radekk

Kupiłem budżetowe pedały https://www.raceface.com/products/ride-pedal?variant=31913987539026 z założeniem kupna na okres aż nie znajdę czegoś „lepszego”. W tej chwili stwierdzam że nie ma sensu, bo nic im nie brakuje. Wymienię jak się zniszczą. Do normalnej jazdy dla przyjemności uważam że nie ma potrzeby, nawet są wręcz lepsze choćby ze względu na brak metalowych pinów (oczywiście można wykręcać z platform z pinami), jak noga się nawet ześlizgnie to nie wbije sobie ich. Jedno co to warto zainwestować w buty rowerowe, jest jednak różnica. Jeździłem wcześniej w butach skate które uważam ze są chyba są jedna z lepszych opcji na rower na buty nie rowerowe. Ale mimo to zupełnie inaczej się pedałuje w butach rowerowych. Używam butów typu flat pedal i spokojnie jestem w stanie chodzić w nich na co dzień, są tylko trochę sztywniejsze w podeszwie niż zwykłe, z wierzchu twarde wiec lepiej zabezpieczają, a nie czuć tego i można znaleźć modele wyglądające jak zwykłe buty.

ponoć Prosiakiem i F8 przekroczył nawet 50km/h

Pozdro dla białego Forka SF spotkanego wczoraj w Poznaniu w okolicach Dąbrowskiego/Żeromskiego

lubię wyzwania u mnie nakaz żeby dzieci z początkowych klas gdzie nie ma ściśle określonych przedmiotów miały przerwy w innych godzinach niż standardowe przerwy. Starsze klasy mają wydzielone wyjścia i spacerniaki, więc mieszanie w jakiś tam sposób również ograniczone. Jak ktoś będzie na bakier z prawem i będzie kiepski w swoim fachu już będzie miał doświadczenie

Moja córka to samo. Ja już się wkopałem w radę

właśnie widzę sporo młodszych, chyba powtarzam klasę ale pocieszam się tym że są też starsi

Pierwszy dzień szkoły

Mam fulla XC z blokadą przód/tył i jednak jest spora różnica w komforcie jadąc choćby brukiem, a co dopiero korzeniach itp. Gdzie karbonowa ramą też sporo pochłania. Może kilka lat temu bym rozważył hardtraila, obecnie tyłek oczekuje trochę więcej komfortu.

Ale że aż za tyle?

@eddie_gt4 nietutejszy, internet z Polski dłużej do niego dociera

W ogóle jak widzę te prosiaki i otwartym spoilerem to mam myśl że wyglądają jakby coś tam odpadło.

Jak dla mnie kask bez przymiarki nie da rady. W tym roku przerobiłem nie wiem ile, ale spokojnie z 20 sztuk. Gro albo za wąski, albo za mały mimo ze teoretycznie powinien być ok, inny za duży mimo iż według obwodu byłem nawet trochę ponad minimalnego rozmiaru. I nawet biorąc 2 różne modele tego samego producenta np w jeden M/L nie byłem w stanie nawet założyć, a inny ich model bez problemu i nawet trochę skręcałem. Sporo modeli musiałem w ogóle odrzucić bo mniejszy rozmiar gdzieś uwierał, paski niewygodne nawet jak na głowie ok, itp, a większy np już luźny, odstawał, za mocno na uszy zachodził...

Może dziury od rudej zaklejają, całkiem spora ta naklejka bez wyciec itp, nawet by się nadawała. A czasami patrząc na wynalazki które się poruszają po drogach zastanawiam się kto dał przegląd techniczny temu czemuś.

Tyle ze w jednym było przynajmniej 1/3 mniej, a w tym drugim i tak mniej niż powinno. Te wewnętrzne gąbeczki powinny być chyba właśnie nasiąknięte żeby wyłapywać syf, a były całkowicie suche. Wszystko wyglądało na ok, nigdzie nic nie widać żeby coś ciekło, uszkodzeń również brak. Koleś serwisuje od lat również rowery ludzi jeżdżących wyczynowo, więc raczej się zna.

jest plus nie bycia Kubicy w fabrycznym teamie BMW, raczej nie dostanie takiego

jednak nie kurza, może wówczas byłoby lepiej

Czyli trial

A ja wymieniłem olej w Foxach (tzn znajomy mi wymieniał) opiłków tyle jakby ktoś brokatu dosypał i już teraz nie kojarzę w której ale w jednej goleni oleju tak z 3 razy mniej niż w drugiej. Więc to co ktoś tu pisał że Fox dość luźno podchodzi i fabrycznie czy wleje czy nie małe to ma znaczenie, również potwierdzę

to że carbon jest Chiński nie znaczy że jest kiepski, wielu producentów właśnie stamtąd ma carbon. Przykładowo kojarzę że Santa Cruz czy Enve bierze ze Skyboxa.

chyba bałbym się znaleźć pomiędzy

znajomy ma V90 D5, nalatane koło 60 tys km. Z tego co kojarzę żadnych większych problemów nie miewał i ogólnie zadowolony.

dobrze że tylko palca, bo blisko było