Skocz do zawartości

pb2004

Użytkownik
  • Postów

    225
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pb2004

  1. pb2004

    SBD kopci przy odpalaniu

    Diesel musi kopcić...
  2. Mi tez się jakoś wydaje, że firma której bloki do GTR-a wytrzymują moce ponad 3000 KM, podstawy materiałoznawstwa ma w małym palcu
  3. pb2004

    ATARI

    Musiałeś dostać się do sypialni w której czekała twoja chętna/nagrzana Pani. Jednak to, że pani była nagrzana nie oznacza tego, że zapomniała o twoich domowych obowiązkach. Więc... Drzwi do sypialni otworzą się przed tobą dopiero wtedy, kiedy posprzątasz wszystkie pokoje. A i tak na końcu musiałeś odwiedzić burdel, bo gra na Atari była skopana i pomimo wysprzątania wszystkich pokoi drzwi do sypialni się nie otwierały... Naprawdę?! To ja daję głowę nie miałem wtedy świadomości że w tak frywolną grę gram...
  4. pb2004

    ATARI

    Nie, to niemożliwe żeby to coś powyżej to było Jet Set Willy! Pamiętam przecież doskonale, że ta gra miała wspaniałą grafiką, takąż fabułę i wogóle była naj!!! (a może faktycznie jak ktoś tu wcześniej napisał lepiej nie konfrontować wspomnień z rzeczywistością ). W Bruce'a też grałem, oprócz tego Zorro, Moon Patrol, River Raid, Pole Position, Decathlon aka niszczyciel joysticków, Karate coś tam, Boulder Dash, Super Cobra... ech pięknie było być młodym...
  5. pb2004

    ATARI

    Brawo! Widzę że tu sami profesjonaliści i to kto inny powinien zadawać pytania a nie ja (ja już nie pamiętałem na przykład jaka to dokładnie stacja była i o której godzinie , że nie wspomnę o nazwie kopika...) P.S. W Jet Set Willy graliście? Za diabła już nie pamiętam o co w niej chodziło, pamiętam natomiast, że przez długi czas zazdrościłem jej spectrumowcom i strasznie się ucieszyłem jak pojawiła się na atari.
  6. pb2004

