gzyp1

Dlatego, ja tylko wyraziłem swoją osobistom opinię na temat sprzęgła popartą osobistymi doświadczeniami. Navara to taki brzydki popularny dzięki VAt-owi pick-up. Nie próbuje nawet porównywać go do Subaru. Jest tak sobie wykonany i słabo wypadł w crash testach. Chiałem tylko zilustrować, że w środowiku do którego jest stworzony jego sprzęgło sobie radzi, a w Legacu podjazd pod krawężnik (środowiko odpowiednie) powoduje smrodek ze sprzęgła. Jakoś z tym trzeba żyć, bardziej denerwuje mnie skrzypienie z okolic przedniego słupka. Jak mi tego u Pana nie naprawią to go chyba będzie Legac do wzięcia..

Heh, to życzę powodzenia w ruszaniu bez gazu z dwoma kołami w zaspie śniegu... chociaż z Pana doświadczeniem kto wie? :roll: Każdy inny użytkownik na pewnoe nieco przypali to sprzęgło! Mi zaśmierdziało parę razy, zwykle w warunkach parkingowych, żadnych szaleństw, jedynym obciążeniem była grawitacja lub śnieg. Nawet już nie myślę o wyciąganiu kogokolwiek z zaspy. IMO to konkretne sprzęgło w tym modelu z tym silnikiem jest słabe i śmierdzi częściej niż w innych wiodących markach dostępnych na rynku. Konkretnie to upalałem w trudnym terenie Navarę nie raz zakopując ja po osie. Sprzęgło było katowane mooocno a jedyny smrodek jaki się pojawił to adrenalina

Bo zrobili przyzwoitego diesla a od zawsze jeździłem dieslem, bo kurs EUR był tak niski , że cena Legacy była podobna do ceny Golfa i nie mogłem nie kupić :grin: Do tego linia Legacy to do bólu "klasyczna elegancja" - taka jaką lubię najbardziej, przy okazji miał napęd 4x4, szyby bez ramek, podwójny wydech i dziurę w masce, no miał w sobie to coś co się albo ma albo nie i co nikt nie wie co to tak do końca jest

A ja się pochwalę, nikt tego nie robi więc sam muszę Zmodyfikowałem nieco audio w Legacu. Zmieniłem na początek tylko przód idąc za radą bardziej światłych kolegów udzielająchych się w tym wątku. Wyciszyłem drzwi, zestaw głośników Morel Dotech Ovation 6 + wzmacniach Jl Audio e2150 i .... WOW Subwoofer, może? kiedyś, ale pewności nie mam, bo bagażnik nie za duży a dzieciaki w planach.. Zresztą te woofery Morela potrafią zejść naprawdę nisko więc może obejdzie się bez suba... Hip hop to nie mój klimat :wink:

Radio seria może zostać, choć jest takie sobie, głośniki - weź zestaw: woofer + tweeter, mocowanie do dystansów ma za zadanie odizolować głośnik od drzwi = lepsze brzmienie i kosztuje grosze więc warto! Jak dołożysz tylko głośniki to IMO ingerencja żadna. Jeśli pójdziesz we wzmacniacz to oznacza dodatkowe zasilanie z aku, więc może być uznane jako ingerencja w elektrykę...

Dzięki za garść informacji, pewnie skończę na Dotechach ale w zestawie z JL Audio, ceny przyzwoitych Audisonów czy Genesisów mnie nieco przerosły. Grunt to dobre głośniki a różnica dzwięku między Tempo a Dotech jest.... uderzająca nawet dla takiego lamera jak ja :grin:

Radio zostawiam serię, nie chcę robić rewolucji, wzmacniacz jeszcze nie wiem jaki ale chętnie poslucham rady. Generalnie to slucham stosunkowo cicho np. jazz, poezja śpiewana (zaraz mi się pewnieoberwie, że psuję wizerunek marki ) więc zależy mi na jakości dzwięku niż maksymalnj mocy. Planuję zrobić tylko przód więc 2-kanalowy.

Aż tak dobrze to nie będzie :wink: Chociaż może wrzucę na alledrogo i zobaczymy jakie będzie zainteresowanie A ja to się nawet przez moment w zeszlym roku martwilem, że kupując nie wstrzelilem się w kurs 3,2 za 1pln.. teraz widzę, że niepotrzebnie :cool:

Jakie te Morele zalożyleś i jaki wzmacniacz? Wlaśnie się przymierzam do zrobienia przodu na Morela Tempo 6, kuszą mnie jeszcze Dotechami Ovation 6 ale te są już prawie dwa razy droższe i nie wiem czy uslyszę różnicę..?

Z tego co sobie wykoncepowałem (bo nikt mi tego nie powiedział wprost), w "cywilnych" jest stały podział 50/50. W Motorze stoi, że w opisywanym WRX centralna wiskoza w zależności od poślizu osi przerzuca moment między nimi. I to będzie pewnie różnica...?

