Skocz do zawartości

mz56

Użytkownik
  • Postów

    1809
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mz56

  1. Alternator musi ładowac akumulator cały czas. Skąd ma brać się prąd do układu zapłonowego, ECU, podświetlenia wskażników i tysiąca innych rzeczy ? O samorozładowaniu akumulatora nie wspomnę.
  2. Masz dużo racji. Z moich obserwacji wynika, że sprzęt produkowany w latach osiemdziesiątych to było to. AGD, samochody, elektronika... A od tego czasu równia pochyła.
  3. mz56

    Ceramizer

    Ja bym się do końca nie śmiał. Mój kumpel z Chemii Uniwersytetu Warszawskiego zajmował się badaniami struktur powierzchni metali poddawanymi różnym środkom. Końca badań nie znam, ale któraś z wersji Militec naprawdę zmieniała strukturę powierzchni na praktycznie długowieczną. Oczywiście nie były to środki dostępne w sklepie i nie były badane w silniku. Temperatury tak, obecność środków smarnych tak, zmiany w strukturze powierzchniowej zerowe w porónaniu z warunkami normalnymi.
  4. mz56

    cham na drodze

    Proszę Państwa ! Nie mam nic przeciwko motocyklistom. Tylko dlaczego, jadący po mojej lewej stronie (trzypasmówka ja pas środkowy) wymaga, żebym mu ustąpił miejsca, a jadący za mną 6 metrów dalej, wymaga abym mu ustąpił miejsca z prawej strony ? Czy ci debile nie mogą pojąć, że to jest wstęp do nieszczęścia ? Dlaczego w każdym innym cywilizowanym kraju jadą za sobą ? Np. Francja - niepisana umowa - między 1 a drugim pasem ?
  5. mz56

    Ranking ASO Subaru

    Po dziesięcu latach czytania, zmusiliście mnie, żebym się zapisał - na The forum. Panie Andrzeju, nigdy nie spotkałem się z lekceważeniem. Podejście osób pracujących u Pana jest naprawdę genialne. Być może, że jak ktoś nie chce załatwić sprawy, ale tylko zrobić awanturę, wygląda to inaczej. Pozdrawiam. P.S. Nie wiem, czy to było kupione u Pana, ale pamiętam, jak ok. 8 lat temu, dwóm artystom z Polsatu popaliły się sprzęgła po ok. 7 kkm. W chyba benzynach !!! Z jednym z nich miałem przyjemność pojechać za granicę. Jettą. W okolicach Berlina powiedziałem, że albo się przesiądziemy, albo nie pojadę dalej. Oddał fajerkę.
  6. mz56