    ATARI

    Preliminary Monty 16k. Ale pół punktu mogę uznać
  7. pb2004

    ATARI

    Zaraz, zaraz.. to na Atari przecież Montezuma była skopana (zawsze myślałem, że ci z C64 to szczęściarze bo Montezumę mają całą) a Ty twierdzisz, że na Atari była dostępna wersja z końcem??? Jeśli to prawda to oznacza, że zmarnowałem sobie dzieciństwo grając tyle czasu w wersję z błędem A teraz krótki test (poziom 1) na prawdziwego atarowca/spectrumowca/commodorowca a może i amstradowca: - Co to był kopik? - Czemu atarowcy i im podobni o określonych dniach i godzinach słuchali radia? - Jak nazywała się uproszczona wersja Montezumy?
  8. Sugerujesz, żeby te zdjęcia przenieść do wątku "Esteci"?
  9. Ciekawostka ze świata Niejaka firma WillAll racing z antypodów rozpoczęła niedawno produkcję bloku silnika EJ25 (a właściwie WREJBB) wykonanego od początku do końca w technologii CNC który eleminuje większość wad EJ25. Blok jest zaprojektowany do długotrwałej pracy z mocami rzedu 1500 KM na kołach czyli pi razy drzwi 2 kKM na wale :-) Póki co silniki na tym bloku są w fazie testów więc jeszcze trochę za wcześnie na odtrąbienie sukcesu ale trzeba zauważyć, że fima ta wczesniej wyprodukowała i z sukcesem sprzedaje blok CNC do GTR-a więc nie jest to dla niej pierwszyzna a w stanach ich wyłącznym dystrybutorem został najbardziej renomowany tuner/ warsztat czyli IAG - jeśli ktoś o nich nie słyszał, to powiem tylko, że jest to (jak to kilka miesięcy temu określiła w rozmowie ze mną "znana firma z Poznania") jedyna firma na świecie która sensownie i z sukcesem zamyka i robi mocne EJ25). IAG buduje w przystępnych cenach shortbloki dedykowane do ... 1000 AWHP, ale najwyraźniej to im mało. Biorąc więc pod uwagę jakie firmy są zaangażowane w projekt, jest bardzo duża szansa że to się powiedzie. Kilka różnic w stosunku do standardowego EJ25 według producenta: • Machined from a solid Billet of 6061-T6 Aerospace grade aluminum • Darton Ductile iron sleeves fully supported to eliminate any chance of sleeve drop • Increased material thickness in all known weak points (around head studs, bottom end location) • Unique 4 bolt bottom end strengthening • Threads are rolled into the block rather than conventionally cut for much greater strength • Full cooling system operation • Radiused coolant and oil galleries for improved flow and less foaming / turbulence • Fits all factory engine bay ancillaries – (ie AC/PS/ etc.) • Multiple times stiffer and stronger than the stock block • Precision machined for a superior surface finished • Hard anodized to avoid marking or staining Gdzieś tam jeszcze doczytałem, że można go wielokrotnie szlifować (mięsa wystarczy) czy w ostateczności wymienić tuleję bez ryzyka jej opadnięcia, można też od razu rozwiercić go na pojemność 3.0 z wałem 83mm który pasuje PnP. Cena 10 tys $ za sam blok i już można dokonywać przedpłaty :-) Na pierwszy rzut oka droogo, z drugiej strony są przecież ludzie wydający 200 tys na nowe STI z plastelinowym blokiem oraz tacy który kupują zmęczone życiem, dwudziestoletnie EJ22 i budują na tej bazie strokery 2.35 za ponad 50 tys - z takiej perspektywy 10 tys $ za coś co przenosi samochód dwie ligi wyżej można już postrzegać jako "rozsądny wydatek" :-) Poniżej kilka zdjęć z http://forums.nasioc.com/forums/showthread.php?t=2786396 (tempo prac imponujące): Kwiecień: Maj: Czerwiec: Lipiec: https://www.youtube.com/watch?v=HCWSNodW9-U
  10. pb2004

    Lata ktoś EVO X

    Seryjny Warto się z tym udać np. do MG Motorsport zrobią taki tłumik jaki sobie zażyczysz. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk No ok, jeśli masz na myśli seryjny to po prostu różnie rozumiemy słowo "cichy" - śmiem natomiast twierdzić, że pasażerowie szczególnie na tylnej kanapie zdecydowanie nie zgodzą się z określeniem go jako cichy
  11. pb2004

    Lata ktoś EVO X

    Bzdura Tak samo jak do Subaru wybór wydechów jest ogromny. Inna sprawa że w Evo nigdy się nie osiągnie przyjemnego basowego bulgotu ale to nie ma nic wspólnego z głośnością. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Czyli konkretnie który tłumik sprawi że godzinna przejażdzka w trasie Evo będzie przyjemnością a nie męką? I nie chodzi mi nawet tylko o głośność wyrażoną w dB tylko buczenie/dudnienie/rezonans czy jak to tam nazwać (taki pogłos na bardzo niskiej częstotliwości) który słyszałem w kilku różnych tłumikach do Evo X.
  12. pb2004

