Michał Guz

Drobna aktualizacja Wymieniony został filtr paliwa i dwa przewody paliwowe które troszkę się zestarzały. Do tego wymieniłem rurkę odmy bo stara była pęknięta. Przebieg trochę wzrósł i można go zobaczyć poniżej Generalnie auto nie sprawia problemów, oleju nie dolewam od 1300km bo cały czas trzyma poziom full. Dorobiłem wtyczkę do ładowania akumulatora bo ostatnio jeżdżę raczej na skuterze a autem jeżdżę raz w tygodniu A i auto ma przegląd do grudnia Gdyby ktoś chciał kupować to za miesiąc dwa z chęcią się pożegnam.

Co do mitów, to generalnie jest ich dużo i naprawdę nie warto ich słuchać. Temat oddawania krwi został naprawdę dobrze zbadany i żaden z tych mitów się potwierdził. Jak ktoś oddaje pół życia krew i nagle przestanie, to myślę że bardziej odczuwa to na poziomie psychicznym niż fizycznym. I pewnie stąd te różne dolegliwości o jakich wspominają w tych mitach. Ja lecę za tydzień oddać krew W 2019 udało się 6 razy, mam nadzieje że i w tym roku się uda Na liczniku już 5l

Dokładnie o tą rurkę chodziło podczas zdejmowania się zdezintegrowala... Kruchość podobna do ciasta szarlotki :p

Nie da się udowodnić nieistnienia dlatego tak trudno obalić jakąkolwiek teorię spiskową. Twoja teoria jest słuszna bo nie ma możliwości na jej zaprzeczenie. Zawsze jest niewielka i wątpliwa, ale jednak szansa że są jacyś kosmici którzy nad nami panują za pomocą nieznanej nam technologii.

Hej hej, mam mały problemik - cieknie mi benzyna po silniku. Cieknie od strony turbo z rurki łączącej przewód pod kolektorem dolotowym, a szyną wtryskową. Zobaczyłem tam kawałek rurki w plecionce który ewidentnie jest mokry, a pod nim mokro. Jaki tam przewód trzeba wstawić? Zwykły gumowy do paliw będzie ok czy coś lepszego tam się wkłada? Kojarzycie jakiej to średnicy?

To tylko pokazuje jak kompleksowo myślą nasi rządzący - Co tam Polska, pomóżmy całemu światu w overpopulacji

HAHAHA! No to jedziemy Za całą sprawą wirusa który wybija starszych ludzi w chinach stoi ZUS! Policzył i pokombinował że nie stać go na dalsze wypłacanie emerytur więc postanowił coś z tym zrobić. Kasy więcej nie dostanie, bo nie, no to trzeba zrobić żeby kasy trzeba było mniej. Padła decyzja o pozbyciu się problemu nadmiaru petentów za pomocą wirusa. Placówki rozpoczęły badania, ale że kasy mało to zlecenie poszło do chin - bo jak wiadomo tam wszystko najtańsze, to i badania taniej wyszły. Wszystko szło dobrze, wirus zrobiony, dopracowany już miał być przesłany do polski niestety chiny to chiny, więc podróbki wyszły na rynek jeszcze zanim oryginał się pojawił. Chińczycy chorują, Polacy dopiero zaczną. Umierają praktycznie sami starsi. Przypadek?

Wodny icek jest bardzo łatwo zamontować nie ma tam nic trudnego, wymiennik na górze, dwie rurki wody jedna do pompki, druga do chłodnicy, no i łącznik od pompki do chłodnicy. Do normalnej jazdy myślę że nawet lepszy od powietrznego, bo woda ma dość dużą pojemność ciepną i spokojnie wytrzyma przygazówki od świateł do świateł gdzie powietrzny bez odpowiedniej prędkości się zagrzeje. Można też podłączyć układ który załącza przednie wentylatory gdy woda w icku jest ciepła przez co samochód nawet przy małej prędkości ma dobre chłodzenie. Dłuższa droga dla powietrza - większy turbo lag. Reakcja na gaz też gorsza. Taki warto zastosować gdy idzie się w dużą moc i wodny czy powietrzny na górze nie da rady tego ogarnąć.

Kabelek to raptem połówka więc przy jakimkolwiek zwarciu od razu się przepali, a do ładowania starcza VID_20200110_150245.mp4

Wyposażyłem auto we wtyczkę do ładowania akumulatora. Nie muszę się już przejmować czy odpali po trzech dniach stania

Ja mam grzanie foteli, nawet obecnie siedzę na fotelu turbodziadkowym z grzaniem - przerobiłem sobie na fotel do kompa. A tempomat był chyba tylko w wersji z automatyczną skrzynią biegów.

Mój wygląda gorzej a jest w lepszym stanie :p

Biedne auto, na jego miejscu zastukałbym panewką...

Nie mieli kamer na stacji?