    Akumulatory w subaru

    Przepalanie styków ??? Nie wierzyć w wieści gminne. Generalnie, jak największa pojemność jaka zmieści się pod machą, aby tylko nie miał mniejszego prądu maksymalnego od tego co w instrukcji. Akumulator to nic innego jak beczka, w którą leje się wodę. Opowieści o tym, że akumulator zbyt duży będzie niedoładowany, to też idiotyzm wymyślony przez "fachowcccóf". Prąd samorozładowania akumulatora jest wprost propocjonalny do jego pojemności. W przypadku akumulatora 35 Ah może to 30 mAh na dobę, w przypadku 120 Ah 140 mAh. Zależy od firmy i jakości wykonania. Tzn., że z Waszej beczki, z małą dziurką, proponcjonalnie, wycieknie tyle samo wody. Jak stoi. Alternator, w czasie normalnej pracy, w zależności od samochodu, daje 90 - 160 A. Ile rzędów wielkości ? 10 do potęgi 3 ?. Przykładowo. Co to oznacza ? Jeżeli będziecie w trasie i Wasz akumulator będzie narażony następnego dnia na stanie w korku, to 120 Ah będzie rozładowany np. w 30%, a 35 Ah padnie. Dla niewierców: konstrukcja alternatora sama w sobie nie pozwala na to, żeby go spalić.Chyba, że źle zaprojektowany. Regulator tak.
  7. Ponieważ po mojej ostatniej wypowiedzi zapadła cisza, chciałbym podtrzymać wątek. Ponad trzydziestoletnia praktyka zawodowa w broadcast TV nauczyła mnie, że nie należy lekceważyć projektantów (chociaż zdarzało mi się przekonstruowywać układy "od zera" tylko po to, żeby zaczęły działać). Uważam, że konstruktorzy (w tym programiści) FHI, zrobili układ kontrolny wcześnie reagujący na ewentualne usterki silnika. Generalnie, cały układ można podzielić na trzy bloki: silnik, sterowanie silnikiem i układ kontrolujący pracę całości. Całe życie, uwierzcie mi, zaczynałem od szukania usterki w układzie kontrolowanym. Jeżeli byłem pewien na 300%, że jest wszystko O.K., zabierałem się za układ kontrolujący. Z reguły, układ kontrolujący, czyli jakby nadrzędny, jest dużo bardziej niezawodny. W tym przypadku, knock sensor nie ma racji bytu przy prawidłowej pracy silnika - mapy. Jego rola zaczyna się wtedy, gdy silnik lub jego sterowanie (dwa pierwsze bloki) wykazują jakieś usterki. Oczywiście w przypadku najbardziej wyżyłowanych NA, oprogramowanie sterujące (blok drugi) próbuje wykorzystać sygnały z KS do swoich celów, tzn. do zbliżenia się jak najbliżej do granicy spalania detonacyjnego. I być może, to jest jednym z problemów (czym bardziej głuchy czujnik, tym bliżej detonacji). Jakiekolwiek zachwianie równowagi - mogiła. Wydaje mi się, że zaczynanie usuwania usterki od ogłuszania KS nie jest najwłaściwszą drogą. Tak jak napisałem wyżej, dokładne zmycie brudów z przepływki i 600 km autostradą załatwiło mi problem, jak na razie, na 53 kkm. Nawet nie jęknie. Serdecznie pozdrawiam. Michał.
  8. Mieli, ale zlikwidowałem. Być może jestem w czepku urodzony. W zależności od sposobu eksploatacji, zapylone miasta i krótkie przebiegi, autostrady w czystym powietrzu, benzyna bez śmieci... To wszystko ma wpływ na stan silnika. Rozumiem, że większości z Was stwierdzenie, że samochód używany na codzień w mieście, przegoniony na trasie 1000 km z prędkością ok. 2/3 maksymalnej przez jakiś czas jeździ dużo lepiej wydaje się bajką. Moim zdaniem, od czasów wołgi, poprzez warszawianki, syrenki, kwadraty do czasów współczesnych sytuacja się nie zmieniła. Fizyka, to fizyka. Chemia, to chemia. Zauważcie jak wysoki stopień sprężania mają silniki wolnossące. Spojrzyjcie w stare charakterystyki aparatów zapłonowych. Z reguły, w okolicach 2000 - 3000 obr/min włączała się druga sprężyna. Dużo grubsza. Ja przygotowałem się na następne mycie przepływki przy 120 - 140 kkm. Jeżeli nagar zwiększy mi stopień sprężania do 11, to będę próbował przedmuchać silnik, lub go rozebrać. Panewki też nie muszą się wywalić w sposób katastrofalny. KS może tylko sygnalizować zbyt duży hałas z układu korbowego. Tzn., że za 10 000 km czeka Was generalka. Strasznie się rozpisałem. Przepraszam. P.S. Nagar ma też tę wadę, że rozgrzany powoduje przedwczesny zapłon mieszanki. W moim przypadku pomogło umycie przepływki w myjce ultradźwiękowej oraz przegonienie samochodu do Poznania i back. Oczywiście dodatek do benzyny 98 był.
  9. Przeca podaję Wam rozwiązanie !!! Przyjrzeć się silnikowi !!! Od wielu lat Carfit i Jemu podobni mówią, że nie ma jednego uniwersalnego sposobu na tę usterkę. Mają rację. Znaleźć przyczynę i ją usunąć. Przepraszam, że powołałem się na kol. Carfit. Mam nadzieję, że mi wybaczy.
  10. mz56