    Lata ktoś EVO X

    What??? W Lanosie STI którego dotyczy wątek nic z tych rzeczy nie występuję. Fotele (przynajmniej te z wersji TOP/TOG) są bardzo wygodne a zawieszenie bardziej "sprężyste" niż twarde. Ani na autostradzie, ani po mieście (typu Warszawa) nie narzekam (a nie mam już dwudziestu lat i cenię sobie komfort). Wydech zależy jaki się wstawi, jak ktoś musi mieć 3 calowy przelot bez katów to będzie głośno (ale są wyjątki np. 3 calowy Milltek czy Maddad który jest bardzo cichy). Tłumik typu Fujitsubo + kilka mat wygłuszających w odpowiednich miejscach i przy prędkości 120-130 będziesz słyszał tylko szum wiatru, przy 200kmh rozmawiasz z pasażerem bez podnoszenia głosu (osobiście sprawdzone). W subim jest wybór między tłumikami cichymi a głośnym, w Evo tylko między głośnymi a bardzo głośnymi. Jazda w trasie rzędu 300-400 km to przyjemność nie tortura (moja siedmiolatka nie narzeka, co najwyżej czasem się nudzi). Podobnie ze sprzęgłem, ja mam do 800Nm a chodzi chyba lżej niż fabryczne, więc zależy jak kto "zmodyfikuje" wóz. GH a poprzednie modele to kompletnie różne samochody - Evo pod względem komfortu można porównywać właśnie z poprzednimi wersjami, nie z MY08.
  13. Mój brat miał problem z turbiną w SBD (robiła sceny, się dławiła i nierówno chodziła). Jako że przebieg był już znaczny to powoli acz niechętnie się nastawiał na jej wymianę. Jako że wybierał się na wakacja a wylot miał z Wawy to na czas urlopu zostawił samochód w ASO Koper, żeby dokonali ostatecznego werdyktu. Po wyurlopowaniu się okazało się że coś tam przegazowali, jakąś "rurę przetkali", turbo odżyło (i cały czas żyje), samochód gotowy do jazdy a za całość wzięli chyba z całe 200 zł... Doszliśmy do wniosku że w całym rozrachunku to zdecydowanie najtańszy parking w bezpośredniej okolicy lotniska... Jaki z tego morał? Ano taki, że jak się zostawia samochód na 2 tygodnie to trzeba odpowiednio wybrać parking P.S. Tylko nie mówcie nikomu bo ilość miejsc parkingowych jest ograniczona.
  14. Podobne objawy miałem jak się rozłączyła wtyczka pod poduszką kierownicy (co oczywiście nie oznacza, że u Ciebie jest to samo, bo kodów błędów DCCD jest dużo). Na początek odczytaj kody błędów ale nie smartfonem przez obd bo tam ich nie będzie, tylko albo w warsztacie przez Subaru Select Monitor albo samodzielnie stosując kombinację czynności odpowiednią dla Twojego wozu (szukaj na google 'how to read dccd error codes' dla Twojego wozu albo od razu sprawdź czy poniższa metoda zadziała: http://www.subaruoutback.org/forums/99-do-yourself-illustrated-guides/19053-06-09-how-read-diagnostic-trouble-codes-dtcs.html - w imprezie MY08 działa to może i w forku). Powinieneś wtedy z grubsza wiedzieć co się stało i na jakie wydatki się szykować . W warsztacie zresztą i tak sie będziesz musiał raczej pojawić bo jakoś te błędy trzeba wykasować (a nie wiem czy się da bez SSM).
  15. Jakie jest EGT przy 200kmh pewnie też nie "czytałeś"? O oesach (ani ogólnie o sporcie nic nie pisałem więc proszę mi nie inputować ) natomiast z postrzegania długotrwałej jazdy 200kmh jako "normalnego użytkowania", bierze się później rozczarowanie tym autem typowe właśnie dla PL i DE bo w innych częściach świata inaczej rozumieją normalne użytkowanie auta. I to nie jest tak, że ja sobie sam wymyśliłem jakąś teorię tylko słucham ludzi którzy w subaru już trochę czasu siedzą. O wpływie "jazdy autostradowej" na żywotność sti i UPG po raz pierwszy się dowiedziałem w Kornecki Auto Sport i zareagowałem tak samo jako większość tutaj, że to chyba jakaś kpina żebym 300 konnym samochodem uchodzącym za sportowy musiał po trasie jeździć wolniej niż skodą octavią. Mniej więcej to samo usłyszałem w 4T - jak