To oznacza że turbo ma dwa kanały wydechowe zamiast jednego. Dwa cylindry zasilają jeden kanał, drugie dwa drugi kanał. Pulsy wysokiego ciśnienia są dalej od siebie* dzięki czemu można dać inną geometrię turbiny która jest efektywniejsza w dole bez utraty góry. Czyli innymi słowy masz mniejszą turbo dziurę i wcześniejsze wstawanie turbiny - a poświęcając nieco tego dodatku można dać jeszcze większe turbo * Większy odstęp pomiędzy pulsami spalin daje więcej czasu na użycie ciśnienia - dodatkowo kanały spalinowe są zwężone dzięki czemu ciśnienie nie ucieka od razu a utrzymuje się dłużej tworząc niejako "bufor", Efekt jest taki że turbo jest zasilane efektywniej. Takie turbo jest droższe w produkcji i wymaga lepszej jakości materiałów - przez co jest sporo droższe a co za tym idzie rzadko się je używa w autach.

Jako ciekawostkę powiem że trubodziad robi podobnie - przy zmianie biegów często trzyma obroty w okolicy 1,5-2k i dopiero po 2-3s odpuszcza. Czasem jest to upierdliwe jak się jedzie przy małej prędkości i trzeba czekać aż silnik zwolni aby wbić dwójkę. Zwykle jednak po nagrzaniu przestaje tak robić. Regulując pozycję silnika krokowego można w moim silniku wpłynąć na to zachowanie - wpływa w małym stopniu na prędkość idle, a w dość mocnym na obroty przy zapaleniu auta i właśnie obroty na "międzybiegu".

Kurde nie śpię choć powinienem, ach ta prokrastynacja... Idę spać

Takie uszkodzenie możesz nawet sam naprawić, zestawy do tego kosztują 60-100zł. U wulkanizatora najpewniej za reperacje zapłacisz trzy dychy.

Silnik się ucieszy :p

https://drive.google.com/drive/folders/1YHtzzn_5lA4d3yv6KKgZNcQx3QjDVbIq Dla zainteresowanych plik zdjęć. Jeśli trzeba coś dopowiedzieć to pytajcie.

Ja dochodzę do wniosku, że z Subaru na przeglądy trzeba jechać na konkretne stacje co się znają. Mojego ostatnio próbował sprawdzać hamulce i oczywiście nie pomyślał o tym że to 4 but - dopiero jak z rolek wyjechał to się zorientował. A jaki zdziwiony był...

Ubezpieczalnia się wypięła na temat. Wysłali mi "Wniosek został rozpatrzony negatywnie" i w sumie tyle. Mam teraz opcje iść do sądu, albo odpuścić. Ewentualnie jeszcze pójść do kancelarii która takimi sprawami się zajmuje nieodpłatnie. Sprawa jest trudna bo to słowo kontra słowo i ubezpieczalnia na pewno doskonale o tym wie - dlatego też dopuszcza się takich praktyk.... Auto jest sprawne, jeździ jedynie pogięty intercoooler nie domaga co czuć gdy jest cieplej. Chłodnice wody wymieniłem na używkę oryginalną -Clarsonic i jest ok. Straty są głównie wizualne choć i tak mało widać. Klima na szczęście się nie rozszczelniła i dalej działa. Auto na sprzedaż za 5'taka. Jak ktoś zainteresowany dawajcie znać. Mam bardzo mieszane uczucia. Nie chce go sprzedawać bo jazda tym autem to zawsze dużo radości, a z drugiej strony nie mam jak go reperować. Na bieżące naprawy w związku z tym że części nie mam musiałbym dać 2-3 tysiące. Na mechanika mnie obecnie nie stać, a sam nie mam warsztatu żeby choćby duperele zrobić. Do zrobienia jest luz na napędzie - trzeba przejrzeć wszystkie przeguby i tylny dyfer - najprawdopodobniej większość luzu jest z dyfra, ale.... Jest to dyfer starego typu z żeńskimi półosiami a takich dyfrów już nie ma praktycznie więc trzeba zrobić przekładkę dyfer plus półosie. No a kolejnym problemem jest pompa wspomagania i maglownica - magiel ma lekki luz na środku, chodzi już dość ciężko i do tego się poci. A z pompy się leje. Z plusów silnik ma się dobrze, poza pistonslapem i szklankami które sobie od czasu do czasu zastukają - na zimnym to nie mam z nim problemów. Teraz jak jest pogięta chłodnica intercoolera to mocno czuć ze gorące dni mu szkodzą na moc, ale to akurat łatwe do zreperowania - chłodnica od seicento za 60zł i po sprawie Skrzynia też wymieniona i powinna długo podziałać. Z tyłu też kielichy wyspawane no i belka wymieniona - ocynk. Śruby zwrotnycy też w ocyku więc naprawy powinny być łatwe i przyjemne. Do auta dodaje wszystko co mam. Klapa bagażnika ze spoilerem, drzwi prawe przednie w dobrym stanie, amorki tylne, grill i inne takie.

dubel - do usunięcia

Podziel się proszę wiedzą, gdzie uszczelki do pompy da radę znaleźć?

Warta HDI tak w konia robi.