No to dorzucę swoje doznania. To na bank sprzęglo. Próba nr 1: próba szybkiego start zatrzymanego, wysokie obroty, ciut za wolno puszczone sprzęglo i fuuuj smród aż mdli. Próba 2: russzanie tylem pod górkę, wyższe obroty bo stromizna byla spora i znów ten sam zapaszek Próba 3: cofanie po plaskim ale podjeżdzając pod krawężnik - latwo się domyśleć. Mam nadzieję, że bardzo go nie przypalilem. Tylko przy próbie 1 śmierdzialo ostro i mimo mrozu pojechalem przewietrzyć auto. Potem stalo tydzien nieuzywane i już nie śmierdzialo.

No dobrze, wygral napęd subaru ale w WRX-ie. Z tego co zdążylem się zorientować czytając grupę seryjny np. Legacy ma staly naped na obie osie podzielony w równym procencie i oczywiście otwarte dyfry. Czy taki "cywilny" napęd SAWD wciąż wygralby w teście??? Czy gdzieś się mylę, poproszę o naprowadzenie na wlaściwy tor (bez ESP)

A ja dam sobie wydech uciąć, że w Legacu wyłącza się całkowicie. No bo jak bym inaczej kręcił ósemki na śniegu z ingerującą trakcją?? A diesle się wgryzały bo to słaby silnik jest

14. gzyp1 - czarny świniacz szt. 1

Wygląda trochę jak skrzyżowanie Toledo i Merc klasy B. Szykuje się minivan :???:

Przy zamkniętym zamku centralnym, po wciśnięciu tego przycisku otwiera się tylko bagażnik. Drzw pozostają zamknięte. Można by się też pokusić o dołożenie siłownika by klapa otwierała i zamykała się sama. Problem brudnej rączki rozwiązany Tylko co z gwarancją wtedy...

Wtedy myślalem o takiej malej cysternie ale w międzyczasie przyszedl kryzys i jak tak dalej pójdzie będę jeździl (bez obrazy jak emeryt) z musu slesz, mi się pewnie oberwie, że zepsulem imidż marki, bo kto to widzial subaru pędzące 90 km/h Ale po drodze przykleila mi się na ogonie Impreza zdecydowanie benzynowa i tak się kulaliśmy. Ale co on sprawdzal :?:

Taką umowę podpisalem, która da mi wypaśny bonus końcem roku Tak więc to nie oszczędność mną powodowala a czysta ciekawość :grin: Spalanie na odcinku 130 km

To ja bym wrócil jeszcze do spalania.. choć to niepopularny temat na forum Wracając w Łodzi do Wawy, z dużym zapasem czasu i luzu, napawając się udaną transakcją osiągnalem wynik spalania w litrach na 100 km, jak widać na zdjęciu :grin: Who's the best?? :cool:

Garaż ciepły, wentylowany a pod pracą stoi pewnie na dworze, zimno, wilgotno etc. tu bym się doszukiwał różnicy

A ja tankuję raz na Statoil bo polecają a drugim razem na Neste, bo blisko i taniej. I gdy po zwykle spokojnej jeździe po mieście mocniej docisnę to ciemna chmurka jest z obydwu paliw bez różnicy. Zgodzę się też ze Sleszem, bo po kilku dociśnięciach, zwlaszcza na trasie przestaje dymić mimo dość mocnego obciążania silnika. Takie jakby "przeczyszczenie" systemu :smile:

tzw. otwarty , w Forester diesel jest juz tzw. zamkniety... AK A to Ci wynalazek. A jak się otwartość/ zamkniętość takich filtrów przeklada na częstotliwość ich wymian? Będę sprawdzal i porównywal z kolegą który kupuje Forestera D

W ASO Koper, 500 pln. ASO mówi, że filtr cząstek stalych jest w Legacy, co jednak nie przeszkadza mu dymić.

Jeśli to jest ten Outback to sprawdzaleś go dziś na Krakowskiej to ja bym bral Stan techniczny na pierwszy rzut oka do pozazdroszenia, widać zadbana furka! Średnioroczny przebieg wychodzi mu ok 27kkm czyli przyzwoita europejska norma i wiesz, że przebieg jest prawdziwy. Kolejne 136 kkm pojeździ bez problemów. Co do zużycia paliwa to musisz sam ocenić, kwestia zasobności portfela Mi się podobal, nie powiedzialbym, ze ma już latek, te auta się nie starzeją!

A sprawdzę, thx. Się pochwalę, zalożylem w serwisie sterowanie radiem w kierownicy. Tym samym skasowalem największą bolączkę tego modelu. No i kierownica nie wygląda jak wykastrowana Czyli od MY09 mój różni się teraz tylko grillem, brakiem pamięci ustawienia fotela kierowcy i kolorem felg. Grill rzecz dyskusyjna, mój jest bardziej "flashy" , pamięć nie boli bo tylko ja nim jeżdżę, a ten ciemniejszy kolor felg jakoś mnie nie przekonal. Reasumując: po drobnej modyfikacji MY08 jest lepszy od MY09 Przy okazji podnieśli mi nieco xenony i w końcu zauważylem że je mam :shock: