Ale tak się nie da na co dzień jeździć, bo np. na autostradzie jechałem tylko ciut szybciej niż tiry edit: na starym sofcie oczywiście.
  15. 67800 km klocki oryginalne wciąż mam ... SUPER :!: :!:
  16. dzięki, to spróbuję się tamtędy przebić.
  17. czy DK81 z Katowic do Skoczowa jest już przejezdna? Według strony gddkia wszystko wygląda w porządku.
  18. Mam takie same odczucia co Grzesiek_67, mimo że sam mam forka 2.0 D. Nie mam z nim żadnych problemów (obecnie 54 kkm przejechane), jeżdżę do serwisu tylko na planowe przeglądy. Raz byłem nadplanowo, bo urwałem sobie kabelek od czujnika temp. tylnego dyfra. Nie ściąga mnie do rowu, nie spaliłem sprzęgła... Może i trochę skrzypi w środku (w bagażniku), ale za to jakiego pięknego boka zasadziłem dziś na zabłoconym parkingu u klienta (firma budowlana)
  19. można tak zrobić, opisałeś dokładnie mój przypadek kiedy zrobiłem przegląd przy 40kkm przed wyjazdem w długą zagraniczną trasę (ponad 6,5 kkm). Następny przegląd mam na 55 kkm właśnie ustalony. Podejrzewam, że jakby ktoś przyjeżdżał do ASO co 5 kkm na przegląd to nie mieli by nic przeciwko
  20. w sumie zniosłem całkiem dobrze, zdrowie dopisuje, syfu w samochodzie nie zrobiły, nie rozwiodłem się, czyli było ok :wink:
  21. kolega już do mnie pisał i zgodnie z moją wiedzą, najrzetelniej jak umiałem, odpisałem :smile:
  22. dalej panie, z mazowsza, a dokładnie z miasta ropą płynącego, więc 200 za 4 koła to tam normalka :grin:
  23. normalnie 5 z matury chyba miałeś z kalkulacji im wyszło niemal 200, po obniżce 179, więcej się już nie kłóciłem bo i tak na firmę idzie, ale coś widzę, że do kawiorowego warsztatu trafiłem. A, no i za 17 też liczą sobie ekstra więcej niż za np. 15 calowe koła (to chyba dlatego, że więcej się nadźwigają ) Dobra, to teraz jestem już mądrzejszy, ale żeby być jeszcze mądrzejszy to proszę poznaniaków o zarekomendowanie jakiegoś "nie tak drogiego" warsztatu/wulkanizatora.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...