Szklany

Koledzy, Jeżdżę Legacy 2.0 165km lpg. Auto z instalacją założoną przez niemieckiego dilera Subaru(instalacja tele flex). Niedawno byłem na przeglądzie, gdzie się dowiedziałem, że reduktor zaczyna przepuszczać i jeden z wtrysków pracuje nie fo końca wydajnie. Auto na gazie pracuje nie do końca równo - delikatnie nim zarzuca, sporadycznie się zdarzy, że obroty zafalują. Czy z Subaru jest tak, że praca silnika na lpg po jakimś czasie jest zaadoptowana przez komputer, co sprawia, że samochód tak samo nierówno pracuje na benzynie? Co radzicie robić z tą instalacją, szukać wtryskiwaczy, naprawiać, czy dać sobie spokój i zamontować nową?

Zgadzam się w 100% i podpisuję się pod tym obiema rękami. Gaz to tylko pozorna oszczędność Panowie jeżdżę Legacy 2.0 165km. Rocznie robię 50kkm(tylko trasa). Auto średnio pali około 9l. Przy jeździe na benzynie to będzie coś około 25000pln rocznie na paliwo(9x5,50x10x50). Na gazie przy średnim spalaniu 11l/100km coś około 14500pln(11x2,60x10x50). Przy mocnym uproszczeniu po roku czasu macie w kieszeni 14tys. zł. Tak, tak wiem częstszy serwis, luzy zaworowe itp. Ok odliczcie 4tys. i wciąż zostaje 10tys. zł. Dodam, że jestem strasznym detalistą i żaden mechanik nie miał ze mną łatwo. Nie pozwoliłbym sobie na jazdę samochodem, który jak z góry zakładacie stwarza same problemy. Błagam ludzie opanujcie się i przestańcie wypisywać, że jazda na gazie np. w moim przypadku to pozorna oszczędność. Gdybym jeździł autem tak jak mój kolega(ma Impreze WRX), który robi 5000km rocznie to by mi nie przeszkadzało, że samochód pali nawet 25l100km. Zakładam, że Panowie powyżej jeżdżą niewiele więcej.

Przy diagnostyce nic nie wychodzi. Auto jest już zrobione i wszystko w 100% sprawne. Poza tym przy uderzeniach bocznych pasy nie chronią, co wydawałoby się logiczne, żeby napinacze pozostały całe,...ale być może się mylę

Jak ja miałem stłuczkę(uderzenie w lewy bok - centralnie w drzwi kierowcy) to odpaliła jedynie kurtyna i poduszka boczna. Napinacze nietknięte. Sterownik do regeneracji, koszt 200zł

W styczniu kupiłem swoje Legacy i też miał brak kompresji na jedym cylindrze. Niestety okazało się, że wypalone są gniazda zaworowe

Ostrzeżenie przed ostrzeżeniem - bo piszesz nie na temat, w przeciwieństwie do Grafa. Nie strasz Może regulacja zaworów wystarczy. Cały drże na wasze ostrzeżenia... A tak zupełnie poważnie to jesteśmy na poważnym forum, czy robimy sobie żarty?! Każdy jeden wątek związany z lpg jest okraszany idiotycznymi wpisami Grafa, które nic nie wnoszą do tematu, a czytam, że jego drwiny(bo tego inaczej nie można określić) są związane z tematem... ? Ludzie bądzcie poważni

Pewnie tak przeciez to hiper oszczędna opcja a probleny jakże znajome[/quote Graf A czy Ciebie ktoś pytał o zdanie?

Natomiast w doradzaniu i opiniowaniu,Polacy to mistrzowie świata. Graf, Mam nadzieję, że kiedyś się doczekam dnia w którym napiszesz coś mądrego, bo na razie to brylujesz w bzdurach, które nikomu w niczym nie pomagają(w szczegolności przy tematach związanych z lpg). Natomiast w doradzaniu i opiniowaniu,Polacy to mistrzowie świata. Graf, Mam nadzieję, że kiedyś się doczekam dnia w którym napiszesz coś mądrego, bo na razie to brylujesz w bzdurach, które nikomu w niczym nie pomagają(w szczegolności przy tematach związanych z lpg). Natomiast w doradzaniu i opiniowaniu,Polacy to mistrzowie świata. Graf, Mam nadzieję, że kiedyś się doczekam dnia w którym napiszesz coś mądrego, bo na razie to brylujesz w bzdurach, które nikomu w niczym nie pomagają(w szczegolności przy tematach związanych z lpg). Natomiast w doradzaniu i opiniowaniu,Polacy to mistrzowie świata. Graf, Mam nadzieję, że kiedyś się doczekam dnia w którym napiszesz coś mądrego, bo na razie to brylujesz w bzdurach, które nikomu w niczym nie pomagają(w szczegolności przy tematach związanych z lpg). Natomiast w doradzaniu i opiniowaniu,Polacy to mistrzowie świata. Graf, Napisz choć raz coś mądrego(pożytecznego dla innych), bo na razie to brylujesz w idiotycznych, nic nie wnoszących do sprawy komentarzach. Natomiast w doradzaniu i opiniowaniu,Polacy to mistrzowie świata. Graf, Napisz choć raz coś mądrego(pożytecznego dla innych), bo na razie to brylujesz w idiotycznych, nic nie wnoszących do sprawy komentarzach. Natomiast w doradzaniu i opiniowaniu,Polacy to mistrzowie świata. Graf, Napisz choć raz coś mądrego(pożytecznego dla innych), bo na razie to brylujesz w idiotycznych, nic nie wnoszących do sprawy komentarzach.

