Skocz do zawartości

133699

Użytkownik
  • Postów

    1294
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 133699

  1. To może być to. Szlifierz mi wspominał coś o szlifowanych płytkach i czemu tego czasem nie robić, albo przywozić odrazu ze szklanką.
  2. Od zakupu forestera zajmuje mnie temat jego silnika. Mianowicie - coś napastliwie cyka w okolicach głowicy. Samochód 4 lata temu przeszedł remont, w jednych rękach od jakiś jedenastu. Były cyrki z głowicami tzn trzeba było je obrabiać dwa razy. Nie wiadomo jak to było potem z luzami, robił to gość od głowic i nikt w to specjalnie nie wnikał. I silnik tak sobie cyka od czasu tego remontu. Mija ok 35kkm od remontu, cyka nadal. Teraz trafił do mnie. Z moich obserwacji wynika, że cykanie zanika powyżej 4-5 barów ciśnienia oleju, czyli zasadniczo jeżdżąc tym autem normalnie nie cyka, tocząc się na wolnych po osiedlu dzwoni jak w kościele. Na zimnym również cisza. Miałem kiedyś coś takiego w 1.8 zimą tylko znacznie bardziej, ustało po kilometrze jazdy. Prawdopodobnie coś hydropopychaczowi wtedy odwaliło. Nie wiem co o tym myśleć. Osobiście obstawiam problem gdzieś na szklance/płytce i luzie zaworowym. Problemy ze zbyt małym luzem znam na pamięć, ale czy faktycznie na zbyt dużym by tak tłukło? Ponadto, motor od 35kkm luzów nie miał robionych, tak tez powinno się to uspokoić bo luz się zmiejsza.. Pali normalnie, moc trzyma, nie faluje itp. Póki co sprawdziłem: ciśnienie oleju, kiedy cyka a kiedy nie analiza oleju pod kątem metali - nic ponad normę, a w zasadzie zaskakująco mało po interwale 10kkm (za długo, ja to wiem ) Motor od nastu lat jeżdżony na 10w60, pali go może 100ml na 10kkm. Obecnie 5w50 Gulfa + Ceratec, nie wiele wniosło. W motor zajrzę jak tylko impreza odpali, do tego czasu mogę się zastawiać co to jest.. 8852CA57-D2E6-4491-90F1-6219299B805F.MOV A0524437-398F-4A3E-ABCC-68D400C9DC88.MOV
  3. Mały przedsmak dokupić opaski, doczekać się płytek pod wałki rozrządu i można to to palić. Dolot aliexpress style jak widać, pasuje jak świni siodło. On nie pasuje jeszcze w wieeelu miejscach ale tego nie widać (ta wiązka puszczona górą to dopiero początek). Ali bodajże 130-170zł, nowy oryginał do GT 360zł. Mówię to ja, nadworny centus tego forum - kupcie sobie oryginał, serio. Szkoda nerwów i rurek paliwowych.
  4. Myślałem o taśmie aluminiowej. Potem o osłonie alu. Koniec końców tego nie widzę. Widziałem jak silnik cieknie po tych kolektorach i to zawsze osiada na kantach flansz/łączeń pomiędzy połówkami. W tych miejscach ciężko odizolować bandaż od płynów żeby to koniec końców i tak nie spłynęło do środka wiec bandaża. Gdyby lało się z pokryw będzie ciekło po połówkach kolektora które nie są owinięte, ten środkowy owinąłem ze względu na pracujący wentylator. W forku mam wszystkie osłony i to jest przepaść na tle odsłoniętego kolektora. Uppipe powiniem być czysty do momentu aż turbo się nie rozcieknie, a mało widziałem TD04 13T co by ciekły na zewnątrz. Zwykle wszystko w wydech leci. Nasaczony bandaż daje znaki znaaacznie wcześniej niż zdąży się zapalić, trzeba mieć to tylko z tylu głowy wiec sie zbytnio nie obawiam. Zwłaszcza ze jak wiem ze będzie upalane to sprawdzam motorownie dwa razy.
  5. Dzięki! Celuje w seryjne moce. Robienie większej mocy to znowu zmiana sprzęgła, a to pompy, turbiny, a to wtryski i na koniec zastanawianie się na czym to wystroić. Zdziadziałem niech wypluje serie to będę zadowolony. A Może nawet przywrócę solenoid sterowania turbiny, wcześniej było MBC. Nawet stukowiec leży już nowka OEM. Jak ma coś zauważyć to niech zbija boost i ratuje cenny motor.
  6. 133699

