Skocz do zawartości

Michał Guz

Użytkownik
  • Postów

    282
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Michał Guz

  1. Michał Guz

    LPG w Subaru

    Raczej że badziewia - bo jaka dobra instalacja wybuchnie podczas jazdy, albo tankowania? Fizyka jest tu nieubłagana. Żeby dochodziło do utleniania musi być tlen. 50l cieczy lpg (propan) to 12,7m^3 gazu przy ciśnieniu atmosferycznym. Mieszanka stechiometryczna gazu z powietrzem to 1:15.3, czyli dla gazu żeby się całkowicie spalił potrzeba 194,31^3 powietrza. To trochę dużo i myślę że w pobliżu auta nie ma tyle
  2. Problem występuje podczas pracy czy włączania? Może starczy zamontować bezpieczniki z większą zwłoką, np. 3x10A C
  3. Michał Guz

    LPG w Subaru

    Że się gaz zapali to bardzo możliwe, jednak nie ma szans żeby cała objętość gazu z butli w jednej chwili się zapaliła robiąc wielkie bum. Będzie wybuch mieszaniny która pomieszała się z powietrzem, a potem regularny pożar z powstałego otworu. Filmiki na youtubach generalniej potwierdzają moją koncepcje - nagły nieduży wybuch a potem albo pożar, albo wyciek samego gazu bo wybuch ugasił pożar. Ja przyczepiłem się do powiedzenia że cała objętość wybuchnie - a tu nie ma takiej możliwości. Musi się najpierw pomieszać z tlenem, a o ile nie zderzysz zbiornika lpg z ciekłym tlenem to raczej na pewno wybuchnie tylko jakaś niewielka część gazu zgromadzonego w butli. DO wybuchu potrzeba mieszaniny gazu z powietrzem - sam gaz nie jest palny, tak samo jak płynny lpg. Proste. Nie dostarczysz powietrza to Ci nic nie wybuchnie choćbyś nie wiem jak się starał. Mam tylko doświadczenie z butlą napełnioną mniej więcej do połowy - po odkręceniu zaworu, uleciało dużo gazu po czym uspokoiło się a cały zbiornik się oszronił i widać było jak w środku się gotuje ciecz. Po 10 minutach nie było już gazu w środku.
  4. Michał Guz

    LPG w Subaru

    Nie wybuchnie. Aby gaz był wybuchowy musi pomieszać się z tlenem. W butli tlenu nie ma, a w otoczeniu jeśli wybuchnie pożar tlenu też jest mało. Do tego dochodzi jeszcze ilość energii jaką trzeba dostarczyć do gazu żeby odparował - parownik w samochodzie używa ciepła silnika ale do ogrzewania niewielkiej ilości gazu. Gdybyś otworzył pełna butle lpg to całkowite jej opróżnienie z cieczy trwałoby nawet kilkanaście minut. Butla by się schłodzila do tego stopnia że lpg przestałby parować. Tak jak dezodorant którym długo psikasz to się schładza. Popularny problem przy użyciu butli lpg z dyszami - przy dużym zużyciu lpg trzeba butlę rozgrzewać żeby gaz dalej płynął. Podstawy termodynamiki - gaz jest ściśliwy - ciecz nie. Gdy lpg występuje w postaci cieczy i nie będzie żadnej poduszki powietrza to niewielkie zwiększenie objętości tej cieczy może prowadzić do znacznego zwiększenia ciśnienia. Nie potrzeba do tego pożaru, starczy mocne słońce. Gdy jednak jest poduszka powietrzna w zbiorniku to gaz się ściśnie bez większej zamiany ciśnienia i problemu nie ma. Przy 50l wystarczy 5l przestrzeni czyli te 10%, według przepisów jest dwukrotność tego. Czyli te nasze 80% wypełnienia.
  5. Zwróć jeszcze uwagę czy przewody Ci wytrzymają te 16A.
  6. Jeździłem z pękniętą sprężyną 2 tyś km (biedny student) więc się da, ale nie polecam - łączniki do śmieci, do tego wytarta opona bo geometria uciekała - kierownice też ściągało. Ja wymieniłem jedną sprężynę i działało ale lepiej jednak wymienić obie.
  7. Michał Guz

