Skocz do zawartości

sjak

Użytkownik
  • Postów

    2471
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez sjak

  1. sjak

    Melduję, że......

    zaraz się znajdą chętni A chętne ?
  2. sjak

    Melduję, że......

    U mnie jest jeszcze kopanie po całym BHP. A wszystko przez podziękowanie z końcem roku jednej osobie za pracę
  3. sjak

    Strzałki reputacji

    Również jestem za przywróceniem. Z wyjątkiem offtopa Wydaje się, że atmosfera na TF wróciła do właściwego poziomu. Duże ukłony dla Modów za, jak się okazało, skuteczne, przemyślane działania
  4. O. Znalazłem idealny sprzęt
  5. sjak

    Melduję, że......

    Bry Dla mnie dziś coś takiego: drugi dzień kontroli z PIP-u
  6. Nie mam pojęcia. Jest to prośba od mojego znajomego, którą tu zamieściłem. Dlatego też podany jest bezpośredni kontakt. W każdym razie wielkie dzięki Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka
  7. Potrzebna jest krew dla dziecka chorego na bialaczke BRh-.To b.rzadka grupa, prośba więc o przekazanie dalej. Kontakt-Marzena Czyz 515250700.
  8. sjak

    Melduję, że......

    Poczekam aż będze pewność. Później wyślę Ci najlepsze słowa otuchy, jakie otrzymałem od kumpla, kiedy byłem niepocieszony po ostatecznym "wyroku" Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka
  9. sjak

    Melduję, że......

    Też bardzo chciałem mieć córę jako drugą, ale po domu lata jednak chłopak
  10. sjak

    Melduję, że......

    Widać po minie Gratulacje
  11. Tak sobie siedzę, czytam i zastanawiam się, czy warto robić spinkę o taki drobiazg. @@Christoph, napisał może niezbyt poprawnie fizycznie, ale przynajmniej tak, że każdy laik (nawet ja) rozumie o co chodzi w tym wywodzie. I tak naprawdę ta wiedza zaspokaja wszystko, co potrzebne mi do prawidłowego poruszania się samochodem w takich warunkach. @@jarmaj, z pewnością wie więcej, więc IMO wystarczyłoby, żeby napisał: "ponieważ w Twój wywód wdarły się pewne błędy, to ja to uściślę ... " - i byłoby fajnie Natomiast pisanie w tonie "głupoty gadasz", trochę niepotrzebnie chyba podnosi temperaturę dyskusji, i tak zimę mamy za ciepłą i śniegu za mało Zresztą, wydaje mi się, że to trochę jak z liczbą 'Pi" wystarczy mi wiedza na poziomie magistra matematyki
  12. sjak

    cham na drodze

    książka super. Pamiętam jak z kumplem dawaliśmy maluchem po lodzie z zawrotną prędkością 70 km/h. Emocje sięgały zenitu. Dzień później dotarłem do opisu w niej, który prawie idealnie pokrywał się z moimi wówczas przeżyciami. Prawie, bo tam prędkość też była co prawda 70, ale poprzedzona jeszxze jedynką Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka
  13. sjak

    cham na drodze

    Co w zasadzie już dawno uczynił Sobiesław Zasada w swojej książce. (którą przy okazji każdemu polecam, bo o ile niektóre kwestie samej techniki jazdy mogły się nieco zdezaktualizować, to cała reszta jest wciąż tak świeża, jak w momencie pierwszego wydania) Dla mnie to był podręcznik jazdy Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka
  14. sjak

    cham na drodze

    To może jeszcze tak: Łamiąc przepisy nie mam prawa wymagać, aby ktoś wykonywał "karkołomne" manewry, żeby tylko mi to umożliwić. Jednocześnie widząc łamiącego przepisy nie mam prawa wykonywać żadnych niezgodnych z przepisami czynności, aby mu w tym "przeszkodzić" - nie dotyczy ofc sytuacji, jeśli zachowanie tego drugiego bezpośrednio zagrażało bezpieczeństwu. Sam kiedyś władowałem się pod prąd pod koła Poloneza widząc, że z bardzo dużą prędkością wchodzi w zakręt, za którym jest przejście "zajęte" akurat przez dzieci.
  15. sjak

