PRIMAR

Witam nowych , szczególnie frakcję krakowską. clamence (jeżeli to Michałowice pod Krakowem) i Sikor patrzcie czasem na info o spotach tutaj oraz w tym samym dziale na informacje o "Piątkach u Emila" - pojeżdżawki na lotnisku.

całe szczęście, że nie od tyłu, bo być może straciłaby do Ciebie zaufanie ... albo mogłaby ze złości kopnąć - jak koń

Kiedy rozwaliłem podczas upalania lewy przedni błotnik, to jakoś tak mi było wstyd spojrzeć Imprezie "prosto w oczy" - podchodziłem z boku.

Niestety z myciem u mnie cienko, ale kiedy tylko mogę, to przecieram PRZEDE WSZYSTKIM świniaka i nicka na lusterku i klapie. Dodatkowo pieszczotliwie poleruję szmatką napisy Subaru i Impreza, a także plejadowe gwiazdki. Przy okazji, z rozpędu przecieram jeszcze czasem szyby i lampy.

Jasne uki, trzeba się lansować na wszelkie możliwe sposoby Z ciekawości, czy imię Emilka jest na cześć Twojego ulubionego sprzedawcy i ASO w Krakowie :?:

Uki, super wygląda - full wypas :!: Za czasów "młodości" mojej Córki bardziej zgrzebnie było

Znajdzie mnóstwo np. tutaj a nawet samodzielnie pływające :

Wiesz, tych pachołków tyle zwykle nastawiają, a tu adrenalina itd. ... ale damy radę Pomoże, on zdaje się dodaje ze 40 kucyków :!: ... więc może jednak dołączysz do szosowej :?: Ja nie mam spoilera, więc masz fory

Jednak przekonałem się, że nawet na turystycznej pilot się przydaje, bo trasy nie zawsze były takie, jak je GPS wyznaczył. W dodatku mam paskudnie złą orientację w terenie (jak to mawiam, gubię się we własnej piwnicy ). Wolnym ssakiem i przeciw naszm forumowym orłom nie mam szans ... ale się staram ... i na "Emilowych" pojeżdżawkach plasuję się pod koniec stawki.

OK, tylko muszę znaleźć pilota, bo moja Druga Połowa nie lubi tych klimatów Jakieś propozycje są - trzeba zrobić casting Jak się dołączę, to może razem namówimy :?:

Apal, na szosowej ( :?: ), to się na prawym chyba pilotuje, a nie leniuchuje :wink:

Oczywiście się wybieram i też zastanawiam się nad szosową Primi, skąd zmiana nicka :?: Mogą nas mylić :?: Oczywiście się wybieram i też zastanawiam się nad szosową. Trzeba się wcześnie skoncentrować nad wyborem hotelu, żebyśmy nie byli porozrzucani, jak w zeszłym roku.

Też czekałem na ten wątek. Dzięki, guma :!:

Uki, Gratulacje także w tym wątku. :!: Może się zgodzi na drugie "Impreza" :wink:

Uki, serdecznie gratuluję. Ucałuj obie Panie.

Ratinal, dzięki - superściąga. Jeszcze prośba o ew. rozszerzenie opisu zasad dotyczących samochodu zastępczego w ramach OC. Zwykle firmy ubezpieczeniowe nie protestują przeciw finansowaniu auta zastępczego (w przypadku samochodów firmowych), ale ograniczają jego czas do bardzo enigmatycznie określonego "czasu naprawy". Tymczasem okres kiedy nie możemy korzystać z auta trwa od momentu zdarzenia, przez oczekiwanie na likwidatora, rozebranie auta, zwykle drugie oględziny, oczekiwanie na akceptację kosztorysu przez ubezpieczyciela, oczekiwanie na części, czas naprawy... uff !!! Czy precyzują to jakieś przepisy obowiązujące wszystkich ubezpieczycieli? Pozdrawiam

Kiedy do mnie przyszło pocztą zaproszenie, to już było po rezerwacjach. Nadane było wcześnie, ale długo szło Na szczęście jest Forum, więc się wcześniej załapałem Bądźmy więc czujni :!:

Chyba raczej Mel Gibson. :wink: Powiem, by ćwiczyła - będzie miała teraz trochę czasu :wink: - ja mniej

Apal, cypis - dzięki, przekażę Cypis, da się - też sprawdzałem osobiście 3 lata temu w Madonna, ale tutaj jest trochę inaczej - pęknięta rzepka (?) w stawie barkowym i nie ma gipsu, tylko usztywnienie taśmami z rzepami i ręka na temblaku przyciśnięta do ciała. Nart zabronili wszyscy 3 lekarze-narciarze z naszej grupy, więc były inne formy rekreacji

Pierwszy teges - tydzień na Super nartach - Sestiere - polecam. Drugi teges - po tygodniu nieobecności wracam na Forum. Pierwszy nieteges - jutro szara (?) rzeczywistość. Drugi nieteges (MEGA) - moja Pani w pierwszym dniu na nartach złamała rękę

Justyna Kowalczyk - złoto na 30 km :!: :!: Brawo :!:

Dawno temu, nieodżałowany Himilsbach w jakimś filmie (cytuję z pamięci): Ktoś: - Do ludzi trzeba podchodzić z sercem na dłoni. Himmilsbach: - Nie wolno! K: - Dlaczego nie wolno? H: - Bo zap......ą! K: - Co zap......ą? H: - To serce zap......ą! Z dłoni! Trzymaj się Tilki! Słoneczka

eMTi, u mnie jest tylko jeden przycisk określany w instrukcji jako "licznik kilometrów/przebiegu dziennego". Działa następująco: - W pozycji kluczyka ON przełącza "w kółko" między: TRIP A --> TRIP B --> ODO - W pozycji kluczyka LOCK lub ACC przełącza "w kółko" między: TRIP A --> TRIP B --> ODO --> S-on (ew. S-oFF, jeżeli takie było włączone). Jeżeli w pozycji S-on (ew. S-oFF) nacisnę przycisk i przytrzymam chwilę, to stan zmieni się na przeciwny. Rzeczywiście to działa - sprawdzałem. Przepraszam, że tak "łopatologicznie" to piszę, ale czasem "diabeł śpi w szczegółach". Piszesz, że Ci przełącza tylko między pozycjami A i B, a powinno być jeszcze ODO (całkowity przebieg). Może masz drugi przycisk i na nim jest jeszcze ta funkcja? Mała dygresja - kiedyś, w dość wczesnym okresie komputeryzacji, w polskich pismach pojawiały się opisy programów, z wykazami funkcji dostępnych po naciśnięciu określonej kombinacji klawiszy. Rozbawiła mnie kiedyś notatka na końcu takiego artykułu "Dziękuję mojej czteroletniej Córeczce za wydatną pomoc w przygotowanie tego artykułu - za naciskanie najbardziej nieprawdopodobnych kombinacji klawiszy." Może Ciebie czeka to samo? Powodzenia w próbach.

W "Lanosie" też jest. W instrukcji jest opisany sposób aktywacji/dezaktywacji tej funkcji. Może w innych modelach robi sie to podobnie? - przekrecić kluczyk w pozycję LOCK lub ACC - nacisnąć przycisk licznika kilometrów, co powinno spowodować wyświetlenie komunikatu "S-on" lub "S-oFF" na wskaźniku kilometrów - aby zmienić ustawienie, należy wcisnąć przycisk licznika kilometrów/przebiegu dziennego i przytrzymać co najmniej 2 sekundy S-on aktywacja S-oFF dezaktywacja

Nie jest tak źle - przecież wspiera Was radekk (czasem).