ktoś serwisuje tam auta i nie przekonują go moje "bzdury" to polecam przy okazji rozmowę z fachowcami (bo za takich uważam obydwie wspomniane firmy) na temat sti na autostradzie i ew. środków minimalizujących ryzyko awarii. Sprawę komplikuję fakt, że z uwagi na lokalny charakter zjawiska Subaru oficjalnie nie potwierdza, że jest problem z UPG (no przynajmniej ja o tym nie słyszałem, poza starą sprawą z początków silnika 2.5) i nie ma oficjalnego wyjaśnienia przyczyn tego problemu - w związku z tym zostają tylko teorie poszczególnych warsztatów (z których zresztą każdy uważa że jako jedyny posiadł patent na tą wiedzę). Ja stwierdziłem, że zamiast się bulwersować i obrażać na rzeczywistość zrobię tak jak polecają ludzie którzy sa dla mnie autorytetem w tej kwestii, ale jest demokracja więc każdy niech robi jak tam sobie uważa. Dla mnie EOT.
  16. Tak, inaczej się nieco projektuje układ chłodzenia na półgodzinną zabawę ze średnimi prędkościami, inaczej na godzinną jazdy non stop 200+ a inaczej na 24 godziny wyścig Le Mans. Inna jest zupełnie termika i chłodzenie przy prędkości 100kmh i przy 200kmh, inna jest też odporność temperaturowa metali na obciążenie termiczne długotrwałe a inna na krótkotrwałe, tym samym wcześniej lub później pojawia się zmęczenie materiałowe. W przypadku sti nie chodzi o jakieś fundamentalne zmiany, wystarczy zmienić parę "drobiazgów" które robią różnicę. Mimo że przy 200kmh średnia moc (i tym samym wydalana energia cieplna) może być niższa niż przy upalaniu a chłodzenie teoretycznie lepsze (bo większy przepływ powietrza) to paradoksalnie okolice głowic w serii będą gorzej chłodzone. Może zauważyłeś że w wielu zmodzonych sti na pierwszy ogień idzie termostat i chłodnica? Bo warsztaty zalecające takie zmiany z doświadczenia wiedzą jakie sa efekty tej "ciekawej teorii".
  17. Możliwe, mitsu po prostu nie znam od tej strony...
  18. Oczywiście! Ale problem polega na tym, że właśnie niemieckie samochody są projektowane biorąc pod uwagę potrzeby i sposób użytkowania samochodu przez niemieckiego kierowcę (czyli producent zakłąda np. codzienny dojazd 100km do pracy w jedną stronę na autostradzie bez ograniczeń prędkości). STI z kolei został zaprojektowany do krótkotrwałych ale dużych obciążeń (czyli bardziej non stop pełen gaz i hamulec na przemian a nie cały czas 200kmh na autostradzie). Jeśli sie samochodu używa wbrew temu jak go zaprojektowano to później są problemy - ciekawostką jest że wysoka awaryjność UPG w 2.5T występuję głównie w Polsce i Niemczech (i dlatego jako problem lokalny Subaru nie bardzo się tym przejęło). W stanach czy Japonii to awaria tak marginalna że niewarta wspominania. Przypadek a może jednak zupełnie odmienny sposób użytkowania samochodu? P.S. Bynajmniej nie twierdzę, że założenie projektowe Subaru w stosunku do 2.5T są słuszne, wręcz przeciwnie, ale tak już jest i mozna albo to zaakceptować i używać wozu tak jak producent przewidział albo kupić auto niemieckie.
  19. Proszę Cię... 38 tys km rocznie to dużo? Tyle robie dojeżdżając w aglomeracji warszawskiej do pracy o od czasu do czasu jeżdżąc na wakacje... I robisz te przebiegi jeżdząc sti? Napisałem że 38 tys to bardzo dużo "jak na STI", wystarczy poanalizować jakie przeciętnie przebiegi mają te samochody.
  20. 75000 km to gigantyczny przebieg jak na dwuletnie sti, tyle to przedstawiciele handlowi turbodieslami robią . Może był używany głównie w trybie 'autostradowym' skoro tyle kilometrów natrzaskał czyli wbrew przeznaczeniu tego samochodu. Tak czy inaczej awaria silnika w sportowym aucie po 75kkm to nie jest IMHO nic szczególnie szokującego. A że naprawa źle wykonana? Sh.. happens, poprawią i będzie dobrze.
  21. pb2004

