Skocz do zawartości

Spiochu

Użytkownik
  • Postów

    131
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Spiochu

  1. Spiochu

    Szczerze o 2,5T STI

    Ustaliliśmy już że nowe STI nie jest opłacalne. Stwierdziliśmy też że LPG to wspaniałe paliwo którego niektórzy się wstydzą. Przejdźmy zatem do konkretów: Co z zakupem używanego STI GD lub GH (powiedzmy że budżet 40-70k zł), zagazowaniem i używaniem do codziennej jazdy. Umiarkowany przebieg i intensywność (powiedzmy, że 20k rocznie przez 6lat - dynamicznie ale bez 200+ na autostradach) oraz okazjonalne upalanie (kilka wizyt na torze w roku). Jakie mamy alternatywy, czy w tej opcji STI jest już dobrym wyborem czy też polecicie coś innego (mocne i nie za wielkie awd)? Czy przypadkiem jeżdżąc na gazie nie łatwiej będzie utrzymywać pełny bak PB95/98? Jeżdżąc na benzynie, szybko ją zużywamy, mało komu chciałoby się co chwila tankować.
  2. Oczywiście, że warto dlatego napisałem " w sytuacji gdy auto samo się zapaliło (myślę że da się to ustalić)" Jeśli jednak podpalił je zazdrosny sąsiad albo przyczyna będzie jeszcze inna to wiadomo, że nie można mieć pretensji do producenta.
  3. Nie wiem czy moja opinia spodoba się Dyrekcji. Uważam jednak, że w sytuacji gdy auto samo się zapaliło (myślę że da się to ustalić) Właściciel powinien bez zbędnej zwłoki otrzymać dowolny nowy samochód Subaru w dowolnej wersji a gdyby odmówił równowartość katalogowej ceny, posiadanego przez niego modelu, w topowej wersji. Dodatkowo powinna zostać podjęta akcja w celu ustalenia przyczyny pożaru i jej ewentualnej eliminacji we wszystkich jeżdżących samochodach. U nas pewnie problem się rozejdzie ale to nie są żarty. Awaria spowodowała bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia mieszkańców okolicznych budynków. Sadzę, że w Stanach od razu byłby pozew na grube miliony.
  4. Dzwoniłem do salonu. Nie sprzedają tego Forka. Po prostu taki model odwiedził ich salon/serwis.
  5. Rozbawiłeś mnie. GLC to (bardzo) duże auto, przynajmniej jeśli chodzi o wymiary zewnętrzne i wagę. Macan jest jeszcze większy. Możesz coś więcej powiedzieć o tym Jeepie? Model jest interesujący z uwagi na małe wymiary i cenę. Nie wiem jednak czy za to na szosie nie ma padaki.
  6. Takich modeli w zasadzie nie ma, więc trudno stwierdzić po ile chodzą. Techniczna wartość auta (przez analogię do imprezy STI) to 40-60k zł. Reszta to już element kolekcjonerski.
  7. Usportowiony suv premium wybiera się też, żeby mieć szybkie auto osobowe z normalnym prześwitem, który pozwala wjechać na krawężnik czy dojechać na działkę pod miastem. Obecne auta osobowe, szczególnie "sportowe" są już tak niskie że trudno nimi normalnie jeździć. Taki SUV jest najszybszym autem na normalne drogi. Co z tego że w zakrętach straci kilka sekund do zwykłego sedana, jeśli wiele więcej zyska bo nie trzeba tak uważać na naszych dziurawych drogach. Jeśli ktoś potrzebuje SUV również z terenowymi możliwościami to Forester jest świetnym rozwiązaniem. Jeśli jednak zdolności terenowe są bez znaczenia to już niekoniecznie.
  8. Tzn.? Tanio? Drogo? Ile Twoim zdaniem jest warty taki Forester? Co potencjalnie może być nie tak z modelem z Krakowa?
  9. Zdaje mi się, że nawet u tego samego brokera.
  10. Pewnie zaporowa, inaczej już by go nie było.
  11. No tak, wszędzie ten szajsbuk. A jaka cena?
  12. Masz jakiś link do oferty? Na ich stronie nic takiego nie ma.
  13. Zakup u brokera. Gwarancja producenta. Czemu nie pewna? Każdy wybierze jak uważa ale przy różnicy w cenie prawie 40k zł to nie wiem czy nawet bez gwarancji by się nie kalkulowało.
  14. Oczywiście to wersja golas ale dobieranie wyposażenia nie jest obowiązkowe.
  15. Jakby uwzględnić osiągi a nie moc (pisaną pod Forestera) mamy Np. MERCEDES GLA 250 DCT 4MATIC - do kupienia za 125k zł brutto. albo A 250 4MATIC - 120k zł brutto. To zależy czego się oczekuje. Dla mnie wielkość Forestera to wada.
  16. Za duże jest każde auto, które jest większe niż potrzeba. Szczególnie do przemieszczania się po wąskich i krętych wiejskich drogach. Za drogi jako auto robocze dla listonosza jak i każdego innego zarabiającego średnią krajową lub mniej. Kupić łatwo ale potem będzie szukanie używek ze szrotu i zakładanie najtańszych chińskich opon. Do tego dostępność części i kumatych mechaników to kolejny minus.
  17. - Jimmy jest za mały, za twardy i źle się prowadzi na asfalcie. - Forek jest za duży, zbyt drogi i zbyt niepewny w naprawach - Golf 2 to za stary szrot Coś mi się widzi, że ten Ignis to najlepsze możliwe auto do Twojego zastosowania. I wcale nie żartuję.
  18. Potencjalne koszty po zakupie nigdy nie są znane. Można mieć szczęście a można nie mieć. Jeśli auto nie jest zabawką a ma służyć do pracy, Forester kupiłbym tylko pod warunkiem, że po opłaceniu egzemplarza w dobrym stanie zostanie jeszcze z 10k zł na potencjalne naprawy. Ja swojego colta kupiłem od gościa z forum modelu za ok. 15k zł. Na stacji diagnostycznej twierdzili że stan jest dobry. W pierwszym roku użytkowania dołożyłem do niego kolejne 15k zł a i tak do ideału było daleko. Można trafić lepiej ale na cuda bym nie liczył. Mało popularne auto to zawsze duże wydatki.
  19. Rozumiem, że podoba Ci się Forester. Mnie również ale zastanów się co tak naprawdę zyskasz. Potrzebujesz lepszych osiągów? Lepszego komfortu jazdy? Większego bagażnika? Obecny napęd nie daje rady? Jeździsz w pracy krótkie odcinki, często wąskimi wiejskimi drogami. Obecne auto pozwala Ci wszędzie dojechać, możliwe, że nawet wystarczająco szybko. Mieścisz w nim również wszystko co konieczne. Do tego szybko się rozgrzewa, jest bardzo małe i niezwykle łatwe w manewrowaniu co znacznie ułatwia mijanki i nawroty na wiejskich drogach. Do tego wyjdzie ze 2 razy tańsze w utrzymaniu niż planowany Forester. Domyślam się ,że podobnie jak ja nie jesteś krezusem, czy warto zatem sporo dopłacać, tylko za odrobinę satysfakcji? Czy zaoszczędzone fundusze lub dodatkowe godziny w pracy nie lepiej spożytkować gdzie indziej? Zanim zakupisz Forestera przemyśl to dobrze. Pamiętaj, że lepiej mieć o wiele za tani samochód, niż odrobinę zbyt drogi.
  20. Spiochu