    Forester - SZYBKIE PYTANIE

    Przysiągłbym że zawsze co miałem klocki ATE w ręce, to te blaszki były do nich dołączane. Kwestia tego czy za 160zł chcesz pozyskać blaszki podobno można podciąć klocek na rantach, coś to tam daje. Jakieś smary jeszcze do tego były co to niby wyciszają, ale jakoś im nie wierzę i nie testowałem.
  7. Dziwne, mi do EJ18 kolektor turbo spasował p&p na rozstaw. Jedyne z czym był problem to wolnossąca pompa wody, trzeba było wszystko obniżyć o min 10mm i wrzucić dłuższe szpilki.
  8. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  9. Tył mam fabryczny z GT. Szukam powoli zacisków od SpecB. Myślę że bardzo podobnie do seryjnego 4 tłoka. To znaczy po przesiadce nie czuje by auto stało się nerwowe albo że tył nie hamuje. Hamuje po prostu lepiej, przewidywalnie. Na pewno dozowalność jest inna i wyczucie progu, to znaczy do pewnego poziomu hamuje jak GT ale można go jeszcze docisnąć i hamuje znacznie lepiej + powtarzalnie, seryjny 4 tłok gotowałem dosyć szybko. Tego nie zagotowałem jeszcze nigdy. ABS nie świruje. Mała zajawa z wczoraj wleciał bandaż na środkową część wydechu (boki odpuszczam) oraz zabezpieczyłem od nowa wiązkę kolektora, bo miejscami miała dosyć. Myślałem że posadzę kolektor dolotowy na miejsce ale ta chińska rura dolotu to P A T O L O G I A. Nie pasuje nic, rurki wszystkie do podoginania, wszystko na siłę a i tak się zagina miejscami.. może jutro się uda
  10. Czas najwyższy założyć ten wątek. W notatce mam tyle zapisków, że już i tak nikt tego nie przeczyta. Więc od nowa Suche fakty - Impreza WRX a w zasadzie to Turbo 2000, specyfikacja UK. Krótszy magiel, chłodnica wspomagania, tak to zwykły poliftowy GT w zasadzie. Samochód kupiłem trochę przez przypadek, to znaczy miał posłużyć jako dawca do zielonej 1.8T. Koniec końców zielona wzięła się sprzedała, a ja załatwiłem OC za śmieszne pieniądze (biorąc pod uwagę zwyżkę za wiek i fakt RHD). Dałem sobie chwile by pojeździć tym autem. Kupiłem go w sumie w cenie silnika (przypominam, mówimy o 2020 i to przed zimą ), ciężko tu wybrzydzać. Impreza dostała ode mnie felgi Enkeii z WRXa, adaptery RRC jak też kompletnie odnowiony zestaw hamulcowy Brembo na przód. Potem doszły nowe amortyzatory i sprężyny Eibach. Do tego eksploatacja jak płyny, rozrząd, rewizja. No i właśnie... przy wymianie oleju wyszło, ze motor zostawia miedziany pył Pojeździłem chwile do pracy, weekendami testując różne rozwiązania bo i tak silnika szkoda już nie było. ostatnie przyspieszenie.mp4 Zaliczyłem trening na Kielcach (jakieś 250km jazdy ciągiem) gdzie wyszło mi UPG bokiem do końca. Chłopaki z Lancera mieli ubaw widząc, jak dolewam deszczówkę z rynny spływowej Motelu Toru Kielce do układu chłodzenia Odstawiłem auto w kąt myśląc co począć z silnikiem jak i całą resztą. TRÓJA2.mp4 Pachołek.mp4 trawa.mp4 dzwon.mp4 PS. tak, już się nauczyłem że w AWD jak robi się gorąco, to się "nie odpuszcza" Uznałem, ze idę w remont. Nigdy nie odbudowywałem tego silnika i warto byłoby przez to przejść. Biorąc auto na garaż (był to ostatni dzień zimy) uszkodziłem zwrotnice, amortyzator i złamałem wahacz. Felgi oberwały mocno ale o dziwo są proste (a