Skocz do zawartości

kamul

Użytkownik
  • Postów

    611
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kamul

  1. Panowie, chyba nie o tym temat mnie też interesuje opcja podniesienia L IV (oczywiście jeśli zmiany nie wpływają na bezpieczeństwo). Można jakoś "fabrycznie" zrobić z legacy - OBK? Jakie to ewentualnie koszty
  2. A w ogóle auto odpala teraz?
  3. Nie jestem pewien ale tak mi się kojarzy, że jak wszystko gaśnie to alternator lub akumulator (albo i oba) - o ile kuny kabli nie przegryzły w trakcie jazdy - mogą się kwalifikować do wymiany.
  4. Spoko, dzięki pewnie na tym się skończy Bywam ale niestety krótko, jako, że to moje rodzinne miasto to czas wtedy mam tylko dla rodziny i znajomych. Rzeczy tego typu muszę ogarnąć sobie obecnie na miejscu, ale dzięki
  5. Dzięki, ale może jeszcze dodam do pytania, jakie firmy? Chodzi o doświadczenia własne, nie wrzucają kruczków i po prostu z których ubezpieczeń osoby korzystające są zadowolone? W ulotce wyżej przywołany jest Lloyds a Ja w ogóle nie znam firmy? Co mi po tym, że X lat będę płacił składkę a na końcu się okaże, że firma nie istnieje etc.
  6. A zdradzisz jakie to, bo głównie o to chodzi
  7. Dzięki, trochę biedna ta ulotka, ale fajnie, że jest przykład reprezentatywny
  8. Ja to chętnie, tylko dalej nie rozwiązana jest sprawa gdzie tak można
  9. Albo złamać system, ubezpieczyć się u każdego ubezpieczyciela na "śmieszną" kwotę za śmieszną składkę i odbierać po kolei jakby co
  10. Ehh no właśnie tak się orientuję, że to trochę działa. Ale czy ktoś z działu "legala" może się wypowiedzieć czy to jest zgodne z prawem? Bo zapis w jakiejś tam "umowie" nie koniecznie musi być zgodny. Tak jak wypłacanie zaniżonych odszkodowań, które jak się później okazuje powinny być o wiele wyższe, z tym, że trzeba "powalczyć" - samemu lub nie. Przykładowo moja babcia (w Warcie) dostała wycenę za uszkodzenie kręgosłupa w wypadku podczas jazdy autobusem na śmieszne 1500zł, po niezbyt równej walce skończyło się na 11tys. zwrotach kosztów rehabilitacji (długiej) i kosztów dojazdów na nią (taksówki etc.). Czyli można tylko trzeba wiedzieć co, gdzie i jak. Spoko, a gdzie taka opcja, rozumiem, że składka nie może być niska, ale żeby w ogóle coś takiego znaleźć to nie widziałem.
  11. Wiem o co chodzi, z tym tylko, że jest to raczej dobrowolna deklaracja bo ubezpieczyciel nie może korzystać z danych medycznych (typowo dane wrażliwe) więc nie ma jak tego zweryfikować - tj. udowodnić Ci kłamstwa w deklaracji jeśli było takie pytanie. Co więcej jeśli posiadają takie info z innego źródła (nie od ciebie) to chyba jest to nielegalne. A jeśli uznasz, że nie chcesz podawać takich danych to może po prostu Cię nie ubezpieczyć lub wymówić ubezpieczenie pewnie na jakichś warunkach. Chyba, że się mylę, to niech ktoś poprawi.
  12. A możesz podzielić się jakimś opisem/tabelką co się zawiera w takim ubezpieczeniu, bo już sam do końca nie wiem czy to jest takie mega indywidualne (jeśli tak to zignoruj czy jednak są jakieś standardy?
  13. Jasne, rzecz w tym, że człowiek to nie auto - więc historia wypadkowa nie powinna być brana pod uwagę nie mniej rozumiem też, że to nie jest organizacja charytatywna i pewne rzeczy musi wiedzieć - wyceniać w związku z tym jedynie pisemny/nagrany wywiad z konsultantem i że poinformował o takich kruczkach i zadał odpowiednie pytania, czy człowiek może się ubezpieczyć i w jakiej kwocie składki wtedy.
  14. kamul