    LPG w Subaru

    Z czasem zwór się zacina - potem się odcina, potem znowu zacina i tak w kółko macieju. Nie przejmuj się tym - Niebezpieczeństwo jest tylko wtedy gdy na dworze upał i słońce, a Ty zatankujesz do pełna i zostawisz auto. Wtedy gaz w butli się rozgrzewa zwiększając swoją objętość przez co trochę może ulecieć przez zawór bezpieczeństwa - jakaś iskra w pobliżu i mamy fajerwerki. Jeśli Twój zawór ma humory (a większość po jakimś czasie ma) to pamiętaj aby w upały tankować trochę mniej i jesteś bezpieczny. W praktyce przy żarłoczności Subaru wystarczy przejechać po tankowaniu 10-20km i mamy wystarczającą poduszkę powietrza w butli.
  8. Przeróbka jest dość prosta jak się umie trochę elektrykę. Choć nie powiem trzeba się trochę pobawić i to trwa. Największym problem to że cewki next gen nie pasują gniazdem, są kwadratowe gdy oryginalne są okrągłe - choć ponoć są głowice do których pasuje plug and play. Problem można rozwiązać szlifierką - szlifując nadmiarowy metal. Do cewek najlepiej poprowadzić nową masę od akumulatora i wszystko przypiąć do silnika. Lepsza masa pomoże. Jak chcesz żeby ktoś to zrobił to mogę podać namiary na mechanika który moje robił.
  9. Rura z wodą będzie dużo szybsza ale przy gorącym silniku można się poparzyć więc sam zdecyduj. Ja spuszczałem u siebie przez rurę bo korek spustowy miał jakąś dziewną nakrętke i nie dało się odkręcić.
  10. Można się pokusić też o płukanie przy okazji - płukanka do chłodnicy, godzinkę dwie niech sobie popracuje, potem zlać płyn, zalać wodą destylowana przepłukać i zlać - operację z wodą powtarzać aż zleci czysta i wtedy zalać płynem. A najprościej to tak jak mówią, nagrzać silnik żeby termostat puścił i odkręcić korek spustowy jednocześnie odkręcając korek żeby szybciej zleciało. Na te 20-30 minut zostawić aby ostygł i można zalewać nowym płynem.
  11. Nic nie będę wymieniał, kupiłem tą skrzynie niedawno - 754vn1ab i powinna śmigać jedyny problem to luz na łożyskach. Dorobię sobie kluczyk i dokrece pierścienie. Żeby to zrobić będę musiał odkręcić wał i półosie napędowe. Słoneczka będę dokręcać po równo - jeden ząbek prawo jeden ząbek lewo. W ten sposób nie powinno się zmienić położenie styku zębów w dyferencjale. Przy zdjętym wale i półosiach będzie można patrzeć ile jest luzu i oporu ruchu. Po takiej operacji zapewne za jakiś czas znowu trzeba będzie dokręcić bo łożyska się dotrą w nowym położeniu. Do tego do skrzyni pójdzie dodatek mos2. I zobaczymy... Jeśli się mimo to szybko wytrze no to trzeba będzie zrobić remont. Skrzynia jest z gt 98 więc części jeszcze powinny być dostępne.
  12. Melduje że dziś zimno, pada i ogólnie słabo. Ale za to kolega kupił sobie fajną imprezkę 2.0 165km w automacie nawet fajnie się odpycha, oczywiście do dziada nie ma podejścia ale na co dzień byłaby nawet lepsza do jazdy. Tylko zauważyłem problem - brak ciśnienia w układzie chłodzenia, w ogóle nic nie ma - od razu po zgaszeniu silnika otworzyłem korek i nie uleciało nic. A do tego lecą bąbelki do wyrównawczego. W UPG wątpię bo spaliny raczej by ciśnienie podnosiły, a nie zmniejszały. Widocznych nieszczelności brak - korek wymieniłem na mój działający i było to samo. Wentylator na postoju włącza się co parę minut na chwilę co uważam za normę. Więc co to może być?