podobno takie łamliwe..). Tak bywa, to były pierwsze i jedyne zimowe dwa kilometry imprezą Foresterem składałem się po zakrętach cała zimę bez żadnych strat a było grubo.. Po rozbiórce wyszło, że UPG padło (bo ja obstawiałem pękniętą głowice ). Ktoś to złożył na materiałowych uszczelkach i to jeszcze tych najtańszych starline. Nie miało prawa to przeżyć 1.2 bar ciągiem. Panewy piękna miedź. Nie zastukała i nie obróciło, ale po dźwięku silnika i ciśnieniu wiedziałem co zobaczę po otwarciu. Miałem wtedy wybór, albo kupić jeżdżący motor od Oktana albo remontować obecnego paścia. Wybrałem to drugie. Szczerze to na drugi raz kupiłbym gotowy motor biorąc pod uwagę ze auto wymaga tez innych prac i będzie sobie stać, a doba ma tylko 24 godziny. Uważam że motor ten zostanie ze mną na dłużej, awaryjnie trafi do Forestera gdyby tam się coś stało. Wał poszedł na pierwszy szlif, tłoki HBR, obróbka bloku i głowic od A do Z, pompa 12mm, panewy King Racing i masa OEMowych detali. Silnik jest pasowany pod jazdę cywilną, jednak blisko limitów książkowych. Docelowo ma jeździć na 5w50 widocznym na zdjęciu Remont się dłuży strasznie. A to nie było panewek głównych na stanie, a to szlifierz zwlekał, a to wyszło ze w głowice trzeba zerknąć jeszcze raz, a to teraz po tych obróbkach płytek nie mogę zdobyć. A jeszcze potem to mi się po prostu nie chciało. Robiłem przy tym aucie w nieogrzewanym garażu w największe mrozy, po prostu straciłem wenę do niego. Przy okazji zmieniłem daily. Forestera... na forestera prawego kupiłem o 13, lewego sprzedałem o 14. Szybka akcja. Bardzo ciepło będę wspominać tego niejadącego wolnossaka. Po historiach z imprezami przywrócił mi wiarę w tą markę. Zrobiłem nim ze 25-30k w rok i nie pamiętam zupełnie jak wyglądał pod maską. Obecny "nowy" forek pozostał w rodzinie. Odkupiłem go od teścia. Forek jak forek, 11 lat w jednych rękach, jak dobrze pamiętam panew na dzień dobry, potem nowy motor i x2 UPG i panew przez cały ten okres. Przeszedł remont generalny silnika 4 lata temu. Od 2 lat stał zastany, teść jak tylko może to jeździ innymi boxerami - tylko że od BMW przejeździł od remontu tyle co nic. Był sprowadzony z Włoch. Na ironię, sprowadzono go do Kielc co roku był zabezpieczany różnymi "szprycami" i środkami, garażowany, zim nie widział. Dopiero tą obecną teraz bo stał pod chmurą (ale na folii! ). Może ochrona środowiska nie byłaby dumna z tych form zabezpiecznia, ale pod kątem blacharskim ten samochód jest w wstanie nie wiem... 5 letniego Levorga. Auto z 1999 roku przypomnę jest super. Lakierniczo Włochy dają się we znaki. Autko było trochę zapuszczone i zastane, wymagało trochę czasu. Dwa tygodnie pracy i kilka tysięcy polskich nowych pozwoliły by auto znowu dzielnie służyło legalnie i bez obaw Na chwile obecną forek posiada hybrydowe turbo TD04L, kompletny wydeszek H&S ze sportowym katalizatorem, Blowoff oryginał HKS SSQV oraz kilka swoich impruwmentów przez które auto łapie się ze świateł z XT 2.5T łeb w łeb Gdybym coś przy nim modził to dam znać w tym wątku Ostatnio naszło mnie by coś porobić przy imprezie tak wiec złożyłem motor do kupy. W miedzy coś tam sobie lakieruje do niego. Kupiłem tez