    Hot Hatch Hysteria

    Cena moim zdaniem za wysoka, nawet na tle konkurencji. Klientów bym jednak tak nie szufladkował. Parę lat temu znajoma mojej mamy (60+) kupiła sobie trzykołowego ścigacza za 80k zł. Mało tego, ustawiała się z innymi na światłach.
  21. Co prawda to nie przełęcz ale znacie drogę na lodowiec Kaunertal? Jechałem niestety tylko jako pasażer przy okazji wypadu na narty ale miejsce na prawdę warte odwiedzenia. Standardowo wjeżdża się z ok 1250m n.p.m na 2150m n.p.m. lub nawet 2750m n.p.m. Droga jest idealna dla subaru bo czynna również zimą! Tutaj znalazłem filmik: część 2
  22. Pierwszy ma ciekawy wygląd, jakby nie był obniżony to nawet sensowne użytkowo auto. Drugi jest komfortowy i praktyczny . Te auta nie pasują mi do zestawienia. Bugatti rzeczywiście jest beznadziejne ale przynajmniej szybkie. Tak wygląda forum dla Świerzaków (bez zalogowania) Skąd ktoś ma wiedzieć, że jak się zaloguje to pojawią się jakieś magiczne działy?
  23. He he, wiedziałem, że podpadnę 22B to pewnie chociaż jedzie a ta kolubryna tutaj to nawet nie wiadomo do czego ma służyć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...