  13. Ach no tak, bo rajdowki nie mają systemów komfortu, jakoś o tym zapomniałem :p
  14. Do czego służy kurnik na dachu w tej pięknej maszynie?
  15. Odkopie temat bo mam problem tego typu ze skrzynią. Bardzo duży luz na oskach, do tego stopnia że stukają przy ruszaniu/hamowaniu (główny podejrzany bo reszta rzeczy sprawdzona). Zamierzam dokręcić słoneczka tak jak koleś z filmu. Tłumaczył on w filmie jak dokręcić te słoneczka i prosze poprawcie mnie jeśli coś źle zrozumiałem: Zaczynamy od lewej strony dokręcając aż zniknie luz, następnie luzujemy prawą stronę i znowu dokręcamy lewą aż ośka przestanie się kręcić, następnie cofamy o trzy ząbki i przechodzimy do drugiej strony gdzie dokręcam aż poczuję opór i potem dokręcam jeszcze 1 i 3/4 ząbka dalej. Pytanie czy w ten sposób nie zmienię za bardzo powierzchni przyłożenia zębów dyfra? Jak tak myślę to chyba lepiej by było dokręcać po jednym ząbku na przemian bo wtedy nie zmienię położenia dyferencjału a zatem nie powinna zmienić się powierzchnia przyłożenia. No i ostatnie pytanie - ile złotówek kosztuje oddanie skrzyni na przegląd do profesjonalnego warsztatu żeby zrobili to jak trzeba?
  16. Dalsze perypetie - od czasu gdy wymieniłem skrzynie, hamulce i jeszcze kilka innych rzeczy samochód stukał przy mocnym gazie czy hamowaniu, dźwięk typowego kliknięcia metalu o metal. W pierwszej kolejności sprawdzone zawieszenie - nic niepokojącego nie znaleziono. Potem stwierdziłem że to klocki hamulcowe, ale siedzą sztywno i wątpię aby to z nich było. Następnie podejrzenie padło na luźny już magiel tyle że jego luz jest moim zdaniem dużo za mały na to aby powodować takie stukanie. Ostatnio stukanie nabrało na siłe, teraz już zwykle ruszanie i hamowanie powodowało stukanie. W międzyczasie pękła tuleja tylna i rozlała się olejem już się cieszyłem że usunę stuki ale to nie to Wczolgałem się pod auto i niestety moje podejrzenia skupiają się teraz na skrzyni biegów a mianowicie ogromnym luzie na przednim dyferencjale. Ośki latają luzem góra dół a raczej nie powinny... Pytanie co teraz? Na kolejną skrzynie biegów nie mam ochoty, bo to już trzecia i zaraz mnie strzeli jak pomyślę że mam ją wymienić... Podczas jazdy jest cicho, dyferencjału nie słychać więc chyba podejmę się próby napięcia łożysk pierścieniami. Próbował ktoś tego w praktyce?
  17. Znalazłem drugą tuleje lewą więc problem zażegnany - teraz tylko się przebrać i pod auto Chłodnica musi poczekać bo nie mam na nią kasy, będę uważać i obserwować - auto postało z 20 minut, chłodnica jeszcze gorąca a rurki już miękkie bez żadnego ciśnienia - czyli ewidentnie jest nieszczelność. Lepsze to jak UPG Ile chłodnica do dziadka by kosztowała?
  18. Mam razem z mocowaniem - z tego by wynikało że mam zapasową prawą a potrzebuje lewej - chce się ktoś zamienić? Mam coś takiego na chłodnicy błoto które nie schnie i pachnie płynem. Do tego uluatuje mi trochę bąbelków jak się silnik nagrzeje do wyrównawczego, bąbelki są przez kilka minut po osiągnięciu maksymalnej temperatury potem przestaje bomblowac. Chłodnica do wymiany? To błoto wygląda tak jakby kurz się przyczepił do wilgotnej chłodnicy. Czy są jakieś zestawy naprawcze do pompy wspomagania? Cieknie mi i pół silnika mam mokre. Najdziwniejsze jest to, że płynu w zbiorniczku nie ubywa.