    Dużo miejsca w kabinie

    a ładniejsze? btw. czy jest gdzieś spis wymiarów wnętrza? (rozłożone, złożone siedzenia, odległości etc.)
  15. kamul

    Dużo miejsca w kabinie

    Hej, Ostatnio naszedł mnie pomysł na wyjazd ze szwagrem i pomysł żeby dać dzieciaki do jednego auta. Tu jest jednak mały problem bo o ile mogę zamontować 2 foteliki o tyle, po zamontowaniu nie ma za bardzo jak siedzieć za kierownicą. Czy ktoś kojarzy model subaru gdzie można bez problemu odsunąć do końca fotel kierowcy (oparcie dość pionowo) i do tego zamontować normalnie fotelik RWF? Może się przydać kiedyś przy zmianie auta żeby pozostać z marką.
  16. @Zodiak dzięki za odzew, nie mniej fajnie gdyby opis udało się jednak zamieścić publicznie Może żeby było prościej to czego oczekuję od takiego ubezpieczenia (przeważnie do ubezpieczeń są tabelki co i za ile i na ile jest wycenione, do tych produktów na życie jakoś ciężko mi znaleźć odnośnik). Chciałbym: - ubezpieczenie na wypadek śmierci - niby w pracy jest grupowe ale to śmiech nie kasa - ubezpieczenie na wypadek chorób (tu bym się skupił na typowo: nowotwory, choroby układu krążenia, ale widzę, że chwalą się firmy, iż mają ponad 50 - niestety nie widzę jakie), Prudential pisze o ubezpieczeniu zdrowotnym do kwoty 2mln i myślę, że to "w miarę" sensowna kwota - ubezpieczenie od zatruć i wypadków (czy kwota za śmierć w wyniku wypadku powinna być wyższa to nie wiem, ale tak mam w grupowym). - ubezpieczenie na wypadek niezdolności do pracy - ewentualnie - obniżenia poziomu życia (zakładając scenariusz np. uszkodzenia mózgu - ale nie śmierci pnia, żeby rodzina dostawała jakąś pensję lub ustaloną jednorazową kwotę - która uwzględni to, że nie wnoszę nic do budżetu - oczywiście koszty leczenia pokrywane z poyższych). -ubezpieczenie oczywiście do końca życia a nie np. do 60rż. - oczywiście działające na przód tj. jeśli skończę pracować w wieku 67lat to chciałbym aby dalej ubezpieczenie działało ale składka była np. mniejsza. W ten sposób oczywiście też, ale lepiej jest mieć więcej zabezpieczeń (gdyby jedno nie zadziałało lub opóżniało się).
  17. Hej, Może ktoś ma doświadczenie, lub w tym pracuje, analizuje etc. Ciekawego bloga na ww. temat nie znalazłem, a myślę, że już powoli czas rozejrzeć się za jakimś konkretnym ubezpieczeniem na życie i zdrowie, tak żeby na spokojnie rodzinę w razie co zabezpieczyć (ehh 30stka stuknęła miesiąc temu i trzeba być już dorosłym ) btw. rodzinna opcja też byłaby mile widziana. W związku z tym czy ktoś może coś polecić, ocenić lub dać linki do ciekawych przemyśleń osób obeznanych w temacie? Strony oferentów kierują tylko i wyłącznie do konsultantów a ja najpierw wolę czytać, żeby wiedzieć o co pytać. Orientacyjnie jakie to są koszty miesięcznie i w ogóle jak takie ubezpieczenie wygląda, z resztą każde info w temacie mile widziane rankomaty etc. uważam raczej za sponsorowane a mnie chodzi o to, żeby ubezpieczyciel był pewny i do tego nie dać się naciągnąć.
  18. Dzięki za info Co do upgrade'u hamulców to na razie się wstrzymuję bo to wymaga od razu zmiany felg. Myślałem, że może fabrycznie coś większego podejdzie do serii. P.S. Możesz wrzucić co za hamulce masz i czy jesteś zadowolony?
  19. Hej, Być może w niedługim czasie przydałoby się wymienić klocki (i przy okazji klocków chciałbym to zrobić kompleksowo). W związku z tym, czy ktoś może podpowiedzieć co fabrycznie siedzi w Legacy IV kombi 2007 2.0 NA AT? W sklepach internetowych jest "misz-masz" a nie chciałbym bawić się w odsyłki itp. Chodzi mi oczywiście o wymiary, czy to tarcze czy tarczobębny (tak to trochę wygląda z tyłu). Czy bezproblemowo tj. bez zmian zacisków można zmienić wielkość tarcz (w sklepie niby podaje się model auta, silnik itd, a wielkości tarcz są różne).
  20. Bardziej informacyjnie będzie jak dasz ten opis a najlepiej ze zdjęciami co i jak i jak wyszło
  21. Żeby całkiem nie utknąć pośród 140 stron, może ktoś podrzuci na szybko: Szukam zestawu do całkowitej serii L IV 2.0NA kombi zestaw zupełnie cywilny ale do dynamicznej jazdy po mieście i w razie czego "zhamowania" z 180- 200kmh podczas tras. Przeglądając temat widzę, głównie opinie do H6 lub innych WRX'ów stąd moje pytanie może mi skrócić poszukiwania. Zestaw P+T, tarcze + klocki. Jakby ktoś w ogóle konkretnymi modelami/numerkami sypnął było by miło.
  22. kamul