    cham na drodze

    Tak ok. 30 lat wstecz, było tak fajnie w Niemcach. Za trafienie na autostradzie pieszego, rowerzysty... BEZ konsekwencji.
  11. Moim zdaniem, czujnik widzi wiele rzeczy. Nawet panewki. Kiedyś panowie z MPT (Warszwskie taksówki) po zmianie z warszawianek na kwadraty, doszli do wniosku, że 800 obr/min na biegu jałowym to dużo za dużo. Po regulacji na 500 obr/min spalili mniej benzynki, ale przy 70 kkm robili remont silników. Panewki ! Sam naprawiłem. Tylko, że nie żadnym wynalazkiem w sprayu, a porządnym urządzeniem.
  12. Nic nie było zepsute. Wymiana softu na nowszy nie pomogła. Przepływka nie widziała tyle powietrza, ile było konieczne do spalania prawidłowej mieszanki. Samochód stał się oszczędny, palił ok. 1litr na setkę mniej, i między 2000 a 3000 obr/min stawał dęba.
  13. W imprezach 2006 były kłopoty z fabrycznym smarem na łożysku wyciskowym. Rozebrać, nasmarować... Będzie spokój na lata.
  14. Trochę z innego świata. 9 lat temu popełniłem 2,0 RC u Pana Andrzeja. Ponieważ dysponuję dwoma samochodami, mam tylko 118 kkm. W czasie ostatniego wyjazdu do Hiszpanii, na 7600 km straciłem 0,3 l oleju. Autostrady w Niemczech często 200 km/h. Prawidłowo złożony silnik nie bierze oleju. Ja, wbrew instrucjom, pozwoliłem sobie na wymianę oleju przy 1500 km, potem przy 5000. Docieranie ? Jazda po mieście plus autostrada raz 130, raz 100, raz 90.
  15. Temat przerabiałem przy 63 kkm. Mam obecnie 118 kkm i nie mam problemów. Czujnik stary. Weźcie Państwo pod uwagę, że czynników powodujących spalanie detonacyjne jest bardzo wiele. Moim zdaniem, należy szukać rzeczywistej przyczyny. Wydajność pompy paliwowej, nagar w komorze spalania, brudna przepływka....
  16. mz56

    cham na drodze

    Trasa Siekierkowska. "Z Warszawy na Pragę". Jadę lewym, tak jak pozwala ruch (ok. 75 km/h). Środkowym leci Roomster. Ma ok.110 km/h. Na prawym i środkowym samochody jadą równolegle ok.40 km/h. (Początek zamieszania przy zjeździe). Pan nie hamuje. Wbija mi się w prawy przedni błotnik. Gdybym nie hamował ok. 2 sekund wcześniej, byłaby fajna katastrofa. Jako stary dziad, polecam (za moim ojcem) cały czas lukać w lusterka i nie ufać nikomu. Pan jadący skodą zapomniał, że samocód nie kończy się tam, gdzie się siedzi, ale kilka metrów dalej. Uważajcie ! Bardzo częsty błąd młodych kierowców. Rowerzyści chyba też mogą tu występować ? Dla znających Warszawę. Jadę Waryńskiego (na południe), zbliżam się do skrętu w Batorego. Po chodniku jedzie w tym samym kierunku rowerzysta. Wykonał piękny wychył w prawo, ja skręcam, a PAN wahadło w lewo i prosto pod machę. Zabrakło 30 cm. Na trąbkę, zobaczyłem środkowy palec ! Było po zmroku, PAN nie miał nawet żadnego światełka. Wiadomo, jak się jeździ po chodniku, żadne światełka nie są potrzebne. Jak jest to możliwe, że do poruszania się po drogach publicznych, nie są potrzebne jakiekolwiek uprawnienia ?
  17. Wyjęta i obejrzana pompka od tzw. powietrza wtórnego. Zero rdzy, wirnik chodzi mięciutko, możliwe po 9 latach ?
  18. Cześć ! (Nie używam " Witam " bo ostatnio jest bardzo nie w modzie). Jestem posiadaczem 2,0 RC kombi 06 od 9 lat. Kupiony nowy u p. Andrzeja Kopera. Samochód sprawuje się idealnie. Obydwa fora śledzę od 10 lat. Od 9 miesięcy szukam czegoś dla siebie, ponieważ maja córka za wszelką cenę chce mi zabrać moją Imprezkę. Rocznik jak w nicku, skończony Instytut Transportu w Warszawie, syn Ś.P. mechanika - kierowcy z wojska (od 1943 roku). Mam nadzieję, że nie będę za dużo rozrabiał na The Forum. Pozdrawiam serdecznie wszystkie Forumowiczki i Forumowiczów, Michał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...