wahacze z WRX JDM, do tego czerwone poliuretany strongflex. Dlaczego kupiłem drugi zestaw wahaczy które przecież mam w aucie? już tłumacze. Chodzi o to, ze warunki do pracy są jakie są, widać na zdjęciach. Nadal to lepsze niż czasy zielonej 1.8t którą uturbiłem pod blokiem koło śmietnika (i placu zabaw! ), ale to nadal mocno garażowy temat, który to dopiero uzbrajamy w narzędzia. Słowo klucz - uzbrajamy, my. Garaż wynajmuje z kilkoma znajomymi. Jest spoko, jasne, ale nie mogę sobie pozwolić wstawić imprezy od tak na np... miesiąc. To znaczy mogę, ale to niezbyt fair. Tak wiec "grubsze" tematy próbuje robić z wyprzedzeniem, jako podmianke do auta. Wjazd do garażu jest taki ze jako kierowca już ledwo się wjeżdża, niema mowy o wyprowadzeniu auta bez silnika w pojedynkę. Na chwile obecną tyle staram się robić coś wokół imprezy po godzince dwie dziennie, niestety wymiar pracy jak i dojazd na garaże (15km) nie pozwalają na zbyt wiele. Może tym wątkiem się zmobilizuje. Jeśli macie jakieś pytania bądź przemyślenia, walcie śmiało! z chęcią tez poczytam na co zwracać uwagę przy remoncie takiego wehikułu wątek będzie odświeżany na bieżąco robiąc bardzo małe kroki przy aucie, niestety bez rozmachu ot garażowe rzemiosło które chciałbym sobie udokumentować.
  11. Znowu nie mam wymówek, toteż robię coś przy imprezie
  12. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  13. Różnie się robi, w niektórych autach filtr masz pod różnym kątem. Ja robię "jak mi się chce", ale zwykle coś tam zaleje. Na pewno na nowym oleju kręcę chwilkę rozrusznikiem bez wpiętej cewki zapłonowej/ czujnika wału, co by sobie nabudował ciśnienia (wiem że buduje znacznie wcześniej spokojnie) i właśnie zalał ten filtr samoczynnie.
  14. Pierwsza sonda przed katem ma działać bez emulatorów, ona jest ważna i nie można jej zaburzać pracy. Drugą można oszukiwać na spokojnie.
  15. 1.6 to zwykle phase 1. 2.0 125km to już phase 2. Czasem bywały dwie sondy, ale to głównie 99-00 i bug w górę to już na pewno dwie. Gdyby jakimś cudem była to emulator i tak ogarnie.
  16. Wrzuciłem do daily jedyny słuszny wydech czyli H&S od turbiny po końcówkę Ja wiem, wiem, to jest po prostu STurbo CVT to sprzęgło jest jeszcze od nowości w tym aucie. Forek.mp4
  17. Ou, mega odważnie zatem. Nie wiem jakie jest doładowanie bazowe, ale nie wykluczone że będzie ono większe od tego jakie jest w TDi, musisz to brać pod uwagę. SBD jest jakie jest, ale osiągi ma niezłe, które nie biorą się znikąd
  18. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  19. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  20. 133699

    Pasek rozrządu gc8

    Ciężko ocenić tak z foto. Ja bym mu pół roku nie dał w życiu. Mój pasek ma jakieś 1500km od momentu kiedy wyjąłem silnik i nadal wygląda jak wyjęty z pudełka. Zwróć uwagę na metalowe zabezpieczenie przy zębatce od wału bo widać że coś ten pasek gryzło od góry. Możliwe że nie jest zachowana odpowiednia odległość.
  21. Do jeżdżenia po wioskach i mieście wystarczy, w trasie wyprzedzanie trzeba dobrze planować
  22. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  23. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...