wszystko sie zgadza , a własciwie prawie ...... bo jest to kwota netto za same części brutto to równe 2700 Przy kwocie brutto to już nie wygląda tak zachęcająco

Jednomasa + sprzęgło 2200pln u dilera Subaru w Lublinie. Dziś pytałem z ciekawości. Panowie w serwisie zdecydowanie zalecają taką wymianę

Ze sprawdzeniem, czy ustawieniem ? Ustawieniem

Kolego, około 10km od Lublina jest szrot tylko japońce i koreańce. Ostatnio brałem tam części i pytałem z ciekawości o silnik do mojego autka(2.0 165km). Facet mówił, że mają, cena 4000pln. Jak potrzebujesz namiary to daj znać, postaram się odnaleźć telefon

Napisałem, że po 3 tys. kilometrów jest ok., a nie obrotów Pozdr

Mulenie na niskich obrotach [/quote Autko bardzo płynnie rozwija moc, po 3000km nie zauważyłem wspomnianych objawów Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

palmall, Mój mechanik twiedzi, że nie trzeba. Tylko trzeba się trochę "nagimnastykować". Koszt 400pln Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

U mnie również pojawiają się skowronki. Powiem szczerze, że jakoś ta jednomasa mnie nie przekonuje. Fajnie, że jest to rozwiązanie wieczne, ale bądzmy realistami ilu z nas przejedzie swoimi Subarakami więcej jak 100.000km po wymianie. Komfort napewno jest wyższy z dwumasą, a takie rozwiązanie powinno wystarczyć na conajmniej 100.000(mój Legaś ma 140.000) Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Witam wszystkich. Od 27.01.2014 szczęśliwy posiadacz Legacy:) Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

519zł sztuka. Pytałem w ASO. Kolega znalazł na jakiejś aukcji za 370zł delphi Kolego, Nie zgaduj co autu dolega tylko zrób diagnostykę silnika i zmień mechanika. Jak widzisz we wcześniejszych postach ja miałem podobny problem i mój, że tak powiem stary mechanik kazał mi kupić trzy cewki. Sprawdziłem cenę i powiedziałem, że kupię nawet cztery jeśli da mi 100% gwarancję, że to usunie usterkę i ... nie był taki pewien. Pojechałem do chłopaka co ogarnia Subaru i od razu powiedział, że silnik "dyszy". Pierwsze co zrobił to sprawdził ciśnienie na cylindrze i mieliśmy sprawę jasną, kompresja 0

drZ Jakie są tego objawy?

Auto odebrane po planowaniu głowic i dotarciu zaworów. Ponadto wymienione paski osprzętu z rolkami oraz kompletny rozrząd(z pompą wody). W końcu chodzi jak trzeba i zbiera się jak należy

Książka swoją drogą(na to oczywiście biorę poprawkę), ale auto we wnętrzu wygląda jak nowe(kierownica, fotele). Wcześnie(przed Subaru) jeździłem 4 lata BMW e46(kupione przy 114tys, sprzedane przy 280tys) to wiem jak wygląda auto sporo jeżdżone pomimo tego, że ktoś dbał(mam na myśli siebie). Graf, zanim coś napiszesz to pomyśl, albo weź kalkulator. 140tys na benzynie to będzie coś około 77000zl(10l/100km x 5,50 = 55zł x 10 x 140). Na lpg około 47.000(12l/100km x 2,80 = 33,60 x 10 x 140). Za różnicę 30.000,00zł(oczywiście wyliczone w mocnym uproszczeniu) to sobię 10 takich kompleksowych remontów zrobię.

Koledzy, tak się zastanawiam, co mogło spowodować wypalenie zaworów przy przebiegu 140.000km, źle ustawiona instalacja LPG? Niewłaściwa eksploatacja na LPG(cokolwiek to znaczy)?

Brak kompresji na jedym cylindrze, ciśnienie 0 Dzisiaj mechanik wytargał głowicę. Jutro będę znał przyczynę Wypalone zawory Dziś wyciąga drugą głowicę i robimy kompleksowo obydwie strony i pewnie trzeba będzie zrobić rozrząd. Co prawda na obecnym przejechał jedynie 50.000km, ale za jedną robocizną zrobi wszystko.

Nie mam pojęcia. Auto przytargałem przedwczoraj z Berlina. Przebieg udokumentowany to 140000km(ostatni przegląd to 123000km. Dziś wstawiłem Legasia do fachowca(tak sądzę). Zamieniłem z nim kilka zdań i wydaje się mieć pojęcie o boxerach. Jutro mam się z nim kontaktować, ale powiem szczerze, że czekam na wyrok(głowice i zawory). Autko przyprowadziłem dla siebie, zakochałem się w nim po 1000km(moje pierwsze Subaru) i chciałbym je zrobić na tip top. Dziś rano rozmawiałem z fachowcami i po oględzinach stwierdzili, że auto "sapie" przy odpalaniu i pracy. Najważniejsze ciśnienie na cylindrze i dalej zobaczymy. Koledzy, czy jest możliwe tzn. czy ktoś miał doczynienia z wypaleniem zaworów po 140000km użytkowania na lpg?