    cham na drodze

    Wiesz, akurat prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest równe temu, że jakbyś jechał o 10 szybciej to byś zdążył przed nią i nic by się nie stało. Więc szybciej = bezpieczniej - tu tak naprawdę rządzi przypadek i jest niezależny od prędkości. Sam mądrze zauważyłeś, że I tu jest miejsce na odpowiedzialną ocenę warunków, samochodu, własnych umiejętności i własnego aktualnego stanu psychofizycznego. Łamiąc przepisy musisz po pierwsze wiedzieć, że to robisz, po drugie - zdawać sobie sprawę z możliwych następstw i podjąć wszelkie środki, aby ryzyko zminimalizować. Jeśli tego nie zrobisz - mandat jest najniższym możliwym wymiarem kary. I tu na pewno się zgodzimy Miałem w życiu kilka stłuczek - WSZYSTKIE, kiedy jechałem rozluźniony, ale w zgodzie z przepisami.
  16. sjak

    Subaru Outback MY15

    Dowiemy się za jakiś czas
  17. sjak

    cham na drodze

    To byś był łagodny w porównaniu ze mną Ale dlatego podkreślam: jeśli nie tworzy przy tym zagrożenia. Pusta autostrada, jedzie sobie gość 180 czy 200 - sprawa jego i stróżów prawa. Slalom pomiędzy samochodami - a, to już inna bajka. Trudno dać jednoznaczną wykładnię - trzeba umieć ocenić sytuację A to święta prawda.
  18. sjak

    cham na drodze

    Co nie oznacza, że zmniejszenie dopuszczalnej prędkości te korki by rozładowało. A co do szkolenia i egzaminów w krajach skandynawskich - to zupełnie inny świat. Najbardziej byłem zdziwiony, jak wsiadłem z instruktorem w Danii na płycie poślizgowej. Zakręt, instruktor łaps za ręczny, ja zapinam kontrę, instruktor za wolant. I tłumaczenie - dobrze, że umiesz. Ale kursant ma wiedzieć, że jak samochód już się obraca, to nic nie da się zrobić
  19. sjak

    cham na drodze

    Zgadza się. Jeszcze jest to sprawa stróżów prawa. Natomiast dopóki nie jest to jazda komukolwiek zagrażająca, to rzeczywiście niczyja więcej
  20. Pewnie, że nieźle. U mnie przeżyły 250 kkm. Na pewno żarniki do wymiany. I pewnie tylko żarniki. Wczoraj się dowiedziałem, że zastosowane w naszych samochodach przetwornice to absolutne światowy TOP i generalnie, jeśli ktoś celowo ich nie zepsuje, to nie psują się nigdy. Natomiast słabym punktem są kostki (te, co wchodzą bezpośrednio na żarnik). Trzeba je dobrze wyczyścić przed założeniem nowego, bo bardzo często nie kontaktują i daje to identyczny objaw jak padające przetwornica.
  21. sjak

    cham na drodze

    @@RoadRunner, Masz rację, ale niestety tylko w odniesieniu dróg o relatywnie małej przepustowości. Jest też sporo (jeśli nie większość) dróg, gdzie przepustowość można by znacznie podnieść, niestety różne inne "interesy" na to nie pozwalają. A przyczyny są przekomiczne - począwszy od przysłowiowego "ratowania niedźwiedzi polarnych", poprzez lobbing zwłaszcza dużych koncernów i zauważalności ich reklam, a skończywszy na lokalnych inicjatywach mieszkańców, bo oni wiedzą, że będzie bezpieczniej.
  22. sjak

    Subaru BRZ

    O tym samym pomyślałem, ale bałem się napisać. Dobrze, że mam dwoje dzieci :biglol:
  23. sjak

    Strzałki reputacji

    Absolutnie nie obraża. To był czysty żart, szukałem najbardziej absurdalnego i niedorzecznego powodu A prawdę powiedziawszy nawet mi się ten awatar podoba .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...