  19. No regulacja tego ustrojstwa bywa męcząca - dwa kluczyki 10 i jazda... Łatwiej się zrobiło jak założyłem nakrętkę typu motylek. Potem próba i tak do skutku - powinien puszczać w momencie jak sprzęgło dopiero co zaczęło dotykać. W wolnossaku bardzo sobie to rozwiązanie chwaliłem. Tylko jak zrobić żeby Turbo też tak miało? :/ No i chyba znalazłem winowajce stuków i puków w zawieszeniu - tuleja się rozlała. Jak poznać prawą/lewa tuleje? Mam w ręku zapasową i nie wiem. Stożek w tulei idzie w kierunku wahacza?
  20. Na pewno standardowego się nie da, bo w wolnossaku sprzęgło inaczej chodzi. Ale myślałem o tym żeby zrobić przeróbkę i zamiast dźwigni sprzęgła zamontować linkę do pedału sprzęgła. Otwór w grodzi jest, dorobić jakaś blaszkę, wyregulować i powinno działać identycznie. Przy okazji do czego służy ta sprężyna przy pedale sprzęgła? I czy to że jej nie mam w czymś przeszkadza? Na zdjęciu poniżej widać tą sprężynę - u mnie jej nie ma. Sprzęgło działa, odbija, generalnie nie mam problemów z nim. Czy więc interesować się tym tematem i szukać tej sprężyny czy olać temat?
  21. Ciekawe :p Myślałem że to producenci sobie tak robili żeby ich samochody były "szybsze"
  22. Tak jak napisałem urwany element wyleciał do wydechu nie powodując żadnych szkód na gładzi cylindra czy tłoku. Silnik bardzo mocno trząsł podczas takiej pracy, płyn był porozlewany przy zbiorniku wyrównawczym. Korek miałem dobry bo po wymianie silnika wszystko działało jak należy, a na pewno nie wymieniałem rurki też były szczelne a z jakiegoś powodu płyn wywalaliło. Upg szczelne. Mniejsza z tym. Niech autor sprawdzi świece. To można zrobić samemu pod domem. A przed sprawdzeniem najlepiej odłączyć po kolejki przewódy i zobaczyć który to konkretnie cylinder szwankuje.
  23. Mała aktualizacja: Lewe powietrze trochę powalczyłem i okazało się że silnik krokowy puszczał - zdjałem elektromagnes, wyczyściłem oring i nasmarowałem go smarem, teraz jest szczelne plus jeden cybant na rurkach podciśnienia był za luźny. Ciśnienia na luzie z -0,40 skoczyło do -0,55 i samochód lepiej jeździ. Jeszcze jeden wyciek którego nie mogę zlokalizować i będzie ok. Niestety tamten jest gdzieś pod kolektorem - wtrysk gazu najprawdopodobniej. Alternator do roboty - Na wolnych obrotach potrafi spaść do 12,5V gdy klima działa - przy większych obrotach trzyma 13,6 i 14V bez klimatyzacji. Zrobię za rok bo przy normalnej jeździe nie spada poniżej 13,5V na zegarku, czyli te 13,7 na aku. Będę obserwował. Do tego zauważyłem że po długiej jeździe słyszalnie klika środkowy przekaźnik przy bezpiecznikach gdy naciskam pedał gazu - czy to normalne?
  24. Wyleciał do wydechu, czapkę zdjałem i żadnego śladu nawet muśnięcia nie było. Od wibracji mógł się korek rozszczelnić. Jak bąbli nie ma, to na razie ten problem bym pominął i zajął się spalaniem. Przy założeniu że zawory dobre to brak spalania na jednym garnku sprowadza się do sprawdzenia - iskry, kompresji i paliwa. Upg musialoby być duże żeby nie palił, a takie od razu by było widać, czy to w oleju czy w płynie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...