Pacjent to Impreza MY06 STI ze skrzynią 6MT.
Jak robi się trochę zimniej (poniżej 5 stopni)to jedynka zaczyna ciężko wchodzić(wchodzi powiedzmy poniżej 10km/h).
Jak się robi zimno (poniżej 0 stopni) to jedynka już wchodzi tylko jeżeli się nie poruszam, a dwójka też zaczyna ciężko wchodzić.
Biegi wchodzą słabo tylko w przypadku redukowania i jest to bardzo mocno związane z temperaturą otoczenia. W górę wchodzą raczej normalnie, może nie perfekcyjnie, ale na pewno nie uciążliwie.
Jak się trochę porusza auto (i rozgrzeje) to biegi zaczynają wchodzić lepiej, ale przy obecnej aurze nie wraca do 100% sprawności.
Czy da się wywróżyć przez internet czy jest to tylko wina oleju i wystarczy go wymienić czy raczej będzie to coś mechanicznego?