    Lata ktoś EVO X

    Pytasz o komfort, wygłuszenie, zachowanie w trasie i wspominasz coś o rodzinie – czyżbyś zamierzał używać Evo do jazdy „cywilnej”??? W sumie Mitsubishi pozycjonowało Evo X jako model ucywilizowany, będący konkurencją bardziej dla Audi S3 a nie STI (wersja z automatem jest też dodatkowo wygłuszona) więc można mieć takie pomysły ale tylko do czasu aż się nim człowiek przejedzie. Evo to pojazd tylko i wyłącznie na tor, nie da się tym jeździć na co dzień (jakiś jeden procent posiadaczy Evo jeździ nimi na co dzień ale to są najtwardsi z najtwardszych z najtwardszych, tacy co śpią na gołym betonie a na śniadanie jedzą gwoździe, popijają domestosem i nie widzą w tym nic dziwnego). Evo ma bardzo twarde zawieszenie (choć to jeszcze można by przeżyć) i przede wszystkim jest baaardzo głośny, i nie jest to jakiś przyjemny bulgocik czy mruczenie tylko non stop dudniący, rozsadzający głowę bas obecny w całym przedziale obrotów. Sam chciałem kupić Evo X SST ale po pół godzinie jazdy nie chciało mi się już do tego samochodu wsiadać (a to podobno najcichszy dostępny tłumik z normalnym katalizatorem był), ten samochód po prostu strasznie męczy człowieka. No torze, w kasku, człowiek nie zwraca uwagi na hałas i tam evo jest super. Nie spodobała mi się jeszcze reakcja na gaz / duży turbo lag – stanowczo za duży jak dla mnie choć może to była kwestia konkretnego egzemplarza. I na koniec dochodzą koszty utrzymania – facet, od którego chciałem go kupić bardzo dbał o to auto (nie upalał, auto nie bite) a na dowód historii serwisowania pokazał mi cały gruby segregator faktur – tylko na ostatnią zerknąłem i była na 15 tys. za tylny dyfer. Jeśli bardzo zadbane auto ma tyle napraw (i tyle one kosztują) to strach pomyśleć ile kosztuje utrzymanie tego samochodu. Nie sugeruj się więc tym czy możesz kupić ten samochód za np. 30 czy 70 tysięcy, bo ta "drobna" różnica 40 tys i tak zniknie w ogólnych kosztach utrzymania. Evo X SST to rewelacyjny samochód ale tylko i wyłącznie na tor i dla bardzo zamożnego człowieka. Ja ostatecznie kupiłem GH (w zasadzie GR) bo jazda nim „na co dzień” w porównaniu do evo to czysta przyjemność.
  22. Ale o jaką grafikę się rozchodzi bo coś nie kumaty dzisiaj jestem?
  23. https://www.youtube.com/watch?v=ThP_ei5Efj0 Koleś co prawda zdejmuje zderzak ale na początku filmu widać jak i gdzie są śruby.
  24. Jak masz możliwość skorzystania z podnośnika / kanału to od dołu będzie zapewne znacznie łatwiej się dostać do tych śrub. Można wszystko zrobić od góry (w sensie stojąc nad maską a nie leżąc pod samochodem) tylko, że od razu uprzedzam że jest to działanie na zasadzie "how to make your life harder". Da się ale łatwo nie jest i ręce będą trochę pokiereszowane. Największym problemem dla mnie było zlokalizowanie tych śrub bo nic nie widać i trzeba je wymacać na ślepo - udało mi się dopiero za drugim podejściem jak znalazłem w necie jakiś schemat na którym było widać gdzie te śruby dokładnie są i jak są ułożone (a wkręcane są chyba poziomo o ile pamiętam). Śrubokręt trzeba mieć gruby ale krótki max 10 cm całkowitej długości.
  25. Ja też zdejmowałem bez odkręcania zderzaka. Trzeba dosyć mocno nagiąć atrapę ale da się. Potrzebny krótki śrubokręt krzyżakowy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...