Pijałem trzy gatunki:
Efes - najpopularniejszy, pilzner, taka koncernówka made in Turcja, niezły.
Tuborg - rozlewany w Turcji - taki on duński jak heineken w PL - bardzo dobry jak na koncerniak, wg mnie lepszy niż Efes, ten w złotej puszce kapitalny.
Marmara - tubylczy wynalazek typu pilsner, wg mnie najsłabszy.
Piwo jest bardzo popularne, dostępne wszędzie, piją wszyscy bez różnicy turyści i Turcy.
Najczęściej Efes.