Cayman to trochę nie moje progi finansowe niestety, a golasa nie chcę brać. Używki tej marki się boję ze względu na koszty serwisu.
BRZ za niecałe 180k to jest delikatnie mówiąc zły biznes tym bardziej jak się weźmie pod uwagę, z którego roku jest ta konstrukcja i co oferuje. Jestem entuzjastą, ale nie aż takim
Tak jak mówię, jak obecny pomysł z jakichś powodów nie siądzie to idę oglądać Mustanga.
Bo wiecie... ja szukam jednocześnie wygodnego krążownika szos, zwinnego zapierdalacza, czegoś niebanalnego, taniego, niezawodnego, nowocześnie wyposażonego no i przede wszystkim prestiżowego.
No ale STI już nie sprzedają i trzeba kombinować Niby szłoby za ~280k mieć dwuletniego ze znikomym przebiegiem no ale to też przeciętny interes.
Jeżeli to faktycznie ma szansę się udać i się zbierzecie to liczcie dla mnie miejsce w samochodzie