Spory nieteges - w sobotę, na nartach, po niegroźnym upadku okazało się, że mam pęknęte żebro. Poruszam się więc dostojnie, sycząc od czasu do czasu z bólu. Autem jeżdżę równie dostojnie, mam kłopoty z ogladaniem się na boki, a zimowe zabawy na śliskim to se mogę na razie ...
Ale podobno za 2-3 tygodnie będzie OK