Takie tam info z małego serwisu Subaru w D.
Proszę brać poprawkę na moją słabą znajomość określeń i zwrotów dotyczących techniki moto w dodatku gadane było po niemiecku
Przed wakacjami trafił tam diesel z 2012 roku z przebiegiem 80 tys km (przebieg autostradowy).
Objawy to rozpoczynanie wypalania filtra, przerwanie, wypalanie itd. wysoka temperatura, rozrzedzanie oleju.
Po podpięciu do kompa dpf zapełniony w 20%. Żadnych błędów nie znaleziono. Po nocy w serwisie wyjazd na A9 i problem od nowa.
Taki ketivv mode.
Mechanik się zawziął i powyczepiał wszystkie czujniki. Ten od temperatury spalin był uwalony ale tak parszywie,
że nie generował żadnych błędów mimo że podawał fałszywe dane do sterownika.
O ile dobrze zapamiętałem to różnica na testerze była mniejsza od 1 milivolta co by to nie miało znaczyć. Delikatne poruszenie drutem
dochodzącym do czujnika powodowało skoki napięcia.
Po wymianie czujnika auto zrobiło kilka tysięcy na przykład byli w Chorwacji i silnik pracuje bezproblemowo.
Jesienią bedzie na przeglądzie po 90 kkm i dowiem się czy nadal jest OK