    Dbanie o zaciski

    Hej, tak się zastanawiam jak dobrze dbać o zaciski, bo jednak otwory w felgach są dość spore. Oprócz malowania, regeneracji a przede wszystkim mycia czy macie jakieś patenty jak najdłużej zachować żywotność i dobry wygląd no i oczywiście sprawność zacisków
  23. Dzięki za profesjonalne rozjaśnienie sprawy co i jak wygląda. Dla mnie całość sprawy to też bardzo pozytywny kontakt z SIP i zdobycie nowych doświadczeń bo szczerze to takich rzeczy się nie spodziewałem nigdy ze strony diagnosty. Być może takie info przyda się kiedyś komuś na przyszłość. Najbardziej tylko w całości tego załatwiania boli strata czasu bo tego nie odzyskam w żaden sposób. Tak czy inaczej żeby zakończyć temat w sposób humorystyczny auto dostało pełną pozimową myjnię na rozpoczęcie wiosny włącznie z nomen omen owadami w pakiecie
  24. @aflinta @BartoszN @Dyrekcja Udało się sprawę ogarnąć z wynikiem pozytywnym za co bardzo dziękuję Mój wynik badania wyglądał jak w załączniku @piotr_autosport I dla Pana diagnosty było to nie do przeskoczenia. Ścieżka załatwienia sprawy: kontakt z wydziałem komunikacji - tam info że muszę mieć potwierdzenie od producenta (a co jeśli nie istnieje już ?) kontakt z sip - wysłanie potwierdzenia kurierem i na mail przekazanie zaświadczenia do wydziału komunikacji i upragniona pieczątka w adnotacjach do dowodu że prawidłowa masa F3 jest o te 10kg faktycznie większa dotarcie do diagnosty (niestety po kilku dniach bez ważnego przeglądu - sprawy typowo organizacyjno-rodzinne nie pozwoliły inaczej) i po opłaceniu a jakże dodatkowych 20 zł (bo wyrobiłem się przed 14 dniami - oczywiscie diagnosta o to zapytał) i w końcu jeżdżę na legalu. Żeby nie być gołosłownym wybrałem zakład przy ul. Kąty Grodziskie 53 w Warszawie ze względu na jego dobre opinie i szczegolarstwo więc można powiedzieć, że sam się prosiłem. Natomiast poza tym incydentem jestem zadowolony z jakości przeglądu i czuje się dzięki temu bezpiecznie w aucie a chyba o to chodziło. Nie mniej nie wiem czy zakład polecać bo robi z igły widły i do tego chyba niesłusznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...