sjak

Jadąc samochodem, trafiasz na autostopowicza - piękną, pociągającą dziewczynę. Zatrzymujesz się... Dziewczyna wsiada do samochodu i wkrótce po tym mdleje. Wystraszony, natychmiast ruszasz w kierunku szpitala. Jest to sytuacja dosyć stresująca. Kiedy jesteś już na miejscu, lekarze mówią, że dziewczyna jest w ciąży i zaczynają gratulować ci tego, że zostaniesz szczęśliwym tatusiem. Mówisz, że nie jesteś ojcem, ale dziewczyna twierdzi inaczej. Zaczyna się robić bardzo stresująco. Skoro sprawy przybrały taki obrót... prosisz o test DNA, aby ostatecznie potwierdzić, że to żyjątko w jej brzuchu to absolutnie nie twoja sprawka. Po przeprowadzonych badaniach okazuje się, że jesteś i prawdopodobnie zawsze byłeś... bezpłodny. Sytuacja staje się ekstremalnie stresująca, ale przynajmniej poczułeś ulgę, że wyszło na twoje. Kiedy wracasz do domu, bezustannie myślisz o żonie i trójce swoich dzieci... I tutaj dochodzimy do tego, jak wygląda prawdziwy stres!

Nigdy jak nigdy. Jak ruszam swoim przy -10 to już po 30 km mogę zdjąć rękawiczki

No i znalazł się paragraf na pacana. Ale dopiero po burzy w internecie http://gliwice.slaska.policja.gov.pl/ka9/informacje/wiadomosci/131875,Ta-sprawa-trafi-do-sadu.html

Akurat siłownię lubię, ale wtedy gdy jest pusta, co niestety nieczęsto się zdarza. Natomiast co do diety - stosuję, nawet 3 jednocześnie, bo po jednej chodzę głodny i zły Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka

. W krwioobiegu

Myślę, że kluczem jest tu słowo "niejako" - bo faktycznie, dał frustratowi pretekst, aby ten swoje kompleksy i zaburzenia wylał na zewnątrz Nie sądzę, aby @@cOijN, obarczał winą gościa z kamerką za sam fakt zdarzenia - przynajmniej ja to tak zrozumiałem

Oczywiście, że nie. Oczywistym jest, że w tej sytuacji kierowca beemki to palant i psychol. Wskazuję tylko, do jakich zachowań i sytuacji może prowadzić prezentowane przez niektórych tu na Forum przeświadczenie, że cały świat jest nastawiony przeciw nim i buraków należy uczyć kultury. A nie wierzę, żeby ktoś w momencie silnych emocji był w stanie obiektywnie ocenić,, czy to przypadkiem jego zachowanie nie jest "psycholskie"

Również najlepszego w Nowym Roku, a w tym ( żeby nie było OT ) - Outbacka 2,0 DIT

Jeśli dajemy się ponosić emocjom, opamiętanie prawie zawsze przychodzi po niewczasie

A ja na chwilę wejdę w skórę gościa z beemki. Burak mi nie ustępuje drogi, na pewno robi to złośliwie i uważa mnie za palanta. No to ja w takim razie buraka nauczę, bo jak tego nie zrobię to chamstwo nas zgnoi i nic ja i mi podobni normalni ludzie nie będziemy mieli do powiedzenia ... Punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia ...

Spadłem z krzesła jak zobaczyłem :biglol: https://www.facebook.com/video.php?v=1217440941636427&set=vb.199098633470668&type=2&theater

I się wydało, o co chodzi w "słynnej" reklamie. To po prostu trafne podsumowanie roku ,

Teoretycznie, bo w praktyce dość często tył jest zupełnie odłączany.

Ja również Akurat na WRG2 nie jeździłem, ale 3 inne modele mnie nie zawiodły, a zwłaszcza na śniegu WR SUV3 jest na tyle dobrą oponą, że mam ją nawet w dostawczym RWD i daje radę Też jestem tego zdania. Komfort może ciut niższy, ale skuteczność zupełnie inna

Jakie to Nokiany? Pytam, bo zjeździłem kilka różnych modeli i nie zaobserwowałem niczego takiego, mam ontej firmie bardzo dobre zdanie, a akurat na punkcie opon mam lekkiego świra Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka

To coś Ty z nią robił ? . Rozumiem, że w stanie wskazującym

Nie denerwuj mnie. U mnie szaro, buro i ... ja chcę wódki, a nie w robocie siedzieć

Nie wierzę, że piszesz to na poważnie

Nigdy nie miałem problemów z odpalaniem (6-ta zima), choć szczerze powiedziawszy, TDI odpalają szybciej (Skoda górą ) Ale dla przykładu mercedesowskie cdi porównywalnie

OK. Dzięki Szukałem przycisku jak w moim OBK

Problem w tym, że nie mogę namierzyć u mnie tej funkcji

Powrócę na chwilę do prawej wycieraczki. Również u mnie środkiem nie zbiera. Po ruszeniu pióra - po wyginaniu na wszystkie strony przez pewien czas jest OK, potem znów nie bangla. Co do zużycia paliwa po zmianie softu - potwierdzam wzrost, i raczej nie ma to nic wspólnego z temperaturami